Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Melduję, że ja z tych, co pospali. Po prostu padłam.

Na dworze u mnie plusik, trochę ciapieje śnieg. Ale czarno się zrobiło, więc może dopada.

Dostałam z rana informację, że mrozu niet, więc spodnie w dół i rajtki won. :D Jaka ulga. ;)

 

A tak to w pracy siedzę i pachnę. :D Zawzięłam się z robotą od poniedziałku, więc dziś coś tam tylko poddłubuję.

Teraz herbata i czekoladka. :smile:

 

Zobaczę, czy na włoski dziś dotrę, bo lichość trzyma i nie wiadomo jak tam na wieczór zasobów energii starczy.

 

Miłego dzionka!

 

zupa z rzodkiewek, sanki... :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że dziś do późnego wieczora jestem sama, to postanowiłam skonfigurować cały czas po pracy pod siebie. Poszłam na miasto zjeść, do wegetariańskiego baru. Przyjemne z pożytecznym.

Zadowolona jestem, że ruszyłam się mimo lichości. :105:

Jako, że czekałam na swoje danie to wzięłam telefon, żeby poczytać gazetę. Spojrzałam wokoło, knajpa pełna i każdy oprócz jednej babki ( tak gdzieś 50+) miał smartfona, jeśli nawet w nim nie było akurat grzebane, to leżał obok na stole. Ale czasy...

 

Teraz kawa na otrzeźwienie, drobny chillik i ruszam dalej w kurs.

 

zupa z rzodkiewek, Proszę jak sobie humorek poprawiłaś. :D Wykłóciłaś się?

 

mirunia, Oj pierdyknęło ciśnienie, jak wróciłam, to musiałam walnąć się na małą drzemkę, bo zataczałam się jakbym z baru wróciła. ;) Mam nadzieję, że proch Ci pomógł i po pracy jeszcze z dzionka korzystasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim!

Czy u Was śnieg też wyzwala pozytywne emocje? Niby cały czas zimna, ale póki była jesienna pogoda miałam poczucie, że zaraz emocjonalnie wybuchnę. Czułam się psychicznie zmęczona, a jak spadł śnieg jakby wszystko ze mnie uleciało... Nawet porzucałam się chwilę śnieżkami po pracy. :great: Może niech zaczną wypisywać śnieg na receptę? Polecam!

Mirunia, leć po tą kawę! Trochę rześkiego powietrza może podziałać wręcz przeciwnie niż podejrzewasz. Dasz radę ;) A zapach nowej, świeżo zaparzonej kawy - wynagrodzi Ci wszelkie negatywne emocje związane z wyjściem z mieszkania <3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mężczyźni odczuwają napięcie seksualne? Czy jest to takie nieprzyjemne uczucie przypominające podniecenie w okolicy członka, co się pojawia bez powodu? Pytanie wbrew pozorom dosyć istotne. Jestem w wieku dojrzewania, więc poznaję różne dziwne odczucia i chciałbym coś usłyszeć na ich temat od "weteranów".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mężczyźni odczuwają napięcie seksualne? Czy jest to takie nieprzyjemne uczucie przypominające podniecenie w okolicy członka, co się pojawia bez powodu? Pytanie wbrew pozorom dosyć istotne. Jestem w wieku dojrzewania, więc poznaję różne dziwne odczucia i chciałbym coś usłyszeć na ich temat od "weteranów".

 

Miałem tak może max z 5-10 razy w życiu, więc wydaje mi się że jakakolwiek seksualność u mnie leży. Ale tak, wydaje mi się że czymś takim nazywamy po prostu libido/romantyczność.

Wiesz, teoretycznie nasze popędy nie są zależne od nas (chyba że ktoś jest spie*dolony jak ja) i to się przekłada na to że wchodzimy w związki, szukamy partnera etc.

Ale dla śmiechu powiem, że do 20 roku nie znałem metod antykoncepcji prócz tej jednej oczywistej, a do 18-19 roku życia nie wiedziałem jak się objawia okres u kobiety.

Mi to nigdy po prostu nie było potrzebne, a choroba tylko wzmacniała moje problemy z podstawową wiedzą, bo nie pamiętam 90% materiału ze szkoły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

mirunia, Ano cały plan wczoraj zrealizowałam. Każde najmniejsze drgnienie w polu energetycznym skrupulatnie wykorzystuję. ;)

Miłego spacerku po pracy, może się uda podreptać. :smile:

 

U mnie herbatka pomarańczowo-imbirowa i dostałam rogaliki z dżemorem. O takie przyjemności w pracy.

