Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niekonwencjonalne metody leczenia nerwicy lękowej


drań

Rekomendowane odpowiedzi

wiem ze temat modlitwy byl juz poruszany ale moze mnie nie zablokuja.

w gidlach malej miejscowosci kolo czestochowy jest sanktuarium matki bozej gidelskiej. raz w roku figurka matki boze zanurzana jest w specjalnym winie ktore potem jest rozdawane na mszy swietej w intencji uzdrowienia. pomoglo to wielu osobom szczegolnie tym ktorzy uczestniczyli we mszy swietej. ja niestety nie moge tam jechac ale otrzymalam winko poczta.

nie powiem ze jest super ale depresja zniknela a to juz sukces.

jesli ktos chce to podam adres strony. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiu, ja też jestem wierząca, wiara jest dla mnie bardzo ważna. Też bym poprosiła adres stronki. Myślę, że wiara czyni cuda naprawdę ( czyli, że niekoniecznie jest to autosugestia), choć nie można Boga traktować "spełniacza naszych życzeń". Ostatecznie każdy jakiś swój krzyż w życiu ma, jeden jest chory na gruźlicę, a drugi na nerwicę, jednego Bóg uwolni od tego, a drugi ma dzwigać do końca...tak naprawdę to człowiek nie dojdzie jak na to patrzy Bóg i jaki ma w tym plan, dlaczego dopuszcza takie cierpienie...ja czasem mam dość i pytam w myślach dlaczego Bóg nie weźmie tej okropnej nerwicy...może się kiedyś na drugim brzegu dowiem o co chodziło...

A co do postu Marcji, to z jednej strony ( niewierzącego) można przyjąć, ze wiara to bzura, autosugetia i liczą się fakty naukowe, a z drugiej strony (wierzącego), to Chrystus mówi "Idź, twoja wiara Cię uzdrowiła"- czyli zwraca uwagę, żę podstawą uzdrowienia jest wiara w Niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Ja też jestem wierząca i to wiara daje mi nadzieję, ale też nie bardzo wierzę w działanie cudownego wina czy wody, tzn. wierzę że czasem zdarzają się cuda np. w Lourdes i nie tylko. Nie mam nic przeciwko stosowaniu wina itp. ale myślę że nie można nic robić na siłę. Ja bardziej wierzę i chce wierzyć że to Jezus sam może nas uzdrowić i zawsze może przemienić nasze życie i to On nadaje także sens cierieniu i życiu, które wydaje się czasem bez sensu i celu. Naprawdę wiele się zmieniło w moim życiu, gdy to do mnie dotarło. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej

ja nie twierdze ze wyleczylam sie w 100% z nerwicy

ale dzieki modlitwie i winie ktore otrzymalam

czuje sie silniejsza mam sile walczyc z tym cholerstwem i idzie mi coraz lepiej

cierpie na agorafobie a wychodze z domu codziennie

sa jeszcze miejsca ktorych sie boje ale z czasem i to pokonam

wiara czyni cuda

ja sie o tym przekonalam bylam juz naprawde w wielkim dolku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Metoda terapii polegająca podawaniu pacjentowi sygnałów o stanie fizjologicznym jego organizmu, aby mógł on świadomie modyfikować funkcje, które normalnie nie są kontrolowane świadomie, np. fale mózgowe, rezystancja elektryczna skóry, napięcie pewnych grup mięśni.

 

W czasie sesji biofeedback pacjent uczy się kontroli organizmu poprzez mechanizm nagrody i kary. Podłączony do urządzenia monitorującego, otrzymuje informację zwrotną („feedback”) dotyczącą zmian poziomu jego stanu fizjologicznego.

 

 

Informacje przekazywane są:

w formie wizualnej, np. podczas pogłębiania koncentracji na ekranie monitora powiększa się piłka lub samolot leci wyżej, w chwilach rozproszenia piłka znika a samolot obniża lot.

akustycznej: przyjemny dźwięk przy „sukcesie”, nieprzyjemny przy „porażce”.

 

Biofeedback jest alternatywną formą terapii w stosunku do farmakoterapii. W niektórych schorzeniach ją zastępuje, w innych uzupełnia. Przewagą biofeedbacku jest to, że jest to metoda całkowicie bezpieczna, bez skutków ubocznych. Motorem skuteczności terapii jest silna wola i motywacja pacjenta. I właśnie ten czynnik podkreślają terapeuci: poczucie odpowiedzialności pacjenta za wynik własnego leczenia.

 

Szczegółowy przebieg sesji biofeedback różni się w zależności od rodzaju biofedbacku.

