Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

74 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      29
    • Nie
      26
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu czytałam artykuł, w którymś jakiś znany psychiatra bardzo zachwalał agomelatynę i chciałam ją wypróbować, ale dwie lekarki mi ją raczej odradzały. Jedna z lekarek przepisała mi Bupriopon i Ketrel, ale ich nie wykupiłam bo miałam jakieś opory przed braniem tych leków. Druga lekarka po dokładnej analizie mojego stanu zdrowia (nie tylko psychicznego) zaproponowała Brintellix jako najlepsze rozwiązanie dla mnie. Mam nadzieję, że faktycznie jest to jakaś alternatywa dla innych antydepresantów, a nie tylko chwyt marketingowy. Na pewno działa inaczej (łagodniej) niż wenlafaksyna i escitalopram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dottie to fajnie i ciekawie bo w sumie to nowy lek ten brintellix i rzeczywiscie jakas innowacyjna i mądra ta twoja lekarka ze stwierdzila ze brintellix bedzie najlepszym rozwiazaniem. Jezeli chodzi o ta agomelatyne to ja bylem na twarzy żolty, oczy sine, w glowie przejrzystosc rowna 0. Ale ludziom sluzy oczywiście, rowniez ludzie dobrze reagują na olanzapinę czy risperidon. Dla mnie to jest totalna masakra. Mnie te leki np. niszczą. Ale ja jestem bardzo wrażliwy na leki. Bez lekow czuje sie z lekka otepiony a większosc z nich to poglebia. Rzekomo wiaze się to z zab. osobowości, ale jak jest naprawde? A ty dottie mialas diagnoze postawioną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, potwierdzę to co powiedziała Dottie - lek działa łagodnie. Ja biorąc do tej pory wenlafaksynę, fluoksetynę, miasnerynę i citalopram wchodziłam w ciągi kilku dni w mega górkę, byłam bardzo nakręcona, a później znowu dołek. I tak za każdym razem. Britellix poprawia nastrój stopniowo i przede wszystkim utrwala efekt. Każdego dnia widać poprawę w jakimś nowym obszarze - czy to lękow, motywacji, koncentracji (chociaż z tym u mnie najgorzej - pamięć i koncentracja nadal leżą...).

 

Depresyjny098 risperidonu nie brałam, ale olanzapina położyła mnie na łopatki. Właśnie z niej schodzę i zamieniam na kwetiapinę. Po olanzapinie przytyłam prawie 20kg :? Także porażka... Biorę mniejszą dawkę i od razu apetyt mniejszy, no i zamulona nie jestem. Także nie mogę się doczekać aż odstawie to paskudztwo na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny098 - Ja też jestem bardzo wrażliwa na leki, więc trudno mi coś dobrać tak, żebym nie odczuwała uciążliwych skutków ubocznych. Brintellix też nie jest ich pozbawiony, ale ja od tygodnia biorę go co drugi dzień, pomimo że moja lekarka uważa, że to za bardzo nie ma sensu...

 

Co do diagnozy, to od kilkunastu lat lekarze, do których chodziłam diagnozowali u mnie zaburzenia depresyjno-lękowe z atakami paniki. Biorąc wenlafaksynę i escitalopram czułam się podobnie jak ciekawa90, czyli albo czułam się nadmiernie pobudzona, albo chciało mi się cały czas spać. Moja obecna lekarka stwierdziła, że być może mam jednak chorobę dwubiegunową, bo podobno ludziom często ujawnia się ona właśnie podczas brania takich leków... Mam jednak nadzieję, że to nie ChAD :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic - Napady paniki mam jeszcze dosyć często, wciąż biorę Tranxene (mniej więcej 15-20mg tygodniowo) i Hydroxyzynę, ale myślę, że lepiej sobie z nimi radzę. Otumanienia, nadmiernej senności ani zmęczenia raczej nie odczuwam. Wręcz przeciwnie - męczę się z bezsennością, ale miałam ją jeszcze przed braniem Brintellixu, więc nie wiem czy ma on na to jakiś wpływ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dottie nie chcę Cię straszyć, ale u mnie lekarz początkowo trzymał się zaburzeń depresyjnych, ale ostatecznie zdiagnozował ChAD... Z tym, że u mnie swoje zrobiło obciążenie genetyczne... A jak miałaś "górki" to miałaś jakieś objawy hipomanii?

