Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica natręctw a zmęczenie


kasia5266

Rekomendowane odpowiedzi

może tak być - zmęczenie fizyczne nakłada się na psychiczne (natręctwa) i organizm mówi: dupa, nie ma sił się bronić. silne natręctwa i wewnętrzna walka z nimi strasznie zabierają energię i to też prowadzić do wyczerpania - czujesz się tak, jak po przebiegnięciu maratonu.

 

yyy...gdzie jest ludwik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HarajukuAino- A próbowałaś przez ten czas leczyć te natręctwa psychoterapią lub lekami?

 

Tak,leki zażywam cały czas.Niestety nic z tego.Dodam,że tarczyca i inne choroby z którymi wiąże się zmęczenie nie wchodzą w grę.Wyniki w sumie ok.Czasem wydaje mi się że każda emocja sprawia ,iż mój organizm jest wykończony.

A Ty co planujesz z tym zrobić? Mija Ci jak odpoczniesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam odwrotnie: jak byłam bardzo zapracowana, zajęta czymś i zmęczona to generalnie natręty schodziły na drugi plan bo mi się nie chciało nimi zajmować i łatwiej było je mieć w d...ostatecznym niepoważaniu ;)

ta dokladniej najlepiej fizycznie sie wykonczyc i zemdlec wtedy natrectwa praktycznie znikaja kilka razy juz mi sie udalo (:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, mi też się udało :) Stare czasy... kiedy jeszcze było ze mną bardzo źle i to był pierwszy moment od początku choroby kiedy zniknęły mi objawy na kilka godzin - jakby mi się mózg zresetował.

 

Ale ale... nie polecamy mdlenia jako terapii na ocd :) przed zemdleniem prosimy skonsultować się z lekarzem bądź farmaceutą :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HarajukuAino- Póki co lekarka zwiększyła mi dawkę setaloftu ze 100 do 150 mg i zobaczymy. Tak jak odpocznę to jest lepiej. Zresztą i tak zmniejszyła się intensywność i częstotliwość myśli w porównaniu do tego co było wcześniej ( choć i tak pojawiają się codziennie). Wcześniej to był koszmar, gdyż pojawiały się w każdej możliwej sytuacji ( rozmowa z kimś, oglądanie serialu, wykłady na uczelni ) a przez to nastrój miałam naprawdę kiepski. Teraz podchodzę bardziej pozytywnie do życia i na więcej rzeczy mam chęć więc to i tak plus. A jak jest u Ciebie? Jakie leki bierzesz i jak się po nich czujesz?

Lovely- jak jestem zapracowana to również natręctwa znikają, ale jak jestem niewyspana i osłabiona to niestety jest odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HarajukuAino- Póki co lekarka zwiększyła mi dawkę setaloftu ze 100 do 150 mg i zobaczymy. Tak jak odpocznę to jest lepiej. Zresztą i tak zmniejszyła się intensywność i częstotliwość myśli w porównaniu do tego co było wcześniej ( choć i tak pojawiają się codziennie). Wcześniej to był koszmar, gdyż pojawiały się w każdej możliwej sytuacji ( rozmowa z kimś, oglądanie serialu, wykłady na uczelni ) a przez to nastrój miałam naprawdę kiepski. Teraz podchodzę bardziej pozytywnie do życia i na więcej rzeczy mam chęć więc to i tak plus. A jak jest u Ciebie? Jakie leki bierzesz i jak się po nich czujesz?

Lovely- jak jestem zapracowana to również natręctwa znikają, ale jak jestem niewyspana i osłabiona to niestety jest odwrotnie.

 

Fajnie,mam nadzieję że będzie Ci się polepszać z każdym dniem:)

Dziękuję,u mnie w sumie tak samo jeśli chodzi o fizyczne objawy,jednak również nastąpiła zmiana w postrzeganiu pewnych spraw,bardziej pozytywnie patrze na pewne sprawy.

Biorę Absenor 300 rano 1 i wieczór 1 oraz Paroxinor 1,5 /rano.

Nie mam pojęcia jak u mnie jest.Czy zmęczenie wywołuje te myśli ,czy może myśli wywołują zmęczenie...

Chyba tracę nadzieję,że zmęczenie i senność kiedykolwiek minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właściwie niemal cały czas odczuwam zmęczenie. Staram się odróżniać to "nerwicowe" od zwykłego i czasami po prostu dawać sobie kopa i zmuszać się do roboty. Wtedy z czasem to zmęczenie przechodzi. Czasami idzie mi to w drugą stronę - zatracenia się w pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie teraz byłam w domu na weekend majowy to cały czas czułam się zmęczona i te myśli przybierały na sile.. Czyli może faktycznie tak jest że w tej chorobie ważne jest żeby mieć jakieś zajęcie. A chodzicie na psychoterapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×