Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mówic o chorobie potencjalnemu partnerowi?


ladywind

Rekomendowane odpowiedzi

Jak myslicie, czy powinnam powiedzieć nowo poznanemu chłopakowi z czym się zmagam, czy dopiero po dłuzszej znajomości.

Pytam ponieważ ostatnio spotkałam się z sytuacją kiedy pewien chłopak napisał mi że na portalu poznał dziewczynę ale spotkał się z nią pierwszy i ostatni raz, bo się okazało że jest biedna i do tego leczy sie psychiatrycznie.

Moja mama zawsze mówiła bym abslotunie sie nie przyznawała do swoich problemów, ale nie wiem czy to dobre postępowanie, bo nie chciałabym aby ktoś mnie kopnął po tym jak sam się zorientuje, że łykam jakies table i coś ze mną nieraz jest nie tak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego, co napisała Candy14, od siebie dodam jeszcze taki czynnik jak postawa osoby chorej wobec jej choroby. Czy choroba jest wymówką, czy czymś, co się wypiera i neguje, czy też jedną z kolejnych życiowych trudności, które są do pokonania swoim własnym tempem lub czy są to problemy, które można zmniejszyć do takiego stopnia, by można było nauczyć się z nimi żyć?

Wg mnie właśnie ta postawa wobec choroby decyduje najbardziej o tym, czy partner czy partnerka zdoła zaakceptować chorobę. Oczywiście ma tu też znaczenie postawa potencjalnych partnerów wobec choroby, jednak wg mnie to znaczenie jest zdecydowanie mniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ani jedno ani drugie nie wydaje sie dobrym rozwiazaniem...ukrywanie absolutnie nie ale mowienie na dzien dobry chyba tez nie. Przeciez ludzie nie zakochuja sie po pierwszym spotkaniu wiec daj sobie czas a potem powiedz

Dokladnie. Nie ukrywac, ale nie wyskakiwac z takimi rzeczami na dzien dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10, moja postawa wobec choroby jest taka, że się jej wstydzę, czuję się przez to dużo gorsza od innych ludzi. W mojej rodzinie zawsze było stawiane na zaradność i przebojowość, zaś ludzie słabsi traktowani jako ktoś gorszy, nieudacznik itp. Stąd moja postawa to samej choroby ale też i do siebie jaka jestem, niekaceptacja siebie.

 

W każdym razię dziękuję Wam bardzo za rady.

 

Inga_beta, tak psychicznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, szczerze nie wiem co Ci doradzić.Na dzień dobry chyba nie bardzo wyskakiwać, że łykasz psychotropy ale potem wypada powiedzieć jak tą osobę trochę poznasz wtedy będzie taki czas w porządku

Candy14, jak się nie zakochujemy na dzień dobry? mnie to spotkało więc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To też zależy na co się leczysz. Na depresję teraz patrzy się trochę inaczej niż kilka-kilkanaście lat temu. To samo z zaburzeniami nerwicowymi. Uważam, że takich rzeczy nie należy ukrywać, ale z drugiej strony trzeba znaleźć odpowiedni moment, żeby o tym powiedzieć. Póki co niech pozna Ciebie taką jaka jesteś, bo jeśli teraz powiesz to istnieje prawdopodobieństwo, że będzie Cię postrzegał przez pryzmat choroby/zaburzenia. Nie daj Boże jeszcze najdzie go na poszukiwania w Internecie...

 

Ja swojemu partnerowi powiedziałem o swoich problemach i do tej pory zastanawiam się czy był to dobry pomysł. Wydawałoby się, że człowiek wykształcony, obyty będzie miał jakieś pojęcie. Teraz za każdym razem gdy mam jakikolwiek spadek nastroju on boi się, że mam nawrót i pobiegnę do szpitala :shock: Inna sprawa, że naczytał się też w sieci głupot i czasami wypali z takim hasłem, że mam ochotę zacząć walić głową w ścianę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej rodzinie zawsze było stawiane na zaradność i przebojowość, zaś ludzie słabsi traktowani jako ktoś gorszy, nieudacznik itp.
Generalnie żyjemy w społeczeństwie mało-tolerancyjnym. Nieraz ludzi chętnie wytykają placami to, co jak mają nadzieję, nie stanie się ich udziałem - choroby psychiczne, niepełnosprawność czy od jakiegoś czasu również starość.

