Brak powodzenia u płci przeciwnej

[Gość]

ale... opisz, ubierz w słowa, jakie to są metody, a po za tym... ja rano się obudze przy boku kobiety, a Ty??? i obudze się tak jutro i pojutrze i za tydzień i za rok i zobaczę rano usmiechnięta buzie i usłyszę słowa Kocham, a Ty? ?

 

Szczęściarz eghhhh tez bym chciała się budzić obok faceta obok wartościowego faceta oczywiscie kochajacego

[Gość]

Matko!!!

Poryczałam się ze słów szczeniaczka ze śmiechu. Bym mu nawet ksywkę zmieniła, ale tego poziomu głupoty nie ma w moim słownictwie

Mariusz-popieram Cię całkowicie. Kobieta, która spełnia wszystkie zachcianki faceta, bo go kocha Wtedy identycznie powinno być z drugiej strony, nie? Jeśli oczekujemy jakiegoś zachowania, sami tez powinniśmy robić to samo

Niefrajerskie metody dobre dla podlotków, na nikogo więcej nie podziałają.

Co do kryterium urody Szczeniaczka... Wolę być przeciętniakiem

Generalnie, jako zdeklarowany hipis, szczam na wygląd, mogę chodzić w pidżamie, ważne bym czuła się dobrze. I taki sam stosunek mam do wyglądu innych ludzi. Co kto lubi...

Ale na miejscu Szczeniaczka zastanowiłabym się, co też takiego kręci panny, że się z nim umawiają. Bo nie głębia umysłowa, uczuciowa na pewno Tak, jak dla Ciebie one mają tylko ładne otworki, tak ty dla nich masz tylko śliczne opakowanko.

 

Olimp... Grr!!! Be ze mnie nie pij

 

Sorrow, oki, znowu mnie poniosło. Ale ja zawsze wolałam się uczyć na własnych błędach, cudze do mnie nie przemawiają.

Smutna, nastaną takie czasy, nastaną.

[Gość]

Co robię na tym forum? Mam problem, który wyjaśniłem w innym swoim temacie. Wcześniej czytałem trochę forum i zaciekawił mnie właśnie problem zawarty w tym temacie, postanowiłem doradzić osobom które mają kłopot w zarywaniu lasek, ale z tego co widzę to oni ślepo ufają kobietom z tego forum. Póki co takie zaufanie nic im nie dało, jak pisali że są sami i jest im źle, to tak dalej piszą i podejrzewam, że za rok, dwa będzie to samo. Róbcie co chcecie, słuchajcie kogo chcecie, ale skoro widzicie, że słuchając rad kobiet z tego forum nie robicie absolutnie ŻADNYCH postępów to chyba jest znak, że trzeba coś zmienić.

A skoro Wy kobiety uważacie ich za takich wspaniałych facetów, to ciekawe dlaczego się z nimi nie umawiacie, skoro spora część z was też jest sama.

[Gość]

Czego Ty mu zazdrościsz człowieku czego???

 

Chociażby krótkotwałego uczucia bliskości. Niektórzy na stałe uczucie nie mają co liczyć, więc zazdroszcza chocby paru chwil...

Zazdroszcze umiejetności zdobycia. źle ją wykorzystuje jednak ;/

i jeszcze chce Ci powiedzieć, ze moze i ma to, ale ma to bez uczucia, bez niczego jak zwierzak, a człowiek tym się rozni od zwierząt ,że nie zaspokaja swoich potrzeb mechanicznie ma rozum, sumienie wyższe uczucia to co on ma, jesli wogle to ma, to jest nic nie warte, nic nie warte dlatego uwazam że nie masz co się dołowac poczekaj a znajdziesz wyjątkowa osobę i będziesz miał pełne wartości zycie

Edytowane 10 Października 2007 przez Gość

[Gość]

Ehhh...

Ale temat dotyczy poszukiwania uczucia... Szczeniaczku, a sam przyznajesz, że nic o tym nie wiesz...

A problemu nie rozwiążesz przez chamstwo...