 

Miłego czwartku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemano.

 

Ja chyba muszę wypić kawę, bo jakoś mnie muli w uj. Spałem coś koło 13h (co jak na mnie jest to bardzo dużo) a i tak czuję się otępiało i nic mi się nie chce.

Ehh wróciłbym do tych energetyków, może jak będę na stażu będę je pił ale po prostu rzadko, bo to jak się czuję to tragedia totalna.

Colą może się rozbudzę.

 

A niby Solian nie zamula... Albo ta lekarka mnie w konia zrobiła, albo sam nie wiem. Niby nie mam depresji, pogoda jest całkiem fajna (prócz zimna, ale klimatycznie fajnie, tak w sumie śnieg ale kolorowo).

 

Miłego popołudnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże ktoś robi sobie jakieś dziwne żarty -.-

 

Wczoraj kliknąłem link, i przekierowało mnie na dziwną stronę (chyba kogoś profil), niby nie podejrzaną, ale trochę tak.

Po czym jakiś koleś na wykopie napisał "Czego pan szuka, Hoshi Yamazaki?". Dostałem lekkiej paranoi, ale uznałem że kliknąłem w podejrzany link nie zauważając go.

Teraz facebook podmienił mi dwa wysłane wiadomości z "solo" na "tylko" i "najs" na "dwa gwoździe". Albo ktoś po LAN'ie szpera mi na kompach, co wydaje się prawdopodobne gdyż o refreshu strony wszystko jest w normie.

Mam tylko wypuszczony serwer ts'a na raspberry pi na zewnątrz, a z system komputerowy nie powinien nawalać, raczej jest w pełni stabilny a szansa na wirusa jest niewielka jak prawie zerowa.

 

Imo nie dostaję paranoidalnej, może to z facebookiem nie jest powiązane i jest to bug, ale zonk niemiłosierny. Znam osobę która mogła by chcieć zrobić mi taki kawał i ma do tego umiejętności. Gosh.

 

Miłego wieczoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedziem.

 

mam gdzieś to co mówi wiatr, kiedy pluje krwią na asfalt. jestem tym czym była cisza dla burzy. nie walcze o respekt bo zrozumiałem że ludzie to szmaty i ich opinia nic nie znaczy. ide swoją drogą która prowadzi na szczyt szczyt. jedyne co wiem i co chce wiedzieć to że jest sens i ja za nim podążam. jestem jak pies który idzie na smyczy sytemu. czasami szczekam na ludzi albo się szarpie. ale wtedy zakłada mi się kaganiec i obroże z kolcami. więc wiem że ide nie tam gdzie prowadzi wiatr i cisza. wiem jak mam na imie: tak jak mnie nazwano. nie wiem ile mam lat. każdy rok przybliża mnie nie do śmierci tylko uśpienia. i jedyne co po mnie zostanie to ta krew buntu i to szczekanie w eter. którego nie zatrze czas i przyszłość. więc jestem i będę nie zależnie od tego kto mnie prowadzi na smyczy i kto mnie nazywa "psem". nie miałem wyboru swojego żywota. ale to że będę zawsze szedł za ciszą kiedy wszystko to nie deszcz tylko płacz Boga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, wiesz coś na temat zasiłku pielęgnacyjnego, będzie wyższy?

Po drucie by Ci ktoś grzebał w kompie?

 

Dla żartu, osoby postronne wiedzą że mam schizo, ale nie że prostą a nie paranoidalną XD

Ale chyba odpis na wykopie dostałem przez niechcącą obserwację użytkownika (on dostał powiadomienie, ja byłem taki zamulony że nie zauważyłem że coś zaznaczyłem), a zamiana wiadomości na fejsbuku spowodowane mogły być bugiem (coraz więcej użytkowników, limity zmiennych, ramu, serwerów etc.).

Szczególnie że w historii przeglądarki nic nie mam więc wątpię żeby ktoś się wpieprzał (dostałem powiadomienie na wykopie po kliknięciu w usera, ale wyświetliła się strona z url wykopu, a na pośredni link nie ma szans, bo go nie mam w historii, który mógłby coś narobić).

 

No, nie wiem nic o zwiększeniu zasiłku, mam nadzieję, że będzie wyższy, ale i tak nie mam co robić z kasą, jeżeli o to chodzi :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, chyba rzucenie Sertraliny spowodowało u mnie, że mój męski atut już nie jest taki zwiędły i powoli wraca mi libido. To chyba dobrze.

