Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, Holik, właściwie to urządzenie działa bez zarzutu, ale jest problem z uszkodzoną obudową-klapą i zawiasem. Na szczęście to zaprzyjaźniony punkt napraw, więc nie mam obaw. Muszę czekać cierpliwie.

 

Problemy ze snem pojawiają się i znikają...już nie stresuję się tym, przyjmuję z pokorą...

 

W nowy rok weszłam łagodnie, bez zmian. Miałam gości, zajmowałam się Wnukami :)-byliśmy w teatrze :lol: ,byłam też u lekarza I kontaktu :) ... i tak mijają dni babci-rencistce :roll: Oczywiście różnych drobnych przyjemności mi nie brakuje...

Czekam na otwarcie kawiarni, która od 2 miesięcy ogłasza, że "otwarcie wkrótce", ale coś się przedłuża.

Spotkałam się też ze Znajomą, która aktualnie mieszka w Islandii.

Jest Ona przykładem kobiety, która wzięła sprawy w swoje ręce, a właściwie swoje życie i wreszcie żyje wg. własnych zasad, jest spokojna, szczęśliwa. To bardzo optymistyczne. Od początku Jej kibicowałam, rozmawiałyśmy na fb często, wspierałyśmy sie.

Jej szczęście sprawia mi ogromną radość :yeah:

Odkryłam fajną włoską markę kosmetyków z arganem-do kąpieli i ciała-przynoszą ulgę mojej umęczonej skórze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, No to spokojne, ale przyjemne wejście w nowy rok. Tak jak lubisz. I niech tak sobie ten roczek delikatnie Cię rozpieszcza.

A nie masz w najbliższym czasie jakiejś okazji, żeby chłopaki zrzutkę zrobiły na nowego lapka? Wszak to przedmiot pierwszej potrzeby. :smile:

 

Holik, Byle byś nam do ciepłych krajów nie odleciał. :D

Może nareszcie pośpisz po tych lekach... To kto zorganizuje imprezę karnawałową? ;)

 

Buszuję i buszuję w tym necie... Oczu nie trzeba tak wysilać, jak przy czytaniu. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, to właśnie nowy, ponadroczny, podarowany laptop, jeszcze na gwarancji ;)

 

Buszuję i buszuję w tym necie... Oczu nie trzeba tak wysilać, jak przy czytaniu.
, to prawda, czytanie książek, prasy, bardziej męczy wzrok.

 

 

Sylwia234, jest szansa na zmianę, polepszenie...?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zajmuję się dzisiaj serwerem z nudów :P Stawiam Debiana, będzie pod serwer minecrafta jak wyjdą światłowody.

I chyba zrobię czytnik temperatury na raspberry pi.

 

Byłem w Biedronce, kupiłem sobie Pepsi, bo nie miałem nic do picia a jak się nie wysypiam to źle się czuję i muszę coś pić.

Doszedłem też do grupy schizofreników na fejsbuku, ale z fałszywego/fikcyjnego konta, ponieważ chciałem zobaczyć, co ludzie piszą. Nie jest tak źle jak myślałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, zasmarkana moja dola, ledwo na oczy widzę... Rozhuśtało się katarzysko na całego, dzisiaj chyba apogeum.

 

A mi się znów chce spać, to prócz tego nic nie czuję :| Ehh, nie wiem czy mi nie zmienią diagnozy na jakiś zespół deficytowy, chyba że to wina leków.

 

kosmostrada, to właśnie nowy, ponadroczny, podarowany laptop, jeszcze na gwarancji

 

Mówi się że komputery mocno się zmieniają, a od 2-4 lat był zastój na rynku procesorów mobilnych i też desktopowych, ostatnio wszystko ruszyło z kopa, ale tak to królowały 4 rdzeniowce, a ostatnio np. normą jest 6.

 

Buszuję i buszuję w tym necie... Oczu nie trzeba tak wysilać, jak przy czytaniu.

