Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego tak niewiele się zmienia?


WinterTea

Rekomendowane odpowiedzi

Byłam dzisiaj na pobieraniu krwi, jak zwykle byłam nakręcona, mega zdenerwowana, kręciło mi się w głowie i szłam tam jak na skazanie. Teraz mam to już za sobą, więc emocje powinny już ze mnie opaść, a jednak tak się nie dzieje, nadal czuję, że moje ciśnienie jest za niskie i wciąż się denerwuję, że zemdleję, a przecież już te "zagrożenie" minęło. Też tak macie, że nie możecie być zadowoleni i pewni siebie, życia nawet, gdy "najgorsze" przechodzi? Bo ja nadal czuję, że jestem jakaś nakręcona, pełna lęku i dalej nie czuję się dobrze. Co z tym robić? Błagam, napiszcie, że też tak macie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WinterTea,

Mi przy pobieraniu krwi itp. ciesnienie potrafi skoczy6c do 190 a normalnie mam niedocisnienie i zaczynaja sie pytania czy pani jest słabo ,czy cos złego sie dzieje , niech pani ine przesadza to tylko zwykłe , krótkie badanie przyzwyczaiłam sie czemu pani taka blada, potrafie tez zapanikowac jak widze psa, jak przechodze przez ulice i samochód szybko jedzie, jak chodze ze znajomymi po jaskiniach i zabładzimy ,ale wiadomo,ze wyjdziemy i wpadam w ataki paniki w takich sytuacjach , niby jakies zagrozenie tam jest,ale moja reakcja to to zAGROZENIE PRZEWYZSZA O KILKASET PROCENT HIHI, JA SIE PRZYZWYCZAIŁAM,ZE POTRAFIE CZASEM DAC CZADU ZNAJOMI SIE TEZ PRZYZWYCZAILI

 

-- 05 cze 2014, 10:56 --

 

no i na rozmowie o prace potrafie złapac taka panike ale na egzaminach wszelakich, na co dzień funkcjonuje normalnei,ale w takich dziwnych sytuacjach potrafie nie kontrolowac tego, tak jak tutaj był artykuł - wywiad ktos wkeił z włoskim psychiatrą czy psychologiem o tym,ze ludzie w panice własnie dostaja zbyt duzej reakcji na dany bodziec, ja własnie tez potrafie czasem stanac i zamiast cos robic szybko to sto0je i z przerazenia sie nie ruszam o to jest odruch atawistyczny bo zagrozenie kiedys było wieksze i udawanie martwego mogło sie udac,ale tak stac na srodku ulicy głupio, w takich sytuacjach to benzo najlepsze tylko po co jak te ataki mijaj po ilus tam minutach a benzo zaczyna działąc po 20 minutach tez gdzies zanim sie wchłonie i ludzie mowia ,ze benzo im pomatga a moze gdyby tego nie brali samo by tez mineło w tym czasie,ale benzo ma swoje zalety i uzaleznia a uzaleznioy cżłowiek wszyystko sobie wytłumaczy, bbele ble ble da sie z tym zyc, i bez przesadyzmu ,

benzo to tylko chyba na egzamy i rozmowy ważne a tak to lepiej odpuscic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, gdzie jest ten wywiad z tym psychiatrą?

 

WinterTea, pewnie masz nerwicę i wtedy jakby samemu wyszukuje sie zagrozenia, bałaś się pobierania krwi, a teraz boisz się myśli, która mówi ci że mozesz zemdleć, to wydaje się typowe. A tak na prawdę gdzieś głeboko w sobie boisz się pewnie, czegoś całkiem innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×