Skocz do zawartości
Nerwica.com

Istotne założenie


Świaszcz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

 

Zacznę od pewnego istotnego przemyślenia, do którego musiałem dojść w toku ciężkich przemyśleń (tak ciężkich, że ledwo je udźwignąłem ;) )

 

Doszedłem mianowicie do istotnego wniosku - chociaż czuję "to coś" (te myśli, wyobrażenia, etc. - nerwicę) we mnie, chociaż przysłania mi czasem wszystko, co mnie otacza, muszę być świadom tego, że nie brudzi to w żaden sposób otaczającego mnie świata.

 

To znaczy - to, czego doświadczam na codzień, to rzecz zupełnie osobna od tego, co dyktuje mi chora podświadomość.

 

Na przykład oglądając film, czy też czytając ksiązkę, umiem dostrzegać jej walory, umiem się nim cieszyć, pomimo tego, że równocześnie mój umysł poddaje mi bardzo nieprzyjemne myśli.

 

Ważne jest, by umieć uświadomić sobie, że myśli, odczucia itd. związane z nerwicą (w moim przypadku nerwicą natręctw) są rzeczą oderwaną od rzeczywistości. Nie mają z rzeczywistością niczego wspólnego.

 

Nie boję się budować swojej tożsamości "bo mogłaby się ubrudzić tymi myślami". Buduję ją po mału, ostrożnie. Po mału zbieram ją do kupy.

 

Nawet jeśli coś w mojej tożsamości zbruka się nerwicą (a może raczej jej ochydną treścią), gdy zniszczę jej główny rdzeń, z tymi popłuczynami, które zostaną w pamięci, uporam się później bardzo prędko.

 

Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało czytać ten przydługi wywód i że komuś moje przemyślenia pomogą.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×