Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


elo

Rekomendowane odpowiedzi

A mi często po zwykłym ziole zaczynają się paranoje i lęki...

 

Już sądziłam, że ze mną jest coś nie tak. Co pytałam znajomych to mówili, że czują się zawsze dobrze, zero takich negatywnych doznań. Ja łapię straszne schizy, boję się otoczenia, wszystkiego co jest wokół mnie. Jeszcze raz popełniłam błąd - wypiłam 5 piw po czym zapaliłam 2 blanty na pół z kolegą.. zemdlałam pierwszy raz w życiu. Głowa to mnie chyba do tej pory boli. Ostatnio znowu zdecydowałam się na ten mix i było praktycznie tak samo tylko ogarnęłam sytuacje i się położyłam szybciej spać, zanim samo zioło by zadziałało za mnie.

 

To nie dla mnie, wole stymulanty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja z tego powodu kiedy jeszcze paliłem, to tylko w domu, najchętniej sam. Po zapaleniu bałem się wychodzić, bałem się ludzi. A w połączeniu z alkoholem wielokrotnie miałem straszne jazdy, wymioty, serce waliło jak młot, czułem że zaraz zemdleję itp. Ja nigdy nie byłem jednym z tych kolesi co sobie zapalą i są wyluzowani i spokojny, dla mnie zielsko zawsze było mocno psychodelicznym gównem, z niesamowitymi rozkminami, paranoją i izolowaniem się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pepsicola, przeglądałem prawie wszystkie sklepy rc w necie ale z ABC się chyba nie spotkałem. A-PVP to na pewno coś innego moim zdaniem. Wiesz, ja jestem więcej niż doświadczony z używkami, wciągnąłem w życiu parę kilo amfy, mnóstwo innych rzeczy. Takie doznania jak teraz zdarzały mi się wcześniej na zjeździe tylko po naprawdę dużej ilości, teraz to coś innego. Może chodzi o to że biorę jednocześnie leki przeciwdepresyjne, albo po prostu się starzeję.

 

 

Alfa-pvp to to samo co ABC, tylko sprzedawane jest pod tą nazwą. http://kolekcjoner.nl/research-chemicals/alfa-pvp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o 4-ACO-DMT.

Czytałam na hyperrealu opisy jazd po tym. Niesamowita sprawa. Z tym, że gdy ktoś ma depresje czy choćby zły nastroj to łatwo mieć bad tripa po tym.

nie bój się bad tripa, testowałem tylko 4-ho-met, ale na początku jest euforia i w ogóle przyjemnie jest, ciężko by było bad tripa mieć

po lsd próbowałem wkręcić sobie badtripa i się nie udało

po lsd przestalem palic ziolo i troche zmienilem na lepsze w swoim zyciu

 

 

ziolo to jednak syf, izoluje i zamyka w sobie, szczegolnie jak ktos ma problem z psychika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po paru dniach używania A-PVP nawala mi układ krążenia, boli serce i trudno oddychać. Nie wiem czy to coś ze mną nie tak czy ta substancja tak na mnie wpłynęła fatalnie, ale wcześniej przy tego typu używkach nie miałem takich akcji.

https://www.drugs-forum.com/forum/showthread.php?t=217685

Dziewczyna ma podobny problem, sugerują, że mogą być to problemy z przewodem pokarmowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepaliłem cały tamten tydzien,tylko ,że zawsze sam.Do ludzi nie wychodziłem prócz jednego razu jak znajomy zadzwonił,ale akurat dużo mi zeszło z głowy i dobrze się czułem.Zawsze na początku mam nasilenie lęków ,ale to norma u nas ,bo serce przyśpiesza z początku u każdego.Puszczałem jakąś komedię ubaw miałem ,czasami muzykę i dopiero wtedy jak już mi troche zeszło dopalałem następną lufkę i robiłem coś.Podstawa to nie uciekać nigdzie myślami ,nie przesadzić z ilością i lęki znikają pojawia się relaks.Zawsze mi się niedobrze robiło po ganji,ale to dlatego ,ze paliłem w towarzystwie wiadra ewentualnie bonio.Mi buszek z blanta robi dobrze :smile: Problem się pojawił w czwartek gdy już po pierwszej lufie czułem niedosyt i trzeba było drugą,a najlepiej zmiana sprzetu 8) Ja z benzo schodzę rózne niemiłe skutki uboczne za dwa dni idę do szpitala także niema ciekawie ,a jednak ganja pomagała mi;)

Dużo substancji od nowego roku będzie zdelegalizowana

4-ho-met już jest zakazany.

