Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Kawa raz dla tej Pani. :smile:

Wcale nie jest takim głupim pomysłem robić zakupy na ostatnią chwilę - wszystko mam kupione, a na ryneczku i w sklepach wcale jakoś tłoczno nie było. Kupiłam na rynku cudeńko - zblenderowaną świeżą żurawinę, jako dodatek do pasztetu. :105: Ale jednak czas to zajmuje.

Teraz odsapka, obiad i ruszam w tango jako Szalony Kucharz. :smile:

 

Nadal refleksyjnie, jak to u mnie o tej porze roku. Wydaje mi się istotnym postanowieniem na nowy rok nadal pracować nad nazywaniem i wyrażaniem swoich emocji i potrzeb. Nie jest to łatwe i często powoduje napięcia z otoczeniem. Bojam się czasami. Choć zależy, bo wczoraj wieczorem, przy rozmowie z menszem, gdy wyartykułowałam swoje potrzeby, to wykwitł mu na twarzy banan. :D

 

Życzę udanego piątku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, mozesz uprzejmie przestac marudzic ze nie jestes juz chory?

 

"Przestań spamić spamową" ;)

Ok, dobra! Jakoś się ogarnie.

 

Jednak dzisiaj nie będę miał tej pizzy ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Ano miotałam się z pasztetami, kaczką i skórkami pomarańczowymi do sernika. Byle do Wigilii, a potem tylko pożeranie, leniuchowanie i miłe zajecia własne. :smile:

Jakieś szczęście miałam, bo ludzie narzekali na kolejki i tłumy, a ja trafiłam w jakąś dziurę w czasoprzestrzeni, specjalnie dla mnie. ;)

Kochana nie umiem od zawsze nazywać emocji i potrzeb i mam wrażenie, że często wszystko mylę. Słowem komunikaty są niejasne i przydałby się tłumacz. :smile: Tak mieć w kieszonce takiego skrzata -psychoterapeutę, co by szeptał do uszka. :D

 

tosia_j, Weszła , dawno nie widziana i od razu trzasnęła drzwiami. :D Dobrze, że jesteś.

 

JERZY62, To chyba dziś ten ważny dzień przesilenia zimowego. Dni będą coraz dłuższe. Swiat się odradza, może my z nim też? :smile:

 

zupa z rzodkiewek, Wieczór przy kominku? Ale masz fajnie. :105: Tobie też życzę wieczornego odprężenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Przywabiły Cię zapachy ze Spamowej kuchni? ;)

 

zupa z rzodkiewek, To wspaniałe móc popatrzeć na kominek i w takim ciepełku się pogrzać. :105:

Kochana ten kiepski rok się kończy, a jakiś rycerz na białym koniu już gdzieś kraży w poszukiwaniu Twojej osoby. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Kochani :D - kosmostrada, mirunia, zupa z rzodkiewek, Ḍryāgan, JERZY62, nieboszczyk, pozdrawiam serdecznie :D

 

U mnie też pracowicie, ale jakoś tak spokojnie, bez umęczenia, z uśmiechem, muzyczką z RMF Classic :D

Dzisiaj, w miejscu, gdzie była Alma,otworzyli nową, dużą Biedronkę... Będzie też pasaż handlowy wkrótce..

Przestrzenna, niezwykle wygodna, więc ostatnie zakupy robione z przyjemnością.

Upiekłam dzisiaj 2 ciasta, w tym jedno gryczane....super smaczne!!!

Jutro następne i tak naprawdę niewiele mi pozostało do zrobienia. Bigos wegetariański, w którym rozsmakowaliśmy się, już gotowy... :yeah:

 

Odpoczywam, popijam rooibosa i planuję jutrzejszą kolejność działań :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Upiekłam dzisiaj 2 ciasta, w tym jedno gryczane....super smaczne!!!

 

Aż mi smaka narobiłaś, głodny jestem, nie jadłem kolacji, czekam na kebaba ;)

 

kosmostrada, jasne. U mnie w domu też pachnie świętami...

 

U mnie jest jakaś taka specyficzna atmosfera, nie jak byłem dzieckiem. Tak jakby święta nie były niczym szczególnym. Nawet prawie ich nie czuję.

 

Jestem już śpiąca i chyba zaraz myknę pod kołdrę

 

Też. Jest u nas koleżanka i kolega siostry, są w wieku ~16 lat i dziewczyny chciały żeby Dawid nocował u mnie, ale jak zwykle nie dość że się mnie boi (xD), to ja się boję że znów nie zasnę :/

Chociaż myśleliśmy żeby kupić jakieś słabe piwa dla jakieś atrakcji "na mnie", mimo że nie jestem za upijaniem młodzieży. W sumie nie wiem jak z tym będzie, jeżeli stacja będzie na okienku a nie na kasie to tym bardziej nie chce mi się iść, chociaż obstawiam że w takim momencie obsługa może być bardziej wyrozumiała xD Tak poza tym dopóki nie dotknę, to nie wiem, co mogę wziąć. A na alkoholach się nie znam.