A i mam jeszcze pytanie o skutki uboczne Brintellixu. Mówiłaś, że miałaś nudności... Kiedy Ci się to nasilało? Zaraz po wzięciu leku czy później? Bo nie wiem co mi się stało, ale okropnie mnie mdli bezpośrednio po zażyciu tabletek. Później przechodzi, tak po godzinie... Dziwi mnie to, bo wcześniej nie miałam tego typu problemów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawa - Nie wiem czym tak naprawdę jest ChAD i jak dokładnie się objawia. Moja znajoma ma osobą chorą na ChAD w rodzinie, ale wnioskując z jej opowieści i z tego co wyczytałam na temat tej choroby, nie zauważyłam podobnych zachowań u siebie. Nie wiem jak długo trwają okresy manii i czym się charakteryzują. Wiem tylko, że w manii ma się wrażenie wszechmocy, super samopoczucia, człowiekowi brak hamulców, itp. Ja nigdy czegoś takiego nie doznałam, ale może mam jakąś łagodną postać tej choroby...

 

Co do nudności, to mam je prawie cały czas na tym leku. Na początku miałam jeszcze dziwny posmak w ustach i jadłowstręt. Teraz biorę Brintellix co dwa dni właśnie z powodu nudności i trudności z jedzeniem pomimo odczuwania głodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawa - Nie wiem czym tak naprawdę jest ChAD i jak dokładnie się objawia. Moja znajoma ma osobą chorą na ChAD w rodzinie, ale wnioskując z jej opowieści i z tego co wyczytałam na temat tej choroby, nie zauważyłam podobnych zachowań u siebie. Nie wiem jak długo trwają okresy manii i czym się charakteryzują. Wiem tylko, że w manii ma się wrażenie wszechmocy, super samopoczucia, człowiekowi brak hamulców, itp. Ja nigdy czegoś takiego nie doznałam, ale może mam jakąś łagodną postać tej choroby...

 

Co do nudności, to mam je prawie cały czas na tym leku. Na początku miałam jeszcze dziwny posmak w ustach i jadłowstręt. Teraz biorę Brintellix co dwa dni właśnie z powodu nudności i trudności z jedzeniem pomimo odczuwania głodu.

 

Wiesz ja też nigdy nie miałem manii i nie znam takiego stanu, tylko głębokie depresje i hipomanie indukowane lekami antydepresyjnymi mimo to mam Chad.Pomagają mi głównie normotymiki które są dość ciężkie w porównaniu do antydepresantów.W chad nie musi być manii w klasycznym typie Chad typ.II są tylko łagodne hipomanie i depresje czasem mogą być stany mieszane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sajkofaak - Jeszcze raz poczytałam sobie o różnych odmianach ChAD i analizując mój stan w jakim jestem od 3 lat myślę, że u mnie to jednak coś innego. Ja po prostu po Axyvenie i Mozarinie czułam się czasami nadmiernie pobudzona, ale to nie było podwyższenie nastroju, nie czułam się z tym dobrze, wciąż miałam lęki i agorafobię. Nawet jeśli przez te kilka lat miałam lepsze dni to zawsze miałam też poczucie sztuczności i wszystko było podszyte smutkiem. Od wczesnych lat dziecięcych mam zaburzenia nastroju, ale dopiero kilka lat temu, kiedy zaczęłam brać antydepresanty zaczęłam czuć się dziwnie i tak jest do dziś. Być może za dużo czytam o różnych zaburzeniach psychicznych i sobie coś wkręcam, bo przecież raczej niemożliwe jest żeby kilku lekarzy psychiatrów nie zauważyło u mnie ChaD, a obawiałam się nawet schizofrenii i wszyscy lekarze zgodnie twierdzili że to jak się czuję jest "normalne" w zaburzeniach depresyjno - lękowych. Sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dottie absolutnie nic Ci nie sugeruję, Ty wiesz najlepiej jak się czujesz, ale poczytaj lepiej o hipomanii. Tak jak napisał Sajkofaak ona nie jest tak silna jak klasyczna mania. Jeżeli chodzi o hipomanię z życia wziętą - ma się podwyższony nastrój, niespożytą energię, tysiąc pomysłów na minutę, z których połowy nie nadąża się wykonać. Człowiek robi się meeeega towarzyski, zawsze ma coś do powiedzenia, wszystko wydaje się proste i do zrobienia, nie ma rzeczy niemożliwych, wydaje się mnóstwo pieniędzy na rzeczy kompletnie niepotrzebne, itp. itd.