Jeśli chcesz go zwalczyć-zacznij tworzyć normalne, zdrowe relacje. Samym braniem nic nie osiągniesz. Znajdź kogoś, komu zaufasz, nie mamusi i tatusiowi, tylko komuś obcemu. I pozwól tej osobie docenić Twój charakter, poznać zarówno wredną, jak i tą zahukaną część siebie. Wybacz osobom, które Cię dręczyły, one już dawno o Tobie zapomniały, jesteś dla nich tylko bladym wspomnieniem, podczas kiedy w Tobie nadal tkwi złość. Dopóki nie zapomnisz-będziesz dążył do zemsty.

A czemu chłopcy bardziej ufają nam, niż Tobie? Nie umiesz nawet składnie odpowiedzieć na postawione pytania, zachowujesz się jak smarkacz. Nie rozumiesz prostej rzeczy- związki międzyludzkie (wszystkie!) polegają na równowadze w braniu i dawaniu. Tylko wtedy są szczere i uczciwe.

[eligojot]

Te twoje niefrajerskie metody są co najmniej ... śliskie. Jakieś mało prawdopodobne jest, że wizyta u dermatologa plus siłka i strzaskanie na solarce zrobiły z ciebie łamacza niewieścich serc, który jest wprost rozrywany i zabiega się o jego względy. Albo ma się w sobie magnes, to coś, albo nie. Ta twoja historia to jak bajka o brzydkim kaczątku. W wersji męskiej. To, co piszesz jest jakieś takie plastikowe i aż nierealne. Chyba pomyliłeś bajki.

Do kiedy będziesz taki powabny? A co potem?

[Matthew]

Są normalne dziewczyny na świecie, ale z nimi są dwa zasadnicze problemy:

1) są niezbyt urodziwe (chociaż to pojęcie jest baaaaaardzo, ale to bardzo względne)-nie mówię, że uroda jest najważniejsza, ale zazwyczaj od tego się zaczyna

2) są już zajęte

 

Ewentualnie jest 3): są wolne i nawet masz u nich szanse, ale uważasz, że Ty na nią nie zasługujesz a kiedy uświadamiasz sobie że "Może jednak zasługuję?" to wtedy patrz pkt. 2) (doświadczenia własne)

[Gość]

Goplaneczka między nami jest taka różnica, że ja przynajmniej nie mam problemu ze znalezieniem sobie towarzystwa w przeciwieństwie do Ciebie. Nazywasz mnie szczeniakiem- ok, dla mnie to nie ejst żadna obraza, mam 22 lata, czuję się młodo, lubię się bawić, korzystać z życia i jestem z tego zadowolony. Wolę to niż być podstarzałą panienką taką jak Ty siedzącą po całych dniach w domu bo żaden facet się Tobą nie chce zainteresować, liczysz na przybycie księcia z bajki. Licz sobie na tego księcia, tylko jak Ci stuknie trzydziestka to ciekawe co będziesz wspominać. Ja będę wspominać jak się dobrze bawiłem przez te lata, a Ty?

eligojot a jak może mieć to coś facet niecałe 70 kg, ubrany łącznie na kwotę 100 zł, blady jak ściana, z trądzikiem na twarzy?? Pomyśl trochę zanim coś napiszesz. Usunąłem te wady i z brzydkiego kaczątka zmieniłem się w dość przystojnego faceta.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:03 pm ]

Są normalne dziewczyny na świecie, ale z nimi są dwa zasadnicze problemy:

1) są niezbyt urodziwe (chociaż to pojęcie jest baaaaaardzo, ale to bardzo względne)-nie mówię, że uroda jest najważniejsza, ale zazwyczaj od tego się zaczyna

2) są już zajęte

 

Ewentualnie jest 3): są wolne i nawet masz u nich szanse, ale uważasz, że Ty na nią nie zasługujesz a kiedy uświadamiasz sobie że "Może jednak zasługuję?" to wtedy patrz pkt. 2) (doświadczenia własne)

 

Ja bym dołożył kolejny punkt:

4)są nudne jak flaki w oleju.

