Skocz do zawartości
Nerwica.com

gruba...


małpka bubu

Rekomendowane odpowiedzi

moje problemy z odżywianiem zaczęły się wcześnie, w wieku 16 lat po próbie gwałtu... w rok przytyłam 10kg, jadłam by zabic stres... po tym dalej jadłam i jadłam, w międzyczasie zaczęłam się leczyc na depresję i zaburzenia osobowości borderline... miałam źle dobrane leki i przytyłam dalsze kg, obecnie waga oscyluje ok 100kg, co odpowiada 2 stopniu otyłości wg wskaźnika BMI...

 

jadłam, zajadałam stresy na studiach, zajadałam początki stażu - tu utyłam 5 kg w miesiąc a potem jeszcze...

 

jestem DDD, rodzina bardzo negatywnie postrzega moją otyłośc, stale słyszę komentarze bym schudła, oni by chcieli żebym była drobna...

 

nie chcę z jednej strony schudnąc, widzę w tym ochronę, czuję że nikt nie spojrzy na grubasa i nie zaatakuje - pisałam w dziale ptsd że wiele przeszłam... a z drugiej boję się wychodzic bo mam jazdy że ludzie się ze mnie śmieją...

 

doszło do tego, że mam poczucie winy po każdym normalnie zjedzonym posiłku - na śniadanie i kolację jem po 2 kromki chleba, na obiad potrafię zjeśc całe opakowanie pierogów z biedronki, mniej więcej tak jem, czasami do tego podjadam...

 

nie mogę przytyc do czerwca, mam zamówioną śliczną suknię ślubną... a mam jazdy że nie zmieszczę się w marcu w nią, mam 1 przymiarkę...

 

w lustrze widzę potwora, świnię, głupią grubaskę która gówno osiągnęła w życiu- rozmiar ubrań to 48-52... codziennie nachodzą mnie natrętne myśli czy głosy, w których słyszę właśnie to - głupi grubas... psycholog mówiła że te głosy to nie ja, to kompilacja tego co słyszałam od rodziny, przekazu systemu...

 

przyszłemu mężowi moja waga nie przeszkadza...

 

jak zmienic nastawienie,nienawidzę siebie...

 

-- 15 sty 2014, 10:18 --

 

dodam, że obecnie jestem w psychoterapii, coś opornie mi idzie ta zmiana w postrzeganiu siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nadal panuje ''jak cię widzą tak cię piszą'' osobą nie znająca Cię najpierw ocenia po wyglądzie,trzeba sobie uświadomić że zwłaszcza polskie społeczeństwo jest strasznie nie tolerancyjne, na każdym kroku,to że jesteś przy kości nie znaczy ze jesteś niewartościową osobą, bylaś u dietetyka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie patrz na opinie innych, bo nigdy wszystkim nie dogodzisz :lol: Zapytaj sama siebie, czy TY się dobrze czujesz przy takiej wadze i jeśli TY zdecydujesz, że chcesz troszkę schudnąć (nie pod wpływem innych), to polecam wybranie się do dietetyka - rozsądna dieta i aktywność fizyczna to jedyne słuszne i skuteczne wyjście żeby zgubić kilka kg i zapewniam Cię o tym jako osoba walcząca od kilku lat z zaburzeniami odżywiania.

 

Jeśli po przyrównaniu wzrostu Twoja waga wskazuje na 2 stopień otyłości to może byłoby warto spróbować zgubić kilka kg, żeby wyjść z tej "niebezpiecznej strefy otyłości" w bmi - ze względów czysto zdrowotnych, żeby zmniejszyć ryzyko niektórych chorób (tak jak w przypadku rzucaniu palenia papierosów).

 

Ale pamiętaj o tym, że nieważne ile ważysz - jeśli czujesz się dobrze w swojej skórze, to nie ma sensu się odchudzać dla innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami zastanawiam się... po co dajecie rady innym, jak totalnie ich nie czytacie ze zrozumieniem? ^^'

Ale pamiętaj o tym, że nieważne ile ważysz - jeśli czujesz się dobrze w swojej skórze, to nie ma sensu się odchudzać dla innych.
w lustrze widzę potwora, świnię, głupią grubaskę która gówno osiągnęła w życiu

To chyba świadczy, że niezbyt czuje się ze sobą, prawda?

