Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!!!

 

U mnie dziś troszkę cieplej niż wczoraj. Trochę chmurek, trochę słońca póki co. Mogę powiedzieć to co zwykle - spać mi się chce...

Wg stanu śledzenia przesyłki powinna mi być dziś dostarczona moja paczuszka, więc całkiem możliwe, że będę miała do odbioru w punkcie inpostu ( chodzi z przesyłkami taka babcia w ciągu dnia, oczywiście nikogo nie ma w domu). To byłby dobry pretekst do dalszego spaceru, a i odwiedziłabym nowy sklep koleżanek z mydłem i powidłem. Jak nie dziś to jutro, jest jakiś plan.

Zaczyna mnie drapać gardło, niedobrze...

Czy to nie od dzisiaj jest promo w rossku na oczy? Trzeba po cienie się wybrać.

 

platek rozy, Kochana nie martw się na zapas. A ja dziś zapodałam na siebie po lekkim zastanowieniu -Opium Black. 8)

 

Carica Milica, Trzymaj się!!!!

 

misty-eyed, Mam nadzieję, że neurolog rozwieje Twoje lęki, rozumiem, że masz teraz do wizyty dużo niepewności i obaw. Cieszę się, że mimo wszystko dajesz radę.

 

Stracona100, Świra trzeba spacyfikować!!! ;) No przecież kiedyś ta pogoda się ustabilizuje ( no przynajmniej mam taką nadzieję...)

 

HoyaBella, Jak porządki w szufladzie, ruszyły?

 

Marcin2013, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

HoyaBella, Jak porządki w szufladzie, ruszyły?

szuflada już mnie tak bardzo nie martwi. martwię się moją psychoterapią ( strasznie się czuję, tak jakbym szła na jakieś ścięcie :hide: nie chcę rozmawiać z panem psychologiem o moim (nie)życiu prywatnym :hide: ) i boję się, że mogę mieć torbiele :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, Opium jest niezwykłe, ale niestety Black Opium wpisuje się w ostatnią modę i nie niesie żadnych wyjątkowych przeżyć. :bezradny: Ot zapaszek za duży piniondz jak wiele innych. Ja jestem zawiedziona. Na szczęście na jutro mam przewidzianą próbkę bardziej obiecującą. :smile:

 

HoyaBella, Rozumiem, bo ja co tydzień męczyłam się przed terapią. Ale docelowo warto. Jak się martwisz o zdrowie idź do lekarza. A załatwienie szuflady moim zdaniem jest całkiem dobrym i symbolicznym początkiem porządkowania sobie życia.

 

Zimnooooo mi... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Byłam dzisiaj u okulisty, mam stan zapalny w obu ślepiach, piecze mnie szczególnie prawe i jest zaczerwienione od strony wewn. Dostałam trzy różne krople do wkraplania. Jedne są nawet sterydowe i tylko przez 7 dni. Pozostałe 2 dłużej. Mam się pokazać do kontroli za tydzień.

No dzisiaj dały mi ostro popalić i zmusiły do wizyty u specjalisty. To pieczenie i widzenie przez mgłę jest bardzo denerwujące. :why:

Muszę oszczędzać oczka i jak najmniej je nadwyrężać... tylko jak to zrobić, jak praca przy kompie??? :hide:

 

Pogoda dzisiaj dużo ładniejsza, cieplej i dużo słońca. Jestem już w domu, wykupiłam leki do oczu, wydałam dość sporą sumę na nie.

Zakropliłam sobie oczy jednymi kroplami, zaraz pójdą drugie.

 

Do miłego! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, ja wiem, że osoby z nerwicą boją się schizofrenii i sobie wkręcają różne rzeczy, a osoby ze schizofrenią często negują swoją chorobę.

Ale czegoś tak absurdalnego jak próba zdiagnozowania się samemu na podstawie skutków ubocznych innych grup leków, to jeszcze nie słyszałam. Nie jesteś w stanie niczego wykazać tego typu eksperymentami na sobie, to idiotyczne.

