Korwin i jego wyborcy

[zujzuj]

no dla ciebie to nawet katolicyzm nie ma nic wspólnego z prawicą:)...Ty mówisz o prawicy jakiej? Czysto ekonomicznej?...Dla mnie PiS też prawicą nie jest, no ale jednak w sprawach światopoglądowych przedstawiany jest jako prawica

 

Co do resortowych dzieci. Targalski zaczynał w PRL swoją karierę, a jego ojciec w partii siedział do końca i dochapał sie tam nawet ciekawego stanowiska...Rymkiewicz, który dzisiaj jest sztandarem prawicy był zwykłym stalinistą...Podczas procesu z wyborczą, Rymkiewicz przyznaje sie do tekstów "precz z papieżem, niech żyje Stalin"...pewnie takich numerów jest więcej. Oczywiście gdyby takie coś krzyczał za młodu Michnik to powstały by 4 książki

[Gość]

Korwin to nie jest żadne rozwiązanie, to jest w przeważającej mierze pajac w dodatku o zapędach dyktatorskich, to, że w znacznej większości głosują na niego osoby w wieku 18-25 pokazuje przejściowy fenomen zachłyśnięcia się niektórymi jego hasłami a pewnie też w dużej mierze ich niedojrzałość i absurd równy burdelowi w głowach gówniarzy :]

[Gość]

no dla ciebie to nawet katolicyzm nie ma nic wspólnego z prawicą:).

Tu muszę się z tobą zgodzić, dlatego że prawica trochę wspólnego z katolicyzmem ma. Choćby konserwatyści są za umacnianiem takich tradycji i ważną rolą kościoła w państwie. Ale dlatego że to tworzy jakiś kręgosłup naszej cywilizacji, jest jednym z elementów z którym mocno się utożsamia większość polaków. Ja jestem liberałem, który się zgadza z pewnymi postulatami konserwatyzmu, ale nie z wszystkim ( np umacnianie narodu, szacunek do własności prywatne itd.). Jestem za rozdzieleniem kościoła i państwa. Według mnie państwo nie powinno wspierać kościoła ( w ogóle nie powinno nikogo wspierać, tylko być władzą, a nie partnerem ) i nie pozwolić na to, żeby miał miejsce przymusowy podatek na rzecz kościoła. Powinno być jak w przypadku innych prywatnych instytucji, czyli jałmużna zależy od dobrej woli, a nie od przymusu. Dlatego chciałbym państwo na wzór Holandii, gdzie nic takiego miejsca nie ma. Państwo tam nie wspiera kościoła, kościół radzi sobie sam i nie ma żadnej silnej pozycji w państwie, a jeśli ma to tylko jako autorytet wśród wierzących, a nie instytucja która ma wpływ na politykę.

.Rymkiewicz, który dzisiaj jest sztandarem prawicy był zwykłym stalinistą...Podczas procesu z wyborczą, Rymkiewicz przyznaje sie do tekstów "precz z papieżem, niech żyje Stalin"...pewnie takich numerów jest więcej. Oczywiście gdyby takie coś krzyczał za młodu Michnik to powstały by 4 książki

To fakt, że jak kogoś rozliczamy za historię, to po równo i sprawiedliwie. Jednak jest między nimi jedna różnica. Rymkiewicz się przyznaje do takowej działaności na rzecz komuny i tu sprawa jest jasna. A Adam Michnik broni się przed tymi oskarżeniami. Ciągle utrzymuje, że siedział w pierdlu za komuny i nawet zwalczał komunistów będąc w solidarności. Dlatego historycy chcą po prostu dojść do prawdy. Na Rymkiewicza są pewnie jakieś dowody i sam temu nie zaprzecza, więc tu historyk nie ma pola do popisu. W przypadku Michnika znaleziono dowody, które przeczą jego teorii, dlatego historycy starają się dojść do prawdy. A czy ktoś będzie się podniecał tym, że zdemaskowano komucha, to już nie mańka historyków, bo oni są od tego, żeby oddać historii, to co jej się należy, czyli prawdę jak było. Liczą się suche fakty, a kto jak to będzie odbierał, to jego sprawa.