Bałbym się brać coś z rc ewentualnie 4-aco-dmt(kto tu pisał o tym) z tego co piszą podobne do psylocybiny.Kij wie czy substancje się zgadzają,zawsze są rózne sorty.RC to ryzyko często ludzie na hypku piszą ,że zmienia się moc,działanie.

Ja już to trufle ,grzyby z Holland ,change sobie zrobić samemu ,akurat mam moklobemid ;)

 

depas Zjeby masz duże po tym ? Ja po stymulantach jestem człowiek na wyjście niemógłbym siedzieć przed kompem,chyba ,że właczyłbym jakąś grę :lol: np.lola Niemam zamiaru wchodzic kolejny raz w stymulanty ,ale narko się nigdy nie przestanę interesować 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JużTuByłem, ja generalnie zioła już od lat nie palę, ale nie powiem, kiedy byłem w dobrym nastroju i przypaliłem sobie solo w domu, często było naprawdę przyjemnie, muzyka brzmiała lepiej, jakieś filmy się dobrze oglądało. Ale na zewnątrz, przy ludziach paranoja, strach, zamknięcie w sobie na maxa.

Ja stymulanty i ogólnie wszystkie używki prawie zawsze stosowałem sam w domu, ja nie przepadam za ludźmi, ruchem, najlepiej po wszystkim czuję się sam ze sobą. Niby po takim białku nosi człowieka, ale zawsze sobie znajdę jakieś zajęcie w domu, choćbym miał tylko w necie siedzieć to wszystko jest bardziej interesujące i bardziej pochłania.

Skąd wiesz o tych delegalizacjach w przyszłym roku? Wiesz co zdelegalizują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz o tych delegalizacjach w przyszłym roku? Wiesz co zdelegalizują?

Tez o tym słyszałem . Ciekawe kto to rozpowszechnia , może sklepy , które to puszczają dla podwyższenia zysków .

Dla mnie RC to ryzykowna zabawa , gdyby to jeszcze był czysty sort , ale jak wpierniczą gorszą jakościowo zupkę to wtedy zdychasz i modlisz się co najmniej przez tydzień ,,, jak ja po MXE co tyle mialo wspólnego z MXE co stara obleśna , pomarszczona ku-rwa z duzymi zarokami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz o tych delegalizacjach w przyszłym roku? Wiesz co zdelegalizują?

Tez o tym słyszałem . Ciekawe kto to rozpowszechnia , może sklepy , które to puszczają dla podwyższenia swoich obrotów i zysków .Po Tych gadach wszystkiego można sie spodziewać /

Dla mnie RC to ryzykowna zabawa , gdyby to jeszcze był czysty sort , ale jak wpierniczą gorszą jakościowo zupkę to wtedy zdychasz i modlisz się co najmniej przez tydzień ,,, jak ja po MXE co tyle mialo wspólnego z MXE co stara obleśna , pomarszczona ku-rwa z duzymi zarokami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, mam wątpliwości czy faktycznie będą RC delegalizować, bo nie mówi się o tym głośno, media nie szczują, więc nie widzę powodu żeby mieli się za to brać.

No masz rację że zabawa z RC jest ryzykowna, nie jest to jednak apteka kiedy zawsze wiesz czego i ile kupiłeś. Na szczęście są fora i można poczytać opinie ludzi czy dane sklep przycina itd.

U Ciebie to zdaje się było trochę więcej niż tylko MXE, pisałeś kiedyś że zamówiłeś kilka rzeczy a jeszcze inne dorzucili Ci w bonusie, także trochę tego miałeś, jak za bardzo pomieszałeś to nic dziwnego że Cię mocno wygięło.

PS Możesz mi na pw napisać z którego sklepu zamawiałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbował ktoś pentedronu?