 

W każdym razie Twój wstyd przed chorobą nie musi być "wyrokiem". Przecież wielu jest mężczyzn (i kobiet) z ponadprzeciętnymi chęciami wspierania i pomagania innym. Kwestia taka, by tę pomoc wykorzystać do tego, by pokonywać własną chorobę na tyle, na ile się da, a nie po to, by kurczowo przy tej pomocy trwać.

Proponuję poobserwować tego faceta w codziennych sytuacjach. Zobacz jak się zachowuje wobec innych: czy jest tolerancyjny wobec cudzych i własnych błędów, ile ma w sobie empatii, jak reaguje na swoje i czyjeś sukcesy i potknięcia...

Przy okazji dowiesz się, czy to dobry kandydat dla Ciebie... a w konsekwencji, jak bardzo warto mu zaufać. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10, dobrze piszesz. Przeciez można się maskować. Może dobrze grać.

 

-- 13 cze 2014, 15:24 --

 

Nekroschizofrenik, ja myślę, ze bym na wstępie na dzień dobry powiedziała o nerwicy natręctw i nawet podała linka do profilu na forum. Myśle, ze to uczciwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, uczciwość uczciwością, jednak mówienie o swojej chorobie może być jak... podryw. :mrgreen: Można podrywać tak:

a) "odkąd cię ujrzałem/łam, dni nie są już takie same - pod twym spojrzeniem rozkwitają najpiękniejsze kwiaty, a na dźwięk twego głosu ptaki przerywają swoje trele, słońce płonie z zazdrości, wiatr cichnie..." :mrgreen: - po takim podrywie większość wybranek/wybranków serca ucieknie. ;)

b) "wyskoczymy gdzieś razem?" - większe szanse na sukces. ;)

 

Po prostu wywalanie prawdy prosto w oczy nie zawsze jest skuteczne, zwłaszcza gdy rozmówca nie jest na nią przygotowany. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bazując na swoich doświadczeniach z ostatniego związku mogę jednoznacznie powiedzieć, że należy powiedzieć o swoim problemie potencjalnemu partnerowi, ale po czasie potrzebnym na bliższe poznanie swoich reakcji i zachowań w określonych sytuacjach jak to pisali przedmówcy. Ja zwlekałem zbyt długo łudząc się, że choroba się z powrotem nie uaktywni i po niespełna roku wszystko wyszło na jaw. Dziewczyna miała słuszne pretensje, że jej wcześniej o tym nie powiedziałem i czuła się na swój sposób oszukana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewien chłopak napisał mi że na portalu poznał dziewczynę ale spotkał się z nią pierwszy i ostatni raz, bo się okazało że jest biedna i do tego leczy sie psychiatrycznie.

 

Zajebisty gość! :D Ta kobieta powinna się cieszyć, że nie będzie tworzyć żadnej relacji z kimś takim. Co to w ogóle za wyznaczniki wartości człowieka? Bieda może dotknąć każdego, podobnie jak nerwica czy jakakolwiek inna dolegliwość. Podejrzewam, że ten chłopak zmieni swoje postrzeganie świata, gdy sam dozna jakichś kłopotów. Jeśli będzie miał wówczas partnerkę podobną charakterologicznie do siebie, to zostanie sam z dnia na dzień. Super. :roll:

 

Ja uważam, że należy powiedzieć potencjalnemu partnerowi o swoich problemach, bo nie ma chyba nic gorszego niż żyć we dwoje w zakłamaniu. Jeśli ktoś tego "nie udźwignie", to lepiej niech sobie pójdzie dalej... W związku trzeba być sobą, czuć się akceptowanym. W innym przypadku nie ma to sensu. Ile można grać, ukrywać coś, co ma bezpośredni wpływ na to, jak się czujemy, kim jesteśmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bieda może dotknąć każdego, podobnie jak nerwica czy jakakolwiek inna dolegliwość.

Zgadzam się co do tego, że stan materialny nie powinien być wyznacznikiem atrakcyjności. Ale stan zdrowia? No nie wiem.

Ja doskonale bym zrozumiała, gdyby ktoś nie chciał się ze mną widywać ze względu na zaburzenia emocjonalne. Sama też nie planowałabym przyszłości np. z kimś uzależnionym. To źle o mnie świadczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×