Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czemu miałam sen erotyczny z tym chłopakiem??


Rekomendowane odpowiedzi

Nie umiem sama dojść o co mi chodzi, coś chcę zapytać odnośnie tej pogardy i sama nie wiem o co, na razie więc inne pytanie. No więc gardzisz kimś i możesz z nim iśc do łózka, czy jest taka możliwość że będzie coś więcej tzn. gardzisz kimś ale się w nim zakochasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc gardzisz kimś i możesz z nim iśc do łózka, czy jest taka możliwość że będzie coś więcej tzn. gardzisz kimś ale się w nim zakochasz

 

w życiu wszystko jest możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi, ja absolutnie nie nabijam się.

 

-- 03 maja 2014, 19:17 --

 

ja nabijam ale posty. :smile:

nabijasz również dziewczęta :lol:

 

owszem, lubię bardzo nabijanie. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że lepiej być dziewicą niż stracic dziewictwo z byle dupkiem i później żalować. Nie przejmuj się to nie żaden wstyd. Tak naprawdę to mężczyzni podziwiają takie dziewczyny. Nie masz się absolutnie czego wstydzić czy czuć gorsza.

Raczej możesz czuć się naprawdę wyjątkowa.

Dokładnie tak. Powinnaś się czuć wyjątkowa.

Sny bywają różne. Nie powinnaś się martwić dlaczego właśnie ten chłopak był we śnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol, wy tak na serio?

 

To że ktoś się nam śni nie musi wcale znaczyć, że żywimy albo będziemy do niego żywić jakieś uczucia. Czasem osoba we śnie tak na prawdę przypomina nam o kimś innym, albo uczucia we śnie maskują zupełnie inne emocje.

 

Raz mi się śniło, że kochałam mojego kumpla wielką miłością, a 5 minut po przebudzeniu śladu po tym nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś się nam śni nie musi wcale znaczyć, że żywimy albo będziemy do niego żywić jakieś uczucia. Czasem osoba we śnie tak na prawdę przypomina nam o kimś innym, albo uczucia we śnie maskują zupełnie inne emocje.

ale mi się wydaje, że w moim przypadku to oni trafili xD Choć masz trochę racji, kiedyś mi się śniło, że całowałam się z obcym dresem, a ja kompletnie nie lubię dresów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To że ktoś się nam śni nie musi wcale znaczyć, że żywimy albo będziemy do niego żywić jakieś uczucia. Czasem osoba we śnie tak na prawdę przypomina nam o kimś innym, albo uczucia we śnie maskują zupełnie inne emocje.

.

 

No właśnie. Nigdy, a przynajmniej nigdy w sytuacji erotycznej, nie sniła mi się osoba, którą kochalam, a sniły mi się za to zupełnie różne osoby, takie, które lubiłam, i takie, których nawet nie znałam, a jeśli znałam, to nie lubiłam.

 

Ale zupełnie nie mam pojęcia, jak można myśleć, że kocha się dwie osoby, nie znając ich z wyglądu. Trudno mi to sobie wyobrazić, jak można kochać w ogóle kogoś znanego tylko z (pobieżnych) maili i rozmów. Nawet jeśli ten kontakt jest dość intensywny, to jednak jest to zupełnie sztuczna relacja, jak mozna mówić o prawdziwych uczuciach. Ale są ludzie, którzy są w związkach tylko internetowych, bez spotkania się, i uznają, ze to zwykły związek :shock:

 

I dziwi mnie, po co zamieściłaś na FB status "w otwartym związku"? Pisałaś, ze tak sobie, ale jaki to ma sens? Jesli ktoś cię pozna bliżej, to uzna to za kolejny element niedojrzałej mentalności. A inni się zainteresują, bo jak ktoś jest w otwartym zwiazku, to być może łatwo go skusić na jakąś stricte seksualną przygodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No o to chodzi żeby skusić. On będzie chciał, ale ja mu "nie dam" więc on bardziej będzie chciał i wtedy będziemy się spotykać i może nawiąże się jakaś sensowniejsza znajomość :D Po prostu może łatwiej tak złapać faceta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No o to chodzi żeby skusić. On będzie chciał, ale ja mu "nie dam" więc on bardziej będzie chciał i wtedy będziemy się spotykać i może nawiąże się jakaś sensowniejsza znajomość :D Po prostu może łatwiej tak złapać faceta