[Gość]

Są normalne dziewczyny na świecie, ale z nimi są dwa zasadnicze problemy:

 

1) są niezbyt urodziwe (chociaż to pojęcie jest baaaaaardzo, ale to bardzo względne)-nie mówię, że uroda jest najważniejsza, ale zazwyczaj od tego się zaczyna

 

 

No teraz to pojechalęs po całości czuje się urazona a dla Twojej wiadomości nie jest to prawdą nastepny no nie mogę ....choć nie powinna się czuć bo mnie ani zadnej wolnej tu kobiety to nie dotyczy!!!!!!!!!!

 

Szanuje siebie swoje ciało jestem warta wiecej niz wy oboje razem wzięci i Tylko wartościowy człowiek ma szanse u mnie ...

jak i u większości kobiet. Jestescie Niereformowalnymi nieuzytkami społecznymi

[eligojot]

Wolę to niż być podstarzałą panienką taką jak Ty siedzącą po całych dniach w domu bo żaden facet się Tobą nie chce zainteresować, liczysz na przybycie księcia z bajki.

 

Ciekawe gdzie to wyczytałeś? Nie wiem jak można tak kogoś obrażać, tylko ze względu na to, że ma sprzeczną opinię. Ile goryczy w sobie trzeba mieć, żeby takie sądy wygłaszać. Anand, daj sobie spokój z pomaganiem innym i idź się cieszyć tym swoim wyzwolonym życiem seksualnym, a na temat związków pozwól się wypowiadać tym, co mają o tym chociaż zielone pojęcie.

 

Jakbyś nie zauważył to temat jest o relacjach, a nie o bzykaniu, a tylko to ci widocznie wychodzi.

[raven]

Niedawno powiedziałem sobie że już nie bede pisał w tego typu tematach, ale nie moge wytrzymać.

 

Anand ty chyba piszesz w tym temacie tylko po to żeby sie pochwalić ile to już lasek przeleciałes i jaki to jesteś piękny i wspaniały. W twoich postach można znaleźć coś takiego:

W piątkowe czy sobotnie wieczory nie mam problemu z doborem miłego towarzystwa, mam wiele "przyjaciółek" jeżeli wiecie co mam na myśli , chcę sexu to go mam i to z laskami które strasznie mnie kręcą fizycznie.

Widzę jak się patrzą na mnie laski moich znajomych, wystarczyłby jeden gest z mojej strony i już by były moimi pannami a nie ich, tylko że ja nie rozbijam cudzych związków, bo po co, jest mnóstwo wolnych, atrakcyjnych panienek.

Jeśli chodzi o łysych, napakowanych facetów to sądzę, że większe powodzenie mają goście wyglądający tak jak ja, czyli jak gwiazda telenowel wenezuelskich/brazylijskich

Czasem mam ochotę na to, żeby od razu się dobierać do laski która mi się podoba, ale tego nie robię. Staram się, żeby to ona o mnie musiała walczyć. W ten sposób panny są coraz bardziej napalone i jeśli zgodzę się je przelecieć, to są w siódmym niebie

I pewnie jeszcze kilka innych cytatów by sie znalazło.

 

Rozumiem że chcesz dać ludziom, którzy są samotni jakąś dobrą radę, ale jeśli przyszedłeś się tu również dowartościować to nie jest to dobre miejsce. Fakt jest taki że wygląd rzeczywiście pomaga i zmienić go nie jest aż tak bardzo trudno, ale ludzie tu mają problemy głównie brakiem pewności siebie i z nieśmiałością i teksty tego typu nic nie wnoszą do dyskusji. Każdy ma swój sposób na życie, znam paru takich ludzi jak ty i nic do nich nie mam, rób sobie co chcesz tylko nie krzywdź innych przy tym. Niektórzy szukają miłości i zrozumienia ze strony drugiej osoby, a niektórzy tylko seksu. Ty zaliczasz sie raczej do tej drugiej grupy. Jednak myśle że osoby które tu sie wypowiadają, podobnie jak ja, pragną kochać kogoś i być kochanym, poczuć bliskość, pomagać sobie wzajemnie, w przyszłości założyć rodzinę itp. Zgadzam się z tym że seks w związku jest ważnym elementem i bez tego związku po prostu nie ma, ale mam tu nie chodzi o rady w stylu jak przelecieć panienkę. Ja na przykład jestem niesmiały i ciężko mi zacząć rozmowe z dziewczyną. Zgodze sie z tym że wygląd pomaga, sam sie o tym przekaonałem jak zacząłem chodzić na siłownie i dbać o siebie. Ale twoje testy nie pasują wogóle do tego tematu...

