Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czas wolny


Dorot

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was

 

 

Borykam sie z jedna rzeczą a mianowicie jest długi wekeend gdzie wiekszość ma wolne i odpowiedni czas na odpoczynek , ale do czego zmierzam po całych stresach związanych z pracą powinnam odpocząc zregenerować siły a tutaj jak na złość mdłości ataki lęku drgawki i ciągłe zmęczenie , czy mozliwe jest to aby teraz wszystkie nerwy wychodzily dopiero wtedy gdy organizm odpoczywa? Co to jest za wypoczynek poświecenie czasu dla siebie na przyjemnosci jak boli żołądek jak w nocy nie spie bo atakują mnie lęki i drgawki ciała? Powiedzcie czy ktos ma tak podobnie przeciez to takie meczące jest że mam już dosyć samej siebie.

 

Dzieki pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się jest czyms zajętym, zapracowanym to nasz uwaga jest odwrócona, nie myslimy o wielu sprawach więc nerwy się chowają, a potem po pierwsze odreagowujemy a po drugie nie mamy niczego co pochłonełoby naszą uwagę.

Ja starma sobie pomóc na dwa sposoby: po pierwsz organizować sobie odpoczynek tzn. planuję i staram się jakos aktynie spedzić ten czas (ale nie na sprawach związanych z pracą, nauką etc) ale jednocześnie staram się mieć trochę czasu na takie spokojne przemyslenia, zatrzymanie się w miejscu (bo przeciez nie można ciągle uciekać od samego siebie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo - w pracy się męczę chcę do domu a potemw domu napadają mnie myśli. Teraz, w długi weekend wzięłam urlop i dosłownie cały czas gnam, jestem tym już zmęczona ale jak się zatrzymam zaraz mi się włączają hipochondryczne myśli i natręctwa... No i tak przeszłam tydzień a pojutrze już do pracy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanie.. jak spędzacie czas wolny? Ja mam z tym problem.. Nic mi nie wychodzi, wszystko leci mi z rąk, nie mogę się skupić, usiedzieć w jednym miejscu a jednocześnie nie mam siły się ruszać.. Boję się nawet piłki.. Wszystkiego co szybko się do mnie zbliża.. Może to, co powiecie pomoże mi się z tym problemem uporać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Przypomnij sobie co cieszyło cię w dzieciństwie młodości. Ja tak samo nie mogłem sie skupić na niczym ale znalazłem sposób wyselekcjonowałem sobie to wszystko co mnie bawiło kiedyś i padło na serial 40 latek i on daje mi sie skupić a nawet pomaga zapominac ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

Ja chyba mam ten sam problem, bo jak to stwierdził mój psycholog nie potrafię się zrelaksować , czyli nie umiem usiąść i siedzieć,odpocząć

Ciągle coś robie a czuję że jestem strasznie zmęczona i potrzebuje odpoczynku. Przychodzę z pracy i sprzątam itp. chyba jedyną rzeczą która odciąga mnie i pozwala wyluzować jest net jak piszę posty i czytam inne....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co. To jest jakiś mit, że dobry odpoczynek to usiąść i siedzieć. Tzn dla niektórych tak, dla innych nie. Ja np nie lubię oglądać filmów, telewizji, siedzieć w jednym miejscu długo (w kinie i jak oglądam mecz na szczęście to nie działa :) )

 

Ja jak mam wolny czas to ciągle coś robię :). Dobrze sobie posiedzieć w necie, pójść z psem, pójść na rower, pójść na miasto, do jakiejś galerii, gdziekolwiek. Przed snem książka i dzień wolny zleciał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AronFtv, szczerze mówiąc młoda nadal jestem, mam 15 lat, czuję się tak odkąd pamiętam, więc nie ma szans przypomnieć sobie co zajmowało mnie kiedyś.. Staram się szukać, odkryłam, że pomaga mi zabawa przy ulubionej muzyce. Zbliżają się wakacje, co oznacza, że będę cały dzień w domu, z którego nie za chętnie wychylam nosa.. Właśnie to mnie martwi - co będę robić całymi dniami? Mam nadzieję, że do tamtego czasu uda mi się przezwyciężyć lęk przed ludźmi i zacznę wychodzić z domu, to na pewno znacznie ułatwiłoby sprawę.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:36 am ]

