Skocz do zawartości
Nerwica.com

Proszę o pomoc..


gruba18

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również mam takie dni, kiedy jem, jem i nie mogę przestać. I nie jest to wcale spowodowane apetytem, tylko tym jak się czuje w danej chwili.

 

Jeśli sama nie jesteś w stanie sobie pomóc, tzn. przestać, ograniczać się, porozmawiaj z rodzicami. Poproś o to, aby przez jakiś czas kontrolowali ile jesz, nawet jeśli tego nie chcesz. Jeśli często jadasz na mieście, lub poza domem dobrym sposobem był by też nie zabieranie ze sobą żadnych pieniędzy. Pokusę trzeba zwalczyć świadomością, że choćbyś bardzo chciał/a to i tak nie możesz :)

Jeśli natomiast jesteś otyły/a, lub po prostu nie podobasz się sobie, i pasowało by zrzucić trochę zbędnych kilogramów, to na to nie ma rady. Trzeba dobrze doinformować się co w tym kierunku zrobić, internet to kopalnia wiedzy i jeszcze więcej cennych rad, zestawów ćwiczeń, nikt za Ciebie tego nie zrobi.

 

Ewentualnie umów się na wizytę u endokrynologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jem jedynie w domu. Nie jestem w stanie tego robić w miejscach publicznych.

Mam tylko mamę, ale jej nie mogę o tym powiedzieć, chociaż próbował w żartach.

Ona sama nie zdaje sobie sprawy, że mogę mieć taki problem.

 

Mam lekką nadwagę, jednocześnie to wiedząc brzydzę się sobą jakbym miała co najmniej otyłość I stopnia.

Tak, wiem że w internecie jest pełno rad. Mam ten problem od lat i od lat próbuję pomóc sobie czytając, zaczynając od dietetyki, samorozwój po psychologię i fitness.

 

Robiłam badania - wszystko w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje, abyś zaczęła stopniowo ograniczać się co do jedzenia. Na razie tylko staraj się mniej jeść, częściej sięgaj po owoce.

Chyba nie ma na to innej rady, problem leży tylko wyłącznie w Tobie. Jeśli się za siebie nie weźmiesz, to nic się nie zmieni. A może być tylko gorzej, i gorzej.

 

A zastanawiałaś się czasem, dlaczego masz taki ogromny apetyt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że przez stres. Mam dużo więcej obowiązków, zajęć i wymagań niż przeciętnie osoby w moim wieku. Sama też wymagam od siebie wiele. W dodatku to pomaga mi chyba odreagować. Mam za sobą wiele przykrych doświadczeń, śmierć osób i takich które były w nim od samego początku. Wychowywana też byłam w nerwowej atmosferze - jeżeli można to tak ująć. Wydaje mi się, że jestem obciążona psychicznie. Czasami mi się wydaje, że jedyną przyjemnością dla mnie jest jedzenie. Jednocześnie to mnie unieszczęśliwia. Najgorzej, że zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego, a i tak nie mogę nic zrobić.. a raczej nie jestem w stanie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że przez stres. Mam dużo więcej obowiązków, zajęć i wymagań niż przeciętnie osoby w moim wieku. Sama też wymagam od siebie wiele. W dodatku to pomaga mi chyba odreagować. Mam za sobą wiele przykrych doświadczeń, śmierć osób i takich które były w nim od samego początku. Wychowywana też byłam w nerwowej atmosferze - jeżeli można to tak ująć. Wydaje mi się, że jestem obciążona psychicznie. Czasami mi się wydaje, że jedyną przyjemnością dla mnie jest jedzenie. Jednocześnie to mnie unieszczęśliwia. Najgorzej, że zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego, a i tak nie mogę nic zrobić.. a raczej nie jestem w stanie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×