Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sny z diabłem w roli głównej


Po prostu maciek

Rekomendowane odpowiedzi

Motywy 'wychodzenia z ciała', to też wszystko projekcja mózgu. I Ty dalej swoje stary, opętanie-sranie :D Nie ma żadnych szatanów, jesteśmy sami we Wszechświecie, jak łysa dupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, zgadzam się z Jolantką, to projekcja mózgu raczej. Seksik - to raczej sytuacje, nie konkretne osoby, przynajmniej ja aż tak nie umiem sobie tego wkręcić. W każdym razie jest to dosyć przyjemne. W przeciwieństwie do cholernej windy :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jolantka, Nie wiadomo do konca czy jestesmy sami. Moze jest ktos jeszcze. Kiedys tam czytalem ze Rzad USA czesciowo przyznał sie do Roswell bo dokumenty wyciekły ze to co tam znaleziono mało miało wspólnego z cywilizacja ludzka.

Ja nie rozstrzygam tu tego czy ktos wierzy czy nie wierzy. Prywatna sprawa. Chce sie tylko pozbyc natretnych snoów i tego gościa co mnie w nich nawiedza pod postaciami kobiet.

Ferdynand k, ja mam ten problem ze te moje sny sa powtarzalne. Nie wiem ile juz ich miałem ale mysle ze parenascie tych "spotkan" bylo w róznych dostepach czasu.

 

-- 11 maja 2014, 17:47 --

 

alicja_31, jesli chodzi o swiadome snienie to czytałem ze jesli sie to opanuje to dosłownie mozna w snach robic co sie żywnie podoba, mozna byc mega bogatym, można byc kim sie chce i robic co sie chce z kim sie chce.

Czytamłem tez jednak ze jest to coś co oddala od Boga i wpycha prosto w łapy diabła. Jest to cos podobnego do świadomego opuszczania duszy z ciała. Brzmi troche jak science-fiction.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu maciek, daj spokój to braki serotoniny

a to że się powtarza to norma boisz się ciało migdałowate w mózgu non stop bombarduje tymi info aż szlak w mózgu jest super trwały

a i częściej myślisz o tym tym łatwiej o sen z tym o czym myślisz

już to tłumaczyłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świadome śnienie, to spoko motyw, miałam tak przez kilka lat, a potem wyczytałam, że to żaden odpoczynek dla mózgu, noc spędzona na takim 'śnie' i zaprzestałam treningów pozwalających na utrzymanie tej umiejętności. Nie jest to żadne s-fi i żadne łapy diabła, naprawdę jesteś małym dewotkiem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jolantka,

ja tez mam swiadome sny, umiem tym tak sterować ,ze we snie dzieje sie to co chce ,czasem sen zaczyna sie nieswiadomie i w trakcie staje sie swiadomy, umiem nawet wracac do danego snu i czesciowo nim sterowac przez kilka wieczorów i uwazam to za fajne całkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Motywy 'wychodzenia z ciała', to też wszystko projekcja mózgu. I Ty dalej swoje stary, opętanie-sranie :D Nie ma żadnych szatanów, jesteśmy sami we Wszechświecie, jak łysa dupa.

nieprawda kiedys bedziemy smigac po kosmosie statkami i bedziemy sie kontaktowac z innymi cywilizacjami, bo tak kosmos jest za duzy zebysmy my sami byli, pewnie nie do końca to miałas ma mysli,ale nie mogłam sie powstrzymac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i nie czytaj bzdur z neta bo się nakręcasz a to jesień z d...... średniowiecza w nowoczesnym opakowaniu elektronicznym :D

 

-- 11 maja 2014, 19:03 --

 

Motywy 'wychodzenia z ciała', to też wszystko projekcja mózgu. I Ty dalej swoje stary, opętanie-sranie :D Nie ma żadnych szatanów, jesteśmy sami we Wszechświecie, jak łysa dupa.

nieprawda kiedys bedziemy smigac po kosmosie statkami i bedziemy sie kontaktowac z innymi cywilizacjami, bo tak kosmos jest za duzy zebysmy my sami byli, pewnie nie do końca to miałas ma mysli,ale nie mogłam sie powstrzymac

a ja Ferdzio Kiepski nakopie do d....... temu kutafonowi kosmicznemu co mnie wykorzystał :lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:

tak mu z laczka zasadzę :twisted::lol: i ciupagą poprawię, i jeszcze znam kung fu z filmów co oglądam siedząc z browarem :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, Byc moze jest to sprawa fizyczno psychiczna czyli zwykła dolegliwosc medyczna. Czemu tylko mam to raz na miesiac albo raz na kwartał. Mysle ze gdybym był chory byłoby to czesciej.

