Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czemu miałam sen erotyczny z tym chłopakiem??


Rekomendowane odpowiedzi

Hitachi, taaaaaaaa doczytałam w tym chaotycznym potoku::)

24 lata to jestem zaskoczona Twoimi rozkminami myslałam, że masz 16,17 lat

 

Khaleesi, ale Hitaschi, nie była nigdy jeszcze w związku, może dlatego jest taka naiwniusia trochę, 23 lata to też jeszcze dzieciak :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi, taaaaaaaa doczytałam w tym chaotycznym potoku::)

24 lata to jestem zaskoczona Twoimi rozkminami myslałam, że masz 16,17 lat

 

Khaleesi, ale Hitaschi, nie była nigdy jeszcze w związku, może dlatego jest taka naiwniusia trochę, 23 lata to też jeszcze dzieciak :smile:

 

No, facetów ciężko skumać, że tak powiem xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tym co piszesz cięzko powiedziec o co chodzi,na pewne rzeczy trzeba wiecej czasu, az sie uleżą w głowie, moze on sam tak naprawdę nie wie o co mu chodzi i czego chce od zycia, pisze bo moze cos bedzie, ale czego naprawde chce i czy ma jakies wogole sprecyzowane palny to nie wiadomo, bo moze sie boi i ucieka.Ty go traktuj typowo koleżeńsko w tej chwili, pisz sobie z nim, informuj co w twoim zyciu, poznawaj ludzi dookoła ciebie, a on kolega, a co ma byc to czas pokaze. Może obydwoje musicie dojrzeć a szczególnie on bo on bładzi, manipuluje i robi tysiące innych głupich rzeczy i pewnie przy tym mysli ,ze jest taki madry jak nikt i nawet nie zdaje sobie sprawy jakie błedy popełnia a obwinia ciebie bo najłatwiej jest zwalic na kogoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi, taaaaaaaa doczytałam w tym chaotycznym potoku::)

24 lata to jestem zaskoczona Twoimi rozkminami myslałam, że masz 16,17 lat

 

Khaleesi, ale Hitaschi, nie była nigdy jeszcze w związku, może dlatego jest taka naiwniusia trochę, 23 lata to też jeszcze dzieciak :smile:

 

No, facetów ciężko skumać, że tak powiem xD

 

No niestety, kochanie, oni są całkiem rózni niż my, ja jestem 10 lat starsza od Ciebie i wciąż kompletnie ich nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, zaczął autentycznie zarywać. Hardkor. Ale nie wiem jaki jest jego cel. Raz pisał o facetach, którzy wiedzą jak się obchodzić z kobietami, bo nawet jak nie są zainteresowani to umieją wykorzystać. To nawiązywało do takiego tematu, ale musiałabym dłużej opisać, chodzi o tego chłopaka z forum co pisałam na początku postu, że byłam w nim zakochana a on mnie odrzucał. Bo od tego tematu zaczęło się wszystko, cała moja rejestracja na forum gdzie jest ten facet. Dodał, że kiedyś umiał tak a dziś po chorobie jest o wiele trudniej (ponoć ma chory kręgosłup). I że np. dziewczyna mu się nie podoba a on robił tak, żeby ona myślała że się podoba a jednocześnie olewał i wtedy chciała więcej. Zastanawiam się po co tak robi. I wogóle coś tam gadka była, to mu powiedziałam, że jest podrywacz z niego. A on "ja nikogo nie zarywam, ja grzeczny. to te laski zarywają mnie, a ja sie

opieram, choc Tobie bym pewnie nie umiał. ten usmiech rozbraja mnie :/". No i nie wiem co tu myśleć, bo na fejsie mam zdjęcie jak się uśmiecham, ale one jest bardzo średnie, szczerze mówiąc chodzi o to, że ja nie wyglądam dobrze jak się uśmiecham a on mówi że tak rozbraja go uśmiech, wnioskuję że on sobie ze mnie jaja robi czy coś. Jeszcze gadał że podrywa laski które mu się nie podobają. On sobie jaja robi, liczy na spotkanie jednorazowe w celach matrymonialnych czy co..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucy1979,