 

Ja mam przejawki libido, raz na kilka dni, ostatnio coraz częstsze (chyba z nudów), więc rozumiem o co chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

 

Ludzie, wierzcie, że Blue Monday działa, u mnie jeszcze rozmach, jeden z najgorszych tygodni mojego życia.

 

Dzisiaj mam dzień urlopu, byłam na pogrzebie wujka, teraz leżę i leczę ból periodyczny, i martwię się czy w pracy udobruchali klienta pod moją nieobecność i czy kolega się nie gniewa, bo delikatnie zawnioskowałam, że jego inicjatywa jest kompletną stratą czasu :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to dziś przeżyłem,coś radosnego.W naszym ośrodku,był dobry obiad.Grochowa,z gofrem.Posmarowany dżemem truskawkowym.

A do tego zabawa karnawałowa !!!,czyli jak się bawić.To się bawić.

Był bal maskowy,a ja w domu nie mam nic do przebrania.Ale,od czego nasz ośrodek.Tam były przebrania.

Ja wybrałem,dwie maski.Taki zielony stwór,takie monstrum.A drugie to trupia czaszka.Opiekunka Gosia 34 latka,siedziała w tej zielonej masce.Na zajęciach z plastyki.

Były tańce,zabawy.Ale tylko godzinę,to nie dużo.Ale my sobie często robimy.Takie zabawy,by było radośnie.

Koleżanka Basia 44 lata,była przebrana za wróżkę.I troszkę się bała tych masek.

Był robiony pociąg.Ja trzymałem,za brzuch sprzątaczkę.Agnieszkę lat 30,a mnie za kołnierz Tomek lat 26.Agnieszka,na pół roku,odchodzi.Z pracy,powiedziałem.Do niej przez mikrofon.Agnieszka moja droga,będzie nam ciebie brakować.

Myśl,o nas ciepło.Tak jak my myślimy o tobie.

Agniesi,było milo.

Opiekunka Asia 35 lat,założyła czarny kapelusz i blond kręconą perukę.Mimo,że też jest blondynka.

Ja stanąłem obok niej,położyłem rękę na biodro.I mam z Joanną selfika.

Kolejna opiekunka,Agatka 39,lat.Jak powiedziałem,do niej.Kochanie,czy mam ładną maskę.

To czaszkę to powiedziała,śliczną.

Tydzień nie było,stażystki Kasi lat 32.Kiedy,Kasia wpadła do nas .Ja podchodzę i mówię.Cześć piękna,a Kasia głaszczę mnie po plecach.I się do mnie uśmiecha.

Ale,nie chciała jeść grochówki.Jest taki kolega Paweł,on ma 39 lat.I chodzi,o balkoniku.

Umię mówić,ale tylko po to by ubliżać.Koleżankę Olę 30 lat,nazywa menda.Kolega Grzegorz 50 lat.Mówi,Paweł ona ma imię.

Jestem zmęczony ale szczęśliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!

 

Byłem w żabce, kupiłem sobie zagrzewany makaron chiński i energetyka (dobra, na jakiś czas może być, co nie?!).

Przyprawiłem go papryką i zjadłem, całkiem smaczny. Łażąc po 6 rano po podwórku jeszcze dałem znak, że wracam do Pokemonów - zostawiłem Gayardosa w gymie ;)

Spałem 5:30h i nie czuję się źle, jest całkiem normalnie, no może ciut czuć objawy które miałem jak spałem 3-4h, ale jest to bardziej bliżej normy i zdrowego samopoczucia.

(Pojawiły się zaburzenia myślenia - "głosy" o 23, poczułem się zmęczony, i zasnąłem wstając o 4:30, śnił mi się trochę nietypowy sen, ale do końca nie był przyjemny, więc do końca nie wiem co było przyczyną pobudki).

 

Teraz siedzę przy komputerku, już porozmawiałem ze swoim kotem, i jakoś się trzymam.

Miłego ranka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Gosia 34 latka
Basia 44 lata
Tomek lat 26
Agnieszkę lat 30
Agatka 39,lat
Kasi lat 32
Paweł,on ma 39 lat
Olę 30 lat
Grzegorz 50 lat.

 

wiejskifilozof, czy jest w ośrodku choć jedna osoba, o której nie wiesz ile ma lat? :D

Ja bym tylu dat nie zapamiętał, także gratuluję dobrej pamięci do dat :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×