wiadomo tez ze wierzacy z niewierzacym sie raczej nie zrozumieja ale zawsze moga spróbowac sie dogadac :D

tahela, mam nadzieje ze jak bedziemy podrózowac po kosmosie to w końcu spotkam ET. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, Zadam moze trywialne pytanie: jak to sie robi ?? :roll:

 

jak w necie piszą - kontrola oddechu, rozluźnienie ciała, wyobrażanie sobie początkowo miłego, ładnego miejsca. Dla mnie ważne - muszę mieć idealną ciszę, wyobrażam sobie dźwięk, dotyk, obraz, np. leżenie na trawie z ręką w strumieniu, czy coś takiego... to sposób na popadnięcie w taki sen nie sen. Kiedyś standardowo chodziłam po domu, przestawiałam różne rzeczy, wszystko bardzo realne, charakterystyczne jest to, że słyszysz dźwięki z reala, więc nagle Twój przyjemny stan może zostać przerwany, bo...jedzie karetka (no chyba że tę karetkę umiesz sobie jakoś dotreści snu dopasować). Taki mega zrelaksowany stan pozwala Ci następnie podążać za wyobrażeniem jakie tam sobie chcesz... Tyle teorii.

Moja pierwsza próba była dosyć niefajna - zapadałam się dosłownie w łóżku, szybko spadałam w dół, myślałam, że to koniec ze mną i umieram. Wystraszyłam się i wybudziłam z tego, z mega pikawą, spocona, zaskoczona, że jednak żyję.

 

czasem zwyczajnie się zasypia normalnym snem, ale to też przyjemne, bo można się fajnie uspokoić przed zaśnięciem, nie mysleć o problemach.

 

na ssri nie umiem się wprowadzić w ten stan ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Motywy 'wychodzenia z ciała', to też wszystko projekcja mózgu. I Ty dalej swoje stary, opętanie-sranie :D Nie ma żadnych szatanów, jesteśmy sami we Wszechświecie, jak łysa dupa.

nieprawda kiedys bedziemy smigac po kosmosie statkami i bedziemy sie kontaktowac z innymi cywilizacjami, bo tak kosmos jest za duzy zebysmy my sami byli, pewnie nie do końca to miałas ma mysli,ale nie mogłam sie powstrzymac

 

Tak tak wiem, statystyka się kłania i coś tam.. Ale ja mam bardzo wąskie pole widzenia i w nic mi się nie chce wierzyć, poza gnuśnością i chu.jowizną świata (tu) przedstawionego ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem fanka fantastyki fascynuje mnie wszechswiat, fizyka kwantowa i duzych miar, i filmy o przyszłosci, zawsze powtarzam,ze za wczesnie sie urodziłam i nawet przektoczymy bariere swiatła, chociaz dzisiaj sie to wydaje niemozliwe, nie ze teoria wzglednosci jest zła , tylko nauczymy sie sobie radzic z tym ograniczeniem ludzkosc jest niesamowita zaczeła od jaskiń a dzisiaj mamy internet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, ale teraz udaje Ci sie to robic bez problemów? bez jakichś koszmarów czy coś ze wydaje ci sie ze tracisz nad soba kontole?

 

no teraz biorę leki, od jakiegoś roku, i w ogóle mi się nie udaje, to dla mnie cholerny minus leków

 

Taki koszmar miałam raz, za to będę go pamiętać długo. Ogólnie jak już mi się udawało świadome śnienie to nauczyłam się je kontrolować na tyle, żeby było przyjemnie i mniej więcej po mojemu. Ale to zajęło jednak trochę czasu, jak sobie teraz przypominam. Bywało np. tak, że dążyłam do jakiejś sytuacji, wszystko niby szło dobrze, ale zanim udało się zrealizować cel wybudzałam się. To było rozczarowanie... Czasem zasypiałam drugi raz i udawało się kontynuować, jakoś tak bardziej wszystko kontrolując, tak jak czasem bywa ze snami nad ranem (przynajmniej u mnie).

Aaaa, muszę wrócić do swoich praktyk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, Ostatnio odkryli gdziestam jakas planete ponoc podobna do ziemii z duza iloscia wody i roslinnosci. Ale to straszne lata świetlne daleko od nas. Dla ludzkosci podróz na ksiezyc to odlot był i tak duzy a sa i tacy ze cała misja Armstronga została zfabrykowana i ze wcale człowiek na ksiezycu nie ladował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, no ja jak brałem tabletki na nerwice to też miałem odlot z tymi diabelskimi snami. Z poczatku myslałem ze to efekt uboczny brania leków w jakims tam sensie. Dzisiaj jednak wiem ze jak juz leków niebiore sny takze sie pojawiaja. Ferdynand k, to cos takiego:

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/znalezli-kolejna-druga-ziemie-superziemie,34700,1,0.html

 

Co rusz jakas tam nowa ziemie znajduja. Coraz czesciej mówi sie ze w kosmosie moze istniec zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×