Skocz do zawartości
Nerwica.com

Głodówka 3 tygodnie i dziwne problemy z brzuchem


Hitachi

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie 3 tygodnie można by powiedzieć, że przechodziłam stopniowo w głodówkę. Najpierw jadłam 2 małe posiłki dziennie, potem jeden a na końcu to nie wiem 200-400kcal na dzień? I wcale nie wynikało to z odchudzania, tylko z braku apetytu, na początku nie chciało mi się jeść, mogłabym zjeść coś z przyjemności ale po co jak można schudnąć i zgubić pozimowy tłuszczyk? :P A potem... to już nie dałam rady nic w siebie wepchnąć i smakowało jak trawa. A dziś to myślałam że kiepnę. Obudziłam się o 6 rano i czułam niepokój, było mi tak słabo, że nie mogłam zasnąć, parę razy pociemniało przed oczami i przestało, potem obraz się kręcił trochę, zamykałam oczy żeby zasnąc a były takie chwile, że myślałam że tracę przytomność, otwierałam oczy i mi się kręciło, pomyślałam że muszę zacząć jeść, zmusiłam się pójść do kuchni, pomyślałam, że zjem coś wartościowego, najlepiej czekoladę, więc zjadłam kanapkę z nutellą. Jadłam ją długo, w ogóle nie smakowała, ledwo skończyłam. Położyłam się. I nic. Poszłam wzięłam pomidora, zjadłam całego, potem mandarynkę i nie mogłam więcej położyłam się, ale było słabo. Momentami to ja myślałam, że stracę w łózku przytomność i zawiozą mnie do szpitala. Doczekałam tak do obiadu i postanowiłam go zjeść. Wcale mi się nie chciało i zajęło mi to godzinę, ale zjadłam ponad połowę, a wszystko byłao jak trawa przy cczym jadłam kęsami anorektyczki. Było już sporo lepiej. Na kolację zjadłam kanapkę z szynką i 2 małe cukierki i o dziwo ta kanpka nawet lekko smakowała choć szła opornie. Po niej w zasadzie poczułam się prawie dobrze. No prawie. Bo cały dzień coś dziwnego dzieje się w moim brzuchu. Na początku jak było mi słabo to było dziwne burczenie i bulgotanie, a kiedy to się działo, to było mi bardziej słabo jakby ucisk czy coś, takie bardzo nieprzyjemne uczucie. Jak pojadłam to mniej, ale nawet teraz to jest i się zastanawiam czemu i co to jest coś sobie uszkodziłam niejedzeniem? W ogóle nie wiem czemu nie miałam apetytu, koleżanka mi powiedziała że na wiosnę tak bywa. Do lekarza pójdę, ale teraz jestem chora spędzam czas w domu i nie mogę robić badań ani nic chwilowo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak długie głodówki powinno się już robić teoretycznie pod kontrolą lekarza - jednak jeśli w miarę piłaś co trzeba i jadłaś choć te 200 kcal dziennie to wsio OK - pod warunkiem

że była to opcja jednorazowa i mająca konkretnie coś na celu (bo głodówka akurat leczy większość cywilizacyjnych schorzeń). Jeśli natomiast masz podejrzenia, że opcja np. początków

anoreksji - lepiej reaguj w miarę szybko i idź do lekarza (ściślej psychiatry).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piłam i jadłam te 200-400kcal, ale mi się nie chciało jeść i to po prostu nie z powodu odchudzania tylko tak jak np. często w lato jest ciepło to mniej jesz i nie masz smaku. To było bez konkretnego celu :P Teraz burczy w brzuchu i jest dziwnie ciekawe co to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misie czesto tez nie chce jesc bywało,ze mało jadłam przez dwa tygodnie,ale widocznie organizm tak potrzebował, natomiast znam kogos kto robił sobie głodówki jesli dobrze pamietam i po 3 tygodnie albo dłuzej niby dobrze dla organizmu jak mowił,ale ja do końca nie byłamprzekonanan, co do tego, ze to za duzo i za mocno i mozna sobie organizm porzadnie popsuc wtedy, to też jedna z jazd , która mnie w pewien sposób przerazała, bo to wszystko za duzo i za mocno, takie niszczenie siebie na raty, ja inaczej bym to zrobiła bardziej metodycznie i bardziej stopniowo i chyba nie az tak długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja od wczoraj już staram się jeść, nie idzie tego dużo ale na pewno nie jest tak mało, dziś pół obiadu i pół kanapki :D Ale mi słabo tak dziwnie jest... wiem że przesadziłam i dla mnie to nie wyszło tak zdrowo to oczyszczenie :P Myślałam że jak zacznę trochę jeść to od raza będzie lepiej ale to chyba trzeba poczekać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi,

