Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipergrafia - kompulsywne pisanie


cyklopka

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam sobie:

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Hypergraphia

 

Hipergrafia chyba nie do końca słusznie jest przypisywana niektórym autorom dużej ilości książek i listów, tak na prawdę jest nietypowym objawem popadaczkowego mózgu, ewentualnie może być jednym z kreatywnych objawów maniakalnych

 

Zwrócono mi niedawno uwagę, że ciągle coś skrobię w brudnopisach, z czego najbardziej niepokojące są "dziwne znaczki, liczby i angielskie słowa" (akurat były to statystyki z jakiejś gry liczone z nudów na wykładzie).

 

Przejrzałam ten artykuł na wiki: pacjenci piszą:

Patients hospitalized with temporal lobe epilepsy and other disorders causing hypergraphia have written memos and lists of random categories (like their favorite songs) and recorded their dreams in extreme length and detail.[4]

There are many accounts of patients writing in nonsensical patterns including writing in a center-seeking spiral starting around the edges of a piece of paper.[5] In one case study, a patient even wrote backwards, so that the writing could only be interpreted with the aid of a mirror.[2] Sometimes the writing can consist of scribbles and frantic, random thoughts that are quickly jotted down on paper very frequently.

- listy (np. rzeczy do zrobienia, ulubionych piosenek)

- opisy snów

- teksty układające się w kształty

- teksty w lustrzanym odbiciu

- pośpiesznie notowane myśli

 

Jest to dokładnie to, co robię zwykle :roll:

 

Jedynie nie wydaje mi się to kompulsywne, po prostu czasem łatwiej mi coś przeanalizować na piśmie niż w głowie. Padaczki nie mam, aczkolwiek badano mnie w dzieciństwie, bo jakieś podejrzenie było.

A listy rzeczy do zrobienia, albo ułożenie czegoś w kolejności po prostu pomaga mi opanować lęk.

 

Myślicie powinnam pokazać psychiatrze moje terminarze z notatkami i zeszyt ze snami i skojarzeniami?

 

Piszecie dziwne rzeczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja podchodzę z dystansem do takiej tezy żeby to miała być choroba sama w sobie ;)

 

Ech, pamiętniki z dzieciństwa i nastolatkostwa powywalałam, bo w sumie same żenujące smuty o jakichś nieodwzajemnionych sympatiach ;) Brudnopisów też się pozbywam w miarę na bieżąco, tylko do terminarzy z ostatnich trzech lat mam jako takie nabożeństwo, bo ładnie wydane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak o tym piszesz, to się przyjemne wydaje.

Kiedyś też miałam zeszyt, gdzie wklejałam jakieś wycinki, cytaty, pocztówki, raczej wydaje mi się pozytywne hobby.

 

Natomiast dziwne mi się wydaje, że czasem pisanie np. dziennika snów/stanów emocjonalnych może być pomocą w terapii, a innym razem bazgrolenie jest po prostu objawem złego stanu. I jeszcze się można ołówkiem skaleczyć czy coś :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×