[buka]

Korwin to nie jest żadne rozwiązanie, to jest w przeważającej mierze pajac w dodatku o zapędach dyktatorskich, to, że w znacznej większości głosują na niego osoby w wieku 18-25 pokazuje przejściowy fenomen zachłyśnięcia się niektórymi jego hasłami a pewnie też w dużej mierze ich niedojrzałość i absurd równy burdelowi w głowach gówniarzy :]

 

uważaj żebyś ty się nie zachłysnął,dojrzały fenomenie:P

[Nihil6]

Korwin to nie jest żadne rozwiązanie, to jest w przeważającej mierze pajac w dodatku o zapędach dyktatorskich, to, że w znacznej większości głosują na niego osoby w wieku 18-25 pokazuje przejściowy fenomen zachłyśnięcia się niektórymi jego hasłami a pewnie też w dużej mierze ich niedojrzałość i absurd równy burdelowi w głowach gówniarzy :]

Słaba prowokacja, co nie ? Proszę, utwierdź mnie w tym przekonaniu, bo w przeciwnym razie chyba stracę do Ciebie jakikolwiek szacunek

 

Chociaż ostatnio też mylnie nazywałeś Hitlera prawicowcem ... Stary, przeczytałeś Ty kiedyś ze zrozumieniem choć jedną książkę/felieton/publikację autorstwa Janusza Korwin-Mikke, czy Stanisława Michalkiewicza ? Oglądałeś choć jeden film reżyserii Grzegorza Brauna ? Zapoznałeś się z którymś z wystąpień takiego Leszka Żebrowskiego ? Już nawet nie będę wspominał o teoriach ekonomistów pokroju Ludwika von Mises'a, Friedricha Hayek'a, Murreyego Rothbarda, czy Miltona Friedmana

 

Więc jeżeli ch*ja wiesz na temat prostych mechanizmów ekonomii, czy też historii ubiegłego stulecia, a przed obrażaniem JKMa pewnie nawet nie raczyłeś zagłębić się w lekturę programów politycznych takiego UPRu czy KNP, to "zamkinij pizdę" proszę ja Ciebie i nie wypowiadaj się, ignorancie, w przestrzeni publicznej na tematy, odnośnie których nie masz pojęcia Nie wiem, zajmij się może lepiej czymś z dziedziny selfpolucji i samogwałtu - z tego to ponoć masz nawet doktorat

 

-- 27 maja 2014, 04:42 --

 

buka, Ty, Reiben jest za głupi, żeby zrozumieć program gospodarczo-polityczny KNP

 

-- 27 maja 2014, 04:50 --

 

Reiben, Stary, nie wierzę swoim oczom i mimo wszystko w dalszym ciągu liczę na to, że jedynie robiłeś sobie z nas bekę A to powyżej, to tak na wypadek, gdybyś jednak miał mówić serio

[Arhol]

Uwielbiam politykę,a zwłaszcza to,jak ludzie zmieniają się przed pecetami w gotowe do napjerdalania się maczugami bojowe trolle ^.^.

Nie szalejcie tylko z wymianą uprzejmości

[Gość]

Przed chwilą oglądałem TV24 i Kuźniar z ekspertami nazwali KNP gimboprawicą, hehe. Powiedzieli, że jej sukces jest zasługą nieświadomych, młodych, zaniedbanych wyborców, którzy nie wiedzą co czynią ponieważ osoby, które narzekają na brak perspektyw i bezrobocie powinny jak najdalej trzymać się od Korwina, który w tym zakresie im nie proponuje żadnej pomocy. Powiedzieli jeszcze, że w tych wyborach KNP otrzymało około 400 tysięcy głosów czyli mniej więcej tyle samo ile ta partia otrzymywała w poprzednich latach i w wyborach do sejmu będzie miała pewnie 2-3%.

[deader]

Według mnie państwo nie powinno wspierać kościoła ( w ogóle nie powinno nikogo wspierać, tylko być władzą, a nie partnerem ). Powinno być jak w przypadku innych prywatnych instytucji, czyli jałmużna zależy od dobrej woli, a nie od przymusu.

Muehehe. Problem jest jeden: mianowicie ludzie są ch....ami i na dobrą wolę to możesz sobie liczyć.... na kalkulatorze. Wyobraź sobie że taką samą zasadę zastosujemy do podatków (które to są jałmużną na utrzymanie państwa) - jak myślisz, ilu ludzi z własnej woli płaciłoby podatki..? No, chyba że twoja wizja państwa obejmuje państwo bez podatków, z politykami - ludźmi dobrej woli którzy dorobiwszy się samemu, dobrowolnie wspierającymi jałmużną budowę dróg, utrzymanie wojska i policji oraz wiele innych niezbędnych do funkcjonowania państwa rzeczy... Jak na przykład najedzeni obywatele...

