Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa z czasie przeszłym


khaleesi

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu maciek, nie wiem od rana zero natręctw, że coś złego zrobiłam :bezradny:

Ja też ostatnio lepiej. Deprecha i nerwy jakoś zelzały. Czuje sie jakos silniejszy i w ogóle.

Musimy zapamietac ten stan i sie samomotywowac. Bedziemy silniejsi i damy rade :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Khaleesi

Mam nadzieję, że to przeczytasz.

Odświeżę wątek, bo ja coś takiego przeżywam podobnego do Ciebie. Jestem strasznie wykończona tym. Zawsze miałam obsesje dotyczące agresywnych, nieodpowiednich zachowań.Teraz już nie, ale kiedyś były one tak silne, że gdzie tylko nie wyszłam gdzieś do ludzi to miałam strach, że zrobię coś nieodpowiedniego. Np. przechodziłam gdzieś koło czyjegoś drinka i jedzenia i jakieś wyobrażenie, że coś tam dosypuję, zatruwam, koło jakiegoś dziecka i że coś mu robię, przechodząc koło kogoś musiałam się obracać czy czegoś mu nie zrobiłam. Ale najgorsze jest to, że szłam koło kogoś, nagle takie silne wyobrażenie,że coś robię tej osobie, potem tej osoby już nie widziałam nigdy więcej i martwię się do dziś czy jej czasami wtedy coś nie zrobiłam, czy nie straciłam kontroli. Najgorsza taka ustka w głowie, pamiętam tylko, że widziałam tą osobę, wiem, że to było na 100 % a potem nie pamiętam czy koło niej przeszłam czy czasami się na nią nie rzuciłam. Ale chyba przecież byłoby szybko wiadomo jakbym coś zrobiła. Cały czas się biję z myślami, czy to, co cały czas sobie wyobrażam to prawda czy nie. Zawsze jak miałam obsesje to nie umiałam odróżnić rzeczywistości od wyobrażeń.

Wspomniałaś coś o ,,false memories'. Ja czytałam o tym, tylko, że na angielskich stronach bo na polskich nic o tym nie ma, kiedyś tylko raz przeczytałam w jakiejść książce z psychiatrii, było wspomniane, że mogą pojawiać się złudy pamięciowe w OCD. Czytałam na angielskich forach i dużo osób tam boryka się z takim problemem, dziwne, że tutaj nie mogę spotkać kogoś z takim problemem, już sama się zastanawiałam, czy to czasem nie jakaś paranoja.

Ja sama do końca już zgłupiałam i nie wiem co mam, raz lekarz powiedział, że OCD z przewagą natrętnych myśli, a potem, że jak dobrze pamiętam nawracające stany depresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

póki co jedyne co pomaga to jak największy kontakt z tym co powoduje natręctwa. Nie uciekać tylko wręcz prowokować natręctwa specjalnie nie unikać. Gadałam na ten temat z psychiatrą. To coś w rodzaju autoterapii

 

 

Khaleesi

Mam nadzieję, że to przeczytasz.

Odświeżę wątek, bo ja coś takiego przeżywam podobnego do Ciebie. Jestem strasznie wykończona tym. Zawsze miałam obsesje dotyczące agresywnych, nieodpowiednich zachowań.Teraz już nie, ale kiedyś były one tak silne, że gdzie tylko nie wyszłam gdzieś do ludzi to miałam strach, że zrobię coś nieodpowiedniego. Np. przechodziłam gdzieś koło czyjegoś drinka i jedzenia i jakieś wyobrażenie, że coś tam dosypuję, zatruwam, koło jakiegoś dziecka i że coś mu robię, przechodząc koło kogoś musiałam się obracać czy czegoś mu nie zrobiłam. Ale najgorsze jest to, że szłam koło kogoś, nagle takie silne wyobrażenie,że coś robię tej osobie, potem tej osoby już nie widziałam nigdy więcej i martwię się do dziś czy jej czasami wtedy coś nie zrobiłam, czy nie straciłam kontroli. Najgorsza taka ustka w głowie, pamiętam tylko, że widziałam tą osobę, wiem, że to było na 100 % a potem nie pamiętam czy koło niej przeszłam czy czasami się na nią nie rzuciłam. Ale chyba przecież byłoby szybko wiadomo jakbym coś zrobiła. Cały czas się biję z myślami, czy to, co cały czas sobie wyobrażam to prawda czy nie. Zawsze jak miałam obsesje to nie umiałam odróżnić rzeczywistości od wyobrażeń.

Wspomniałaś coś o ,,false memories'. Ja czytałam o tym, tylko, że na angielskich stronach bo na polskich nic o tym nie ma, kiedyś tylko raz przeczytałam w jakiejść książce z psychiatrii, było wspomniane, że mogą pojawiać się złudy pamięciowe w OCD. Czytałam na angielskich forach i dużo osób tam boryka się z takim problemem, dziwne, że tutaj nie mogę spotkać kogoś z takim problemem, już sama się zastanawiałam, czy to czasem nie jakaś paranoja.

