Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a mowa/wzrok/słuch/smak


kamcia

Rekomendowane odpowiedzi

nie jierwszym objawem mojej depresji był jadłowstręt i drgawki dołączyły, do tego lęki w nocy. Przez 2 miesiące nie przyjmowałam żadnych leków lęki się nasiliły brak apetytu i odczuwania smaku pozostał. Obecnie biorę seronil i leriwon na noc. Spię ale dziwnie bo rano budzę się ze świadomością że miałam koszmary. Ale w ciągu dnia brak smaku dobija nawet jak już mam ochotę zjeś to nie smakuje jedzenioewm a jest jak trawa i to dobija bo nawet gotowanie które tak lu7biłam nie jest już przyjemne bo nie wiem jak smakuje moja zupa buuuuu! Napiszcie że nie jestem sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz normalne objawy przy depresji,zapytalam o leki bo mialam na mysli wlasnie seronil-ktory zmniejsza apetyt-kiedy ja go przyjmowalam na poczatku schudlam 6 kg,ale pozniej kiedy czulam sie lepiej waga zaczela wracac do normy ale z apetytem jest naprawde tragicznie-kiedy sa dobre okresy w depresji apetyt jest ok ale kiedy jest marnie to ani nie chce mi sie jesc ani tez nie czuje smaku potraw chocby to byly moje ulubione dania.Nie martw sie wiec bo jak widzisz wiele osob tak ma.Glowa go gory!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie przy depresji zaburzenia mowy? to jest dziwne u mnie, nie wiem czemu tak jest, ale brałem asentre od 2 tygodni i było całkiem a dzisiaj, dokładnie po 2 tygodniach złapała mnie depresja, znowu mam dołą całkowitego i te zaburzenia mowy - tzn. słowa mi sie czasem plączą, tzn. że nie mogę ich wypowiedzieć, bo język nie działą tak sprawnie - szybko, jak gdy nie mam deprechy, czyli mowa robi się niedbała - nie jąkam się, ale mówię niedlbale i nie mogę nic zrobić, bo zupełnie inaczej czuję tą mowę, gdy ta depresja przechodzi... znacie takie przypadki? i czy możliwe jest, by po zażywaniu leku po 2 tygodniach nagle wróciłą depresja? dlaczego tak jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 2 tygodniach to dopiero powinny pojawić się pierwsze efekty działania leków. Chyba, że poprawa nastroju nastąpiła na zasadach efektu placebo. Z tą wadą mowy to nie wiem skąd się bierze. Mi czasem się zdarzało kiedy byłam zmęczona, mój mózg wolno pracował itp. Najlepiej porozmawiać o tym z lekarzem powinien jakoś temu zaradzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to, że on powiedział,ze to wina stresu, itp. a z lekiem było tak, że jak brałem, to od razu poczułem się lepiej, poprawiła mi się mowa i miałem takiego powera do działania teraz ostatnio, byłem uśmiechnięty, zadowoony, radsny... a dzisiaj, jak na złość, po 2 tygodniach wróciłą i mowa i czucie się do stanu początkowego... czemu tak jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeciwnik często tak jest że leki działają tak jakby "falami" tzn jednego dnia jest super a na drugi dzień nic nam się nie chce,jesteśmy rozdrażnieni itp-w Twoim przypadku jest to zaburzenie mowy.W stanach załamania i napięcia nerwowego są naprawdę różnego rodzaju zaburzenia na które nie mamy wpływu:(jedyne co mogę Ci poradzić to byś poczekał na działanie leku bo 2 tygodnie to stanowczo za mało by mówić o nawrotach lub o działaniu leku:)Będzie dobrze-nie martw się ;)poprostu potrzeba czasu :P

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:01 pm ]

a dzisiaj, jak na złość, po 2 tygodniach wróciłą
czy stało się coś co Cie zdenerowało?załamało?zasmuciło?pomyśl i napisz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie to nic, tylko mam wrażenie, że mogę mieć anizokorię, bo wydawało mi się, ze jedną źrenicę mam większą od drugiej, teraz widzę, że to raczej tak nie jest, ale przejąłem się tym bardzo i byłem zdołowany, a jak doszło zaburzenie mowy, to tym bardziej - i od razu nawrót, ale teraz jakoś tak przeszło wieczorem i jest znowu super :D tyle, że coś z tymi źrenicami mam, tak jakby za bardzo reagują na światło... dziwne, bo biorę już asentrę 2 tygodnie... może niedługo się to zmieni? jakby już jest coraz mniej, ale czekam aż zniknie... dzięki za wsparcie :) pozdrawiam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz się tym martwić. Widać, że się dużo denerwujesz. Odpocznij sobie trochę, nie wystawiaj na trudne sytuacje, dużo się relaksuj. A i rozszerzone źrenice są najnormalniejszym objawem. Ja jestem wrażliwsza na światło i mam problemy z widzeniem tj. dłużej ustawia mi się oko gdy z dalekiej odległości patrzę na bliski obiekt. Po 2 tygodniach dopiero widać takie pierwsze efekty, po miesiącu lek już działa w miarę tak jak powinien. A jak zacząłeś brać leki pewnie się trochę uspokoiłeś, że jest dla Ciebie jakiś ratunek itp. Też tak za pierwszym razem miałam. Nie denerwuj się i nie staraj się doszukiwać jakiś anomalii. Po psychotropach występują przeróżne skutki uboczne. A o tych zaburzeniach mowy spróbuj porozmawiać z lekarzem. Napewno jakoś Cię uspokoi, powie skąd to się bierze, jak się tego pozbyć. Być może gdy masz gorszy nastrój, bardziej się denerwujesz i dlatego masz z mówieniem problemy. To tylko moje przypuszczenia. Ale nie martw się. Poczekasz jeszcze trochę i będzie się polepszać. Pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to, że jak jestem zdołowany, to jakoś tak mi przychodzi, że mówię ogólnie szybciej i nie umiem mówić wolniej, znacznie wzrasta mi to tempo i staje się takie jakby wyrzucanie slów... i jeszcze dziwi mnie to, że jakby pojawia mi sę taka blokada fonetyczna, że nie potrafię powtórzyć ze słuchu dobrze, np. sekwencji określonych nic nie znaczących dźwięków. tzn. potrafię częściowo, ale zdarza mi się zaplątać i pomylić, a gdy mam nastrój normalny, to bez problemu potrafię to powtórzyć... ??

