Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica -> zaburzenia odżywiania


Gość UnityMitford

Rekomendowane odpowiedzi

odkąd mam nerwice lękową praktycznie w ogóle nie mam apetytu, są momenty, że jem tylko po to by mieć siłę na wstanie z łóżka

oprócz tego, nawet gdy jestem głodna, boję się jeść, moje lęki na ten temat ciągle się rozrastają i nie potrafię sobie z tym poradzić

boję się uduszenia, wymiotów no i boję się objawów nerwicowych które mam ciągle, w sumie często bez względu na to czy jem czy nie - mdłości, okropne bóle brzucha, odbijanie, zgagi

 

założyłam ten temat, bo dziś zauważyłam kolejny kilogram mniej na wadze (w tym tygodniu straciłam już 2kg) i jestem po prostu przerażona

wczoraj starałam się jeść normalnie, ale nie potrafię zatrzymać tego spadku wagi

z początkowych utraconych kilogramów bardzo się cieszyłam, ale teraz jest tego już za wiele

 

zastanawiam się już czy nie mam jakiegoś pasożyta czy coś :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na chudnięcie nie mogę sobie pozwolić, bo i tak jestem szczupła i nie chcę wyglądać jak wieszak :/ teraz przez paro zmniejszył mi się apetyt no i szlag mnie trafia divers2250.gif

 

-- 22 lis 2013, o 14:42 --

 

:why:

 

pocieszacz.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz rację . Po 30mg zagotowałby mi sie mózg ( doslownie ) a apetyt to byłoby wtedy tylko odlegle wspomnienie z dzieciństwa . Przy takich dawkach nie masz co się dziwic i chyba narzekać ( bo to normalka u wiekszości ). Może coś dołóż na zwiekszenie apetytu , ( typu Mirta , niansa ) w delikatnych dawkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, jak nie mam apetytu to jest to mój największy powód do narzekań. Jakiś czas temu lekarz proponował mi dołączenie czegoś ale zrezygnowałam, bo w większości przypadków ciężko schodzi się z samej paro więc co dopiero po jakimś combo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopisuję się do Was, bo mam dokładnie tak samo... Odkąd zaczęłam walczyć z nerwicą, ta znalazła sobie drugie wejście i nęka mnie teraz od strony jedzenia. Schudłam 3kg, a i tak wyglądam już na chodzący trup :( Odmawiam sobie nowości, jem z zegarkiem w ręku i jeszcze monotonnie... To jakiś koszmar, wiem, że muszę się przełamać, ale nie wiem jak to będzie... Jeszcze w szpitalu wyląduje i tyle będzie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ja też jak się denerwuje to chudne na potęgę. Normalnie jestem szczupła a jak widzę gdzieś diety odchudzające to mnie trafia. Strasznie chcialabym przytyć no ale widocznie nie dla psa kiełbasa hi hi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie chcialabym przytyć no ale widocznie nie dla psa kiełbasa hi hi.

 

A ile masz lat? Ja do 20 roku życia mogłam jeść za troje i miałam niedowagę (w najgorszym momencie ważyłam 42 kg). Po 20 metabolizm mi chyba zwolnił i mam wagę w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było że nie jem - lecę do kuchni coś zjeść. Zrobię sobie zdrową żywność - hot doga hihi.

 

-- 28 lis 2013, 21:21 --

 

Strasznie chcialabym przytyć no ale widocznie nie dla psa kiełbasa hi hi.

 

A ile masz lat? Ja do 20 roku życia mogłam jeść za troje i miałam niedowagę (w najgorszym momencie ważyłam 42 kg). Po 20 metabolizm mi chyba zwolnił i mam wagę w normie.

No ja już po 30-stce:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zanim zaczęłam leczenie, potrafiłam przez nerwicę nie jeść absolutnie nic przez 3 dni :/ później zmuszałam się trochę i znowu mnie zatykało na kilka dni. Myślałam, że to się nigdy nie skończy... Kiedyś wcale nie miałam problemów z jedzeniem, mimo, że byłam zawsze szczupła. Niedowagę miałam tylko w czasie długotrwałego stresu, ale szybko wracałam do normy. Teraz nie mam niedowagi ale przez lek trochę zepsuł mi się apetyt (jedynie nocą mam chęć na jedzenie), co mnie trochę martwi, bo wolałabym troszkę przytyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magnolia tak, nadal jem fluo, póki co jest nieźle, bo do ludzi wychodzę i w miarę żyję. Tylko, że teraz pogorszyło mi się z kolei z jedzeniem. Co prawda zawsze byłam szczupła, ale kiedyś jadłam jak każdy. A teraz? W przyszłym tygodniu mam wizytę u lekarza, będziemy się zastanawiać co dalej. Wiem, że też muszę się przełamać i zacząć normalnie jeść, ale jest naprawdę ciężko, tym bardziej, kiedy coś w środku mówi Ci "nie" :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×