[Gość]

Są normalne dziewczyny na świecie, ale z nimi są dwa zasadnicze problemy:

 

1) są niezbyt urodziwe (chociaż to pojęcie jest baaaaaardzo, ale to bardzo względne)-nie mówię, że uroda jest najważniejsza, ale zazwyczaj od tego się zaczyna

 

 

No teraz to pojechalęs po całości czuje się urazona a dla Twojej wiadomości nie jest to prawdą nastepny no nie mogę ....choć nie powinna się czuć bo mnie ani zadnej wolnej tu kobiety to nie dotyczy!!!!!!!!!!

 

Szanuje siebie swoje ciało jestem warta wiecej niz wy oboje razem wzięci i Tylko wartościowy człowiek ma szanse u mnie ...

jak i u większości kobiet. Jestescie Niereformowalnymi nieuzytkami społecznymi

 

 

Tu na forum jest mnóstwo wartościowych ludzi, zupełne moje przeciwieństwo, więc czemu się z nimi nie umawiasz?

[Gość]

Ponieważ nie to było i jest celem tego że tu pisze. Nie po to tu jestem do tego są inne sposoby i możliwości bardziej stosowne. Trafiłam tu szukając pomocy wsparcia po kimś kto był patologią

[Gość]

Szczeniaczku-istnieją profile. Tak się składa, że jesteśmy w tym samym wieku. Tylko, gdy stuknie nam 30 i oboje będziemy samotni-ja nie będę rozrywać szat, a Ty tak, bo Twoje całe pojęcie o własnej wartości pryśnie jak banka mydlana, gdy Twoje "przyjaciółki" zmądrzeją i zaczną szukać kolesi, z którymi da się zbudować stały związek. No chyba, że będziesz żałosnym lowelasem, uwodzącym gimnazjalistki za kilka piw. Do pięt mi nie dorastasz umysłowo, wysilasz się na jakieś obelgi, a ja mam tylko ubaw. Jesteś strasznie przewidywalny, nawet Ci trochę dodałam, porównując do kumpla, niestety on poszedł dużo dalej niż Ty. No i kłótnie z nim to przyjemność, z Tobą pełza się pod dnie, bo ambitniejsze argumenty olewasz, wracając w kółko do seksu.

Księciów z bajki to ja miałam już sporo, wierz mi, mam co wspominać. I to w wieku, kiedy Tobie ładowali pewnie śmietnik na głowę. Kolejni chwilowo nie są mile widziani, tak się składa, że mam depresję. A nie jestem taką egoistką, by się wiązać z facetem, by mógł sobie przyjść na mój pogrzeb w finale

A podstarzała panienka mnie ubawiła do łez. Cholera, to czemu wciąż chą ode mnie dowód i nie wierzą, że jestem pełnoletnia? Przecież już się rozkładam

 

Są normalne dziewczyny na świecie, ale z nimi są dwa zasadnicze problemy:

1) są niezbyt urodziwe (chociaż to pojęcie jest baaaaaardzo, ale to bardzo względne)-nie mówię, że uroda jest najważniejsza, ale zazwyczaj od tego się zaczyna

2) są już zajęte

 

Ewentualnie jest 3): są wolne i nawet masz u nich szanse, ale uważasz, że Ty na nią nie zasługujesz a kiedy uświadamiasz sobie że "Może jednak zasługuję?" to wtedy patrz pkt. 2) (doświadczenia własne)

Ubogie kategorie... Się zawiodłam na koledze. Są też ładne dziewczyny, które nikogo nie mają, bo tak się im życie ułożyło, brzydkie dziewczyny, które są tak cudowne, że faceci za nimi szaleją i przebierają w nich jak w ulęgałkach (znam 2 takie ).