(W okienku mówisz co bierzesz, i ci dają, często stacje benzynowe mają taki tryb, mniejwięcej od północy do 4-5, wiem bo raz byłem po 5 po energetyki :P).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zjadłem połowę, kolejną pewnie będę wpieprzał przez większość nocy :/

 

Ale na stronie do zamówienia Online nie były wypisane promocje, a jednak dostaliśmy darmowego sprite. Myślę że był duży kłopot z ich realizacją bo ja 2 albo 3 razy nie dostałem energetyka, grrr.

A może teraz też byśmy dostali, chociaż nie było 3 gigantów. Nie wiem.

//Dopisek po edycji - mają wpisane Lorem Ipsum w "O nas", więc obstawiam, że jeszcze nie zdążyli ogarnąć systemu. Ogólnie zamówień już u nich trochę mieliśmy, a mają nową stronę od max trzech miesięcy.

 

Tak poza tym przyjechał chłopak, sąsiad z Niemiec z którym spędzałem dzieciństwo i jest młodszy o rok czy dwa o de mnie, z tego co słyszałem ma "normalne życie". Może być jutro ciężko bo go zobaczę pierwszy raz od dwóch, trzech lat - coraz ciężej ukrywa się chorobę pomimo że coraz bardziej układam życie. Po prostu przeszłość mnie goni :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, a ja dzisiaj zaczęłam dietę, ale na święta przerwę

 

To nieźle ;) Ja mam wagę ~75kg na 170cm, więc BMI około 26. Nie jest źle.

 

Dziewczyny planowały przejść się na alkohol be ze mnie, a prawdopodobieństwo że sprzeda im to sprzedawca było wysokie, bo już robiły tak w nocy.

Jakiś gość się nas pytał, inny który tankował auto czy kupował alkohol:

A koleżanka w klapkach jest? Bo mam jakieś zwidy.

Odpowiedziała że nie, ale była w klapkach xD Koleś musiał być nieźle zjarany. Na dodatek podobno prowadził. No cóż, ja nie jestem Bogiem.

 

Kupiłem dwa energetyki, i ciągnę nockę. Raczej nie wymusi to u mnie kiludniowej następnej bezsenności :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, mam identyczny wzrost i wagę, tyle że dla kobiety to zdecydowanie za dużo. dycha musi spaść

 

Dla faceta też, ale podobno jestem skinnyfatem - niby mam brzuch, ale po twarzy czy dłoniach nie widać mojej nadwagi, przez co można przypuścić, iż jestem chudy.

Schudnę kiedyś kilka kilogramów, może dzięki PokemonGO.

 

Czemu nie śpisz dzisiaj w nocy? To że ja jestem na nocnej to już zwyczaj :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) Czemu nie śpisz dzisiaj w nocy? To że ja jestem na nocnej to już zwyczaj :P

 

jak nie muszę rano wstać, to też sobie siedzę długo

 

jesteś fanem Mr Robota? myślałam, że lubisz anime

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesteś fanem Mr Robota? myślałam, że lubisz anime

 

Ehh, większośc ludzi nie rozumie pewnego aspektu.

U mnie słuchanie muzyki wiąże się z pewnymi etapami w moim życiu. Tak też słucham różnych piosenek, które pogłębiają po części moje stany chorobowe, oglądając w tym samym momencie momenty umieszczone na teledysku, coś jednocześnie próbując ogarnąć dedukując z nich.

 

Np. to słuchałem podczas depresji poschizofrenicznej i bezsenności:

[videoyoutube=gISE5ublbQA][/videoyoutube]

 

Czy np. to jeszcze wcześniej kiedy zaczynałem mieć jakieś pierwsze przebłyski normalności, w okresie wakacyjnym (pamiętam jak spałem w altance, przespałem się z 3-5h i poszedłem na pokemony o 5 rano xD):

[videoyoutube=q5EDs20-g6E][/videoyoutube]

 

Nie oglądałem Mr Robota ani Steins Gate, ale koncept z nich brzmi całkiem fajnie. Dlatego też od koleżanki dostałem koszulkę ze Steinsa.

Ogólnie utworów muzycznych przesłuchałem mnóstwo, ale większość powodowała u mnie natłok myśli, manie, dalsze psychozy, po prostu autyzm schizofreniczny.

Mimo wszystko nadal większość czasu odpalam różne utwory w tle na drugim monitorze (mam trzy monitory na biurku).