czy ja wiem czy tacy inni, mnie ciagnie tez facet z pokręcona psychiką i jeszcze inne rzeczy w sumie daja o sobie znać i ciezko na co dzień sie z nim zyje, chciałbym zycie sobie z nim ułozyc, ale nie wiem bo sie pokłocilismy ostro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, pytanie brzmi po co ona ma czekać aż on dorośnie, zwłaszcza kiedy to może nigdy nie nastąpić. Na dodatek na wstępie ją skrytykował i powiedział co mu się w niej nie podoba. Szkoda czasu. A to tylko koleś z forum, Hitachi nie musi z nim rozmawiać, nie pracuje z nim ani nie widuje go na wyjściach ze znajomymi.

 

Hitachi, ok więc on chyba jednak chyba wie co robi. A wygląda to na co to wygląda, koleś robi ci mętlik w głowie, skutecznie do tego. Blokuj go i tyle, nie odpisuj, ignoruj posty a jego maile od razu wrzucaj do kosza jeżeli nie możesz ich oznakować, żeby od razu szły do spamu. To brzmi dość drastycznie ale fakty są takie, on chyba jednak tobą manipuluje a ty niedoświadczona i jednak naiwna jesteś całkowicie zagubiona, to recepta na porażkę i różne nie miłe sytuacje. Zwłaszcza kiedy ty znasz go tylko z internetu, nie znasz jego znajomych ani nie masz znajomych, którzy go znają osobiście. Więc on nie ma presji, żeby ciebie traktować poważnie i szanować ponieważ nikt kto go zna osobiście by się o tym nie dowiedział. Nie jestem przeciwny zapoznawaniu ludzi przez internet, ale w tym przypadku kilka rzeczy w jego działaniu wydaje się mocno podejrzanych.

 

Po za tym on nie przepada za twoimi zainteresowaniami i kilka rzeczy w tobie i tym jaka jesteś już mu się nie podoba. Jego podejście najprawdopodobniej się nie zmieni, kiedyś zacznie go to znowu razić, perspektywy na długotrwały związek są z tego powodu nikłe. Pytanie brzmi dlaczego on to mówi a i tak jednak próbuje ciebie podrywać. Normalny facet jak mu zależy na zrobieniu wrażenia na kobiecie nie wytyka jej wad ponieważ nie chce jej obrazić. On albo tego nie wie ponieważ jest niedoświadczony tak jak ty (ale to co pisał zaprzecza temu) albo robi to celowo w celu manipulowania tobą. Coś tu nie gra. Zwłaszcza, że to co teraz ci przysłał jednak potwierdza, że wie co robi jeżeli chodzi o podryw (ten tekst o uśmiechu jest bardzo dobry, chyba go bezczelnie zawłaszczę na przyszłość).

 

Ten tekst o przytuleniu sam w sobie mógł być żartem, ale jednak jak ci mówi, że masz ładny uśmiech, w taki sposób jaki on to zrobił, to jawny flirt. Po za tym zwróć uwagę, że on powiedział, że to laski go podrywają a on ich nie chce. Wiesz dlaczego to zrobił? Ponieważ żadna kobieta nie chce się czuć jak któraś z kolei tylko chce się czuć wyjątkowa i on to wie. Próbuje zrobić wrażenie wartego świeczki a nie jest takim. W końcu stosuje takie sztuczki zamiast normalnie pogadać, pożartować i poflirtować.