 

Oj, nie wiem. Ja bym to zupełnie inaczej rozumiała. W przypadku takiego statusu pomyślałabym, że to ktoś, kto szuka przygody na krótko (w czym oczywiście nie widzę niczego złego), ale chyba nie takie relacje cię interesują. A jak "nie dasz", to nie wiem, czy taki facet będzie chciał czekac, czy go to zainteresuje. Być może pomyśli, że sama nie wiesz, czego chcesz. Obawiam się, ze tym statusem nie trafisz we właściwy target, a nawet jeśli pojawiłby się ktoś taki, to będzie sobie pewnie myślał, jakie kompleksy chowasz, że taki status nieprawdziwy dałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi też o to, żeby nie traktować na poważnie wszystkiego co widzisz w internecie, np. jako praca mam wpisane "szlachta nie pracuje", a w studiach "porzuć studia kup se czołg" :D A uczę się. A znajomym w realu mówię prawdę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi też o to, żeby nie traktować na poważnie wszystkiego co widzisz w internecie, np. jako praca mam wpisane "szlachta nie pracuje", a w studiach "porzuć studia kup se czołg" :D A uczę się. A znajomym w realu mówię prawdę :P

 

Ja mam w skończonych uczelniach napisane Szkoła Wyrzutków. :mrgreen:

Tak się teraz pajacuje na tym fejsie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi też o to, żeby nie traktować na poważnie wszystkiego co widzisz w internecie, np. jako praca mam wpisane "szlachta nie pracuje", a w studiach "porzuć studia kup se czołg" :D A uczę się. A znajomym w realu mówię prawdę :P

 

Ja mam w skończonych uczelniach napisane Szkoła Wyrzutków. :mrgreen:

Tak się teraz pajacuje na tym fejsie :mrgreen:

 

Bo o to chodzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi też o to, żeby nie traktować na poważnie wszystkiego co widzisz w internecie, np. jako praca mam wpisane "szlachta nie pracuje", a w studiach "porzuć studia kup se czołg" :D A uczę się. A znajomym w realu mówię prawdę :P

 

Nie o to chodzi. Hasła o szlachcie, itp. są popularne i każdy wie, że to zabawa. A jeśli piszesz, ze jesteś w związku otwartym, to po prostu nie jest smieszne i rozumiane właściwie :D Gdybyś tam mogła napisac coś faktycznie smiesznego, z jajem, tak że wszyscy by wiedzieli, że to żart, to co innego. Kiedy się pajacuje, to obie strony wiedzą, że to pajacowanie, a to chyba nie jest pajacowanie, bo nie jest smieszne :D

Zastanawiam się, na czym miałaby polegać zabawa, gdybym np. założyła sobie konto i tam napisała, ze np. jestem mężatką. Czy to byłoby śmieszne? Gdzie w tym żart?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obie wiedzą, to tak jak z tym, że niektórzy na forach zaniżają wiek do wieku gimnazjalnego, mając np. 20lat, i potem oni sami mają zabawę z tego, że ktoś myśli że mają 15lat i je tak traktuje, ja mogę mieć zabawę z tych co wierzą, że jestem w związku otwartym i się będą o seks starali :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No o to chodzi żeby skusić. On będzie chciał, ale ja mu "nie dam" więc on bardziej będzie chciał i wtedy będziemy się spotykać i może nawiąże się jakaś sensowniejsza znajomość :D Po prostu może łatwiej tak złapać faceta

 

Po pierwsze bawienie się w niedostępną zniechęca wszystkich oprócz największych natrętów. To świetna metoda na niepoznanie porządnego faceta. Szczególnie jeżeli ty masz 24 lata a oni są w twoim wieku lub starsi. Nie rób tego. Porządny dorosły facet jak widzi, że kobieta go zlewa to daje sobie spokój i szuka dalej. Ci którzy na to polecą będą do ciebie wydzwaniać kilka razy dziennie po tym jak ty z nimi zerwiesz, szkoda nerwów i łażenia po komisariatach.