 

Czy mieliście coś takiego z depresją, że pogarszał wam się wzrok bez leków? bo u mnie, jeszcze przed braniem asentry, parę dni może, zaczęło się coś takiego, jaky powiększanie źrenic, tzn. raziło mnie światło i to tak przychodziło spontanicznie i znikało chwilami po jakimś czasie, jakby taka fala, podnosiło się we mnie napięie i czułem już że to przychodzi ale to było powiązane z tym wzrokiem i wtedy włąsnie miałem tez problemy z mowa tez... co wiec uwazacie o tych oczach? macie podobne przypadki? gdy ustawalo to z oczami, to mowa tez byla dobra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem,że ludzie z problemami psych.często mają problemy z oczami ogólnie,częste łzawienia,słabsze widzenie,powiększone źrenice,nawet podatność na zapalenie spojówek.I żadne leczenie nie jest w stanie tego wyeliminować całkowicie,ale tak jak piszesz-im lepsze samopoczucie,tym mniejsze kłopoty z organizmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeciwnik masz takie objawy jak po zazyciu amfetaminy :P:P

Oczy jak 5 zlotowki,swiatlowstret itd :P:P

 

Czasem sie jakam..Ale sporadycznie...Poniewaz unikam rozmow z ludzmi jakam sie do scian w domu...Gorzej jest z koncentracja i nauka...Mozg mi chyba wyparowal..Nic juz nie robie...Siedze w jednym miejscu i tylko sie doluje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol, to co ja mam zrobić? czy to normalne? nic nie biorę, tylko asentrę...

 

Ja sie nie jakam, tylko jakby zacinam, tzn. ze jakies to tempo jest szybsze, ale to automatycznie, bo mysle szybciej i nie moge przestac, a jak normalnie, to wtedy mowie wolniej i jest dobrze... nie wiem co jest ze mna... psychoterapeuta mowil, ze to stres, ale czy to normalne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm,ja biorę Stimuloton (to samo co Asentra),czasem "dziwnie widzę -fakt,źrenice...ano ,niestety aczkolwiek przestałam zwracac uwagę..

Stosuję starazolin ,aczkolwiek bez konsultacji z lekarzem ,to jest to samo co Visine,tyle że polski odpowiednik (połowę tańszy).

Tego czy wzrok mi się pogorszył niestety niewiem ,niebadałam ..

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

 

Tak jak czytam sobie Wasze wypowiedzi :)...od tygodnia biore Seronil i kilka dni temu zauważłam, że język mi sie placze...może takie poczatki czasem się zdarzają.

 

Jednak przyszłam zapytać sie o wzrok...ostatnio mi się dośc pogorszył, a w ulotce napisali, że może mi sie jeszcze bardziej pogorszyć...w środe mam badanie i nie wiem czy coś mówic okuliście o Seronilu, czy to badanie będzie efektywne?

 

Jak bardzo wzrok może się pogarszac....polepszać(?), podczas brania leków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś wielkich pogorszeń wzroku raczej nie powinno być. Ja u siebie takowych przynajmniej nie widzę. Jedynie problemy z ostrością przy otwieraniu oczu, lub przesuwania wzroku z daleka na blisko. Słyszałam kiedyś coś o zwiększonym ryzyku zachorowania na jaskrę. Ponoć. Okuliście w sumie można wspomnieć o Seronilu. Może rozchwieje Twoje wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogorszenie wzroku moze występować na początku zazywania leków. plątanie języka też. Poźniej powinno przejść, jesli nie- proponuję zapytać lekarza. A tak w ogóle to depresja spowalnia ciało i umysł. Ja od czasu depresji jestem spowolniona. Teraz jest lepiej, ale i tak często nie potrafię powiedzieć tego co chcę. A kiedyś nie miałam z tym najmniejszych problemów. Baaaardzo mnie to denerwuję, rozmawiam z kimś i nagle sie zawieszam, brakuje mi słów, ucieka wątek. Czasem czuję się jak tępa lala. Ale wiem przecież, że w środku jestem taka jak kiedyś i za jakiś czas wrócę do siebie. Czego sobie i Wam wszystkim zyczę ;) !!!!!!1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciwnik!

Moja depresja też mocno na mnie wpływa, może nie tyle na mowę, co na wzrok. Stres i depresja wykańczają mi oczy. Mam dużą wadę wzroku, -11 dioptrii, studiuję i w sesji wiecznie bolą mnie oczy... Biorę Fluoksetynę na depresję i faktycznie mniej mi te oczy dokuczają.

 

Piszesz, że niepokoi Cię nagłe ustanie odczuwania terapeutycznego działania leku. PAmiętaj, że na lekach nie wolno Ci pić alkoholu, nawet odrobiny... W moim przypadku jest tragicznie nawet jak wypiję odrobinę piwa. Leki, które zwykle działają dobrze, następnego dnia jakby nie działały wcale. Są ataki depresji, drażliwości, niepokoju, ogólnie alkohol fatalnie wpływa. Nie wiem czy to może być przyczyną tego o czym pisałeś, ale tak pisze na wszelki wypadek. Buźka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×