 

 

Ja, całkiem niezłe gówno. Jak nie ma mefedronu ćpam pentedron.

 

-- 24 sie 2014, 18:03 --

 

Po paru dniach używania A-PVP nawala mi układ krążenia, boli serce i trudno oddychać. Nie wiem czy to coś ze mną nie tak czy ta substancja tak na mnie wpłynęła fatalnie, ale wcześniej przy tego typu używkach nie miałem takich akcji.

 

 

Piszesz jakbyś był świeży w tych sprawach, każdy stymulant na ciągu tak działa. Ja przy wszystkim tego typu miałam takie reakcje, tylko w przeciągu 2 tygodni lub 3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem świeży w tych sprawach, wierz mi. Ale takiej reakcji jak teraz nie doświadczyłem nigdy. Wiem co to zjazd po stymulantach, ale tutaj po małych ilościach wczoraj czułem się tak tragicznie, że prawie panikowałem że zaraz dostane zawału albo przynajmniej zemdleję. A niedawno obróciłem 5mg bufedronu w dwie doby i nic takiego się nie działo, był "tylko" normalny spidowy zjazd o którym mówisz. Mi drętwieją kończyny, tracę czucie w dłoniach, ledwie mogę złapać oddech, czuję jakby mi płuca miało rozsadzić i boli serce. Albo mój organizm nie toleruje akurat tej substancji, albo mam jakiś problem ze zdrowiem który dopiero teraz się ujawnia.

 

-- 24 sie 2014, 18:12 --

 

No ale oczywiście jak dojdę do siebie na pewno przetestuję pentedron skoro polecasz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo substancji od nowego roku będzie zdelegalizowana

Jeżeli się nie mylę, to może wejść w życie w każdej chwili, a nie od nowego roku. Tak mi mówili, ale mogę się mylić.

 

Skąd wiesz o tych delegalizacjach w przyszłym roku? Wiesz co zdelegalizują?

 

http://hyperreal.info/talk/plan-delegalizacji-nowelizacji-ustawy-2014-watek-ogolny-t41571.html

Zalinkowany plan widziałem, niestety teraz padła strona. Może w ogóle ten plan padł? To by była świetna wiadomość.

 

Próbował ktoś pentedronu?

Kumpel porównywał do bufedronu, mówiąc że ostrzejsze lecz krótsze działanie. Nie wiem, na ile to trafny opis, znam tylko bufka (i n-etylobufka) i to w niedużych strzałach, bo nie interesuje mnie ich działanie rekreacyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę napisać, współczuje uzależnienia. Wpadłaś w syf i jedyna szansa, żeby z tego wyjść raz na zawsze to terapia wstrząsowa, zmiana trybu życia, odwyk.

 

Co do rodziców ja bym sam się przyznał, ale jednocześnie poprosiłbym ich, żeby na czas odwyku nie ufali mi i ciągle kontrolowali.

 

 

 

A jeśli jednak nie chcesz z tym zrywać, to proponuje od razu podszkolić się w tzw. "obciąganiu" . Im lepiej to zrobisz to większy napiwek, a jak wiadomo każda złotóweczka się przyda, bo przecież mewa nie rośnie na drzewach. Kilka lat praktyki i będziesz jak odkurzacz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę napisać, współczuje uzależnienia. Wpadłaś w syf i jedyna szansa, żeby z tego wyjść raz na zawsze to terapia wstrząsowa, zmiana trybu życia, odwyk.

 

Co do rodziców ja bym sam się przyznał, ale jednocześnie poprosiłbym ich, żeby na czas odwyku nie ufali mi i ciągle kontrolowali.

 

 

 

A jeśli jednak nie chcesz z tym zrywać, to proponuje od razu podszkolić się w tzw. "obciąganiu" . Im lepiej to zrobisz to większy napiwek, a jak wiadomo każda złotóweczka się przyda, bo przecież mewa nie rośnie na drzewach. Kilka lat praktyki i będziesz jak odkurzacz ;)

 

Co za durna odpowiedz, Rashid jesteś palantem. Może Ty podszkol się w obciąganiu, wiesz na pewno dodatkowa kasa się przyda :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×