 

Co do uśmiechów to ja też tak mam, że myślę, że wyglądam jak idiota kiedy się uśmiecham ale różne Panie się nie zgadzają. Prawda jest taka, że obie płcie lubią jak ta druga płeć (tudzież ta sama, jeżeli ktoś lubi takie rzeczy) się do nich uśmiecha. Zwłaszcza, że uśmiech połączony ze spojrzeniem czasem bywa jawnym flirtem. Więc jeżeli chodzi o to nie przejmuj się tym jak myślisz, że wyglądasz kiedy to robisz, tylko uśmiechaj się do facetów, którzy ci się podobają :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko trzeba zrozumiec, ze jak ktos ma pokręcona psychike to ma inny ogląd swiata niz wiekszosc ludzi i on to robi bo dla niego cos jest w miare normalne a dla wiekszosci to bedzie dziwne, ale jak ktos zyje w swiecie dziwnych teorii, które sa baza dla niego a nie dodatkiem do zycia to układa sobie to zycie na innych bazach niz wiekszosc i sie dziwi ,ze nie jest rozumiany przez wiekszosc ludzi i m a jeszcze o to pretensje i zal, nie widzi siebie ze jest inny tylko ma pretensje ,ze ktos go nie rozumie, tacy ludzie tez są,

na pierwszy rzut oka sa normalni i bardzo mili a jak sie z nimi lepiej zapoznasz to dopiero widzisz w jaki sposób ich psychika działa i jak meczace jest to tak naprawde w zyciu codziennym, pozatym jeszcze inne sprawy zwiazane z psychika wchodza w gre i juz jest naprawde trudno wtedy, szczegolnie jak sie widzi ,ze ktos cierpi i szuka wszelkiego sposobu by z tego wyjsc i nie potrafi i jest nieszczesliwy, ale to akurat pisane pod wpływem moich przezyc ostatnio i jeszcze sie widzi,ze taka osoba jest w stanie poudawać przed innymi ze dwa wieczory w tygodniu a w domu jednak na co dzień nie daje rady i odpływa w swoje stany pustki i odizolowywania sie, to jest to ciezkie bardzo dla towarzysza zycia dzień po dniu z taką osobą i trzeba miec duzo taktu, wyczucia, empatii, zrozumienia i akceptacji dla tego wszystkiego zeby nie robic awantur i innych akcji i wiedzy też w temacie i tolerancji,ze teraz w tym momencie ktos potrzebuje ciszy i koniec ma byc radio wyłaczone bo musi pobyc sam ze sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nie jestem przeciwny zapoznawaniu ludzi przez internet, ale w tym przypadku kilka rzeczy w jego działaniu wydaje się mocno podejrzanych." aha, a takie konkretnie przykłady?

 

"Pytanie brzmi dlaczego on to mówi a i tak jednak próbuje ciebie podrywać. Normalny facet jak mu zależy na zrobieniu wrażenia na kobiecie nie wytyka jej wad ponieważ nie chce jej obrazić. On albo tego nie wie ponieważ jest niedoświadczony tak jak ty (ale to co pisał zaprzecza temu) albo robi to celowo w celu manipulowania tobą. Coś tu nie gra. Zwłaszcza, że to co teraz ci przysłał jednak potwierdza, że wie co robi jeżeli chodzi o podryw (ten tekst o uśmiechu jest bardzo dobry, chyba go bezczelnie zawłaszczę na przyszłość)." no coś tu nie gra, ciekawe o co chodzi..

 

"Ten tekst o przytuleniu sam w sobie mógł być żartem, ale jednak jak ci mówi, że masz ładny uśmiech, w taki sposób jaki on to zrobił, to jawny flirt. Po za tym zwróć uwagę, że on powiedział, że to laski go podrywają a on ich nie chce. Wiesz dlaczego to zrobił? Ponieważ żadna kobieta nie chce się czuć jak któraś z kolei tylko wyjątkowa i on to wie. " no, to wyczułam

 

Manipuluje, manipuluje ale jaki jest jego cel np.