To trzeba stoniowo bardzo, nie wolno za szybko duzo zjeść jak sie długo nie jadło duzo, zołądek nie jest pzyzwyczajony, skurczyl się, jak angle za szybko sie najesz duzo to mozesz sobie popsuc zoładek, bedzie ci nie dobrze, nagle sie rozszerzy , moze bolec i bedzie Ci niedobrze, jedź cześciej ,ale w małych porcjach , to chyba najlepesze w takim wypadku i rzeczy lekko strawne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, staram się, np. 1 kanapka, albo pół... Byłyśmy z koleżanką umówione na pizzę już dawno się umówiłyśmy na dzisiaj, a weź tu jedz taką pizzę tłustą. Myślałam o lodach, o czymś innym, ale nie sądziłam że jak cokolwiek zamówię to zjem całe, a szkoda kasy marnować :P Chciałam zamówić kawę, ale ona wypłukuje magnez więc zrezygnowałam. Zamówiłam colę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cola tez nie jest zdrowa w sumie, chociaz jak ja to mowie, wszystko jest dla ludzi tylko trzeba madrze i z umiarem, pize jadłam w czwartek z kolegą, całkiem dobra była, jednak jedzenie w knajpach na dłuższa mete nie jest zdrowe , tam sie nic nie zmarnuje, wiec trzeba sie zawsze liczyć,ze dodadza cos starego, smażone na starym oleju itp.Cola w sumie na żołądek dobra wiec po takie głodówce lepsza niz kawa, bo kawa niszczy żołądek jednak, chociaz ja bez kawy nie moge zyc, al epilnuje by to była jedna , góra dwie dziennie bo wiecej to juz nie zdrowo raczej irzeczywiscie wypłukuje nie tylko magnez ,ale i inne mikro elementy.ja na wieczór sie umowiłam z koleżanka to pewnie jakąś herbatke sobie zamowie bo na piwo dzisiaj nie mam ochoty, chyba ,że jakies słabe i smakowe,lody na pusty żołądek nie sa dobre bo zimne i moga przeziebivc, narobiłąś mi smaka na te lody,ale ja jadłam w domu dzisiaj obiad wiec moze sie skusze na jakies lody małe, moze nawet zaraz do sklepu pójdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestań sobie dziewczyno wkręcać jakieś akcje. Ludzie w obozach koncentracyjnych latami głodowali i wychodzili z tego. Nie jedz ciężko strawnych rzeczy przez jakiś tydzień czyli żadnej czekolady, pizzy i smażonych rzeczy. Pij dużo wody. Mięte, rumianek.

Gotowane warzywa, mięsko, zupki.

Raz się ma większy apetyt raz mniejszy, to normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, dokladnie, potem prowadzono nawet takie badania że ochotnicy głodowali i próbowano bezpiecznie ich z tego wyprowadzić, ale było trudno bo cały metabolizm wariuje. stopniowo i na pewno nie wszystko, w małych ilościach bo można sobie narobić długofalowe problemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marimorena,

no własnie wariuje cały organizm, jak juz chce sie głodówke to trzeba sie konsultowąc z lekarzami anie jakims uzdrawiaczami czyt, szarlatanami, którzy udaja ,ze wiedza i mieszaja w glowie i trzeba to roboc z duzym wyczuciem,zeby sobie na zawsze nie popsuc organizmu o po dokłądnych konsultacjach z porzadnym dobrym lekarzem po medycynie , którty ma gruntowna wiedze

 

-- 06 maja 2014, 21:28 --

 

czemu nie mozna edytować postów tak jak zawsze przez 15 min. po napisaniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można sobie popsuć organizmu Asia nie jedząc - łatwiej go psuć wsiorpując różne tłuszcze trans i wódę na przemian :D