 

Wiesz często lekooporna depresja leczona latami okazuje się efektem nie rozpoznania ChAD. W tej chorobie zarówno na hipomanię, jak i depresję stosuje się leki normotymiczne, żeby zapobiec zarówno górkom, jak i dołkom, z tym, że przy dołkach dołącza się antydepresant. Także przeanalizuj porządnie swoje objawy i porozmawiaj z lekarzem (sama mówiłaś, że coś Ci sugerowano).

 

Apropos Brintellixu (dzień 17) - nastrój coraz lepszy, chęci coraz więcej, nawet zaczęłam czytać książki, do czego ostatnio nie mogłam się przełamać (i nawet mniej więcej wiem co czytam) :great: Tylko, żeby nie było za dobrze to nudności przeszły w wymioty... :? Ale jeżeli ma mi się polepszać tylko kosztem nudności to pikuś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli chodzi o hipomanię z życia wziętą - ma się podwyższony nastrój, niespożytą energię, tysiąc pomysłów na minutę, z których połowy nie nadąża się wykonać. Człowiek robi się meeeega towarzyski, zawsze ma coś do powiedzenia, wszystko wydaje się proste i do zrobienia, nie ma rzeczy niemożliwych, wydaje się mnóstwo pieniędzy na rzeczy kompletnie niepotrzebne, itp. itd."

 

W takim razie ja na pewno nigdy nie byłam w hipomanii. Co prawda, zanim moja choroba rozhulała się na dobre, byłam osobą towarzyską, ambitną i aktywną, ale myślę, że wszystko było w granicach normy. Podpytałam mojego narzeczonego, z którym jestem 6 lat i on nie zauważył żeby moje zachowanie w tym czasie było jakieś dziwne, nienormalne. Przez ostatnie lata ciężko wstać mi z łóżka, posprzątać, spotkanie z kimkolwiek przychodzi mi bardzo ciężko, do każdego wyjścia z domu muszę się zmusić, itp... Zresztą, teraz chodzę do nowej lekarki, która jeszcze nie za dobrze mnie zna, dlatego myślę, że musiała wybadać sytuację. Po długiej rozmowie lekarka stwierdziła, że mam typowe zaburzenia depresyjno-lękowe. Lek Brintellix ma mi pomóc stanąć na nogi i jest przepisany głównie po to żebym lepiej radziła sobie z lękiem i wyszła z uzależnienia od Tranxene. Moja depresja jest spowodowana dość niefajną sytuacją życiową, dlatego psychiatra uznała że w tym przypadku bardziej pomocna od leków będzie psychoterapia, na którą zaczęłam do niej chodzić i widzę, że ma ona sens.

 

Ja niestety mam skłonność do wkręcania sobie różnych rzeczy (choroby fizyczne i psychiczne) i wciąż nie mogę uwierzyć że "zwykła nerwica" doprowadziła mnie do takiego stanu... :?

 

Ciekawa90 - Też zaczęłam mieć odruchy wymiotne a biorę Brintellix prawie 3 tydzień :?

Jeśli chodzi o książki i filmy, to właśnie od kiedy zachorowałam zaczęłam więcej czytać i oglądać. Być może wzięło się to z tego, że nie pracowałam i nie miałam życia towarzyskiego, w związku z czym miałam dużo wolnego czasu, a bezsenne noce też coś trzeba było robić...

