Skocz do zawartości
Nerwica.com

problem życiowy, wart chwili waszej..


Rekomendowane odpowiedzi

nie mam do kogo się zwrócić o pomoc, żaden psycholog na necie nie jest bezpłatny, a do szkolnego nie pójdę. mój problem jest taki, że niedawno pozanałam mojego tate, zaczęliśmy się dobrze dogadywać, przeprosił za wszystko, że nie mieliśmy wcześniej kontaktu (moja mama zabroniła mu spotykać się ze mną, bo jej coś nie pasowało, bo wybrał inną, ale mu się nie dziwie, chciała go pozbawić praw, wtedy zrezygnował z walki o mnie, ale powiedział, że tego żałuję), teraz spędzaliśmy dużo czasu razem, było wspaniale, nigdy nie czułam się tak szczęśliwa jak przy nim, ale mama o niczym nie wiedziała, że się widujemy, ktoś jej powiedział, że widział nas razem, zagroziła mi, że jak jeszcze raz się z nim spotkam to on tego bardzo pożałuje.. zakazała mi gdziekolwiek wychodzić.. co mam zrobić żeby w końcu zrozumiała, że mi na nim zależy, że potrzebuję go, że chce się z nim spotykać.. ufam mu bardziej niż mamie, zbliżyliśmy się do siebie, takich dobrych relacji nawet z mamą nie miałam nigdy. btw, zwykła rozmowa z nią nie poskutkuje, bo nie da się normalnej rozmowy prowadzić.. jak znacie to podajcie mi stronki z zaufanymi osobami, które mogą w tym wypadku mi pomóc.. błagam, zależy mi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anonimek to ze ojciec sie pojawil jak jestes w wieku starszym i sie Wam układa to nie wszystko.Nie przezyl tego co matka, te tlumaczenie ze nie walczyl, ale zaluje to bujda. Jak sie dziecko kocha to czlowiekowi zalezy na kontaktach, fajnie ze Wam teraz miło ale gdzie sa problemy? Ojciec nie utrzymuje Ciebie, tylko matka,to matka sie troszczy o problemy, a ojciec jest od przyjemnosci. Dojrzały człowiek -ojciec najpierw by porozmawiał z matka a nie za plecami sie z Toba spotyka a jak nie, to poczekaj do lat 18 sie wyprowadzisz z domu i bedziesz wtedy robic na co masz ochote.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę brzmi jak jakiś scenariusz do programu w TV.

W sumie to fajnie, że się dogadujecie. Wydaje mi się, że relacje między rodzicami a relacje dziecka z nimi powinny być oddzielone. Moi rodzice są po rozwodzie, ale to czy będę z nimi w kontakcie to już moja sprawa. Nie mieszamy w to tego co oni o sobie sądzą. Fajnie, jakby u ciebie też tak było.

 

Stron nie znam, za darmo to jest psycholog na NFZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oceniała postawy Twojej mamy czy taty. Napiszę ze swojej perspektywy, jak ja to widzę...

Nie trzeba ukrywać faktu, że tendencją większości matek, które rozstają się z ojcami swoich dzieci jest utrudnianie relacji dziecko - ojciec. Mam taką możliwość, żeby te zachowania obserwować z dość dużą częstotliwością. Nie przychylam się do takiej postawy matki, obojętnie z czyjej winy rozpadł się związek.

Zadaniem i obowiązkiem rodziców jest wychowywanie dziecka. Oczywiście po rozstaniu ciężko jest zachować zdrowe relacje pomiędzy byłymi partnerami. Nie powinno tak być. Obydwoje rodziców powinno wykazać się dojrzałością zachowań kierowanych w stronę dziecka. Ich relacje nie powinny rzutować negatywnie na dziecko.

Jak wyżej napisałam w większości przypadków jest tak, że to matka dziecka staje się opiekunem prawnym, utrudniając ojcu wszelkie kontakty z dzieckiem.

 

Jeśli masz dobre relacje z ojcem teraz, a wcześniej ich nie miałaś to powinnaś je pielęgnować, tak jak Twój ojciec.

Mama pewnie nosi głęboko zakorzenioną złość, która nie pozwala jej na jakiekolwiek kontakty Twoje z tatą.

Myślę, że dobrze byłoby, gdybyś porozmawiała z mamą, że zależy Tobie na kontaktach z ojcem. Przecież tata nie odbierze Tobie prawa do miłości jaką obdarzasz mamę... Może powiedz mamie, że Tobie zależy nadal na Niej, ale chciałbyś też dać szansę ojcu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonimek777, powinnaś raczej skontaktować się jakoś z ojcem i poprosić go, żeby to on rozmawiał z matką, a jeśli to nie poskutkuje wystąpił na drogę sądową o prawo do widzenia z Tobą. Jeśli żałuje, musi być w końcu gotów na poważnie zawalczyć o Ciebie.

Psycholog może przydać się później, gdy sąd ustanowi prawo do widzenia, wtedy całkiem możliwe, że Twoja matka będzie robić Ci wymówki, wzbudzać w Tobie poczucie winy, Wasze relacje ucierpią, gdy w jej oczach zagrożenie będzie realne. Jeśli nie chcesz gadać z psychologiem szkolnym, poproś go chociaż o jakieś kontakty do bezpłatnych psychologów w Twoim mieście - na pewno tacy są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonimek777, to ze rodzice sie miedzy soba nie dogaduja, to ich problem nie Twój - to oni powinni go rozwiazac dla Twojego dobra. Niech ojciec pogada z mamą albo wystapi do sądu o prawo do widzeń z Tobą, czy jest pozbawiony praw rodzicielskich ? płaci na Ciebie alimenty ? Ojciec powinien rozwiązac tę sytuacje oficjalnie, zamiast spotykac sie z Toba po cichu.

Swoją drogą jeśłi zalezy Ci na kontaktach z nim, to je podtrzymuj, wytłumacz mamie /np w formie listu do niej/ ze spotkania z tatą nie maja wpływu na wasze wspólne stosunki, że relacja matka-córka jest jedyna na swiecie, i nic jej nie zastąpi... byc może mama jest zazdrosna, albo czuje się zagrożóna, szczególnie jesli robicie cos z jej plecami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×