 

I co? Może ci jeszcze mamy zdalnie przez forum zmierzyć poziom neuroprzekaźników? :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaktobylo, ja wiem, że osoby z nerwicą boją się schizofrenii i sobie wkręcają różne rzeczy, a osoby ze schizofrenią często negują swoją chorobę.

Ale czegoś tak absurdalnego jak próba zdiagnozowania się samemu na podstawie skutków ubocznych innych grup leków, to jeszcze nie słyszałam. Nie jesteś w stanie niczego wykazać tego typu eksperymentami na sobie, to idiotyczne.

 

I co? Może ci jeszcze mamy zdalnie przez forum zmierzyć poziom neuroprzekaźników? :hide:

E tam, parę miesięcy temu jak się źle czułem, to za pomocą doktora Google "zdiagnozowałem" u siebie świńską grypę. Plus jeszcze fakt że w moim rejonie wtedy stwierdzono kilka przypadków zachorowania na świńską grypę i niezła wkrętka gotowa. :mrgreen: Dobrze że nie jestem podatny na takie "diagnozy". :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł pod wieczór!

 

Właśnie wróciłam zła jak osa, bo mojej przesyłki nie ma, babcie z punktu inpost sobie w kulki grają. Jutro znów muszę dygać.

Na pocieszenie odwiedziłam nowe koleżanki, zakupiłam u nich pięknozapachowe tealight'y ( właśnie zapaliłam) i poszłam umówić się na paznokcie i pogadać do kosmetyczek. I długi spacer pies ma zaliczony.

Słońce, a zimno jak cholera. Sprawdziłyśmy, że w kolejnych dniach łącznie z długim weekendem ( kto ma długi weekend, ten ma :evil: ) szału nie ma z pogodą.

Teraz się już poluzuję i zrobię sobie profesjonalne pudełko na próbki, wzięłam specjalną gąbkę z pracy.

 

mirunia, To się zasmuciłam Kochana, że jednak oczy masz chore. No ale grunt, że już wiadomo o co chodzi, kropelki masz, szybko się wygoją. Idziesz jutro do pracy z takimi oczkami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Ja patrzę na zegarek... ;) Co ma mówić taki Norweg mieszkający po kołem polarnym? Dobry wieczór cały styczeń, lub dzień dobry cały lipiec? :D

Ale super, że słoneczko jest o tej porze...

 

Pozwolicie, że się pochwalę moim pudełeczkiem ze skarbami zapachowymi. Bardzo mnie cieszy, choć może imponujące nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaliczyłam wybuch złości i nieopanowania nad sobą.

mam wrażenie, że ludzie na ulicach są źli i zawistni.

że jak idę ulicą, to każdy się ze mnie śmieje i mną gardzi.

próbuję się czymś zająć, ale natrętnie przypominają mi się jakieś sytuacje sprzed dziesięciu, siedmiu i pięciu lat, kiedy ktoś mnie upokorzył, zrobił mi krzywdę, natrętnie przypominają mi się jakieś wspomnienia z dzieciństwa i gimbazy :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie o zachodzie! :papa:

 

A ja się właśnie ocknęłam z drzemki (jak zwykle ostatnio). Jestem nietomna. Obrałam młode ziemniaczki na kolację, będą z koperkiem i kefirem... może jajo sadzone? Tak mi się zamaniły jak jeszcze leżałam i brykusiem do kuchni wpadłam. :D

 

kosmostrada, idę Kochana jutro do roboty... niestety. Mam robotę papierkową "na piechotę", to mało co będę na razie zerkać na kompa, nie ślepka odpoczną. Na razie mam tydzień intensywnego leczenia, a później zobaczymy. Poczytałam ulotkę o jednych kroplach i są one na alergię... toć na starość się widać uczuliłam na wiosenne pyłki :bezradny: - niedobrze.