Ja sama do końca już zgłupiałam i nie wiem co mam, raz lekarz powiedział, że OCD z przewagą natrętnych myśli, a potem, że jak dobrze pamiętam nawracające stany depresyjne.

 

Tak dokładnie tak to działa. Nie wszyscy z NN to mają natręctwa w trybie przeszłym. Możemy się czuć wybrani :lol:

Z tym dosypywaniem trutki to ja też miałam tylko pytanie skąd byśmy ta trutkę wytrzasnęli :lol: Byłby jakiś paragon czy coś albo pamiętalibysmy ile ona kosztowała. Takie szczegóły świadczą o tym, że to tylko natręctwa. pamiętalibysmy sprzedawce który by nam trutke sprzedawał itd. To brzmi logicznie w ten sposób sobie tłumacz natręctwa.

To samo o morderstwach. Jeśli byś coś zrobiła byś miała jakies ślady na ubraniu czy jakieś dowody na ciele ktoś chyba by się bronił?

ja mam natręctwa z martwymi gołębiami. Jak zobacze i idę sama chodnikiem to mam wrażenie, ze dotknęłam się tego trupka i zachoruje na trupi jad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie głupie to jest, miałam jakieś wyobrażenie, że coś dosypuję i już za chwilę zastanawianie się, czy czasem tego nie zrobiłam, coś sobie wyobrażasz i nagle stoisz i się zastanawiasz czy to był tylko wyobrażenie w twojej głowie czy naprawdę tak się zachowałaś. To jakiś obłęd.

Naprawdę, niezły zaszczyt mnie kopnął, że jestem tym wybrańcem :P Mi się przez takie coś już żyć odechciało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AsylumAsylum, ja mam takie coś nemal od ponad 10 lat zmienia się tylko tematyka. Idzie przywyknąć :mrgreen:

Już wkręcałam sobie pedofilie, zoofilie i wszelkie inne zboczenia a nawet morderstwa z udziałem kwasu. Niezłe nie? :P

Natrectwa zawsze były w trybie przeszłym. Dawniej było czy nie dotknęłam butem miejsca gdzie nasikał pies a potem tego buta ręką, potem czy jakis narkoman nie gonił ze strzykawką z wirusem HIV i czy mnie nie zaraził nie wbił mi tej strzykawki.ale to była pestka w porównaniu z tymi myślami teraz.Największy hardkor od ponad 2 lat jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiałam czy czasem kogoś nie nasłałam na moją rodzinę i miałam silne wrażenie że ktoś jedzie nas wytłuc; obwiniałam siebie za wypadek samolotowy; w wiadomościach przeczytałam kiedyś, że w mojej okolicy facet zginął w sklepie, bo coś go przycisnęło gdy rozładowywał towar a ja się zastanawiałam, czy ja czasem ja się do tego nie przyczyniłam. W pewnym sklepie jak chodziłam i oglądałam ciuchy na wieszakach to się zastanawiałam potem czy czasem jakiegoś materiału wybuchowego nie przyczepiłam do tych ubrań za każdym razem jak ich dotykałam (!) (nie wiem skąd niby miałabym ją mieć itd., ale niestety wszystko wydawało się wtedy takie realne). Kiedyś płynęłam na statku na wycieczce szkolnej, tam były dzieci, potem zstanawiałam się czy czasem jednego z nich nie wrzuciłam do wody. I wiele takich innych. Byłam pedofilem, ale krótko, złodziejem, seryjnym mordercą. Do dziś się zastanawiam czy czasem pewnym dwóm osobom czegoś nie zrobiłam. A dręczy mnie to dlatego, że ich nie widzę i nie mam pewności. W stosunku do osób bliskich też miałam dziwne myśli, ale widzę, ze nic im nie ma. Ale myślisz, że jak bym coś zrobiła to było by to już wiadomo nie?

 

-- 04 maja 2014, 13:26 --

 

póki co jedyne co pomaga to jak największy kontakt z tym co powoduje natręctwa. Nie uciekać tylko wręcz prowokować natręctwa specjalnie nie unikać. Gadałam na ten temat z psychiatrą. To coś w rodzaju autoterapii

 

 

Khaleesi

 

 

Tak dokładnie tak to działa. Nie wszyscy z NN to mają natręctwa w trybie przeszłym. Możemy się czuć wybrani :lol:

Z tym dosypywaniem trutki to ja też miałam tylko pytanie skąd byśmy ta trutkę wytrzasnęli :lol: Byłby jakiś paragon czy coś albo pamiętalibysmy ile ona kosztowała. Takie szczegóły świadczą o tym, że to tylko natręctwa. pamiętalibysmy sprzedawce który by nam trutke sprzedawał itd. To brzmi logicznie w ten sposób sobie tłumacz natręctwa.

