Skocz do zawartości
Nerwica.com

Seks a nerwica


AgataW

Rekomendowane odpowiedzi

Ne... Zawsze miałam starszych partnerów- jestem dość dojrzała więc z Pawłem czuje się dobrze zarówno emocjonalnie jak i intelektualnie... Przez pierwsze kilka miesięcy seksualnie też było ok, ale to pewnie kwestia tego, że ja byłam z Polsce a on w Szwajcarii i widywaliśmy się raz w miesiącu lub rzadziej... Teraz odkąd mieszkamy razem ta sfera leży zupełnie w pozostałych jest nieźle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AgataW, Twoj facet w kulki se leci.

 

Pewnie masz rację... Jak zaczęłam to analizować ja od początku związku staram się go usprawiedliwiać (a bo egzamin, a bo czeka na wyniki, a bo ex spokoju nie daje, a bo to moja wina, bo sesję mam i nerwowa jestem, a bo coś źle zrobiła, a bo na odległość, a bo inne przyzwyczajenie mamy, a bo pracy znaleźć nie może)... Chyba pora wziąć się za siebie... Póki co, wróciłam do zażywania antydepresantów i nie wiem co dalej. Kurcze, boje się że dwa lata moje terapii pójdą się jeb**.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja takiej sytuacji nie rozumiem kompletnie bo nawet gdybym nie miał zupełnie ochoty albo nawet wręcz czuł niechęć do stosunkowania się (szatanie uchowaj!) a darzył kobietę uczuciem to robiłbym to dla niej. Może jego sytuacja/samopoczucie jest w rzeczywistości niebezpiecznie kiepskie tylko nie chce tego pokazać po sobie, ciężko mi ocenić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AgataW, czasami warto zawalczyć o siebie... uwierz mi :smile:

 

Wiem, że warto zawalczyć tylko to cholernie trudne, bo wbrew temu co mówi serce...

 

No ja takiej sytuacji nie rozumiem kompletnie bo nawet gdybym nie miał zupełnie ochoty albo nawet wręcz czuł niechęć do stosunkowania się (szatanie uchowaj!) a darzył kobietę uczuciem to robiłbym to dla niej. Może jego sytuacja/samopoczucie jest w rzeczywistości niebezpiecznie kiepskie tylko nie chce tego pokazać po sobie, ciężko mi ocenić.

 

Nie mam pojęcia, chciałabym mu pomóc, ale on nie chce rozmawiać a nawet bardzo delikatne próby nawiązania tematu kończą się trzaskaniem drzwiami, albo tym, że się do mnie nie odzywa...

 

A ja zaczynam wariować... Ostatni raz stosunkowaliśmy się na początku lipca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, ''stosunkowo'' rzadko się udzielam, ale tutaj dodam swoje trzy grosze. U mnie nerwica zdiagnozowana na początku 2012 roku, nieoficjalnie chyba od dziecka... a ochotę na seks z moim chłopakiem mam często i gęsto :oops: I oczywiście w trakcie zapominam, że choruję :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×