 

Przejdź się do dietetyka, polecam też operację zmniejszenia żołądka, ale przemyśl ją dobrze. Jest w pełni refundowana w takich przypadkach, bo rzeczywiście tusza zagraża już Twojemu życiu i zdrowiu. Samo zmniejszenie żołądka jednak nie pomoże i nawet jeśli myślisz, że psychoterapia jest zbyt powolna i średnio skuteczna, postaraj się ją skończyć, bo zazwyczaj dopiero wtedy widać prawdziwe jej efekty. Jesteś w bardzo trudnej sytuacji szczególnie, że przed ślubem, więc tego dietetyka doradzałabym jak najszybciej, aby chociaż ustalił plan na utrzymanie wagi do ślubu lub ew stopniowe chudnięcie. Nie musisz być szczupła, ale nie bagatelizuj swojego zdrowia.

 

Niestety jedzenie często pozwala nam odreagować stres czy zapomnieć choć na chwile o problemach, bo jest przecież przyjemnością. Jednakże skoro jako przyjemność pozwala nam to, musisz pamiętać, że istnieje w życiu też wiele innych przyjemności, które redukują stresy. Pomyśl co lubisz robić, co jest takiego, że Cię uspokaja, czy daje radość i próbuj zamieniać te czynności. Polecam też basen, choćby po to by posiedzieć sobie w jacuzzi :). Uspokaja, odrywa od jedzenia, chudniesz a w wodzie w dodatku czujesz się zawsze lekka, ale to tylko taka moja sugestia. Pomyśl co będzie najlepsze dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz co ... innym mówisz, jak nieodpowiednio piszą ... więc i ja Ci powiem - jak chcesz coś polecać, to z głową - a nie podawać na tacy najgorsze z możliwych pomysłów. Mam tu na myśli operację zmniejszenia żołądka czy skończenie terapii, bo dopiero wtedy widać jej efekty.

 

No większej bzdury nie czytałam !

Terapię kończysz jak rozwiążesz swoje problemy ... Jak nie rozwiązała swoich problemów, to jak przerwanie terapii ma przynieść efekty ?

Operacja ? Proponujesz jej okaleczenie, które i tak nie da efektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doszło do tego, że mam poczucie winy po każdym normalnie zjedzonym posiłku - na śniadanie i kolację jem po 2 kromki chleba, na obiad potrafię zjeśc całe opakowanie pierogów z biedronki, mniej więcej tak jem, czasami do tego podjadam...
wcinasz weglowodany, lepiej gotowane warzywa z białkiem, typu piers kurczaka, wołowina, jajka na twardo, lub sałatki z sosem jogurtowym - wiadomo o co cho ;) jesli chleb, to ciemny i w mniejszej ilości. Trzy posiłki dziennie to za mało, lepiej 5 małych zdrowych, tak żeby nie czuc głodu. Dieta w której czujesz głód jest błędna, bo dla ciała to sygnał, że trzeba magazynowac zapasy /tłuszcz/ na gorsze czasy. Jesli złapie Cie ochota na słodkie, mozna sobie pozwolic na np łakocie dla diabetyków. Do tego 2 litry płynów dziennie, najlepiej woda, zielona herbata, móżna słodzic stewia albo cukrem brzozowym.

Powodzenia !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No większej bzdury nie czytałam !

Terapię kończysz jak rozwiążesz swoje problemy ... Jak nie rozwiązała swoich problemów, to jak przerwanie terapii ma przynieść efekty ?

Operacja ? Proponujesz jej okaleczenie, które i tak nie da efektów.

A gdzie jej doradzałam rzucenie psychoterapii??? ;)

Widzę braki doinformowania. Są min 3 rodzaje zmniejszania żoładka, nie wszystkie drastyczne i daleka byłabym od użycia słowa "okaleczenie".

