Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kia_ sportage, o to ja tez nie mam sporo z tych rzeczy o ktorych piszesz. Tez mam prace i to obydwie ktore nie daja mi miliona monet i mieszkam sama , znajomych tez nie mam wielu . Mysle ,ze dzieki temu , ze same mieszkamy to sobie radzimy calkiem niezle . Sporo ludzikow - zaznaczam , ze nie wszyscy i nie wrzucam nikogo do jednego worka ale sporo ludzikow nigdy nie wyjdzie z pewnego etapu nerwicy bo wlasnie jest rodzina ktora ich wyrecza w codziennym zyciu i funkcjonowaniu. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wróciłem z warsztatów. Całkiem udane bym rzekł, nie jestem turbo zadowolony, ale takie przeciętne "OK". Szczególnie że spałem 3h i doładowywałem się energetykami xD

 

Mam jechać jutro na 13, za tydzień wtorek/środa o tych samych godzinach. Ciekawe czy staż będzie odbywał się codziennie - niby planowane jest 7h dziennie, i mam urlop 2 dni na 30 dni, ale może będzie tak że będą puszczać wcześniej, a przepisowo (w regulaminie) jest zawarte że mam być dysponowany/sprawny na połowie wyznaczonych godzin, czyli 18h (35h/2) tygodniowo. Szczerze - nie mam pojęcia. Może być i tak, zaczynam się dostosowywać, największym problemem jest wada wymowy niżeli moja choroba. Zresztą jestem zdrowy.

 

A jak wam mija dzionek? Ja poszedłbym się kimnąć, ale musiałbym wziąć hydro. Może i tak zrobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!

 

Na początek to ściskam gorąco wszystkich zelzionych, obolałych i w ogóle z doopnym poniedziałkiem. :bezradny:

 

Wróciłam dziś do domu dopiero w okolicach siódmej, a w pracy byłam wcześniej, no bo musiałam wyjść na to cholerne USG. Jak Ci dają termin, to trzeba kłaniać się w pas, a nie wybrzydzać, że w tym czasie to w pracy jesteś. ;)

No i cały dzionek minął. W dodatku słabo dziś, oj słabo. Jak przyszłam to nawet pierogów mi się odgrzać nie chciało. Zjadłam wafelka. :roll: Mistrzostwo zdrowego odżywiania...

 

No ale ten dzień poniekąd za nami, a jutro nie wiadomo co będzie. Tego się trzymam.

 

Sprawdziłam w telefonie i dziś również udało mi się przejść conajmniej 5 km. :great: A takie minimum dzienne sobie wyznaczyłam. :smile:

 

Spokojnego wieczorku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hej,ponoć magiczna liczba to 10.000 tys kroków :) smartfony mają krokomierze, więc można to mierzyć bezwysilkowo.

 

A ja ostatnio myślałem żeby kupić Mi Banda z Aliex albo lokalnego sklepu :P Ogółem nie tylko smartfony, ale różnej maści zegarki czy bandy. Pozwalają też liczyć ile godzin się spało, ile się przeszło, jaki się ma puls.

 

Na początek to ściskam gorąco wszystkich zelzionych, obolałych i w ogóle z doopnym poniedziałkiem.

 

Ja się czuję jak na kacu, chyba muszę przystopować z braniem hydro bo biorę je jak drażetki, z drugiej strony problemy ze snem... I tak źle, i tak źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, co to bandy? Mi się wydaje że współczesny człowiek to niewolnik czasu i jeszcze sobie do życia dorzuca ciężarów.

 

Tańsze smartwatche. Po prostu zamiast mieć pełnoprawny wyświetlacz mają taki pasek jaki był np. w mp4.

i-xiaomi-mi-band-2-czarny.jpg

 

Mają te same funkcjonalności i funkcje. Może wykonanie jest ciut gorsze, słyszałem ostatnio że chłopakowi wypadł środek i miał samą gumkę i musiał szukać części xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, Zabrakło mi ok 500 kroków... Lecieć dobić do 10000? ;)

Ogólnie jesteśmy niewolnikami technologii... :bezradny:

Masz normalny zegarek na łapce? :105:

 

kia_ sportage, co tam Słonko, bylaś u tego lekarza?

