Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sposób na działanie mimo lęku


wysłowiona

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, dzięki komuś z tego forum (już nie pamiętam dokładnie, jeden z użytkowników polecał) przeczytałam książkę Claire Weekes na temat lęków. W książce znajduje się niesamowicie przydatna metafora/koncept swobodnego płynięcia. Opisałam go na blogu tutaj:

 

http://cloudymind.pl/paralizujacy-strach/

 

Cała technika opiera się na spostrzeżeniu, że gdy się czegoś boimy, większość naszych starań polega na zmuszaniu się i wywieraniu na sobie presji. A powinno być całkiem na odwrót, bo to zmuszanie się skutkuje nasileniem strachu, nasileniem napięcia w ciele, a z tym niechęci i blokad. Jej propozycja jest prosta: wyobraźmy sobie, że swobodnie płyniemy ku celowi:)

 

Próbowaliście kiedyś? Działało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Coś podobnego wyczytałem w książce: Judith Bemis i Amr Barrada - "Oswoić lęk".

Bez metafor, ale chodziło tam o to samo - że zmuszanie się na siłę tylko zwiększa lęk i utrudnia jego przezwyciężenie.

Ale uważam też że choć niewątpliwie to słuszne spostrzeżenie, to też trochę niebezpieczne, bo w sumie największą poprawę w moich lękach (fobia społeczna) przyniosło mi właśnie zmierzenie się z moimi lękami - za każdym razem było troszkę łatwiej.

Myślę że sztuka polega na tym, aby "ćwiczyć" sytuacje lękowe mierząc się z nimi, dopuszczając jednocześnie porażkę jako coś co się zdarza i jest skutkiem choroby a nie słabości - i coś co można wykorzystać aby następnym razem mieć nieco większą kontrolę nad sytuacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam tę książkę, ale nie czytałam- warto?

 

Zgadzam się z Tobą w kwestii zmierzania się z lękami, ale ja tę metodę rozumiem jako narzędzie służące właśnie do tego, zmierzania się. Tylko w inny sposób, bardziej "swobodny"^^ I jasne, porażki dobrze jest traktować jak zwyczajne informacje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buka, bez żartów, czasami ucieczka jest najlepszym rozwiązaniem;p Niektóre problemy rzeczywiście można tylko przespać i niektóre środowiska są tak toksyczne, że nie ma co pracować nad sztuką komunikacji, trzeba od nich spieprzać. To jest skomplikowane, ale myślę, że istnieją takie problemy, od których najlepiej uciec i to wystarczy (choćby problemy wymyślone :) ). Chociaż to pewnie zależy od tego, co nazwiemy ucieczką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×