ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii

[renee.madison]

No jak będziemy mieli takich lekarzy to aż strach chorować

DwaGuziki, wygrałam życie, bo nie mieszkam w Polsce

 

renee.madison, DwaGuziki - pochwalcie się jakie studia skończyłyście?

 

Nie jestem tu, żeby się chwalić, ani rekompensować kompleksy jak niektórzy tutaj

Studia skończyłam dawno-co nie znaczy, że już się nie uczę-if you know what i mean

[DwaGuziki]

renee.madison, uff masz szczęście ... Polska to dziwny kraj - kraj absurdów

[Lord Cappuccino]

A ja mam w depede co kto, gdzie i kiedy skończył, bo tutaj ja jestem "doktórem" i ordynuję jedyny skuteczny lek na te przypadłości-

 

 

A teraz zalecam powrót do meritum sprawy, tj.:

ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii

[renee.madison]

Dark Passenger, nie bądź już takim służbistą ostatnio tak nudno na forum...

[Gość]

DwaGuziki, renee.madison, moje życie legło w gruzach bo nie skończyłem studiów. Jestem nikim.

[Lord Cappuccino]

Dark Passenger, nie bądź już takim służbistą ostatnio tak nudno na forum...

 

Już niedługo tu będzie bardzo rozrywkowo. Ale nie chcę nic więcej mówić, bo znowu będzie obsuwa z dedlajnem i skowyt zawodu.

 

A delikatnie kończąc OT-a i kierując dyskusję z powrotem na właściwe tory... doszedłem do wniosku, że od czasu do czasu dobrze porozmawiać z kimś inteligentnym, dlatego za prywatną sesję psychoterapii(albo raczej autoterapii) z samym sobą płacę gdzieś koło 30 zeta co obejmuje parę browarów, chrupki i lody z biedronki i wypożyczenie filmu na defałdi, którego wielowątkowość i głębię mogę na głos komentować. Nie ma co oszczędzać na swoim zdrowiu.

[DwaGuziki]

Davin,

 

renee.madison,

 

Dark Passenger, przeca tu grzecznie jak w kościele na mszy

 

A wracając do tematu ... chociaż może nie do końca ale też właściwie nt sesji - zasadniczo są po 50 min - ale niektórzy pisali, o 60 albo 80 min ... ??

Jak to się ma do samej terapii ?? Nie musi to być te 50 min ?? No bo że cena większa wtedy to akurat zrozumiałe jest.

[acherontia styx]

psychidae, dla Ciebie skończone studia na takim a nie innym uniwersytecie są wyznacznikiem prestiżu/wartości danej osoby?! No way, nie tędy droga... Nie po to się chyba idzie na taką uczelnię, żeby się tym szczycić i wywyższać ponad innych?! no chyba że ja jestem zacofana i staroświecka i poszłam na Uniwersytet Medyczny dlatego, że chcę pracować z ludźmi chorymi i im pomagać, a sama uczelnia ma mi tylko pomóc w zdobyciu wiedzy ku temu potrzebnej... o ja naiwna

[Gość]

psychidae, poważnie czujesz się lepsza przez swoje studia? oO

 

nie czuje się lepsza - mam depresję, nie czuję się lepsza od nikogo,

napisałam tylko, że studiuję na UM, nie napisałam co :-D

 

-- 30 maja 2014, 22:44 --

 

psychidae, poważnie czujesz się lepsza przez swoje studia? oO

 

No najwyraźniej

Ktoś jej pewnie kiedyś jakieś kuku zrobił to się musi czymś dowartościować

 

Ty zapewne z tego powodu chodziłaś na psychoterapię

 

-- 30 maja 2014, 22:46 --

 

A ja mam w depede co kto, gdzie i kiedy skończył, bo tutaj ja jestem "doktórem" i ordynuję jedyny skuteczny lek na te przypadłości-

 

 

A teraz zalecam powrót do meritum sprawy, tj.:

ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii

 

ja doradzam niektórym to:

 

-- 30 maja 2014, 22:47 --

 

Dark Passenger, nie bądź już takim służbistą ostatnio tak nudno na forum...

 

Już niedługo tu będzie bardzo rozrywkowo. Ale nie chcę nic więcej mówić, bo znowu będzie obsuwa z dedlajnem i skowyt zawodu.

 

A delikatnie kończąc OT-a i kierując dyskusję z powrotem na właściwe tory... doszedłem do wniosku, że od czasu do czasu dobrze porozmawiać z kimś inteligentnym, dlatego za prywatną sesję psychoterapii(albo raczej autoterapii) z samym sobą płacę gdzieś koło 30 zeta co obejmuje parę browarów, chrupki i lody z biedronki i wypożyczenie filmu na defałdi, którego wielowątkowość i głębię mogę na głos komentować. Nie ma co oszczędzać na swoim zdrowiu.

 

haha - zgodnie z dewizą - mówię do siebie, bo jestem jedyna osobą z której zdaniem się liczę :-]

Edytowane 30 Maja 2014 przez Gość

[renee.madison]

A delikatnie kończąc OT-a i kierując dyskusję z powrotem na właściwe tory... doszedłem do wniosku, że od czasu do czasu dobrze porozmawiać z kimś inteligentnym, dlatego za prywatną sesję psychoterapii(albo raczej autoterapii) z samym sobą płacę gdzieś koło 30 zeta co obejmuje parę browarów, chrupki i lody z biedronki i wypożyczenie filmu na defałdi, którego wielowątkowość i głębię mogę na głos komentować. Nie ma co oszczędzać na swoim zdrowiu.

