Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jacy ludzie nas pociagaja?


Ellwe

Rekomendowane odpowiedzi

Nawiaze do tematu-ze tak sie wcisne miedzy dyskusje, wybaczcie :) -jacy ludzie nas pociagaja? Z autopsji wiem,ze zmienia sie wszystko z biegiem zycia. Dzisiaj najbardziej pociagaja mnie ludzie z ciekawa osobowoscia, interesujacy, pasjonaci, oczywiscie kazdy musi byc conajmniej pogodny jak nie radosny lub calkiem zwariowany :) Lubie ludzi, ktorzy lubia uczyc sie zycia, obserwatorzy, idacy wciaz przed siebie, otwarci na to czego nie znaja, nieoceniajacy ale wyciagajacy wnioski. To tak po krotce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam wątek :P

 

Co mnie odrzuca( łatwiejsze zadanie)?-Infantylność, przesadna powaga, dżentelmeni, kanciarze, błazny, emo, słuchacze pewnej muzyki, prostactwo, obleśność, przesadna życzliwość, nerwicowcy, głupota, roztargnienie, wieczny smutek, opryskliwość, pesymizm, kapryśność, mściwość, samochwała, uległość, dzikość, fanatyzm, naiwność, niewierność, ostrożność, pobożność, przezorność, pycha, próżność, skąpstwo, tchórzostwo, smutna wrażliwość, niewinność, katolicy, chytrość, przesadzona oszczędność, pedanci, sportowcy, kulturyści, podejrzliwość, perfekcjonizm, GŁUPOTA, opalenizna, łysa głowa, wulgarność, słodkość, narcyzm, alkoholizm, niewolnik, ubrany w najmodniejsze ciuchy, romantyczność, popychadło, mamisynek, ''rzep'' , brudas, banalny..

Mogłabym jeszcze wymieniać.

:shock::shock::shock:

 

Aha :? ( czyli praktycznie 90% społeczeństwa :mrgreen: też widzę, że spotkać kogoś sensownego graniczy z cudem :bezradny: )

 

Btw Jestem infantylna ( na całe forum ), naiwna, w pewnym sensie perfekcjonistka, podobno mam cechy narcystyczne ( diagnoza z nerwicy.com ), zdarzają mi się ostatnio wulgaryzmy i słucham bardzo specyficznej muzyki :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest wielu sensownych ludzi, ale cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz :D Sensowni ludzie, którzy nam się podobają, szukają kogoś innego, a ci sensowni, którym my się podobamy, nie leżą w naszym polu zainteresowań. bo bycie wartościowym i sensownym, to za mało - jeszcze potrzebna jest ta iskra z obu stron.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie mają tak, że pociągają ich osoby które dowartościują ich ego.

 

niby pociągają mnie niedostępne dziewczyny, bo tak naprawdę chce ją zdobyć i poczuć się lepszy niż inni.

niby pociągają mnie imprezowiczki, bo mam kompleks nudziarza itd

niby pociągają mnie bardzo ''miastowe'' damy, bo wychowałem się na wsi i kompleks pozostał

 

itd, taka moja teoria spiskowa. przykłady nie dotyczyły mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak stwierdziłam, że szerokie zainteresowania to jest coś, co mnie zwala z nóg. Jest to niejako związane z inteligencją, bo tylko inteligentny człowiek może odnaleźć coś dla siebie w różnych dziedzinach.

 

Jeśli potrzebuję kogoś w życiu, to tylko takiego, kto jest ciekawy świata i komu chce się żyć.

 

No i sorry, z pasztetem bym nie była, chociaż gust mam troszkę inny niż statystyczna Polka, więc potrafię się wpatrywać jak w święty obrazek w kogoś, kogo 80% by kijem nie tknęło ni przez szmatę, i vice versa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie...inni niż większość. Co to znaczy? W moim odczuciu, szczególne zainteresowanie wzbudzają osoby, które odbiegają zachowaniem od większości, np. wszyscy wychodzą na kawę i papierosa, a jeden człowiek zostaje i siedzi sam. Dlaczego to robi? Alienuje się, nie lubi przebywać w grupie, czy może ma inne powody? Jeszcze inny przykład - zdanie na jakiś temat jest w większości jednoznaczne ( większość uznajmy za pojęcie względne w odniesieniu do osób zabierających głos w danej dyskusji ), a ktoś przedstawia zupełnie inną perspektywę, odmienny punkt widzenia. Do takich ludzi mnie ciągnie...

Z tą kawą i papierosem to bez przesady, brak już posiadanie nałogu nikotynowego, kofeinowego o niczym głębszym nie świadczy, tak samo jak ten czy inny światopogląd. Na tej zasadzie powinny mnie pociągać palaczki, katoliczki i lewaczki. :mrgreen: A tak realnie to czasami podobają mi się dziewczyny które są moim przeciwieństwem psychicznym a czasem mocno podobne, no ale i tak wygląd jest dla faceta najważniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą kawą i papierosem to bez przesady, brak już posiadanie nałogu nikotynowego, kofeinowego o niczym głębszym nie świadczy, tak samo jak ten czy inny światopogląd.
Nie napisałam, że o czymś świadczy. Napisałam, że zwraca moją uwagę. To jest różnica ;)
Dzisiaj 2/3 osób nie pali także takie przypadki to chyba rzadkość a często jest odwrotnie że pali jedna z 20-tu tak było gdy pracowałem w szeroko pojętej edukacji, bo w pracach fizycznych to jest tak pół na pół. A co do pociągania, to mnie pociągają osoby których ja nie pociągam i vice versa i nie zanosi się aby miało być inaczej. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, nie o to mi chodziło. Masz grupę 14 - stu osób. Jest zwyczajem wychodzenie na kawę, na papierosa lub po prostu do towarzystwa - nawet, jak się nie pali i nie pije kawy. Bierze się wówczas herbatę lub sok ( abstrakcja, żebyś się znowu nie uczepił nałogów :P ), ale się wychodzi i "integruje" z pozostałymi. Jedna osoba tego nie robi. Wyróżnia się na tle innych. Może po prostu nie ma na to ochoty - nie wiem, nie siedzę w cudzej głowie. Fakt faktem - zwraca to moją uwagę.
ok, kumam wychodzą chyba moje aspergerowskie ciągoty do traktowania wszystkiego dosłownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×