 

A dupełeczko fajowe! Taka samoróbka babska dla wygody i porządku. :great:

 

cyklopka, a ja byłam właśnie latem w Skandynawii na wycieczce i o godz. 24 z koleżankami spacerowałyśmy brzegiem lasu zbierając jagody! Mam też zdjęcie z reniferem, jak go karmię polskim chlebem, który połamał się w bagażu. :D No miodzio!

 

HoyaBella, to tylko Ci się tak wydaje, że śmieją się i gardzą ludzie na ulicy. Nic się takiego nie dzieje. A te wspomnienia chyba za bardzo Ci przytłaczają teraźniejszą rzeczywistość. Bierzesz jakieś leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Byłam w lipcu za kołem polarnym. Dziwnie bez nocy... Ale podobało mi się.

 

mirunia, No to trudno, jak do pracy musisz biegać... :bezradny: Trzymam kciuki, żeby oczka szybko wróciły do formy.

Co to za zamuł nas ostatnio bierze tymi popołudniami. :roll: Dobrze, że dziś wyszłam i w sumie dobrze, że jutro muszę, bo bym też padała jak kawka. Ale chyba wolę to, niż telepawkę i niemożność spania.

Tym cenniejsze pudełko na skarby, jak samemu zrobione. :smile:

 

HoyaBella, To są tylko Twoje myśli - wkręciłaś je sobie, to możesz "wykręcić". My mamy takie sfokusowanie na sobie, że zaczynamy w pewnym momencie uważać się za pępki świata. A prawda jest taka - jesteśmy tylko ludkiem wśród wielu i większość ludzi nie zwraca na nas uwagi i generalnie ma nas gdzieś. Brzmi smutno, ale w tej sytuacji to krzepiące... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się dziwnie czuję, kiedy wieczorem jest jasno, odbieram to jakoś depresyjnie i trochę straszno.

Może dobrze, że jednak tam nie mieszkam :bezradny:

 

Ja nie wiem, kiedyś myślałam, że obsługa w Rossmannie się ze mnie śmieje :bezradny:

 

Biorę grzecznie leki, miesiąc temu myślałam, że ludzie mnie lubią i są po mojej stronie.

 

Może jednak za dużo tych leków.

 

Przywróciłam jutrzejszy termin terapii.

 

Myślałam, że dzisiaj sobie pogram, odpocznę, ale nie mam aż tyle czasu. Jestem zwyczajnie rozdrażniona, nic mi nie wychodzi, ciągle ktoś coś ode mnie chce. Za dużo bodźców, TV mi się nakłada z muzyką, która mi się na dłuższą metę średnio podobała i nieokreśloną liczbą poleceń. I jeszcze bym zeżarła coś niezdrowego :? A przepisy na zdrowe rzeczy oczywiście zawierają produkty b. drogie i/lub nie importowane przez polskie sklepy.

 

Ciekawe jak będę się uczyć do egzaminu i pisać podsumowanie stażu, jak mam potrzebę chodzić spać o 20:00 :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Nie wydaje mi się, żeby cała obsada szkoły Cię nie lubiła. :nono: Takie towarzystwo z jednego błotka tworzy często opinię tłumu, co nie znaczy, że jest zgodna z opinią pojedynczych osób. Nie wszędzie pasujemy i nie wszyscy dobrze funkcjonują w takich grupach. To nic złego. Ty z resztą też nie byłaś zachwycona niektórymi osobami z tego towarzystwa, to nie jest tak, że czułaś się jak ryba w wodzie, a tu zonk. Nie karm tej urazy w sobie, bo zobacz co się dzieje, jesteś chodzącą bombą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam czasu :D

Dzsis po warsztatach robilysmy z pania K ocene kontraktu , taka koncowa. Pozegnalam sie z moja grupa , ale z Ania ide na chokolade w sobote a z Panem Piotrem pojdziemy w jakis inny dzien bo na ten weekend majowy wyjezdza.