slitzikin, ja także siedzieć nie lubię. Oglądanie filmów ciężko znoszę, przez co omija mnie spotykanie się z koleżankami, które są ich miłośniczkami. Jakby tego było mało, kochają horrory, których boję się nawet kiedy nic się w nich nie dzieje, ze strachu płacze a potem długo nie mogę spać:P Dobrze, że to nie jest jedyna okazja do spotkań. Niestety ostatnio nie mam za bardzo ochoty, a może siły wychodzić, ani się z nimi widywać. Ty spędzasz czas aktywnie, ja nie wiem dlaczego, ale ostatnio potykam się o własne nogi itd.. Wiem, że teraz zamiast martwić się tym, powinnam się uczyć na testy, ale to też mi nie idzie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja proponuje kontakt z natura z dala od skupiska ludzi i miejskiego halasu moze jakis lasek albo park posluchac jak spiewaja ptaszki to mnie relaksuje!czasami gram na psx w platformowki dosyc proste typu Crash czy pandemonium(juz nie takie proste)!czlowiek nie rodzi sie z zainteresowaniami i pasja tylko musi odnalezc rzeczy ktore go kreca!ja ostatnio za swoja wyplate kupilam sobie farby do malowania po szkle i porcelanie chociaz zadna ze mnie artystka:P ale maluje sobie jakies proste motywy na wszystkim co sie da!moze wystarczy usiasc i pomyslec co mi sprawia najwieksza frajde...ze mna z kolei jest tez tak ze ja mam slomiany zapal duzo pomyslow zajawek i zajec ale na krotkoteraz jestem w czasie poszukiwania dobrego frisby do grania moze sie spotkamy i zagramy razem:)?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:44 pm ]

nie ma sie czego bac trzeba walczyc z tymi paskudnymi lekami bo jak bedziemy siedziec w miejscu to nic do przodu Ja np jak mam wyjsc z do mu i mam leka wychodze na przekor temu lekowi co jest trudne i cholernie sie mecze ale stara sie nie poddawac tej chorobie pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo mam problem z wolnym czasem... Nie lubie nic nie robić, to znaczy sie dzieć w domu i nic nie robić. Dla mnie robienie czegoś to jest juz na przykład wyjście gdzieś ze znajomymi;) Niestety żadko to się zdarza:( Gdy siedze w domu mam takie odczucie jakbym zostawał w tyle i marnował życie:/, inni ludzie gdzieś wychodzą w wolnym czasie, spotykają sie ze znajomymi, chodzą na imprezy itp, a gdy ja siedze czuje sie jak nieudacznik, który nie ma co ze sobą zrobić i siedzi przed kompem:(

Nie lubie weekendów, wakacji i w ogóle wolnego czasu. Myśle że jak bym miał z kim ten wolny czas spędzać, przynajmniej z jakimś kumplem gdzieś wyjść, a najlepiej jak bym mial dziewczyne;) to czuł bym się o wiele lepiej. Ale niestety żeby poznać więcej ludzi trzeba najpierw się otworzyć i wyjść do nich, bo sami przecież nie przyjda:/

Ostatnio jest troche lepiej, bo jak czasem są jakieś wypady na piwko;) czy na dyskoteke to próbuje się również "wkręcić" i odważyć sie wyjść, ale ciągle jeszcze to nie jest to i zdaje sobie z tego sprawe że jeśli nie bede sie starał to ciągle bede sam. Mam nadzieje że kiedyś będe mial fajne grono przyjaciół i jeszcze fajniejsza dziewczynę;), czego każdemu życze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaa, wyjechalam na dlugi weekend, morze, piekna pogoda, cisza i spokoj, zwierzeta i moj ukochany przy mnie, wszytsko pieknie ladnie, zadnych problemow. a po powrocie......hmm po powrocie........... powrot do rzeczywistosci ;) 2 dni lęków, trzęsiawki i biegania po scianach. od miesiąca nie bralam xanaxu ani nic podobnego, a tu po wypoczynku bach, xanaksik zeby zyc. i co to ma byc do cholery??!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×