 

To genialne! Mógłbyś zarabiać na tej poradzie (coś jak te 'maszynki do zarabiania pieniędzy'). Chociaż zamiast wspierać rodzimy rynek psychologiczny to inwestujesz w zachodni przemysł spożywczy. Karma wróci!

[DwaGuziki]

Ty zapewne z tego powodu chodziłaś na psychoterapię

 

Ależ oczywiście Bo mądrzy ludzie chcą sobie pomóc i żyć normalnie a nie dowartościowywać się poprzez to co robią

 

Idem spać ... gadajcie sobie

[Lord Cappuccino]

To genialne! Mógłbyś zarabiać na tej poradzie (coś jak te 'maszynki do zarabiania pieniędzy'). Chociaż zamiast wspierać rodzimy rynek psychologiczny to inwestujesz w zachodni przemysł spożywczy. Karma wróci!

 

Niestety textus adiposus wraca szybciej niż karma. :/ Cholera, o 5 muszę wstać a ja siedzę w jakimś pierdółkowatym wątku na forum dla nienormalsów zamiast spać. To to dopiero trzeba być nienormalsem.

[Gość]

podobno wystarczy 4-5h snu żeby normalnie funkcjonować

[Lord Cappuccino]

Nie wiem kto tak twierdzi, ale zafundowałbym mu wilczy bilet na kamczatkę. Moja optymalna ilość snu to 12h, lubię wymykać się ramom i schematom.

[Gość]

A delikatnie kończąc OT-a i kierując dyskusję z powrotem na właściwe tory... doszedłem do wniosku, że od czasu do czasu dobrze porozmawiać z kimś inteligentnym, dlatego za prywatną sesję psychoterapii(albo raczej autoterapii) z samym sobą płacę gdzieś koło 30 zeta co obejmuje parę browarów, chrupki i lody z biedronki i wypożyczenie filmu na defałdi, którego wielowątkowość i głębię mogę na głos komentować. Nie ma co oszczędzać na swoim zdrowiu.

 

To genialne! Mógłbyś zarabiać na tej poradzie (coś jak te 'maszynki do zarabiania pieniędzy'). Chociaż zamiast wspierać rodzimy rynek psychologiczny to inwestujesz w zachodni przemysł spożywczy. Karma wróci!

 

no widzisz ja już na początku tej dyskusjii doszłam do wniosku, że terapia może pomóc niektórym, innym spowiedź, ewentualnie dobry seks lub wizyta u kosmetyczki albo dobre żarcie :-D

 

-- 30 maja 2014, 22:59 --

 

Nie wiem kto tak twierdzi, ale zafundowałbym mu wilczy bilet na kamczatkę. Moja optymalna ilość snu to 12h, lubię wymykać się ramom i schematom.

 

ja potrzebuję 8h, bodajrze było to w książce do fizjologii

ale uważam, że najlepsze co może się przydarzyć w życiu to drzemka poobiednia

[Imipramina]

ja nie płaciłam, ale mój obecnie kasuje ok 150-200 zł na 50 min

[zaczarowana]

ja nie płaciłam, ale mój obecnie kasuje ok 150-200 zł na 50 min

 

 

a przepraszam od czego uzależnia to czy bierze 150, czy 200 Jakaś wyliczanka

[DwaGuziki]

Jezuuu jakie ceny

[Inga_beta]

psychidae,

Wymień co jest chorobą a co nie oraz co leczy się lekami a co psychoterapią.

Bo raz piszesz tak a potem na odwrót i właściwie nie wiadomo co chcesz udowodnić.

[Imipramina]

lekarz psychiatra, psychoterapeuta z tytułami naukowymi

ale 150 zł to minimum jak chcesz chodzić do lekarza psychiatry, który jest psychoterapeutą i ma np doktorat

 

moja koleżanka chodziła z depresją do psychologa 1,5 roku - a okazało się, że ma chorobę Hashimoto czy tam niedoczynność tarczycy i jak zaczęła się leczyć to ta cała jej "depresja" minęła i nigdy już nie powróciła, a tylko 120 zł co tydzień wywalała w błoto

[DwaGuziki]

moja koleżanka chodziła z depresją do psychologa 1,5 roku - a okazało się, że ma chorobę Hashimoto czy tam niedoczynność tarczycy i jak zaczęła się leczyć to ta cała jej "depresja" minęła i nigdy już nie powróciła, a tylko 120 zł co tydzień wywalała w błoto

 

 

O kurde

Ale fakt ... zanim mnie rodzinna posłała do psychiatry wypisałam mi skierowania na badania hormonów tarczycy ... czyli to musi mieć jakiś związek.

[acherontia styx]

DwaGuziki, i ma. Objawy niedoczynności tarczycy mogą przypominać depresję

[marimorena]

ogólnie nawet anemia może dawać niektóre objawy, dlatego psychiatrzy też często zalecają podstawowe badania

[DwaGuziki]

acherontia-styx, no patrz ... czyli mam mądrą lekarkę rodzinną

 

-- 31 maja 2014, 12:23 --

 

marimorena, no anemię też mi pamiętam wykluczała bo mówiłam jej że słabo się czuję, mało jem, często zdarza mi się zasłabnąć.

[Imipramina]

ogólnie nawet anemia może dawać niektóre objawy, dlatego psychiatrzy też często zalecają podstawowe badania

 

ja też zanim poszłam do lekarza - to mi powiedzieli żebym zrobiła sobie podstawowe badania - morfologię, chyba mocz wtedy robiłam albo kreatyninę i tarczycę

mnie jeszcze mówiła moja ginekolog, że tabletki antykoncepcyjne też mają wpływ na depresję