 

Po drugie status "w otwartym związku" to poroniony pomysł. Źle świadczy o tobie, nieznajomi faceci pomyślą, że albo zdradzisz ich z pierwszym lepszym albo, że jesteś łatwa. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze a ty torpedujesz swoje szanse zarówno niedostępnością jak i tym statusem, który wysyła złe sygnały o tobie.

 

Co do samego tematu to koleś, ten co po tobie pojechał, stosuje jedną z bardziej znanych technik manipulacji. Uderzył w twoją samooceną po ty, żebyś ty poczuła potrzebę akceptacji, którą on tobie chwilę później oferuję. Ja bym na twoim miejscu zablokował go od razu. Po za tym pomyślałbym nad zmianą zabezpieczeń prywatności na FB, skoro mógł widzieć co postowałaś bez bycia w znajomych lub znajomych znajomych.

 

Po za tym jesteś naiwna, co już było powiedziane w tym temacie. To wynika z twojego braku doświadczenia w relacjach damsko-męskich. Przepraszam jeżeli to brzmi szorstko, ale niestety tak jest. Nie wierz facetom w to jacy mówią, że są (ani w ich uzasadnienia dlaczego tacy są) tylko oceniaj ich na podstawie tego co ty widzisz. Niektórzy mówią prawdę, inni się przechwalają, aby zaimponować a jeszcze inni wprost kłamią. Zachowuj ostrożność ale bez popadania w paranoje.

 

Jeszcze na koniec dodam, że przydałaby ci się jakaś zaufana doświadczona w tym temacie koleżanka w roli coacha/mentora w zakresie facetów bo wygląda na to, że nie masz bladego pojęcia jak się za to zabrać. Wnioskuje to po tym poście, który cytuje i po twoim wieku. Nie musisz jej mówić, że nigdy faceta nie miałaś, po prostu powiedz, że coś ci nie idzie i jakieś rady by ci się przydały, aby zwiększyć szanse. Pomoc jakiegoś faceta w tym temacie tez pewnie by ci się przydała, chociazby po to aby obalić pewne mity jakie koleżanka może ci wpoić (kobiety nigdy w pełni nie rozumieją facetów i vice versa, cosmo i inne pisemka im w tym nie pomagają wbrew pozorom). Tylko weź znajdź takiego co nie będzie na coś liczył i całkowicie bezinteresownie ci pomoże, to jest problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co do samego tematu to koleś, ten co po tobie pojechał, stosuje jedną z bardziej znanych technik manipulacji. Uderzył w twoją samooceną po ty, żebyś ty poczuła potrzebę akceptacji, którą on tobie chwilę później oferuję.

:brawo: Dokładnie tak jest. Taki chamecek od razu jest na przegranej pozycji. Zwykły znajomy [liczący na coś więcej, marzyciel]stosował taką manipulacje na samym początku a potem,że przeprasza i w ogóle. po tym stwierdziłam,że gościu ma nie halo z głową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, dokładnie, znajomości z podtekstem matrymonialno-seksualnym nie ma sensu zaczynać z kimś kto na starcie nas nie szanuje albo próbuje nas wykorzystać czy nami manipulować. Taka osoba będzie to robić dalej.

 

Z tą manipulacją to jest tak, że jak ktoś nie jest na to wyczulony lub w ogóle nie wie o co chodzi to nigdy nawet sobie nie zdaje z tego sprawy. Zwłaszcza jeżeli dochodzi do niej podczas konwersacji na żywo. Ludzie tak naprawdę rzadko słuchają uważnie co się do nich mówi, a na koniec to pamiętają tylko emocje a nie dokładne słowa i zdania.

