Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

No włąśnie z tymi lekami...myślę sobie że może nie jest jeszcze tak ze mną źle,może za wcześnie..itd W pracy było źle wracałam do domu ok ale od jakiegoś czasu gorzej czulam się w domu..zobaczymy nie ma się co rozczulać..A posiadacie op na pyt: ak dlugo po odstawieniu ssri utrzymuję się w oraniźnie?

 

-- 19 gru 2014, 11:44 --

 

Co tu tak cichutko?

 

-- 20 gru 2014, 09:36 --

 

Hejka chyba tabs ię rozkręca wczoraj czułam się jak kot Tojaaa scinka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pieczemy pierników, ale robimy przymiarki do ozdób z masy solnej. Czyli coś w życiu drga, bo do tej pory nic mi się nie chciało na święta robić :) Z wyjątkiem obowiązku przygotowania kolacji wigilijnej. Choinkę stawiałam ot tak, na szybciocha, byle by stała, bo tak wypada. A w tym roku - proszę: łańcuchy na choinkę nawet kupiłam. I lampki, i bombki :) No i te planowane ozdoby. Sama siebie nie poznaję.

I nawet trzy prezenty własnoręcznie przygotowałam. Norrrrmalnie, świat stanął na głowie :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora,

dziwisz sie ze cicho a przeciez sama jak sie dobrze czulas to w ogole tu nie pisalas nic

Nie dziwię się :-) nie przepadam - delikatnie pisząc- za tymi święta i więc szukam zajęcia..a nie chcecie pisać :-(

 

-- 20 gru 2014, 20:24 --

 

Nie pieczemy pierników, ale robimy przymiarki do ozdób z masy solnej. Czyli coś w życiu drga, bo do tej pory nic mi się nie chciało na święta robić :) Z wyjątkiem obowiązku przygotowania kolacji wigilijnej. Choinkę stawiałam ot tak, na szybciocha, byle by stała, bo tak wypada. A w tym roku - proszę: łańcuchy na choinkę nawet kupiłam. I lampki, i bombki :) No i te planowane ozdoby. Sama siebie nie poznaję.

I nawet trzy prezenty własnoręcznie przygotowałam. Norrrrmalnie, świat stanął na głowie :great:

Bomba czekam na taki stan...moja energia wiąże się w tym momencie z przejściem kilku metrów i wykonaniem mało pracochłonnych czynności, bo ciągle zmęczona jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora, ja w takim stanie byłam dokładnie rok temu. Zeszłam dwa stopnie do kotłowni, żeby dołożyć do pieca i już byłam tak zmęczona, że musiałam trochę się nasapać, naoddychać, zanim zdecydowałam się piec otworzyć. I tak całą, pieprzoną zimę. Dobrze, że była łagodna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, ja jestem jestem

U mnie spokojnie i leniwie, czasem zapominam o kurwicy i chwilami jest super. Generalnie porównujac zeszły rok a teraz jest duuuuzo lepiej, choc rozleniwienie na maxa. Mi normalnie zima pasuje bo uwielbiam spać a noce sa długie. Latem dzień jest dla mnie za dlugi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczor!

 

Sledzie zrobilam, bo dzieci lubia, jak sa dobrze przegryzione.

Ugotowalam pieczarki na pierogi, jutro bede lepila z kapusta i z miesem. Dzieci moje mi pomoga.

Od rana ugotuje gar kapusty, mam dzieci czworke, i dodatkowo jeszcze dwoje, wiec trzeba duzo pierogow.

Nie mam jakiegos planu, ale juz sie ciesze, ze bedzie Wigilia.

Wczoraj bylismy z mezem na przyjeciu u przyjaciol na celebrowaniu Channuki, Szabatu, bo jak pisalam nalezy moja rodzina od 13, 14 lat do Jews for Jesus.

Bylo bardzo milo.

 

Rok temu bylam o tej porze ledwie zywa-pominawszy krwawienie obfite, to jeszcze zawroty glowy, slaba bylam tez.

Dopiero od kwietnia wzielam sie za siebie. Dzis juz calkiem inaczej.

Pojechalismy nawet z mezem dzis, odwiedzic przyjaciela w szpitalu a do tej pory mialam fobie szpitali, cisnienie mi skakalo do sufitu.

