Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam znów


Marta Żurowska

Rekomendowane odpowiedzi

Dziekuje wszystkim za pytania i wiadomosci pozostawione na priv. Postaram sie odpisac jak najszybciej. Jakis czas temu bylam na forum w roli psychologa i psychoterapeuty, mialam dosyc dluga przerwe, potem na chwile wrocilam, ale teraz mam nadzieje, ze uda mi sie udzielac na forum bardziej systematycznie i ze tym sposobem bede mogla pomoc. Zachecam do wiadomosci na priv i zapewniam, ze nie jest to problem. Licze tylko na cierpliwosc jesli chodzi o odpowiedzi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Miło widzieć jakiegoś profesjonalistę.

Skoro to wątek powitalny, mógłbym się spytać jak wyglądają studia psychologiczne? Jak to jest być psychologiem i jak to zmienia patrzenie na życie? Czy to tylko praca, czy coś więcej?

Ehh wlasnie napisalam posta i niestety moja malutka coreczka cos wcisnela i sie skasowalo. Napisze jeszcze raz chociaz troche krocej.

Studia jak dla mnie byly poszerzeniem horyzontow, duzo czytania. Pozwolily mi inaczej spojrzec na czlowieka. Jednak pamietam, ze gdy zaczynalam studia to mialam absolutnie bledne wyobrazenie, ze bede umiala po nich leczyc. Zdecydowanie studia daja wiedze o czlowieku, o jego prawidlowym i nieprawidlowym funkcjonowaniu, ale to dopiero 4 lata w Szkole Psychoterapii dalo mi umiejetnosc pomocy psychoterapeutycznej.

Jak to jest byc psychologiem-psychoterapeuta? to jest dla mnie droga, ktora jest po prostu niezwyklym zyciowym doswiadczeniem, doswiadczeniem Relacji przez duze R, emocji, ktore buduja mnie jako czlowieka, uczy mnie pokory, nadaje sens. Nie jest latwo. Czasem nawet bardzo trudno, ale przez to chyba jeszcze bardziej nadaje wartosci.

Czy to tylko praca?Mam nadzieje, ze nie, tzn sensie zarabiania pieniedzy. Oczywiscie nie bylabym szczera gdybym powiedziala, ze za darmo bym mogla byc psychoterapeuta, no chyba ze ktos by utrzymal moje dziecko, dom, mnie to pewnie tak, ale jak kazdy czlowiek psycholog tez ma swoje potrzeby. I nawet mysle, ze niezdrowe by bylo gdyby nic za to nie mial. Jednak zdecydowanie jak sie prowadzi terapie to celem powinien byc czlowiek a nigdy pieniadze. Szczerze mowiac to przewspaniale, ze pacjent nie placi mi tylko na recepcji. Chociaz np kolezanka z psychodynamicznego ujecia mowila mi, ze to tez ma swoj cel, ze sie placi terapeucie. To powoduje podobno ze czlowiek mocniej sie angazuje. Byc moze - nie wiem.

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×