Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Neon po prostu Karol wyszedł dwa tygodnie temu ze szpitala urwał kontakt. Miał dzwonić z nowego numeru bo stary mu się skończył i nie dzwoni. A przecież ja z nim widziałem się codzienie przez pół roku. No i jak teraz go nie ma to jest pusta i samotność.

 

Lęki odgradzają mnie od kontaktu z innymi ludźmi bo trochę się ich boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze opwiem pokrotce moje zderzenie z rzeczywistoscia poza zmyslowa

lat temu 20 bolaly mię okrutnie nogi. wyniki dobre, rentgeny dobre, a bol bardzo silny.

udalam sie na kilkanascie sesji bioenergoterapeutycznych, spokojna ze dobrze czynię i po paru miesiacach bol ustapil.

zaczelam jednak odczuwac niejako w zamian niepokoj, lęk, rozdraznienie

te zas tak uprzykrzyły mi zycie ze poprosilam o modlitwe ksiedza egzorcyste

i dopiero poczulam sie dobrze na ciele i duchu :105:

Wierzę w Twoje świadectwo :great:

 

No ja w cuda nie wierzę, cud byłby wtedy jakby ktoś nogi nie miał a ksiądz się nad nim pomodlił i mu noga odrosła. Ale jeszcze takich cudów nie było.

Był taki udokumentowany przypadek medyczny chyba z XVII wieku :great:

 

cyklopka, Popisz, jak w pracy? Jak się czujesz?

Cały czas mamy szkolenia, idzie nam różnie, potrzeba czasu i praktyki. Ale osoby szkolące są bardzo życzliwe.

 

W związku ze zmianami w życiu zawodowym, osobistym i wszelkim innym odczuwam silne lęki, mimo że to zmiany w dobrym kierunku :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bioenergoterapia? No ludzie.. Opamiętajcie się! Twórcą tego szarlataństwa był Mesmer żyjący w XVIII w. Początkowo w "leczeniu" stosował zwykłe magnesy, a swoją koncepcyjkę określił mianem "magnetyzmu zwierzęcego". Ta cała bioenergia, bioprądy i inne bio-głupoty to najzwyklejsze w świecie brednie.

 

Egzorcyzmy to kolejna niedorzeczność..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bioenergoterapia? No ludzie.. Opamiętajcie się! Twórcą tego szarlataństwa był Mesmer żyjący w XVIII w. Początkowo w "leczeniu" stosował zwykłe magnesy, a swoją koncepcyjkę określił mianem "magnetyzmu zwierzęcego". Ta cała bioenergia, bioprądy i inne bio-głupoty to najzwyklejsze w świecie brednie.

 

Egzorcyzmy to kolejna niedorzeczność..

 

Jednak na niektórych działa na zasadzie placebo. Co ciekawe niektóre antydepresanty mają skuteczność zbliżoną do placebo właśnie. To samo jest zresztą z homeopatią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Spamowaaaa! :papa:

 

Wczoraj był Pan Technik i wreszcie naprawił mi neta, a tu koopa, jakiś błąd na forum.

No ale widzę wszystko już hula i jesteście. :smile:

U mnie dziś na razie słonecznie i ciepło, aż odzwyczajona za ciepło się ubrałam na poranny spacer z futrzakiem.

A tak to szukam czegoś do porobienia co dałoby mi przyjemność, ale póki co bezskutecznie. Nic mnie nie kręci. No może kręci się, ale łezka w oku...Po prostu trzeba przewegetować.

 

Co do samotności - nie wiem jak Wy, ale ja widzę co najmniej dwa rodzaje - wynikające z faktycznego braku osób bliskich i drugie wynikające z ogromnego wewnętrznego poczucia osamotnienia pomimo obecności innych osób w otoczeniu, nawet życzliwych i wspierających. Mam wrażenie, że temu drugiemu trudniej zaradzić...

 

Miłej niedzieli!

 

cyklopka, Świetny pomysł z avkiem! Jak zawsze. :smile:

Kochana moja, pewnie nie jest to pocieszające, ale chyba każda zmiana generuje lęk. I jakby wydaje się naturalne, że z lekka Cię telepie. Mocno ściskam i życzę łagodnej transformacji!

 

mhrps, Ale że niby to taki niuniek ten lęk? :shock:;) No jakoś zawsze bardziej mi się przerażająco objawia. :P

 

C&S, Wiele "głupot" pomaga na zasadzie placebo. Dopóki to nie jest niebezpieczne dla zdrowia i życia, to niech ludzie sobie szukają swoich sposobów... :bezradny:

Wydaje mi się, że bycie bardzo pragmatycznym tak bardzo utrudnia życie... Czyż nie łatwiej wierzyć w ... tu wpisz, co Ci pomaga. :roll:

 

neon, Tia, Arbeit macht frei... ;) Jak dziś Twój nastrój?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, u mnie trochę przeciwny biegun jak u ciebie. Mam remisje, taka trochę chadową, ale to nie ten poziom. Wszystko daje mi przyjemność, nawet sama egzystencjia, świadomość, zniknęły gdzieś troski, przeszłość iprzyszlosc, jest pięknie, mógłby w tym stanie pozostać do końca swoich dni. Dziękuję za te dni, ale zastanawiam się jakim tym razem przekleństwem odpłaci mi życie za to błogosławieństwo. Niestety nie ma nic za darmo na tym padole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×