Pozniej z Pania K poszlam do Lidla na zakupy i stwerdzila Pani K ze zawsze moge do niej przyjsc czy zadzwonic i ze na kawe tez chetnie ze mna pojdzie . O! Normalnie mi milo :angel::105:

Pozniej jeszcze do rosska wpadlam po linery.

Za to jestem juz tak zmeczona ze sie platam w dresie po domu i mysle czy nie walnac sie do lozka.

 

mirunia chyba jakies wirusisko panuje oczne bo mnie pieka juz trzeci dzien i rano mam zaroapiale. :bezradny:

Kropnelam dzis dicortinefem .

 

kosmostrada pudelko zarabiste :great: ja moje probasy i odlewki mam w koszyczkach schowane w szafce:D

 

cyklopka, tyz jestem zmeczona i chyba pojde spac . Chociaz zal mi tych wieczorow bo ja wieczorem czuje sie najlepiej.

A teraz bede musiala chodzic wczesniej spac :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ***** Kochana to w sumie bardzo przyjemny dzień miałaś i to rozstanie w takiej miłej atmosferze. To takie dobre zmęczenie... :smile:

Widzisz jaka moja kolekcja nieduża i większa nie będzie, bo zużywać będę na bieżąco, więc takie pudełeczko wystarczy. Lubisz zaglądać do swoich koszyczków, bo ja nacieszyć się nie mogę... :D

A z tym chodzeniem spać to zobaczysz...Wiesz ile potrzebujesz snu, żeby się dobrze czuć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, czułam się może nie tak pewnie, że nie gibnę, ale że jak gibnę, to będzie na czym wylądować, a ktoś podniesie. Liczyłam, że ta ich źle pojęta solidarność mnie też obejmuje. Ale nie umiem się podlizywać ani żartobliwie zagadywać :blabla:

 

Teraz tylko 2 miesiące pilnowania się, żeby nikogo nie pobić ani nie zgwałcić :roll: A co to, moja wina? :bezradny:

 

platek rozy, chodzenie wcześnie spać jest miłe, jak się ma spokój w domu. A ja teraz zamiast pobudzenia wieczorem i zmulenia rano, mam zmulenie wieczorem i zmulenie rano. Teraz jestem po prostu marudna, jak małe dziecko, którego nie przygotowano do spania odpowiednio wcześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Dzisiaj ja otwieram Spamową, chyba po raz pierwszy.

W dalszym ciągu chłodno, ale jeszcze słoneczko jest u mnie.

Zajrzałam na krótko, bo mam oszczędzać oczy. Siedzę w papierach i długopisem ogarniam w robocie. Koleżanka wzięła moją robotę komputerową na 2-3 dni.

Właśnie zakropliłam oczęta i na razie słabo widzę. :bezradny:

Jutro mam zamiar skoczyć do rosska po tusze i cienie do oczu, ciekawe, czy coś jeszcze ostało się.

 

cyklopka, nie pielęgnuj urazy w sobie przez to gniazdo os, bo tylko nakręcasz się, a nie wiesz przecież co te panie myślą i mówią o sprawie. Takie domysły źle wpływają na Twoje samopoczucie. Już niedługo i odetchniesz od tej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!!!

 

Przyszłam do pracy i zdałam sobie sprawę, że zapomniałam lunchu. A to masakra, bo śniadania nie wcisnęłam. Ale na całe szczęście okazało się, że gąbek zabrakło w pracowej kuchni, więc ochoczo podjęłam się zakupu i wyskoczyłam do sklepu ;) Chrupię sobie teraz takie fajne słone ciasteczka owsiane z czarnuszką.

Po pracy pędzę z ozorem - zrobić szybciutkie kółko z psem, nakarmić go i pędem do fyzjera podciąć włosy, gdzieś mnie tam wcisnęła, więc spóźnić się nie mogę.

Pogoda taka sama cały czas - raz słońce, raz chmurki, zimny północny wiatr, chodzę w czapce.

 

mirunia, ***** jak dobrze, że masz zrobić w pracy taki myk... Niech Ci czas w pracy szybko minie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×