Po wypiciu dzbanka rumianku, holik skasował konto... Uważaj... :mrgreen:

 

Reghum, Nie umiem Ci powiedzieć, czy to od hydroksyzyny to wrażenie kaca. Nie biorę, nie służy mi. :bezradny:

Mi chyba jednak wystarczy smartfon. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, te zegarki mało praktyczne, wyrosna z nich.

 

Tylko powiem tyle - "xD".

I my tutaj dyskutujemy o przyszłościowym basic income, kiedy nie masz pojęcia o jakiejkolwiek informatyzacji wśród młodzieży. Akurat mam kontakt nawet z dzieciakiem z 7 podstawówki który ogarniał IT w wieku 2-3 klasy jak ja w gimbazie/techbazie więc wiem co z czym się wiąże. Jestem też na grupie skierowanej do młodzieży odnośnie IT.

Nie, nie wyrosną. To są ludzie którzy stawiają Custom ROM'y na xiaomi i zmieniają systemy ile się da, kombinują z softem, prowadzą dyskusje czemu Apple jest be, jak składać komputery. Akurat prowadzę bardzo częste dyskusje we flamewarach na temat systemów operacyjnych oraz marek telefonów.

Sugerowanie że mogliby z tego wyrosnąć uwierzyłbym, jakby mieli z 30-50 lat, czyli z dwie, trzy dekady, niezłe okno na przyszłość ;)

 

Swojego czasu mój facebook składał się tylko z kłótni na temat informatyki, aż się zastanawiałem ile osób mnie zablokowało żeby nie dostawać powiadomień w aktualnościach. Dla mnie facebook i tak zdechł jako społeczne medium informacji, takim jakim wydaje się że jest dla normalnych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, no normalnie poczułem się jakbym miał przynajmniej 80 lat ;-) rozmawiałem z terapeutka o tym rozwoju technologicznym i razem uznalismi że w przyszłości terapeuci i psychiatrzy będą mielu ręce pełne roboty. Cieszę się że żyje jeszcze w miarę normalnym świecie naktorym są jeszcze drzewa, bo wy, zinformatyzowani,, jak przejmniecie ten padół to tylko pozostanie kopać dół, przynajmniej ludziom mojego pokroju.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, uznajmy że zrobiłaś dzisiaj normę ;)

neon, Dziękuję Tato. ;)

 

kia_ sportage, No to byle do jutra i może kolejne nocki już będą ze śpikiem!

 

koszyczek rumianku (Chamomillae anthodium)

Działanie

wiatropędne

uspokajające

przeciwbakteryjne

rozkurczające

przeciwzapalne

 

Podkreślone przeze mnie działanie, może wiele tłumaczyć, a i nie wiem co z tego tytułu dziś u Ciebie może się wydarzyć... :D

Ale żeby Ci było rażniej też sobie zaparzę, ale tylko kubas. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałeś Mr Robota? Powiem że z Elliotem trochę też mam wspólnego. Aktualnie większość przemysłu tyczy się coraz bardziej IT, w świecie coraz bardziej liczy się inteligencja.

No ale jak wolicie, ja tam wolę odpalić sobie koparkę krypto w godzinę a za to po roku nic nie robienia kupić nowego iPhone. Jak ktoś umie to znajdzie minera tak, żeby nic nie płacić za prąd.

Tak właśnie kupiłem thinkpada.

 

Co do terapeutów... Świat się zmienia i stoi na dwóch stronach, tych jeszcze normalnych, i tych zinformatyzowanych. Niestety tylko różni ludzie popadają w maksymalne skrajności. Zresztą ludzie najbardziej wciągnięci w IT są pokroju Elliota (nawet jak mówimy tutaj o uzależnieniu od gier mmorpg), więc te wyższe niż 95% populacji IQ rekompensuje im jakiekolwiek psychoterapie.

A ci co są mniej wciągnięci jeszcze jakoś potrafią się odnaleźć w rzeczywistości.

Problemu nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×