[zujzuj]

Jedyne co korwin zmieni to programy TV. Ale ubawi sie co nie miara

[Gość]

Muehehe. Problem jest jeden: mianowicie ludzie są ch....ami i na dobrą wolę to możesz sobie liczyć.... na kalkulatorze. Wyobraź sobie że taką samą zasadę zastosujemy do podatków (które to są jałmużną na utrzymanie państwa) - jak myślisz, ilu ludzi z własnej woli płaciłoby podatki..? No, chyba że twoja wizja państwa obejmuje państwo bez podatków, z politykami - ludźmi dobrej woli którzy dorobiwszy się samemu, dobrowolnie wspierającymi jałmużną budowę dróg, utrzymanie wojska i policji oraz wiele innych niezbędnych do funkcjonowania państwa rzeczy... Jak na przykład najedzeni obywatele...

To chyba normalne, że albo się płaci podatek, albo się ląduje na ulicy. Mi chodziło o zniesienie przymusowego podatku na kościół i tylko tyle. Państwo, jako władza pobiera podatki i to normalne, ale kościół żadną władzą nie jest i może liczyć najwyżej na jałmużnę.

[deader]

Tomcio Nerwica, ale ty nie piszesz tylko o kościele, tu się zgadzam bo według mnie w ogóle religie powinno się zdelegalizować, ale to temat na inną dyskusję; ty napisałeś: "(Państwo) w ogóle nie powinno nikogo wspierać" - i to z tym nie mogę się zgodzić. Bo w zbiór "nikogo" wliczają się właśnie tacy co ich nie stać na podatki, tacy co potrzebują pomocy w wykupieniu leków które są ku...sko drogie, tacy co potrzebują przymusowej jałmużny od innych bo za śmiesznie nędzną pensję mogą utrzymać co najwyżej siebie i swojego chomika, w kartonie po lodówce w malowniczej okolicy... Krótko mówiąc: ty chcesz państwa w którym nikt nie może na pomoc tego państwa liczyć, trzeba liczyć tylko na siebie lub ewentualnie na "ludzi dobrej woli". O ile rozumiem ten mechanizm - to jest ewolucja w praktyce, silniejszy wygrywa, słabszy wymiera - tak nie mogę się na to godzić ponieważ to jest mechanizm który działa w przypadku gatunków pozbawionych samoświadomości.

[Gość]

deader, Według mnie powinno się zlikwidować przymusowe składki zdrowotne i polegać na prywatnych ubezpieczycielach. Wystarczy spojrzeć na zadłużony NFZ, który musi oszczędzać i nie ma z czego dofinansowywać leków dla pacjentów. Tak działają państwowe instytucje. Dobrym przykładem może być choćby Singapur, gdzie szpitale są sprywatyzowane, a mimo to są uważane za jedne z najefektywniejszych na świecie.

Krótko mówiąc: ty chcesz państwa w którym nikt nie może na pomoc tego państwa liczyć, trzeba liczyć tylko na siebie lub ewentualnie na "ludzi dobrej woli"

Są kraje gdzie dużo jest prywatnych przytułków dla osób chorych, bezdomnych czy samotnych matek. Państwo po prostu nie powinno obciążać podatkiem żadnej jałmużny, jak to teraz robi. To tylko hamuje akty dobrej woli. Był przypadek piekarni, która chciała oddać nadmiar pieczywa dla domu dziecka i musiała od tego uprowadzić podatek...

Takie rozumowania, że tylko państwo może nam pomóc jest błędne. Nie dość że pomagają prywatne instytucje, to pomagają również rodziny, więc jakby państwo przestało pomagać, to nagle nie zostaliby wszyscy na lodzie.

[Nihil6]

deader, a Ty gówno z mózgu i bycie mentalnym bydlęciem zawdzięczasz tym swoim pożal się boże "humanistycznym" studiom dla ćwierć-inteligentów na tej komunistycznej wyższej uczelni, czy może miałeś już tak wcześniej ? Patrząc z dzisiejszej perspektywy, to wręcz raduję się tym, że swego czasu wyjebali mnie z ogólniaka za te NKLe i żem ten "dziwek bez szkoły" Ja jebie, jeszcze bym skończył jak Ty i dopiero by było ...