 

Co więcej to nie jest zwykła otyłość, tylko otyłość drugiego stopnia. ZAGRAŻAJĄCA otyłość dla zdrowia i życia, z którą trzeba by zrobić coś jak najszybciej, a nie czekać na efekty terapii, bo może dziewczynie uda się szybciej przerobić swoje wewnętrzne problemy, niż dostać zawału no halo. A nawet jak serce wytrzyma mogą paść kolana, czy kręgosłup i wtedy na bank Ci na terapię nie pochodzi. Pomijając już szereg innych zagrożeń, z tego tytułu.

 

Poza tym nie wiem czy znasz w ogóle reguły terapii. Póki co wytyczne co do wagi są dla anorektyczek bardziej, ale terapia jest przerywana, gdy dziewczyna zacznie ważyć określoną liczbę kg. Przed każdą sesją terapeutyczną się waży anorektyczkę i ew przerywa terapię i sru do szpitala, bo nikt nie będzie robił pogawędek sobie, gdy zagrożone jest jej życie. Wytycznych co do otyłości na razie nie ma, a zmniejszenie żołądka to kwestia góra paru dni w szpitalu, więc terapii przerywać nie musi, ale jest to już stan alarmujący. Czy pójdzie do dietetyka, czy zmniejszy żołądek - jej wybór, ale coś trzeba zadziałać i to jak najszybciej. Szczególnie, że autorka sugeruje, że może jeszcze przytyć.

 

Ja jestem chętna, aby zwracać mi uwagę, ale z sensem. Psychoterapia trwa latami, więc naprawdę uważam, że rady aby wstrzymała się z robieniem czegokolwiek w kwestii swojej wagi do końca terapii, są dla niej jak najbardziej na szkodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"jeśli myślisz, że psychoterapia jest zbyt powolna i średnio skuteczna, postaraj się ją skończyć, bo zazwyczaj dopiero wtedy widać prawdziwe jej efekty" - tutaj piszesz o skończeniu terapii.

 

 

Poza tym nie porównuj anoreksji z otyłością.

Jeśli dziewczyna waży 25 kg - tak, zagraża to jej życiu. A waga 100 kg - nie zagraża.

 

To co Ty proponujesz - to OKALECZENIE ciała, a nie rozwiązanie problemu który za otyłością stoi.

Gdyby nawet poszła na taką operację - to za parę lat będzie znów otyła, ale z okaleczonym dodatkowo ciałem.

 

A to co będzie się działo w psychoterapii ma odzwierciedlenie w wadze - więc ona pośrednio zajmuje się swoją wagą.

Rozwiązując problemy, które się za otyłością kryją spowoduje to, że nie będzie miała potrzeby obżerania się i zacznie o siebie dbać.

A poza tym, nikt tutaj nie proponuje żeby czekała z robieniem czegoś z wagą po terapii - to tylko Ty pokazujesz, jak mało rozumiesz to co się w terapii dzieje i jaki to ma związek z ciałem osoby otyłej czy wychudzonej.

Pewnie milion razy słyszałaś historię anorektyczek, które lądują w szpitalu żeby przytyć - a ledwo miną próg szpitala zaczynają chudnąć ... Jak widać nie o zajmowanie się wagą tu chodzi, a o realnym rozwiązywaniu/szukaniu problemów, które się za tym kryją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem otyła. Ważę 81 kg przy wzroście 168. Mój chłopak kocha mnie mimo wszystko, mówi do mnie kruszynko ;P

ale zdarza mu się mówić mi że musze schudnąć i wtedy mówi do mnie loszka. ;P

 

chodzi o to ze ja sie bardzo źle czuje w tej wadze. wolałabym ważyc 49kg tak jak wczesniej

 

Najgorzej traktuje mnie moj ojciec ktory na kazdym kroku wysmiewa moja tusze i mówi rozne przykre rzeczy...