1. podniesienie swojego ego poprzez flirt z dziewczyną która ci się nie podoba (bo wcześniej mówił że manipulował laskami które mu się wcale nie podobały, a po co to robił chyba żeby podnieść ego bo do łózka by z taką nie poszedł) bo na początku śmiał się z tego że wyglądam na nierozgarniętą i czy ja się za inteligentną uważam

2. jednorazowa przygoda (rozmawialiśmy przed chwilą i ja mu tak żartem że może to pytanie intymne (taki mój tekst z tymi intymnymi pytaniami xD), ale na co on chorował bo mówił że chorował, a on wtedy że nie ma pytań intymnych, a ja wtedy palnęłam taką bzdurę, bez zastanowienia bo mu powiedziałam, że jak np. nowo zapoznaną koleżankę pytasz czy jest dziewicą to jest pytanie intymne, a miałam na myśli taką sytuację, kiedyś poznałam koleżankę i miałam powody ku temu by myśleć, że ona jest dziewicą i raz jej wypaliłam z tym pytaniem, a ona mi oczywiście nie odpowiedziała, i miałam siebie na myśli, a on to oczywiście tak opacznie zrozumiał, że ja jestem dziewicą i mu to tak mówię nie wprost i potem napisał kilka takich rzeczy co nie przytoczę bo to pod erotykę podchodzi), ale on pisał w temacie jednym, że nie idzie na takie jednorazowe przygody z pannami bo byłby łatwy, chyba że tak kłamał, bo ktoś mu coś tam powiedział i łapał się argumentu

3. inny, szczytniejszy cel, bo może on po prostu lubi manipulować laskami nawet tymi co z nimi się chce wiązać na poważnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi, po pierwsze jest według mnie oczywiste, że on chce się tylko pobawić. Prześpi się z tobą kilka razy, znudzisz mu się po jakimś czasie i znajdzie sobie inną gdzie proces powtórzy. Możliwe, że zrobi to na boku jeszcze sypiając z tobą lub ciebie szuka bo obecna mu się nudzi. Ze względu na jego styl bycia i podejście, przynajmniej po tym co nam pokazałaś, on nie sprawia wrażenia monogamisty. To pewni siebie cwaniak, który myśli, że ma ciebie w garści. Na pewno jego intencją nie jest poważny zdrowy związek. Według mnie to koleś, który lubi zdobywać, ciągnie go nowość, a nie potrafi budować związków lub ich świadomie nie chce, bo zależy mu tylko na seksie.

 

Po drugie jeżeli ktoś tobą manipuluje na wstępie i konkretnie po to, żeby ciebie uwieść to nie zastanawiasz się czy on to robi bo tak bardzo chce być z tobą konkretnie tylko bierzesz nogi za pas i kończysz tą znajomość. Jeżeli ktoś tobą manipuluje w takiej sytuacji to ciebie nie szanuje i nigdy ciebie nie będzie szanował. Związek z taką osoba byłby toksyczny.

 

Po trzecie on zdecydowanie lepiej od ciebie potrafi czytać ludzi i ich intencje. Samo w sobie to nie jest złe, ale jeżeli wiadomo, że to potrafi i wygląda na to, że tobą manipuluje, to nie robi tego przypadkowo. Po tobie wyczytał, że jesteś naiwna w relacjach damsko-męskich i chce to wykorzystać.

 