Ja nie jestem po medycynie - za to mam gruntowną wiedzę :D

Aha - odpowiadając założycielce wątku, której coś śmiesznie burczy w brzuchu - enzymy trawiące inne enzymy tak śmiesznie burczą %21laugh.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powietrzny Kowal,

można poczytaj lepiej mozna zakłucic metabolizm, trawienie i to bardzo mozna, nastepny , który ma niby gruntowna wiedzę,ale z dziwnych źródeł i koniec rozmowy , ja czytam sporo naukowych doniesien , nie od jakis szmanów tylko potwierdzonych naukowo faktów to wiem,wódą tez mozna ,ale to co innego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne że można - zwłaszcza głodówkami długotrwałymi (no i ewidentnie przy anoreksji). Krótkie głodówki (zwłaszcza te nieprzekraczające tygodnia) są w zasadzie 100 na 100 wręcz zbawiennie dla

wszystkich mających problemy z lipidami, lekką nadwagą, za wysokim rr, i jak pisałem ogólnymi chorobami cywilizacyjnymi z zakresu chorób somatycznych. ;)

Nerwicowcom raczej odradzam głodówki (no chyba, że ktoś jest szalenie zdeterminowany i pewien na 110%)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi się przypomniało teraz (wcześniej nie myślałam o tym xD), to człowiek może wytrzymać tydzień bez picia i miesiąc bez jedzenia xD Wtedy nie pomyślałam o tym :P W sumie wydaje mi się że 3 tygodnie to może jednak nie tak wcale mało xD Już staram się jeść, i zaczynam się przyzwyczajać do smaku, wczoraj obiad był bardziej na przymus ale kolację skromną zjadłam ze smakiem powiem ja xD Ogólnie wieczorem jest smak a w dzień niekoniecznie... A u mnie w domu to myślą, że ja od teraz zacznę jeść 5 posiłków dziennie i nawet będę jeśc śniadanie, którego nigdy nie jem! A jak nie chcę śniadania to że znowu się głodzę, a ja po prostu śniadań nie jadam... I ciągle o tym żarciu, oni chcą żebym zaczęła jeść normalnie tak od razu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak nie chcę śniadania to że znowu się głodzę, a ja po prostu śniadań nie jadam...

Spoko , ja tez śniadań nie jadam od kilku juz lat , za to wieczorem jem jeden raz dziennie , ale za to dużo i treściwie . W dodatku do tego jedzonka wspomagam się dużą ilością suplementów diety . Może Ty też spróbuj brać jakieś witaminy , białka esencjonalne skoro nie dostarczasz w zwykłej , tradycyjnej wszystkiego co niezbędne dla organizmu . No bo sama pewnie wiesz ,że kalorie i ich fobiczne liczenie to nie wszystko , są jeszcze inne związki bez których organizm nie może funkcjonować . Na tyle ,że może się to w pewnych wypadkach objawiać brakiem apetytu i innymi akcjami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3- co to są białka esencjonalne?

 

"No bo sama pewnie wiesz ,że kalorie i ich fobiczne liczenie to nie wszystko , są jeszcze inne związki bez których organizm nie może funkcjonować . Na tyle ,że może się to w pewnych wypadkach objawiać brakiem apetytu i innymi akcjami ." czyli że brak apetytu może być wynikiem związków których nie dostarczałam organizmowi? A te związki jak naturalnie można dostarczyć w czym?

 

No jakieś witaminy zacznę brać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Białka esencjonalne to pełen zestaw aminokwasów egzogennych i endogennych w skoncentrowanej formie . Dla przykładu jedna łyżeczka takiego białka ma tyle samo aminokwasów co duży kotlet schabowy z jajkiem . Musiała byś poszukać tego w sklepach dla kulturystów . Ja aktualnie biorę to :

http://www.kulturystyka.sklep.pl/p/1140855690/UNIVERSAL-Beef-Aminos-100-400-tab-promocja/

 

-- 07 maja 2014, 12:57 --

 

Białka esencjonalne to pełen zestaw aminokwasów egzogennych i endogennych w skoncentrowanej formie . Dla przykładu jedna łyżeczka takiego białka ma tyle samo aminokwasów co duży kotlet schabowy z jajkiem . Musiała byś poszukać tego w sklepach dla kulturystów . Ja aktualnie biorę to :

http://www.kulturystyka.sklep.pl/p/1140855690/UNIVERSAL-Beef-Aminos-100-400-tab-promocja/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E, a to zdrowe takie coś co biorą kulturyści? Bo jakoś nie mam pewności xD

 

-- 07 maja 2014, 13:05 --

 

PS. To ma dużo kalorii chyba co?? Tzn. nie wiem bo to witaminy ale kto wie...

 

-- 07 maja 2014, 16:13 --

 

PS. Dzisiaj babcia usmażyła mięso i się focha, że jadłam sałatę z ziemniakami a mięsa z tłuszczem nie chciałam xD Mówi, że mogła mi kotlety sojowe usmażyć :D A to na jedno przecież wychodzi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×