Ostatnio udaje mi sie bardziej mniej jeść i zrzuciłam 5kg bo ważyłam 86

 

oczywiscie przytyłam przez leki, chciałabym je wszystkie odstawić.. i powoli chyba zaczne tak robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, przeraża mnie to, że można AŻ TAK ŹLE dobrać pacjentowi leki. gdybym dwukrotnie zwiększyła swojąobjętość i wagę, nasiliłyby mi się objawy depresji, nie mówiąc już o obciążeniu stawów i układu krążenia. To ma być leczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit chodziło mi o UKOŃCZENIE terapii, nie przerwanie jej. Jest różnica jednak drobna. Właśnie po to aby problem nie nawracał. Co do okaleczenia ciała - każdy ma prawo do swoich poglądów. Jedni sa zwolennikami tej operacji, jedni kategorycznymi jej przeciwnikami. Ja uważam że stoją gdzieś pośrodku, więc zachowajmy umiar z tym okaleczaniem. Poleciłam i dietetyka, i operację żołądka przy kontynuowaniu i ukończeniu terapii. nie uważam, żeby ta rada była zła i mam wrażenie, że bardziej zakotwiczyłaś się na tej operacji, której jesteś absolutnym przeciwnikiem i niezbyt mnie chyba już chciałaś zrozumieć w całokształcie ;)

 

Ja uważam że owszem otyłość II stopnia zagraża jej zdrowiu. To nie jest zwykła nadwaga, że ooo po prostu jest puszysta i niech pracuje tylko nad akceptacją siebie. To jest już MEDYCZNY problem, który także trzeba rozwiązać i lepiej zrobić to nim dojdzie do otyłości klinicznej, skoro tendencja jest wzrostowa. Operacja żołądka da jej czas na ukończenie terapii nie ryzykując, że rozwali sobie kolana czy kręgosłup dalej tyjąc. Niech próbuje z dietetykiem najpierw i jakimś ruchem fizycznym i owszem, ale operacja jest dla mnie dobrą alternatywą, w swoim poście podałam po prostu wszystkie. A tak na marginesie - widziałam już efekty operacji na niejednej dziewczynie i w żaden sposób nie czują się okaleczone zapewniam ;) Nawet NFZ zapłacił. Luksus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ai tak dzieki lekom przytylam 36 kg

Stawy mam obciazone,zalozylam raz buty na obcasie

I mam skrecenie stawu kolanowego przez to,ze tyle waze

Jak 3 lata temu trafilam do szpitala wychudzona to

Lekarka specjalnie dala mi taki lek po ktorym sie tyje

I teraz powinnam do niej jechac i sie pokazac co narobila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma ja też tak miałam! Dostałam leki na przytycie i... inteligentnie połączyłam je z rozpoczeciem antykoncepcji hormonalnej. Z 36 kg zaczęłam ważyć 64. Niby nadwagi jeszcze nie mam, ale jestem na granicy. Zbieram sie do uporządkowania tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dusiorek, znam to.Dostalam olzapine i lerivon jak mnie tuczyli bo odmowilam terapii zaburzzen odzywiania. Mialam utyc do 62 a utylam do 65 albo i ponad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit czy jak znajdziesz źle zachowujące się dziecko, to też uważasz, że generalnie dzieci z góry są złe i lepiej ich nie spotykać bo to ryzyko narażenia się na nieprzyjemność? ;)

No i co błąd anastezjologa ma do samej operacji? Równie dobrze mógł mieć wycinany wyrostek. Podaj jeszcze przykład zoperowania złej nogi, czy wycięcia trzustki zamiast guza. No zdarzają się błędy ale są tak nieliczne, że nadal to żadne ryzyko praktycznie. Nie mówmy o ogóle na podstawie jednorazowego przypadku, szczególnie, że do wyboru jest parę form zmniejszania żołądka. Jak wybierze formę opaski na żołądek może ja w dowolnym momencie zdjąć ze swojego żołądka, więc poczytaj o tym trochę zamiast krzyczeć o okaleczeniu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hah, bycie grubym jest zakorzenione w podświadomości

ja nawet jakbym schudła 20 kg i była chudzinką to i tak bym się czuła grubasem

ale ale ... jak cię widzą tak cię piszą, to jest dobra myśl

jeśli jesteś pewna siebie, emanujesz seksapilem, nie ubierasz się itp itd, to ludzie też cię tak odbierają

choć ostatnio przytyłam i słyszę pod swoim adresem niemiłe rzeczy, choć głównie od strony mojej matki - nie jest to miłe ;)

właśnie idę pobiegać ! ahoj ! powodzenia ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dusiorek, nie rozumiesz tego co piszę.