I tu ciekawostka - kiedy miałam roczną przerwę od antydepresantów, to książki i filmy sprawiały mi o wiele więcej radości, wszystko intensywniej przeżywałam i czułam się wtedy w jakiś sposób szczęśliwsza.

 

Od poniedziałku, po przeszło 3 latach, zaczynam nową pracę i znowu dopada mnie mega lęk, że nie dam rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dottie dobrze, że nie zauważyłaś u siebie objawów hipomanii. Plus dla Ciebie, że wiesz, że masz właściwe rozpoznanie. I powiem Ci dwie rzeczy...

Po pierwsze gratuluję narzeczonego - mój narzeczony zostawił mnie rok przed ślubem, gdy moja choroba przybrała na sile. Szybko znalazł sobie nową dziewczynę - bardzo atrakcyjną, a przede wszystkim zdrową. To potrafi podkopać samoocenę. Przez tą sytuację ukrywam swoją chorobę jak tylko mogę, bo boję się kolejnych odrzuceń...

A po drugie - lęk przed pracą przy takiej chorobie to norma. Tylko wiesz, im bardziej zwracasz uwagę na swój lęk, tym większą dajesz mu siłę. Ja też zaczęłam jakiś czas temu pracę, też byłam wtedy w nieciekawym stanie - lęki z rana i przez pierwsze dwie godziny w pracy totalna "trzęsiawka". Musiałam ratować się Relanium. Ale powiem Ci, że w chwili obecnej widzę, że pójście do pracy było najlepszym rozwiązaniem jakie mogłam wymyślić. Początek oczywiście ciężki, ale grunt to przetrzymać, przezwyciężyć swoje lęki. Później da Ci to ogromną satysfakcję, że dałaś radę mimo wszystko. Ja zanim się obejrzałam przepracowałam już miesiąc i na chwilę obecną mój dzień w pracy wygląda nareszcie normalnie :D A przede wszystkim mam poczucie, że coś robię... Dlatego trzymam kciuki za Ciebie i koniecznie daj znać jak po pierwszym dniu w pracy. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84 - Mnie udało się kupić Brintellix za 150zł. Nie jest to mało, ale to i tak lepiej niż 400zł, bo taką cenę podała mi lekarka wypisując receptę :?

 

-- 22 wrz 2014, 00:41 --

 

Ciekawa90 - Jeśli chodzi o mojego narzeczonego, to odkąd zaczęłam chorować nie jest wcale tak kolorowo... Wiem, że wielu facetów w tej sytuacji zwyczajnie by uciekło, dlatego doceniam to co on dla mnie robi. Może wydać się to dziwne, ale ja mam duże wyrzuty sumienia z powodu tego, że ktoś "marnuje się" przy mnie, bo wiem że życie z taką osobą nie jest lekkie...

Bardzo mi przykro z powodu tego co spotkało Cię ze strony Twojego narzeczonego :( Niestety, często tak bywa, że kiedy zaczynają się problemy kończy się "miłość"... Jeśli chodzi o mnie to przestałam mieć problem z mówieniem o tym jak ze mną jest. Albo ktoś akceptuje mnie taką jaka jestem, albo nie. Myślę, że takie problemy ze zdrowiem jak nasze, prędzej czy później wychodzą na jaw, więc nie ma co udawać, że wszystko jest ok.

 

Cieszę się, że udaje Ci się normalnie funcjonować i pracować pomimo choroby. Ja miałam kilkuletnią przerwę i boję się, że sobie nie poradzę, że jeszcze jest za wcześnie. Z drugiej strony wiem, że zawsze może być "za wcześnie", więc jeśli teraz nie spróbuję, to życie nadal będzie przeciekać mi przez palce...