 

Ja osobiście jestem bardzo dobry w wychwytywaniu takich rzeczy i nawet mi się zdarzyło kilka razy dopiero kilka minut po fakcie zorientować, że ktoś próbował mną zmanipulować. W komunikacji tekstowej zawsze można przeczytać znowu wiadomość i przeanalizować. Nie jest to może tak silne i skuteczne jak szarlatani od NLP twierdzą, że każdego do wszystkie da się przekonać. Ale jeżeli chodzi o zwracanie ludzi przeciwko komuś czy wywieranie na grupie lepszego wrażenia to działa, jeżeli się nie zorientują co się dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posejdon- dzięki za opinię tak od strony faceta :) No to ja odpowiadam

 

Co do otwartego związku powiem tak, na fb mam nazwisko nie swoje ale japońskiego aktora (mojego ulubionego) jako że to mój "mąż". Miejsce zamieszkania Wielka Brytania, jako że zawsze mi się podobała :D Datę urodzenia prawdziwą. Ale jak ktoś inteligentny to się skapnie, że to nie jest na serio na podstawie tego xD

 

Co do niego, on tak objeżdża wszystkich nie tylko mnie, jak stwierdzi że ktoś tam palnął głupotę czy coś w tym stylu. Więc czy to metoda na podryw? A jak potem samo z siebie zaczęło być milej na tym mailu to stał się milszy. Tak po za tym, raz w temacie moim mi napisał, jakie cechy u kobiety ceni, dodał że nie akceptuje "dzieciaczkowatości". No ale może skłamał :D

 

A nawet jeśli chce poderwać w ten sposób... Miesiąc temu założył post, pisał że obecnie nie ma dziewczyny, wiele znajomości zawiązał przez internet i korzysta z tego typu rodzaju zawiązywania znajomości damsko-męskich. No więc może coś z tego wyszłoby??? No tak na poważnie... Czy on szuka kobiety na seks?? A raz w jednym temacie odnośnie tego, po jakim czasie idziesz do łóżka pisał, że kobiety na jedną noc są dla niego łatwe, a ktoś mu napisał- a mężczyźni nie są łatwi jak na jedną noc pójdą z kobietą? On na to że są i on tak nie robi. Więc nawet jeśli to manipulacja jeśli chce znaleźć dziewczynę w ten sposób, a ja szukam chłopaka no to co by było nie takiego w takiej znajomości?

 

Z tą koleżanką to w sumie dobry pomysł, ciekawą rzecz napisałeś

 

a tak PS. Nie wiem czy tam uczą manipulacji w tej szkole, ale on skończył szkołę menedżerską xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj w takich snach nie widac twarzy a co innego :D Moja kolezanka jest w ciazy i sie jej codziennie snia erotyki, to normalne w zyciu, ze czasami sa takie sny. Widocznie moze potrzebujesz wiecej bliskosci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitachi, mnie osobiście zastanawia po jaką cholerą szukał twojego profilu na FB. Możliwe, że to była tylko ciekawość z jego strony. Przeczytałem twój post jeszcze raz bo trochę się pogubiłem, jednak to ty pierwsza do niego pisałaś.

 

Jednakże i tak wychodzę z założenia, że nie powinnaś szukać potencjalnego partnera z kimś, kto wyśmiał to jaka ty i co ty lubisz na starcie. Z nim nie ma co próbować i to i tak nawet nie rozważając tego czy rzeczywiście jest zainteresowany tobą w kontekście matrymonialnym czy nie. Sprawia wrażenie człowieka czepiającego się wszystkich o wszystko, ciężko z takim żyć. I jednak najprawdopodobniej ciebie nie podrywa, mój błąd. Przez tych dwóch poprzednich o których trochę niepotrzebnie napisałaś wszystko mi się pomyliło, i myślałem, że to ten ostatni ciebie wypytywał sam z siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia się czemu szukał mojego profilu? Żeby potwierdzić że wyglądam na taką dziecinną i mnie bardziej wyśmiać? Czy z innych powodów?

 

Nie podrywa, serio? A na czym stwierdzasz że nie podrywa? Bo tu wszyscy pisali wcześniej, że jednak podrywa (ten tekst o przytuleniu, pytanie skąd jestem i co oznacza związek otwarty). On teraz nie ma dziewczyny ale poszukuje, zastanawiam się czy jeśli podrywa to tak na serio coś chce czy na 1 raz (a pisał że on nie sypia na 1 randce bo tak samo facet łatwy jak kobieta w jakimś temacie)

 

No sprawia wrażenie czepiającego. Może ja powinnam pójść na jakąś terapię, ale pociągają mnie mężczyźni którzy umieją manipulować innymi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×