Nowa i przerażona

[Onca]

Hej, witam wszystkich.

 

Mam 25 lat i wszystko dookoła mnie wkurza. W zeszłym roku przeżyłam zawód miłosny, półtora roku temu pokonałam raka (fanfary) od ponad pół roku zmagam się z bólami wszystkiego, rozstrojami żołądka, dziwnym strachem/fobią (?) która polega na tym że jak tylko jestem gdzieś gdzie nie ma toalety w pobliżu to dostaję ataku paniki i muszę natychmiast z niej skorzystać, do tego urojone nawroty raka i inne przerażające myśli. Wybucham płaczem bez powodu, nie da się ze mną spokojnie rozmawiać. We wtorek idę do psychiatry bo mój lekarz stwierdził, że dręczy mnie nerwica i przeraża mnie to. Dlatego znalazłam to forum w nadziei, że znajdę tu jakieś kojące informacje i może osoby, które przeżywają to samo?

 

Życzę dobrego poniedziałku wszystkim.

[cyklopka]

Dzień dobry,

 

niedawno dowiedziałam się, że kiedy człowiek walczy z rakiem, psychika jest bardzo zmotywowana, a po wyzdrowieniu czasem trudno jest odczuć spodziewaną radość i ulgę. Depresja lub nerwica przychodzi z paromiesięcznym opóźnieniem.

 

A nerwica niestety lubi czasem iść w jelita.

 

Ale to się leczy, tu się nie ma czego bać, bo będzie tylko lepiej!