Dziękuję i również pozdrawiam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ciekawe jak to z ta wortioxetyną. Bo jezeli nie maskowatuje spojrzenia i nie powoduje ze się patrzymy na innych ludzi jak psychole bo nie czujemy siebie tylko ostrosc to byla by dobra. Ja narazie fluo testuje. Lekarz mi nie chcial wypisac wortio, no ale czuje sie tak jak napisalem powyzej. Nawet boje sie komus spojrzec w oczy bo czuje sie nienaturalnie. Cholerka, sam nie wiem. Nawet nie wiem co odpowiadac, co pisac, co mowic, co robic, ja pierdziele nienaturalnie sie czuje, jak jakis psychol. Zabierzcie mnie z tego ciala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny098 a co na te objawy mówi Twój lekarz?? Koniecznie musisz mu powiedzieć o tych odczuciach. Ja brałam fluo, ale nie miałam tego typu problemów. Na mnie na przykład działała tak, że najpierw wyciągnęła mnie w górę, a później przestała być skuteczna, a do tego miałam obsesje na punkcie samookaleczania. Także źle wspominam moją historię z tym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 dni brania Brintellixu i czuję się świetnie :D Mdłości minęły, trwały tylko tydzień, więc prawie tak jakby ich nie było. Zauważyłam, że lepiej brać lek po jedzeniu, bo wtedy nie ma nudności. Co do samopoczucia to lęków brak, nadmiernej senności brak, koncentracja i pamięć coraz bardziej się rozkręcają (biorąc pod uwagę, że nie byłam w stanie powiedzieć co robiłam poprzedniego dnia to teraz jest naprawdę dobrze). Poza tym chodzę do pracy bez zmuszania się, jestem dużo aktywniejsza, spotykam się ze znajomymi i nie jestem na takich spotkaniach milczącą statystką jak do tej pory, ale uczestniczę w rozmowie. I co najważniejsze - wracają mi emocje. Potrafię się czymś przejąć, czegoś przestraszyć, bywam niecierpliwa, zadowolona... To świetne uczucie biorąc pod uwagę, że dłuuugo czułam się jak totalny pustak.

 

Dottie a jak Twoja terapia Brintellixem?? No i jak Ci poszło w pracy?? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa90 - Cieszę się bardzo, że na Ciebie też dobrze działa ten nowy lek :) Ja biorę Brintellix 27 dzień i jak na razie, jest to jedyny antydepresant, który naprawdę dobrze toleruję, chyba w końcu coś "zaskoczyło " :D

Mnie tak jak Tobie nudności zdarzają już się sporadycznie, czasem jeszcze zakręci mi się w głowie, no i mam problemy z zaparciami, ale... w końcu mogę NORMALNIE funkcjonować - pracować, wychodzić na spacery i nie uciekać w popłochu ze sklepów :)

Mam też o wiele więcej siły psychicznej i fizycznej, zrobiłam się spokojniejsza, bardziej wyciszona, ale nie tak otumaniona i ospała, jak przy Axyvenie i Mozarinie.

Jeśli chodzi o pracę, to wróciłam do pracy z małymi dziećmi, więc stresu jest dużo... Najgorszy był chyba czwartek - niestety musiałam się ratować Tranxene i Hydroxyzyną, ale i tak dałam radę.

Nie wiem jak Ty bierzesz Brintellix, mi lekarka kazała brać go na noc, ale zauważyłam, że potem w nocy jestem nakręcona pomimo zmęczenia i mam problemy z zaśnięciem... W tym tygodniu mam wizytę, to zapytam jak mam brać dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind dziękuję :smile: A jak sobie radzisz z objawami? Przymierzasz się może do Brintellixu czy bierzesz coś innego??

 

Dottie jak ja dobrze znam uciekanie ze sklepów... to było dla mnie takie samo wyzwanie jak podróż pociągiem. I te głupie wrażenie, że wszyscy się patrzą... Na szczęście to już za nami :D Co do pracy - nie mów, że też jesteś przedszkolanką?? Super, że potrafisz wyczuć siebie i wiesz jak zareagować. No i przede wszystkim się nie poddajesz - brawo!! :great: Co do pory brania leku to też biorę wieczorem, ale nie mam problemu z zaśnięciem, bo biorę do niego normotymiki i one mnie trochę wyciszają, szczególnie kwetiapina. Ale jeśli nie możesz spać to faktycznie powiedz to swojemu lekarzowi. Być może przeniesie Ci dawkę na rano, żebyś miała większy napęd na cały dzień, a wieczorem mogła spokojnie zasnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×