[deader]

deader, a Ty gówno z mózgu i bycie mentalnym bydlęciem zawdzięczasz tym swoim pożal się boże "humanistycznym" studiom dla ćwierć-inteligentów na tej komunistycznej wyższej uczelni, czy może miałeś już tak wcześniej ? Patrząc z dzisiejszej perspektywy, to wręcz raduję się tym, że swego czasu wyjebali mnie z ogólniaka za te NKLe i żem ten "dziwek bez szkoły" Ja jebie, jeszcze bym skończył jak Ty i dopiero by było ...

Wiesz, tak się składa że nie jestem po żadnych studiach, "humanista" to pojęcie nieco szersze niż "student kierunku humanistycznego" Inna sprawa że te "wywalenie z ogólniaka" rzuca nowe światło na twoje wypowiedzi

[zujzuj]

deader, a Ty gówno z mózgu i bycie mentalnym bydlęciem zawdzięczasz tym swoim pożal się boże "humanistycznym" studiom dla ćwierć-inteligentów na tej komunistycznej wyższej uczelni, czy może miałeś już tak wcześniej ? Patrząc z dzisiejszej perspektywy, to wręcz raduję się tym, że swego czasu wyjebali mnie z ogólniaka za te NKLe i żem ten "dziwek bez szkoły" Ja jebie, jeszcze bym skończył jak Ty i dopiero by było ...

 

 

 

jakie dno...co to jest NLK?

[deader]

Dobrym przykładem może być choćby Singapur, gdzie szpitale są sprywatyzowane, a mimo to są uważane za jedne z najefektywniejszych na świecie.

Nie powiem żeby to był dobry przykład, bo to tak jakby porównywać pracę u nas i w Japonii - to są dwa różne kręgi kulturowe, dwa różne światopoglądy, dwa różne światy niemalże...

 

Wystarczy spojrzeć na zadłużony NFZ, który musi oszczędzać i nie ma z czego dofinansowywać leków dla pacjentów.

Ja jakoś mam 70% zniżki na 2/3 swoich leków, więc dla mnie to nie jest argument.

 

Takie rozumowania, że tylko państwo może nam pomóc jest błędne. Nie dość że pomagają prywatne instytucje, to pomagają również rodziny, więc jakby państwo przestało pomagać, to nagle nie zostaliby wszyscy na lodzie.

Wszyscy tworzymy państwo, więc jakby nie było - gdyby przestałoby nam pomagać, to by przestało... Błędne jest utożsamianie kilkudziesięciu chachmęciarzy w Sejmie z "państwem", bo widzę że dużo ludzi tak ma...

 

jakie dno...co to jest NLK?

Nihil Lubi Klocki?

[Gość]

Nie powiem żeby to był dobry przykład, bo to tak jakby porównywać pracę u nas i w Japonii - to są dwa różne kręgi kulturowe, dwa różne światopoglądy, dwa różne światy niemalże...

fakt, my jesteśmy bardziej skażeni socjalizmem niż oni

Ja jakoś mam 70% zniżki na 2/3 swoich leków, więc dla mnie to nie jest argument.

Wszystko fajnie, tylko NFZ ma spore zadłużenie i zapłacą za to inni podatnicy. Każdy kij ma dwa końce.

Wszyscy tworzymy państwo, więc jakby nie było - gdyby przestałoby nam pomagać, to by przestało... Błędne jest utożsamianie kilkudziesięciu chachmęciarzy w Sejmie z "państwem", bo widzę że dużo ludzi tak ma...

Ale uważasz, że państwo ci nie pomoże, bo zapanuje znieczulica, a pomóc mogą tylko chachmęciarze w sejmie

[deader]

Wszystko fajnie, tylko NFZ ma spore zadłużenie i zapłacą za to inni podatnicy. Każdy kij ma dwa końce.

Oczywiście że tak! I nie widzę absolutnie nic złego, niestosownego, nieprawidłowego, nieludzkiego i tak dalej w tym że jakiś gościu wożący się mercedesami trochę mi pomoże. Taki Gerard Depardieu powinien zostać publicznie zastrzelony za to co zrobił - spierdzielił z własnego kraju, opuścił swoich rodaków, którym mógł pomóc, bo ojej, bidulkowi chcieli trochę pieniędzy na bardziej potrzebujących zabrać... Jedyny problem który tu dostrzegam, jest w tym że podziały społeczne są delikatnie mówiąc chore i obecnie to faktycznie może wyglądać "niesprawiedliwie". Cytując klasyka Carlina: "Ci na górze nic nie pracują i nie płacą podatków. Klasa średnia odwala całą robotę i płaci wszystkie podatki. Biedota.... Biedota jest tylko po to żeby klasa średnia srała w gacie ze strachu!".