Dzieki hormonom i esci jestem ok. No, i dzieki diecie, bo schudnac musze, a branie lekow i hormonow wcale nie wplywaja dobrze na figure.

 

Elloro, na pewno bedzie lepiej, jak nie zaraz to pozniej.

U nas goraco, dzieci sie kapaly w basenie, choc normalnie powinno byc tak od pazdziernika.

W Afryce tez sie klimat zmienil, a jest podobny do lata w Polsce przez trzy czwarte roku, ale na wysokosci 1700 m npm.

Teraz jest noc, z cykadami, cisza wokol i spokoj.

Zycze i Wam spokoju, i milej nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam sobie w prezencie podchoinkowym kijki do nordic walkingu i mam zamiar ich używać zgodnie z przeznaczeniem. Ciekawe jak długo wytrwam w tym postanowieniu...

 

U nas tych kijkow nie ma, bardzo szkoda. Juz myslalam, zeby zrobic jakis biznes z tymi kijkami :yeah:

Wytrwalosci zycze!

 

-- 21 gru 2014, 19:28 --

 

ZYCZE WAM JUZ DZIS SPOKOJNYCH I MILYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA. ZDROWIA ZYCZE I SAMYCH PRZYJEMNYCH CHWIL WSROD RODZINY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He,he,he....Ellora,moze dali Ci za duza dawke esci....ze ludzi nie poznajesz:)

 

Witaj Radku:)

Super,ze u Ciebie lepiej,ze sie wszystko poukladalo:)

Myslisz,ze dalbys rade bez lekow?

 

Tojaaa

A no jakos nie moge dojsc do siebie po tej grypie....ale co najdurniejsze,to nie bylam u lekarza....brrr...strasznue nie lubię latać po przychodniach....jeszcze w taka pogode....to i kolejki jak nie wiem....

Poza tym zrobilam sie zbyt zobojetniala....bez motywacji....taka....nijaka.

Totalnie nic mi sie nie chce....

A co u Ciebie,jak samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

 

Nie wiem czy dałbym rade bez leków - chyba nie - cały czas biorę ale to już myśle że bedzie ograniczane- sytuacja nie jest O NIEBO lepsza ale wsparcie drugiej połówki oraz w mire pogoda ducha daje radę :)

 

mam nadzieję że u Was też sie poukłada - ja duzo jeżdżę - na wakacje sporo podróżowałem - Emiraty Arabskie - rejsy żeglarskie i trochę sie od tego syfu oderwałem - mam nadzieje że to juz poza mną :)

 

-- 22 gru 2014, 18:23 --

 

Lunatic żyjesz???

 

-- 22 gru 2014, 18:24 --

 

wiecie jak pomyśle że dokładnie rok temu tutaj sie wpisałem pierwszy raz i w jakim byłem stanie to az mi ciarki po plecach lataja - jednak potrafi sie coś czasem zmienić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tu jestem tez od roku. W zeszłym roku o tej porze było kiepsko, jest lepiej ciutkę hehe.

Elmo, u mnie bez zmian tzn. Ataków lęku raczej nie miewam, albo bardzo rzadko. Spinka całodniowa tez ustąpiła, taka, jaka mnie trzymała kilka miesięcy temu. No ale normalności nie mam, chodzę na terapie, ale dalej nie wiem co robić, zeby to ku..erstwo pogonić. Nie mam recepty na to, zeby pozbyć sie spięcia, wilnoplynacego lęku itp.

No i bądź tu mądry. Na razie wcinam paro i staram sie nie martwić na zapas co bedzie jak paro sie wyprztyka

 

-- 22 gru 2014, 20:35 --

 

Elmo, na jakiej dawce esci jestes? Mam nadzieje, ze nie na zbyt dużej i poznasz mnie hehehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa

he,he,he....pewnie,ze poznaje:)dawke mam ta sama,czyli10mg.

 

Radku

No rok temu to naprawdę byl koszmar....u większości z nas....

Tez jak sobie przypomnę....brrr....masz racje,aż wszystkie wlosy jeża sie na calym ciele:)

Leki troche Cię wyciszyly,uspokoily....

Czyli esci Ci śluzy....

To dobrze,najwazniejsze,ze idziesz do przodu....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×