Znajomość z nim powinnaś definitywnie zakończyć i nie podejmować ani odpowiadać na żadne jego próby kontaktu. Ludzie, którzy w taki sposób manipulują nigdy nie mają dobrych intencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No teraz zaczyna mi coś, świtać, najlepsze są jego ostatnie wpisy. Bo ja z nim rozmawiałam o tym kolesiu z forum co mnie odrzucił i napisałam że często wchodzę w jego profil i czytam posty, a on coś że "śledzę". I ostatnio zmienił się trochę jego styl pisania a raczej rzeczy o których pisze. Takie dziwne są. Raz tam w temacie coś gadał i zarzucił "albo mozna byc chorym psychicznie. I nie będe mówił tutaj o kim myśle.". On wie, że byłam w szpitalu i zapewne robiąc mi portret psychologiczny stwierdził, że nie wszystko ze mną gra. Mam takie wrażenie, że on mi zrobił super dokładny rys psychologiczny i zna moje wszystkie wady, wie też np. że jestem dziewicą ale to nieważne tylko mówię ile on o mnie wie, teraz czuję się zdołowana bo mam sporo kompleksów. I że z tą chorobą to było o mnie. Raz mi powiedział że "jest dobrym człowiekiem tylko za ostrych słów używa", ale nie byłabym co do tego na 100% pewna. I nie wiem czy chciałby na poważne traktować osobę, która ma coś z psychą. I w ogóle mam takie obawy, że ktoś się domyśli z forum że to o mnie chodzi z tą chorobą psychiczną, bo tam wiele osób zna się w realu i pewnie są normalni, a ja nowa i zaczęłam spamować różnymi dziwnymi wpisami, tzn. mówię rzeczy za które inni mnie krytykują i uważają za dziecinne, przytoczę przykład np. nie oglądam porno bo czułabym się źle sama się zaspokajając i wszyscy mnie krytykują, że myślę jak 14latka a każdy to robi. W jednym wpisie nawet nie głównym tylko potem w komencie napisałam, że mam 24lata to się wydaje że większośc już wie, bo często ktoś mi komentuje coś w stylu "ty masz 24lata?". Tam dużo osób dużo czyta rzeczy chyba. A w jednym wpisie umawiałam się na wysłanie pw z tym kolesiem. I chyba mam paranoję bo się boję, że oni pomyślą że to chodzi o mnie xD A jak z wieczora ten facet dostał się na mojego fejsa, to z rana następnego dnia jeden koleś skomentował mój wpis "czy ty nie jesteś postacią z kreskówki?" (a ten cały facet krytykował mnie za anime), a jedna dziewczyna "Nie rozumiem skąd ta ironia i taka mała tolerancja ; )". Chociaż co do jej wpisu nie jestem pewna czy to o to jej by chodziło czy o coś innego, gdyż ja czasem mam trudności w odczytaniu intencji innych. Ja napisałam mu że dziękuję, że wszystko wszystkim powiedział o mnie pokazał fejsa, ale on wtedy "Nikomu nic nie pokazałem, nie jestem taki. Nawet z nikim o Tobie nie

rozmawiam :)". Ja wtedy, zacytowałam co oni napisali, a on "Nie chce mi sie w takim tonie dyskutowac, jak mi coś wmawiasz. Im czyli komu?". To ja mówię a on na to "Oni nic nie wiedzą na pewno. Zabobu robi sobie jaja, a sexywoman Cie wspiera jesli juz. tego nie zauwazylas?". No i szczerze mówiąc to brzmiało przekonując dośc i nawet moja intuicja się uspokoiła, tylko to taki dziwny zbieg okoliczności, że ten facet powiedział o postaci z kreskówki akurat wtedy, nie wiem co o tym myśleć. Albo raz w temacie, gdzie dziewczyna pytała czy powinna powiedzieć chłopakowi o jakimś wydarzeniu z przeszłości najpierw mówił że należy a potem zacytuję go powiedział "Śmiesznie fajnie jest, ironicznie tylko po co ludzie w rozmowach i tak wracają do przeszłości? Mówią co robili kilka lat temu, jakie miejsca zwiedzili, na jakich imprezach byli. I tak mowia o przeszlosci i tak, czego nie wyczytasz nigdzie indziej. A mysle wiecej osob interesuje zycie seksualne wczesniejsze aniżeli to czy 2 lata temu skoczyłaś z mostu i sie nie zabiłaś.", a z tym mostem to pewnie o mnie myślał, z tym że ja nie mówiłam jak zrobiłam to co zrobiłam i się zastanawiam, czy on to napisał bo uważa że najważniejsze jest życie seksualne ważniejsze niż wiedza o skoku z mostu, i on jest taką pustą osobą, czy też to tak powiedziane miało oznaczać coś odwrotnego.