 

Ale uważasz, że państwo ci nie pomoże, bo zapanuje znieczulica, a pomóc mogą tylko chachmęciarze w sejmie

I tak i nie. Uważam że państwo w obecnej formie nam nie pomoże, ponieważ składa się z chachmęciaży rządzących znieczulicowcami. Pomóc może nam jedynie państwo w odmiennej formie, tj. składające się z ludzi z odpowiednim ideologicznym zapleczem którzy tymi znieczulicowcami pokierują w odpowiedni sposób. Początki byłyby trudne i brutalne, ale wierzę że dałoby się tak zrobić żeby wszystko "zadziałało". Czemu "brutalne"? Gdyż na początku na pewno znalazłoby się kilku bogatych kolesi którym by nie odpowiadało takie rozwiązanie i trzeba by było nimi udekorować kilka latarni. Lata reform, zmiana systemu edukacji... To nie jest coś do osiągnięcia w rok. To jest plan dalekosiężny. Ale nie uważam że nierealny.

[Gość]

Taki Gerard Depardieu powinien zostać publicznie zastrzelony za to co zrobił - spierdzielił z własnego kraju, opuścił swoich rodaków, którym mógł pomóc, bo ojej, bidulkowi chcieli trochę pieniędzy na bardziej potrzebujących zabrać...

Z tego co wiem, to tam wprowadzony podatek wynosił jakieś 75% dla osób, których majątek przekraczał kwotę 1,3 miliona euro. Dla mnie to przesada. Poza tym Depardieu jest aktorem, a zabiera się również takie kwoty biznesmenom, którzy prowadzą firmy. Póżniej taki prezes firmy sobie odbije stratę na cenach i biedniejsi zapłacą więcej za dany produkt. Świetna droga do inflacji. Oczywiście gdyby to był niski podatek, który by się specjalnie nie odbił na kieszeni, to jest jeszcze do przyjęcia, chociaż i tak jestem za podatkiem liniowym. Człowiek powinien sam decydować czy chce komuś pomóc, czy nie.

Uważam że państwo w obecnej formie nam nie pomoże, ponieważ składa się z chachmęciaży rządzących znieczulicowcami.

Bo socjalizm zabija więzi społeczne. Pieniądze zabiera się nam pod przymusem i zabiera ludziom jakikolwiek wybór, jak je spożytkować. Uważam że nasze społeczeństwo mogłoby się całkiem nieżle zorganizować, ale póki co mogę to pozostawić w sferze wyobrażeń.

[deader]

Z tego co wiem, to tam wprowadzony podatek wynosił jakieś 75% dla osób, których majątek przekraczał kwotę 1,3 miliona euro. Dla mnie to przesada. Poza tym Depardieu jest aktorem, a zabiera się również takie kwoty biznesmenom, którzy prowadzą firmy. Póżniej taki prezes firmy sobie odbije stratę na cenach i biedniejsi zapłacą więcej za dany produkt. Świetna droga do inflacji.

Bardzo dobrze że się biznesmenom zabiera, bo oni nie robią nic innego jak żerują na tych którym się w życiu mniej poszczęściło. A odpowiednia ilość ołowiu myślę że bardzo szybko nauczyłaby co poniektórych że niezbyt mądrym posunięciem jest "odbijanie" sobie tego co musiało się oddać potrzebującym. Czemu ołowiu? Bo niestety tylko takie metody działają na niektórych ludzi. Poproś właściciela dowolnej firmy o oddanie połowy dochodów na cele charytatywne - śmiechem cię zabije. Poproś go o to samo trzymając lufę przy uchu - nooo, to jeszcze dorzuci kilka procent ekstra. Może to nieludzie się wydawać pozornie, ale parafrazując Korwina - dla mnie kapitalista to nie człowiek, to pijawka.

 

Bo socjalizm zabija więzi społeczne. Pieniądze zabiera się nam pod przymusem i zabiera ludziom jakikolwiek wybór, jak je spożytkować.

Uważam wręcz przeciwnie - socjalizm wzmacnia więzi społeczne bo znosi "święte krowy". No i nie zgodzę się z drugą częścią zdania - zabiera tylko część pieniędzy, co do reszty masz całkowitą wolność wyboru jeśli chodzi o wydawanie. Może komunizm tak miał, bo to był socjalizm skrzywiony ideologicznie nastawiony anty-zachodnio.