 

Proponujesz osobie, która tyje z przyczyn psychicznych, ingerencję chirurgiczną (jak widać z możliwością zgonu). Dla mnie to jest okaleczanie, bo nijak nie rozwiązuje to istoty jej problemu.

A z ciekawości poczytałam trochę o tym ... tutaj parę wpisów osób po takiej ingerencji :

http://www.otylosc.org.pl/viewtopic.php?t=17632

http://www.otylosc.org.pl/viewtopic.php?t=19385

http://www.otylosc.org.pl/viewtopic.php?t=15237

 

Analogicznie, może prędzej zrozumiesz - jak ktoś mówi, że strasznie boli go ręka; a my wiemy że ten ból na prawdę nie występuje (wiemy że to wytwór jego umysłu) - to ucięcie ręki NIE JEST rozwiązaniem. A właśnie, coś takiego proponujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Och to więc skandal że psychoterapię łączą z leczeniem lekami wedle tego co mówisz.

Psychoterapia ma zdziałać swoje, ale przy dużej nadwadze, ciężko będzie ot tak wrócić do tego co było, nawet jak już zatrzyma się tycie i kompulsywne jedzenie. Tak samo jak anorektyczkom każe sie przytyć i faszeruje się je po to czasem lekami, tak samo można zadziałać z dwóch stron na osobę nadmiernie otyłą.

 

A ludzie wiele piszą, szczególnie Ci niezadowoleni ;). Znam osoby po ingerencji i zapewniam, że są szczęśliwe. Jedna przytyła ze względu na depresję. W trakcie leczenia depresji, dodatkowo ją dołowało, to do czego już dopuściła przez swoją depresję, ale po operacji wszystko poszło naprżód. Miała więcej sił psychicznie, była zadowolona z siebie. No ale to tylko jeden przykład. Jeśli sięgniemy po statystyki większość operacji tego typu się udaje i niesie pozytywne skutki. A skoro zabieg jest bezpłatny, w dodatku odwracalny no to halo.

 

Niektórzy przed zabiegiem dopiero zaczynają psychoterapię, ona jest już daleko w trakcie, więc jak najbardziej zostałaby dopuszczona. Możesz mieć swoja opinię, jak już powiedziałam - pozwól mi mieć swoją. Autorka sama zadecyduje z czego skorzysta. A zapewniam, że na zabieg nie przyjmują jak leci, tylko przyczyny otyłości również są badane i proces psychoterapii, w którym jest, czy już na to pozwala ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, mam nadzieję że nie będziesz takich bzdur mówić swoim ewentualnym pacjentom. I że zanim zaczniesz z nimi pracować, będziesz się szkolić bo przeraża to co piszesz.

 

 

Gdzie napisałam że leczenie farmakologiczne jest be ? Pisze, że idiotyzmem jest proponowanie operacji.

Znasz jeden przykład osoby - nota bene osoby, która ponownie utyła.

A jakbyś zapomniała to ja piszę o AUTORCE wątku, gdzie wiadomo że przyczyną jej tycia są problemy psychiczne.

 

I na koniec, po jakie statystyki chcesz sięgać ? Skąd wiesz jakie to skutki przynosi i czy się udaje ? Nie znasz żadnych wyników, ale przedstawiasz świetne rezultaty.

 

Nic a nic nie rozumiesz.

Oby tylko ludzie podobni do autorki wątku, nigdy na Ciebie nie trafili jako specjalisty psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×