Gatunek homo sapiens jest na szczęście bardzo zróżnicowany i wszelkim regułom i podziałom się opiera. Jest tak bogaty, że klasyfikują się tam nawet takie jednostki jak nasz Szczeniaczek

eligojot-bardzo dziękuje za obronę. Tylko, że ten gość nie jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi. Natomiast ja go bardzo, jak widać

[Matthew]

Ubogie kategorie... Się zawiodłam na koledze. Są też ładne dziewczyny, które nikogo nie mają, bo tak się im życie ułożyło, brzydkie dziewczyny, które są tak cudowne, że faceci za nimi szaleją i przebierają w nich jak w ulęgałkach (znam 2 takie Shocked ).

 

Wszyściutko prawda. Ale jakoś musiałem się streszczać w zdaniach.

I tu jest kolejny mój problem: Jestem idealistą-dziewczyna musi mi sie podobać zarówno z wyglądu jak i charakteru. (a jestem bardziej wybredny niż mógłbym sobie na to pozwolić )

 

"Mordercę zatrudnię na dobrych warunkach..."

[Gość]

Matthew-Słonko, proszę Cię, zostaw kobietom ocenę, czy możesz sobie na to pozwolić

Pozwól zadziałać czasowi, który rozmyje wspomnienie Twej lubej, popracuj nad pewnością siebie, powalcz z nieśmiałością. Będzie dobrze.

Z tego co wynika z Twoich postów, to dziewczyny nie bardzo miały Cię jeszcze okazję poznać... Może zacznij od tego?

Powodzonka życzę

[Matthew]

Normalnie luzik!

 

Rozumiem. Morderców brak. To może chociaż jakiś malutki psychopata by się znalazł?

[Gość]

www.lover.pl

Jak chcecie zacząć żyć, a nie do końca życia się masturbować, to poczytajcie sobie to forum.

[Gość]

Matthew-ehhh...

A ja Ci powiem tak. Twoja była niedoszła wybrała Twojego przyjaciela, który ma charakter podobny do Ciebie, tak? Skąd wiesz, czy gdyby to Ciebie nie poznała wcześniej... Ona spełniła Twoje kryteria, tak? Wybrała podobnego do Ciebie, tak? Wyciągniesz z tego wniosek? Czy mam łopatologicznie?

[Gość]

Wszystkie cnotki niewydymki z tego forum marzą o typie facetów z tamtego forum, tylko wstydzą się przyznać.

[Gość]

Cóż masz racje .Marzę,marzę i z żałości gryzę poduszkę.I siwieję w wieży czekając na księcia na białym rumaku.Co za pech.

[Gość]

Hahahahaha!!!

snaefridur, podgryzam ta poduszkę z Tobą.

Marze o kolesiach, którzy, żeby wiedzieć, jak do mnie zagadać muszą się tego najpierw w necie dowiedzieć...

Boże, jakie żałosne...

[Olimp Bathory]

Marze o kolesiach, którzy, żeby wiedzieć, jak do mnie zagadać muszą się tego najpierw w necie dowiedzieć...

Boże, jakie żałosne...

 

Niektórzy (np ja...) muszą się najpierw dowiedzieć tego w necie najwyraźniej

Za nazwanie tego żałosnym kara - sam wypiję dziś, bez Ciebie

[Gość]

Ale przynajmniej zagadają, a nie będą stać jak jakiś słup soli.

[Gość]

Noz mi się w kieszeni otwiera normlanie ale nie wiem czy urzyć czy się smiać chyba wole Cię wyśmiac koles buahahahahahahaha

gryzienie poduszki jeszcze mniej załosne wiecie on uzywa pewnie poduszki jak piesek kiedy mu sie chce bo w sumie tak postepuje ... ,moze jest poprostu biednym dzieckiem ktoremu się wydaje że jest dorosły ? kto ci zrobił taką krzywdę pomszcze cię

 

Boże, jakie żałosne...

podpisuje się pod tym :-)