 

Uważam że nasze społeczeństwo mogłoby się całkiem nieżle zorganizować, ale póki co mogę to pozostawić w sferze wyobrażeń.

Ja tak samo, i w gruncie rzeczy mało ważne jaki to będzie ustrój, czy demokracja, czy socjalizm, czy monarchia czy anarchia - ważne żeby nam się dobrze żyło, o! :) Żeby każdy miał gdzie mieszkać, gdzie pracować, za co kupić jedzenie i za co zaznać nieco kultury. Dla mnie socjalizm jest odpowiedzią na pytanie "jak to uzyskać" - mogę się mylić i jeśli inny ustrój nam zapewni to samo to nie będę protestował :)

[carlosbueno]

75% podatek dochodowy to głupota przecież wiadomo że ktoś obciążony takim podatkiem ucieknie z kraju lub w szarą strefę. Tak wysokie podatki nieważne czy dla bogatych czy nie przekraczają granice zdrowego rozsądku i świadczą o tępocie osób je wprowadzających.

 

Ja jestem za niskim podatkami, a osoby które zarabiają w granicach minimum powinny być w ogóle zwolnione od ich płacenia, na zachodzie kwoty wolne od podatku sięgają w ujecu rocznym 10 tysięcy Euro i na tym polegałoby uprzywilejowane najuboższych wobec tych średnich czy bogatych a nie na nakładaniu na nich jakiś horendalnie wysokich podatków. Oczywiście ktoś może powiedzieć czy na to nas stać aby najubożsi nie płacili podatków ale przecież zaoszczędzono by na wspomaganiu tych osób ( a bardziej na biurokracji z tym związanej bo koszty jej są dużo większe niż to co ubodzy dostają w ramach opieki społecznej) no i te pieniądze które zostały by w portfelach najniżej zarabiających napędzały by gospodarkę.

 

No i dużo oszczędności by Polska mogła osiągnięć na zmniejszeniu biurokracji, na zniesieniu przywilejów mundurówki czy na szkolnictwie które powinno być sprywatyzowane przynajmniej to wyższe a może i średnie częściowo, bo Polska wyrzuca miliony na kształcenie nikomu nie potrzebnych studentów czy wykształcenie ogólne zamiast przeznaczyć to na rozwój nauki czy odtworzenie szkolnictwa zawodowego na przyzwoitym poziomie ściśle połączonego z rynkiem pracy i gospodarką.

[scarlett33]

Moje zdanie? - Na Korwina tylko dla jaj głosowali albo totalnie naćpani bo mimo wszystko nie wierzę że polskie społeczeństwo jest aż tak głupie żeby na serio oddać głos na takiego pajaca. Ale to tylko moje zdanie

[Gość]

Bardzo dobrze że się biznesmenom zabiera, bo oni nie robią nic innego jak żerują na tych którym się w życiu mniej poszczęściło.

Tylko, że wszyscy na tym ucierpimy. Jesteśmy w gospodarce konsumentami i producentami, więc jak biznesmeny podwyższy ceny, to ucierpimy na tym i jako konsumenci i jako producenci. Takie są prawa rynku.

Uważam wręcz przeciwnie - socjalizm wzmacnia więzi społeczne bo znosi "święte krowy".

Ale zabiera też wolność wyboru. Może ktoś woli leczyć się prywatnie, a mimo to musi odprowadzać składkę zdrowotną na cel z którego nie korzysta. Mógłby te dodatkowe pieniądze wykorzystać na prywatną służbę zdrowia.

Dla mnie socjalizm jest odpowiedzią na pytanie "jak to uzyskać" - mogę się mylić i jeśli inny ustrój nam zapewni to samo to nie będę protestował :)

Dla mnie jest nim kapitalizm, ale jeśli socjalizm miałby nas zbawić ( w co wątpię) to też bym nie protestował

 

Moje zdanie? - Na Korwina tylko dla jaj głosowali albo totalnie naćpani bo mimo wszystko nie wierzę że polskie społeczeństwo jest aż tak głupie żeby na serio oddać głos na takiego pajaca. Ale to tylko moje zdanie

Na szczęście jest na tyle mądre, żeby głosować na SLD, które zapoczątkowało dług publiczny i rządziło na tyle do dupy, że nawet "głupie" polaczki miały ich dość

[Po prostu maciek]

[videoyoutube=TCHK9LmkReQ]Korwin pięknie masakruje gościa z platformy polecam [/videoyoutube]

[marwil]

[videoyoutube=MlKO3hnu14U][/videoyoutube]