Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ukończyłem swoją książkę.......


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę się oderwać, przeczytałem 20 stron i robi wrażenie.

Myślę, że warto by zrobić z tego audiobooka i na nim zarobić,

sukces chyba gwarantowany, choć temat wyjątkowo smutny.

Jestem pod wrażeniem, bo czytając widzę wiele wspólnego

z tym co sam przeżywałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

np. Tomasz Knapik ;)

a najlepiej i najtaniej to ty sam ;)

 

-- 02 maja 2014, 21:41 --

 

cytat z książki:

"Kurwa, czemu żeście odpuścili? Nawet nie wiecie jak potrzebuję spuścić komuś porządny wpierdol."

 

Człowieku, ja o tym marzę, ale coś mnie całe życie powstrzymuje, nigdy nikogo nie uderzyłem w twarz,

a bardzo dobrze wiem, że tego potrzebuję, ale po 1 jestem za słaby - odwet może być bolesny,

dlatego musiałbym rzucić się na słabszego, po 2 za taki wybryk by mnie zamknęli w psychiatryku

i w bonusie dowalić grzywnę.

 

Kiedyś się wyżywałem niszcząc swoje przedmioty, czy waląc nożem w materac/poduszkę,

ale to tylko pogarszało sprawę, bo jak się wyładowałem to kończyło się płaczem z bezsilności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wczoraj całą od dechy do dechy,mocna-nie napiszę że fajna bo jest o ciężkiej chorobie w którą wdepnałem w dorosłym życiu,mając za sobą kawał normalnego życia,które dalej już takie nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też poproszę, posyłam maila

 

-- Pn maja 19, 2014 6:32 pm --

 

Kiedy zaczynałam czytać tę książkę, myślałam , że pewnie będzie nudna i nie przeczytam jej do końca, a przeczytałam całą w ciągu kilku godzin- tak mnie wciągnęła. Twoja historia jest smutna i piękna jednocześnie. Nie wiem, jak ty to robisz, że po tych wszystkich prochach, sterydach itp. zachowałeś taką bystrość umysłu. Szkoda , że przerwałeś terapię, bo ona cię zmieniała i pewnie zmienia cały czas, może nawet kiedyś uda ci się przebaczyć swojemu ojcu, kto wie? Fajnie byłoby, żeby ta książka miała happy end w postaci łagodnego wyroku sądu, czego ci z całego serca życzę. Trzymaj się Robert :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem książce konto na "fejsie"

Kompletnie sie na tym nie znam i w sumie nawet nie chcę. Nigdy nie miałem i nie zamierzam mieć z tego typu portalami nic wspólnego.

Dla ksiązki zrobiłem wyjątek. Wiem, że taki profil można "polubić" i wówczas wszyscy znajomi "lubiącego" są o tym wiekopomnym fakcie informowani. Również wówczas mogą "polubić" i informacja o książce rozprzestrzenia niczym wirus ebola lub według schematu piramidki finansowej lub marketingowej "Amłeja" :D

Tak więc do dzieła moi współplemieńcy

https://pl-pl.facebook.com/people/Robert-Wu/100008536458951

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×