 

Tylko, że umysł ciągle szuka jakiegoś ,,ale''. ,,byłby jakiś paragon''-> ,, ale mogłam ten paragon wyrzucić'' -> ,,o, mam w domu trutkę na szczury, mogłam ją wziąć z domu'' itd w nieskończoność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mam ten sam problem co Wy. Mam mianowicie natrectwa w czasie przeszlym, watpliwosci czy cos zrobilam i te piep.rzone false memory. Dotyczy to wszystko najwazniejsze dla mnie osoby, mojego meza. Nerwica odebrala mi radosc z pierwsyzch lat malzenstwa, to jest dla mnie horror. Jak to wyglada u Was - czy macie mys czy ja przpadkiem nie zrobilem tego i owego? czy tez przedstawia Wam sie jakas sytuacja i mysl ze to zrobilsice ( tak jest u mnie sa to chyba te fals memory,). Najgorsze jest to ze te wszystkie false memory dotycza syt. ktora naprawde wystapila ale ja modyfikuja. Dzieki Bogu teraz wiem, ze to choroba, gdy pierwszy raz mi sie to pojawilo bralam wszystko za fakty, Boze co ja przezylam to nie zycze nikomu. Jak sobie radzicie, leki pomagaja? ja zaczelam od niedawna psychoterapie + anafranil ale chyba mam zamala dawke biore 75 mg.

Pozdrawiam Was serdecznie "wybrańcy":)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to ze te wszystkie false memory dotycza syt. ktora naprawde wystapila ale ja modyfikuja. Dzieki Bogu teraz wiem, ze to choroba, gdy pierwszy raz mi sie to pojawilo bralam wszystko za fakty, Boze co ja przezylam to nie zycze nikomu. Jak sobie radzicie, leki pomagaja? ja zaczelam od niedawna psychoterapie + anafranil ale chyba mam zamala dawke biore 75 mg.

Pozdrawiam Was serdecznie "wybrańcy":)

 

Hej i witam gronie ,,wybrańców'' :P

 

U mnie te wspomnienia dotyczyły zdarzeń całkowicie zmyślonych, ale też tych, które wymieniłaś, gdzie pewne zdarzenia miały miejsce i wplecione w nie straszne wyobrażenia, które moja psychika bierze za fakty. Nieraz potrafie sobie jakoś przegadać, że to bzdury i się nie przejmować, ale są też nawracające momenty, kiedy jestem prawie przekonana, że tak się stało.

Też tego nikomu nie życzę. To bardzo okropne i wykańczające. Ja dziś się często zastanawiam często kim jestem tak naprawdę, czuję się sobie obca, bo już w końcu nie wiem czasami co ja myślę, co tak naprawdę czuję.

Biorę mianscec na noc i asertin na dzień, ale dopiero 2 tygodnie, to krótko. Dziś się dość dobrze czuję, próbuję zagadywać myśli, ale czuję ciągle taki bezsens, niepokój.

Naprawdę nie życzę tego gówna nikomu, to coś niszczy mnie, najgorsze co mogło mi się przytrafić, tęsknię za dawnymi czasami. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agataaaa, jasne,że tak. Ale chyba mąż rozumie co Ci dolega? moja druga połówka na szczęscie to rozumie a porada od lekarki psychiatry brzmiała nie uciekać przed natręctwami ani od ludzi którzy wywołują je. Na tym polega leczenie. Tow głowie odbywa się w głowie nic złego nie robimy i nie zrobimy bo te natręctwa są odwrotnością naszego ja.

Dziś przykład. Szłam do pracy rano był deszcz lekko nadepnęłam nie specjalnie na ślimaka. Przeżywałam to prawie cały dzień.chyba osoba zoofila, pedofila i innego zboczeńca i dewianta nie przezywałaby ślimaka którego we Francji jedzą na obiad? Nsjlepsze, że jak nawiedzona sms do chłopaka( mojego osobistego psychologa) czy ślimak będzie żył czy nie. Do tej pory zachowany sms.Smieszne to moze wydawać sieosobie zdrowej ale ja dostałam paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej , dziekuje za odp. Maz jak nabardziej wie co mi dolega. Bogu dzieki ze trafilam na takiego czlowieka, ale jak widze po wpisach to wielu nerwicowscow ma to szczescie:) Najgorsze w tych moich paskudnych myslach jest to ze niektore dotycza tak odleglych czaso ze nie jestem wstanie sobie przypomniec jak bylo naprawde. Paskudztwo paskudztwo i jeszcze raz paskudztwo. Bierzecie leki? pomagaja Wam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Khaleesi