 

A co do planów - mam zamiar obejrzeć te dzieła, po prostu nie miałem ani chęci, ani koncentracji/zdolności żeby "przetrwać" i załapać koncept. Kiedyś kilkukrotnie potrafiłem obejrzeć film i przez słabe umiejętności kognitywno-społeczne nie rozumiałem o co w nich chodziło, kiedy łapał to jakikolwiek prosty człowiek. Teraz takiego problemu nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że mi się nie odpalają te filmiki... w ogóle mi się nie odpalają żadne filmiki na forum, trudno :(

 

Mr Robota próbowałam obejrzeć, ale nakręcony jest w taki sposób, że można na nim usnąć, nuda że masakra

 

Na ten drugi serial zaraz zerknę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ten drugi serial zaraz zerknę...

 

Steins Gate to anime o szalonym naukowcu. Miałem avatar z bohaterką z niego (taki kolorowy, derealistyczny), a jeszcze jak kłóciłem się z naszą psychopatką miałem avek z Watamote (anime o fobii społecznej), miałem jeszcze kilka innych avków, ale w sumie nie wiem czy u mnie to się przekłada bezpośrednio na to, czy czułem się jak bohater z avatara z konkretnego anime, wiem jednak że każdy nowy zuploadowany .png oznaczał pewną zmianę we mnie.

 

Nie wiem co jest nie tak :/ Mógłbym może pomóc, bo wolę sprawy bardziej sysadminowe/hardwarowe niż np. programowanie, choć zawsze chciałem się nauczyć kodzić. Ogólnie mam trochę popsutego iPhone, na który przez zabawę straciłem gwarancję, kosztował mnie ponad tysiaka, i chyba przejdę się do serwisu i zmienię go w marcu, bo zarabiając nawet minimalną nie będę miał co robić z kasą (o ile nic nie będę odwalał na stażu).

 

To znaczy, działa, ale przycisk power jest źle zamontowany i ma obudowę z ebaya która odbiega 15-25% od oryginału. Da się korzystać, ale jestem pewien, że telefon jest trochę mniej wodoszczelny, a jakikolwiek case powoduje brak możliwości zablokowania ekranu. Myślałem żeby sam się tym zająć, ale mam parkinsona i nie mam do tego narzędzi :/

 

Jeżeli gość z serwisu wymieni mi obudowę na refuba + zrobi przycisk za stówę, to będę wniebowzięty.

I znów się rozpisałem ;_;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, jeśli zawsze chciałęś nauczyć się kodować, to co stoi na przeszkodzie? polecam kursy z udemy, są naparwdę skuteczne i można znależć sporo promocji cenowych, rabatów itp. jakbyś chciał się uczyć z yt, to polecam kurs c++ Zelenta, sama go przechodziłąm i nawet zrozumiałam, chociaż koderem nie zostałam, to nie dla mnie.

 

napisz do Lilith albo nie wiem, kto tam teraz jest adminem, może pozwolą Ci pogrzebać w tym czacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem iść spać, ale coś zasnąć nie mogę, ogólnie miałem różne fazy snu, w gimnazjum występowała umiarkowana bezsenność, krótko przed szpitalem spałem od 22 do rana jak gdyby nigdy nic, potem na Zolafrenie musiałem mieć ustawione 3 budziki i nawet kupowałem energetyki i chowałem je za poduszką żeby pierwsze co zrobić to wstać, wypić, a potem rozwinęła się u mnie chroniczna bezsenność, zapewne przez nagłe odstawienie Olanzy.

 

Co do kodowania... Podstawy znam. Tak, podstawy znam nawet bardzo dobrze. Nawet brałem udział w konkursie programistycznym i łapałem szybciej, niż moi koledzy z klasy.

Niestety, nigdy nie potrafiłem nic sam sklepać. Nie mam ani motywacji, ani talentu do frontendu. Nie jestem w stanie załapać wysokiej abstrakcji, kiedy niski poziom nie sprawia mi problemu, ale to pierwsze powoduje ciężką i mozolną pracę. Zawsze uwielbiałem rozumieć coś od najniższego poziomu, temu też często nie potrafiłem nauczyć się np. Excela.

 

Ale uznałbym, że teraz, kiedy jestem "zdrowy", moje umiejętności poznawcze są w lepszej formie niż kiedyś, więc mógłbym spróbować.

Łap mojego Githuba:

https://github.com/HoshiYamazaki

 

Miałem jeszcze projekt z technikum za który dostałem najwyższą ocenę, niestety było tam moje imię i nazwisko i przez strach usunąłem, nie wiem czy gdzieś mam backup.

Przepraszam trochę za sałatę słowną, przysięgam że nic nie piłem :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Święta no i wielke lęki. Mieszkam w Warszawie ale rodzinę mam na Podkapraciu. Z powodu agorafobii - lęk przed wyjazdem z Warszawy nie byłem w domu na Święta już 5 lat. W tym rooku uparłem się, żeby jechać. Ale dostałem takich lęków od samego rana, że aż zbiera mnie na wymioty. Nie wiem co robić. Najlepiej się wyleczyć z tej agorafobii, ale jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×