Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć :)


invisiblex

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam stwierdzonej żadnej nerwicy, depresji ani żadnych innych zaburzeń, ale zauważam różne nieprawidłowości w mojej sferze psychicznej, emocjonalnej, więc postanowiłam założyć tu konto i trochę się rozejrzeć a może uda mi się z tym poradzić.

Może się przedstawię - jestem Aneta i mam 17 lat. To chyba tyle... przejrzę inne wątki i może postaram się napisać tam coś o tym co mnie dręczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to bardzo silny stres, może nie przewlekły i ciągły, ale w ciągu ostatnich lat zdarzały się sytuacje, które dręczyły mnie kilka dni, a nawet tygodni, strach przed wyrażaniem swojego zdania, uczuć, próśb, trudności w relacjach, nieśmiałość i zamknięcie w sobie, problemy z samoakceptacją.

Cieszę się że odpowiedziałaś :) A jak u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj invisiblex!

Dokładnie to bardzo silny stres, może nie przewlekły i ciągły, ale w ciągu ostatnich lat zdarzały się sytuacje, które dręczyły mnie kilka dni, a nawet tygodni, strach przed wyrażaniem swojego zdania, uczuć, próśb, trudności w relacjach, nieśmiałość i zamknięcie w sobie, problemy z samoakceptacją.

Być może przyczyną Twoich problemów jest niska i niestabilna samoocena, stąd problemy z samoakceptacją, autocenzura, brak pewności siebie, lęk przed wypowiedzeniem własnego zdania czy wyrażeniem własnych uczuć. Hamujesz sama siebie, bo być może myślisz, że Twoje zdanie jest nic nie znaczące albo że nie warto Cię słuchać, bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Przez niską samoocenę możesz sama sobie podcinać skrzydła. Jak układają się Twoje relacje z rodzicami, z rówieśnikami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj invisiblex!
Dokładnie to bardzo silny stres, może nie przewlekły i ciągły, ale w ciągu ostatnich lat zdarzały się sytuacje, które dręczyły mnie kilka dni, a nawet tygodni, strach przed wyrażaniem swojego zdania, uczuć, próśb, trudności w relacjach, nieśmiałość i zamknięcie w sobie, problemy z samoakceptacją.

Być może przyczyną Twoich problemów jest niska i niestabilna samoocena, stąd problemy z samoakceptacją, autocenzura, brak pewności siebie, lęk przed wypowiedzeniem własnego zdania czy wyrażeniem własnych uczuć. Hamujesz sama siebie, bo być może myślisz, że Twoje zdanie jest nic nie znaczące albo że nie warto Cię słuchać, bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Przez niską samoocenę możesz sama sobie podcinać skrzydła. Jak układają się Twoje relacje z rodzicami, z rówieśnikami?

 

 

Tak to pewnie mniej więcej na tym polega. W sumie z tego co pamiętam byłam taka od dziecka. Z rówieśnikami relacje mam raczej dobra, aczkolwiek niespecjalnie bliskie. Teraz w liceum poznałam już ludzi z którymi jestem bliżej niż w poprzednich latach, ale wciąż nie do końca czuję tą przynależność. A z rodzicami jest średnio. Głównie polega to na tym że nie rozmawiam z nimi zbyt wiele, zwłaszcza na poważne tematy, tak jakby unikam ich towarzystwa. Głównie przeważnie spędzam czas sama w pokoju, ewantualnie z siostrą i trzymam to co myślę i czuję w sobie, nie rozmawiam o tym z ludźmi z mojego otoczenia bo boję się ich reakcji, tego co pomyślą itp.

 

-- 16 maja 2014, 15:29 --

 

Hej, ze mna jest zupelnie podobnie, chyba cierpimy na to samo, cokolwiek to jest.

 

Jak się dziś czujesz ? :)

 

O, to piątka. Choć to nie jedyne z moich 'problemów' i mam nadzieję że Ty tych pozostałych nie masz.

Szczerze dziś nie czuję się najlepiej. W ostatnich dniach miałam pewien problem, z którym powoli sobie radziłam, ale dziś znów to mnie dotknęło i ciągle rozmyślam, zamartwiam się i gnębię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz o tym porozmawiac to zapraszam na PW. Doskonale Cie rozumiem, tez w tym wieku spedzalem czas glownie we wlasnym pokoju, zamykalem sie w sobie, teraz jestem troszke starszy(chociaz niewiele), i niestety chyba dopiero teraz odczuwam skutki tego wszystkiego. Jestes wrazliwa osoba ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz o tym porozmawiac to zapraszam na PW. Doskonale Cie rozumiem, tez w tym wieku spedzalem czas glownie we wlasnym pokoju, zamykalem sie w sobie, teraz jestem troszke starszy(chociaz niewiele), i niestety chyba dopiero teraz odczuwam skutki tego wszystkiego. Jestes wrazliwa osoba ?

 

nawet bardzo wrażliwą osobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jedyną metodą na męczące nas pytania i wątpliwości jest wyłączanie myśli o nich na ile się da. Czasami nie da się z nimi konfrontować albo ich rozwiązać :( . Bez wyjścia lepiej utopić i udawać, żę tego nie ma ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jedyną metodą na męczące nas pytania i wątpliwości jest wyłączanie myśli o nich na ile się da. Czasami nie da się z nimi konfrontować albo ich rozwiązać :( . Bez wyjścia lepiej utopić i udawać, żę tego nie ma ....

 

 

masz po części rację, ale zdarza się tak że potem to wraca, bo wyparcie i 'schowanie' tego też wymaga wysiłku psychiki i gdy znów natkniemy się na problem to może wrócić. A w moim przypadku zmagam się akurat z czymś czego nie potrafię tak po prostu wywalić z umysłu i nie przejmować się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×