[Edytuj]

 

Rodzaje biofeedbacku

Biofeedback EEG (ElektroEncefaloGrafia) lub neurofeedback – wykorzystuje właściwość, że mózg ludzki w ramach swojej aktywności wytwarza różne zakresy fal elektromagnetycznych, charakterystycznych dla różnych rodzajów tej aktywności. Np. fale alfa w stanie relaksu w odprężenia, środkowe pasmo fal beta w stanie wytężonego wysiłku umysłowego, fale delta w stanie głębokiego, regenerującego snu. W niektórych dysfunkcjach mózgu występuje niedobór fal o pewnych częstotliwościach, co uniemożliwia pacjentowi wykonywanie pewnych czynności (np. dzieci z ADHD mają problem ze skupieniem się na wykonaniu konkretnego zadania lub kontrolowaniem emocji). Urządzenie do neurofeedbacku to elektroencefalograf oraz odpowiednie oprogramowanie. Elektrody podłączane w różnych miejscach na skórze czaszki i uszach zbierają dane o występowaniu poszczególnych pasm fal, oprogramowanie zamienia te informacje w zrozumiały dla pacjenta obraz. Pacjent ma tak sterować aktywnością swojego mózgu, aby np. widziany na ekranie samochód wyścigowy przyśpieszył. Neurofeedback jest stosowany w terapii dzieci z ADHD (zespół nadpobudliwości psycho-ruchowej), u ludzi z zaburzeniami procesu uczenia się, po urazach czaszki, wspomaga leczenie padaczki. Jest również polecany osobom zdrowym dla poprawy koncentracji.

Biofeedback EMG (ElektroMioGrafia) – Punktem wyjścia jest założenie, że napięcie mięśniowe (mierzone w mikrowoltach) wskazuje na stres. Sesja biofeedbacku polega na tym, że urządznie wychwytuje elektryczne sygnały w mięśniach, typowo w mięśniach ramienia i czaszki, a następnie przekłada je na formę zrozumiałą dla pacjenta, np. żarówka błyska lub włącza się sygnał dźwiękowy, gdy mięsień się napina.

Biofeedback GSR (Galvanic Skin Response) lub BSR (Basal Skin Response) – mierzy elektryczne przewodzenie skóry, które zmienia się w zależności od ogólnego pobudzenia współczulnego układu nerwowego. Elektrody montuje się na opuszkach palców. Biofeedback GSR najlepiej wykrywa zależności między stanem somatycznym i psychicznym człowieka, dlatego wykorzystywany jest w wykrywaczach kłamstw. Wykres GSR ma największy zasięg i jest najbardziej czułym pomiarem ze wszystkich rodzajów biofeedbacku. W medycynie służy do monitorowania przebiegu hipno- i psychoterapii, leczenia nadciśnienia, dychawicy oskrzelowej, nadmiernego pocenia się. Jest również polecany osobom zdrowym dla poprawy koncentracji, panowania nad emocjami i relaksacji.

Biofeedback oddechowy – aparat do biofeedbacku składa się z czujnika rytmu i długości wydechów. Wyniki pokazywane są za pomocą krzywej audiowizualnej. Ma zastosowanie u pacjentów z padaczką i chorobami układu oddechowego (np. dychawicą) i układu krążenia.

Biofedback temperaturowy – temperatura skóry zależy, oprócz czynników zewnętrznych, również od stanu psychicznego człowieka. Urządzenie termistor zakłada się na opuszce palca. Celem treningu jest osiągnięcie wyższej temperatury niż fizjologiczna dla danego pacjenta. Biofeedback temperaturowy stosowany jest do treningu relaksu, ale także w medycynie do leczenia niedokrwienia kończyn, chorobie reumatycznej, astmie.

 

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Biofeedback

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, ja o tym słyszalam już jakiś czas temu, ale osobiście, to bym się bała takich eksperymentów z mózgiem...moim jedynym mózgiem, którego nie da się wymienić ani zastąpić protezą ...niech jeszcze poeksperymetują ze 20 lat jeśli będą chętni na tego radzaju eksperymenty i jak za 20 lat nie okaże się, że są jakieś groźne efekty uboczne, to wtedy może wezmę pod uwagę...no ja jakoś krytycznie podchodzę nawet do kwestii typu nauka angielskiego jakąś tam metodą SITA wykorzystującą podświadomość, psychoanalizy, hipnozy itp. Jestem przekonana, że to działa, tylko na razie nikt nic nie wie o "skutkach ubocznych"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to nie słyszałem żeby biofeedback był w jakimś stopniu szkodliwy. Z tego co wiem EEG biofeedback jest dobrą ale też przy okazji strasznie drogą metodą - o kupnie takiego czegoś można zapomnieć (ok 40 tys zł) Ja polecałbym raczej Blue Watcher'a z którego ostatnio korzystam - właściwie to to samo co EEG tylko do pracy w domu - no i cena na normalną kieszeń :) Jest też w sumie ta sita - ale tego to już raczej nikomu nie polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×