Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam serdecznie.


bareten

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! Mam na imie Bartek, 22 lata.

 

Na forum trafilem zupelnie przypadkiem, kiedy szukalem pocieszenia i przezyc roznych ludzi co do depresji, nerwicy, lękami i DD. Sam tkwie od 3 miesiecy we wszystkich z wymienionych przeze mnie dolegliwosci. Ale coz, nie ma co sie poddawac, sa dni gorsze i lepsze. Poki co zazywam servenon 10mg od 2 tygodni. Mam nadzieje, ze wszystko powoli zacznie schodzic na wlasciwe tory i kwestia czasu bedzie powrot do "normalnosci". Pozdrawiam Was wszystkich i zycze wytrawlosci. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,jestem tu z tego samego powodu co wy,nerwica lekowa,i depresja,z tym ze depresje mialam na poczatku mojej nerwicy kiedy jeszcze nie wiedzialam co mi tak naprawde dolega i sie zalamalam,a co do nerwicy lekowej ona pozostaje z nami do konca zycia,z tym ze wszystko zalezy od naszego nastawienia i samopoczucia w danym dniu,lub od pogody,mi np wszystko powraca gdy zaczyna sie sezon jesienny wtedy jakos moje nastawienie do nerwicy sie odmienia i jestem jej bardziej ulegla,,,,bo potrafie z nia walczyc i jak walcze potrafi zniknac nawet na 2-3 lata.Choruje juz 10 lat wiec duuuuzo bym mogla pisac na jej temat,jedno jest pewne dobrze miec w sparcie i nie przejmowac sie jak zrobi nam sie slabo,zacznie serce szybko walic,jak brak oddechu czy ciezko sie oddycha i wiele innych objawow,porostu przy takim ataku nie nakrecac sie bardziej nie wmawiac sobie ze to zawal czy jakas inna choroba,tylko przeczekac atak starac sie oddychac w miare normalnie,a najlepiej rozmawiac z kims o byle czym ja tak robie,rozmawiam wtedy z moim chlopakiem on mnie zagaduje i mowi ze to tylko nerwicowe objawy i zaraz znikna jak zwykle zreszta.pozdrowionka nerwuski.

 

-- 26 wrz 2013, 09:26 --

 

A i pozdrowienia dla Bartka :papa: ,tak trzymaj,ja tez mam gorsze dni pisze dni bo nerwica mnie trzyma nie raz z pare dni tzn mam wszystkie objawy pare razy dziennie ale sie nie przejmuje to wszystko mija i nie jest grozne dla naszego zdrowia czy zycia. :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Josie_86, - Przejmowalem sie dosc dlugo, poki nie zrozumialem tego, ze nie zwariuje od tego, nie umre ani nic z podobnych rzeczy. Po prostu to trzeba przecierpiec, choc sa chwile tragiczne, kiedy clzowiek mysli, ze jest juz wariatem i pozostaje mu tylko psychiatryk. hehe To logiczne, ze kiedy sie to wszystko zlewa, to paskudztwo samoistnie odpuszcza. Z takiego zalozenia wyszedlem i chyba lepiej mi z tym. :D

 

Danna83 - U mnie w zasadzie zostalo chyba DD i pogorszenie nastroju, ale to jedno wywoluje drugie. Wczesniej (okolo miesiaca temu) balem sie sam wyjsc z domu, czy w nim zostac. Teraz piszac ta wiadomosc wlasnie wrocilem z supermarketu i siedze calkiem sam w mieszkaniu. Takze jak sie chce to mozna. Najbardziej meczy mnie to odrealnienie, aczkolwiek nawet to musi kiedys odejsc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×