 

W internecie można znaleźć dużo różnych informacji, więc nic dziwnego :P

 

Ale co mam wyprostować? Wy byscie wycofali o pobicie?

 

Trzymaj się!

 

Ehh, miłego wieczoru. W środę mam psychiatrę, całe szczęście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwia234, napisał nam jedynie jedno ogólne zdanie, dlatego staramy się podnieść Cię na duchu i niezależnie, co się wydarzyło, wesprzeć w trudnej sytuacji.

 

Sylwia234, Lilith, pokrótce wyjaśniła nam Twój problem, jest bardzo poważny - również uważam, że postąpiłaś słusznie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwia234, napisał nam jedynie jedno ogólne zdanie, dlatego staramy się podnieść Cię na duchu i niezależnie, co się wydarzyło, wesprzeć w trudnej sytuacji.

 

Sylwia234, Lilith, pokrótce wyjaśniła nam Twój problem, jest bardzo poważny - również uważam, że postąpiłaś słusznie !

 

 

Bardzo dziekuje. Po prostu zaczynam głupiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwia234, Może masz w swojej okolicy Punkt Interwencji Kryzysowej. Parę znajomych uzyskało tam wsparcie i dobrą pomoc, również psychologiczną i prawną. Przez neta nie pomożemy Ci konkretnie. :bezradny:

 

mirunia, Nie wiem właśnie, co zrobić z pracą. Poszłabym, gdybym nie miała temperatury... :bezradny: Zobaczę rano, jak się będę czuła. Nie mam daleko, to mogłabym się przesmyrnąć... ;)

To super, że udało Ci się wrócić w pielesze, zobaczysz też jak jutro to będzie wygladać.

Kochana, to niech paskuda Ci mija szybko, w końcu jeszcze trzeba pobrykać w karnawale. :smile:

 

JERZY62, Spokojnej nocy!

 

misty-eyed, To niech tam chłopaki z serwisu się sprężają, daj numer telefonu, to zrobię jatkę. :D

 

zupa z rzodkiewek, Dzięki Zupko!

Trzeba mieć mocne nerwy, załatwiając urzędowe sprawy. :bezradny: Rozumiem, że dziś przekroczyłaś granice swojej kreatywności, jeżeli chodzi o przekleństwa? ;)

 

Reghum, No zobaczymy co tam psychiatra Ci wymyśli. Może dałoby się Cię odmulić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupa z rzodkiewek, Na sucho, czy zalewasz wodą?
- no uśmiałam się :mrgreen:

 

U mnie mróz. Wróciłam ze spaceru. Ubrałam się odpowiednio, mam ciepłą czapkę i szal-kupiłam na wyprzedażach za 14 i 18 zł /oczywiście w necie/ w kolorze bordo z akrylu. Kolor bardzo twarzowy :yeah: Naprawdę porządne rzeczy!

Także zimno mi nie straszne...zresztą wiecie, że lubię :D

 

Sylwia234, po prostu denerwujesz się, co jest zrozumiałe... :!:

 

zupa z rzodkiewek, mirunia, ja kiedyś próbowałam, ale wyczuwam chemię i to mnie odstrasza. Zresztą mam potwornie wrażliwy przewód pokarmowy, więc dolegliwości byłyby na bank...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno ja sie denerwuje tak jak i on.

Tylko, ze zastanawiam sie czy nie wycofac. jestem co prawda nie samodzielna, wiem jak to sie wydarzyło. Ale on od czasu wypadku, a i wczesniej mnie nagrywał i prowokował.

ja nie mam takich dowodow, ale nieraz popchnal, obrazal itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwia234, prawda zwykle się obroni! Nie rezygnuj...jeśli mogę Ci doradzić.

 

Postawienie zarzutów, to pierwszy krok do powrotu do życia. Jeśli je wycofasz, to sprawca będzie bezkarny. I wierz mi - nie poczujesz się wtedy ani lepiej, ani bezpieczniej...to bardzo mądre słowa Lilith /nie umiem zaczerwienić nicku :bezradny: /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×