W jakimś temacie tłumaczy że potrzeba mu trzeba niewielu zdan i zachowan, by rozczytać kto kim jest w środku. Trafia komuś w czuły punkt po zaledwie kilku rozmowach. I potem sie ten ktos zakochuje. Mówi że "Bo kobiecie trafić w czuły punkt = rozemocjonować/pokazać wyższość/mądrość/rozumienie/zaimponować." Mówi że przyciąga te słabe a silne na niego nie lecą. Mówi też "Ogólnie przy tych słabych sie jak drań czuje. Nie zawsze jest to zgodne z moim charakterem, ale tą słabością same nakręcają spirale braku szacunku dajmy na to. Milosci tu nie ma (tzn jest, z ich strony) i jestem swiadomy tego. One nie bardzo. ". I zaczynam mieć wrażenie że mówi trochę o mnie. A ja zaczynałam czuć do niego sympatię bo czasem takie śmieszne rzeczy mówił, raz opowiadał jak tańczył przy komputerze podrzucając długopis i długopis się otworzył i wylał się wkład mu na bluzkę a ja się śmiałam bo to takie pocieszne było. Opowiadał że chciał pocałowac koleżankę i to zrobił a ona z nim zerwała, doszliśmy do zgody co do tego, że zerwania są ciulowe, a on wtedy "No to mam nadzieje ze mną tak nie zerwiesz, by nie było ciulowo :D", ja na to, że prędzej bym się spodziewała, że on ze mną zerwie jak przeczyta jakiś mój kolejny dziwny wpis, tak na żarty a on ", niee ja sie głupoty trzymam zawsze :D bo mnie ciekawi tez jak mozna np czegos nie rozumiec i byc takim uposledzonym xD". Taki lol. I wtedy zaczął takie jawne podrywanie. Jeszcze co do dziewczyny co ją pocałował, pisał, że aż oddychać nie może, a potem że czuje przyduszenie jakby ktoś chciał go zabić chociaż nic się nie dzieje, a mi go tak żal było bo pomyślałam że on taki biedny delikatny jest. A może to była kolejna manipulacja z jego strony czy coś. Albo nie, nie wiem.

 

Muszę coś powiedzieć, zawsze zakochiwałam się w osobach, które umiały manipulować, na filmach takie postaci to były u mnie top 1, w życiu tacy ludzie to samo, twierdziłam że zrobiłabym wszystko żeby być z takim człowiekiem, dla mnie jak ktoś ma takie psychologiczne możliwości to jawi mi się jak bóg, naprawdę pociąga niesamowicie i totalnie, niech będzie brzydki a będzie miał to i ja już wpadłam, nawet jak on napisał te rzeczy podchodzące pod erotykę to mi się to trochę podobało, nie wiem czemu, ja sama siebie nie rozumiem, czy ja bym nieświadomie chciała żeby ktoś mną manipulował?? Podoba mi się to?? Potrzebuję terapii?? Powiem tak, chcę o tym kiedyś założyć osobny temat ale to bardzo długie do opisania i mi się nie chce, ale moi rodzice się rozwiedli, mieszkam z mamą i z babcią i moja mama od zawsze manipulowała mną, żeby uzyskać to czego ona ode mnie chce, a ja nie umiem jej odmówić bo czuję się winna, jestem przyzwyczajona że ktoś mną manipuluje i chyba dlatego w związkach szukam tej manipulacji. Choć wydawało mi się najpierw, że ja po prostu chciałabym być z manipulatorem jednak takim, który mną nie manipuluje tylko innymi. Ale nie wiem...

 

My rozmawiamy na emailu chyba od 5 dni czy coś, a to jest jedyny koleś z internetu, który tak na mnie oddziałowuje, ciągle o nim myślę... Wpadłam jak śliwka w kompot i muszę się leczyć. W necie nie poznałam nikogo kto by mnie interesował w ten sposób, w realu w sumie był taki jeden psychopata....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×