przechodząc koło kogoś musiałam się obracać czy czegoś mu nie zrobiłam. Ale najgorsze jest to, że szłam koło kogoś, nagle takie silne wyobrażenie,że coś robię tej osobie, potem tej osoby już nie widziałam nigdy więcej i martwię się do dziś czy jej czasami wtedy coś nie zrobiłam, czy nie straciłam kontroli. Najgorsza taka ustka w głowie, pamiętam tylko, że widziałam tą osobę, wiem, że to było na 100 % a potem nie pamiętam czy koło niej przeszłam czy czasami się na nią nie rzuciłam. Ale chyba przecież byłoby szybko wiadomo jakbym coś zrobiła. Cały czas się biję z myślami, czy to, co cały czas sobie wyobrażam to prawda czy nie.

 

Miewam dokładnie to samo. W najgorszych przypadkach np przechodząc obok jakiegoś cienia, nie wiem zawadzając o gałąź na chodniku miewam później myśli " a może to był ktoś i mu zrobiłem krzywdę, nadepnąłem itd..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maradona, napisz do mnie na pw to Ci napisze co pomogło.

Ulga wreszcie myślę normalnie jak przed chorobą. Są natręctwa ale nie tego typu. Wygląda jakby NN przeszła na wyższy poziom wtajemniczenia albo zwyczajnie nastąpiło zmęczenie materiału :lol: Prawie 2 lata to trwały takie natrectwa w trybie przeszłym.

ja miałam różne natręctwa, ze skopałam bezpańskie psy albo zaciukałam gołębia. :D Wiadomo ja szłam chodnikiem widziałam psa. Pojawił się obraz tej czynności i nagle, że to sie wydarzyło i lęk i wyrzuty sumienia. Po prostu my mysli i czyny umieszczamy na tych samych poziomach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj teraz tez mnie mecza natręctwa z przeszlosci. Konkretnie z soboty, ze zdradziłam chlopaka i tego nie pamiętam. Analizowałam minute po minucie Ze zdjec i SMS wydarzenia czy je pamiętam. Nie pamiętam tylko jednego momentu jak pisalam SMS do kolezanki ze idę do lazienki, po prostu nie moge sobie tego przypomniec ale pamietam ze jak wracalam z lazienki to poszlam tanczyc, no ale mam wkręt ze mi sie urwał filmik jak pisalam tego SMS i pewnie cos jeszcze robilam i Nie pamiętam, no ale raczej bym miala od razu wyrzuty sumienia? Nie wiem jak to jest po urwanym filmiku. Pytalam sie kolezanek, to mnie zapewniały ze nic nie zrobiłam i ze co ja glupia wymyślam. Ale np mam tez cos takiego ze nie pamietam dokladnie takich pierdol np czy w tym momencie byla ze mna kolezanka czy jej nie bylo, czy najpierw tańczyłam a potem poszlam siedziec czy na odwrot, po prostu takie zamazane wspomnienia(ale mysle ze chyba nikt nie pamieta co do joty co robil na imprezie nawet trzeźwy) i juz wyrzuty ze na pewno zdradziłam chlopaka i wyparlam to z pamieci. Meczy mnie to strasznie i nie wiem co maam mu powiedzieć.

Kiedys mialam natrectwo ze zmolestowalam moja 6 letnia kuzynka jak sama mialam 13 lat i ze tego nie pamietam. Później jechalam do miasta i wzial mnie sasiad do samochodu i zapłaciłam mu dwa zlote ale ze nie trafilam to pieniądze wpadly pod siedzenie i potem miałam mękę na dwa dni ze przeciez on ma male dzieci i jeszcze znajda te pieniadze i sie nimi udlawia.. Teraz chcialabym miec pewnosc ze nic nie zrobilam na imprezie, ale już wiekszej nie bede miala, no wszystko co sie dalo to przeanalizowalam. Moze po lekach bedzie lepiej. I powiem jedno, natręctwa z przeszlosci są najgorsze bo sie szuka dowodu a nie da sie go znalezc bo zawsze sie znajdzie jakieś ale, i juz nie mamy kontroli nad tym co zrobilysmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, nie mam :) Minęły po dwóch tygodniach

Teraz mam dużo przemyśleń dotyczących mojej wiary, Boga, mojej osoby, co oczywiście jest przeplatane z natręctwami( a może z prawdziwymi wyrzutami sumienia) dotyczące mojej przeszłości, jaką byłam osobą( np że kiedyś byłabym zdolna do aborcji, a nie mogę znaleźć potwierdzenia żadnego, bo nie pamiętam co ja miałam wtedy w głowie, więc mogę sobie dumać do usranej śmierci, a męczy mnie to, bo chce iść do spowiedzi i żeby była szczera) No więc teraz mam takie myśli :P A leków nie biorę w ogóle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×