Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co sprawia ze zycie ma sens?


Lusesita Dolores

Rekomendowane odpowiedzi

Ahma, jako biolog nie mogę się powstrzymać - życie ma na celu zostawienie na świecie potomstwa. Wiem, że nie każdy chce mieć dzieci, ale na pewnym poziomie jest to podstawowy cel i instynkty do tego ciągną.

Wg. religii to wiadomo - żyjemy tutaj w ascezie, żeby zasłużyć sobie na wieczne życie w szczęściu... Ja tego nie kupuję :mrgreen:

Jakbym miała określić mój sens życia... Chciałabym coś po sobie zostawić, zrobić coś wartościowego. Chciałabym też zrobić coś dla innych. No i oczywiście fajnie, jeśli ja przy tym wszystkim będę szczęśliwa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To po co się żyje? ja odczuwam tylko pustke , nie mam żadnych celów, zainteresowań

 

Nikt Ci nigdy nie narzuci żadnego celu tak ogólnie, jako człowiekowi. Jesteśmy zwierzętami, jak inne istoty na tym świecie i zwierzęta raczej nie pytają o swój ogólny cel. Z punktu widzenia ewolucji, jak L.E. napisał, mamy się rozmnażać, ale to tylko jedna perspektywa ;) Ktoś Ci powie, że żyjesz, żeby być szczęśliwa, ktoś inny, że Twoim celem jest wydatkowanie energii. Zależy od kontekstu.

 

Co do tych zainteresowań i celów życiowych- sama je wyznaczasz. Jakie tylko chcesz, nie muszą być konkretne, nie muszą być z góry dopasowane do Ciebie, ważne by były. W rzeczywistości jest naprawdę mnóstwo aktywności, które dadzą Ci w życiu satysfakcję. Musisz wybrać, tak po prostu. Tutaj pisałam o tym, że najczęściej najpierw się wybiera, potem czuje z tym dobrze, może Ci to w czymś pomoże:

http://cloudymind.pl/wordpress/rob-cos-bezczynnosc-nie-sprzyja-motywacji/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

airandill, a cały czas tak masz? Myślę, że każdy ma czasem takie momenty, że nie wie, co zrobić ze swoim życiem. A co studiujesz? A brakiem pracy związanej z zainteresowaniami się nie przejmuj... ja lubię gry planszowe i fitness i na pewno nigdy pracy związanej z tym nie będę miała :mrgreen: Zainteresowania nie od tego są ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No od śmierci ojca tak nie miałem wypadków upadków, omamów urojeń, żadnych wypadków samochodowych stosunki międzynarodowe, ale i tak nic z tego nie wyjdzie martwi mnie ta pustka, ten lęk te uciekające myśli te otępienie na innym forum napisali że to stany depresyjne, nerwica tego typu rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Forumowiczka Ahma chciała na powiedzieć:

A. że czuje się kiepsko i nie widzi sensu życia, że jest nękana dolegliwościami psychicznymi i gdyby tylko w Jej wątku :

"Gdzie trafia dusza po samobójstwie", ktoś głupi odpisał, że :"nad morze",

to forumowiczka luibąca morze może się targnąć.. odpukać?

 

Jeśli A to jestem niekompetentny.

 

B. że zastanawia się nad istotą istnienia, duszy i sensu wszystkiego wokół?

 

Jeśli B. to może trochę "wiem" , ale to nie temat do działu socjologia tylko filozofia

 

C. że chciałaby znaleźć cel w życiu, a chwilowo czuje się źle. e nękana natręctwami, poddana amatorskiej autorerapii odbodźcowania się, co wyjałowiło Ją z treści. I nie wie od czego zacząć?

Jeśli C. to A żeby się forumowiczce poprawiło, to forumowiczka se wyznaczy jakikolwiek cel . Mały na początek.

Nie drastyczną zmianę, ale małą modyfikację. Bo sens życia każdego jest inny. I inne zmiany różnym ludziom napełniają życie treścią. Jeden wykona wysiłek sportowy na basenie. Inny się zakocha, jeszcze inny...

Te teksty o basenie i zakochaniu to tak czytając innych forumowiczów wymyśliłem,

bo forumowiczka dawniej była piękną dziewczyną, a teraz jest piękną dziewczyną, która nieco przytyła.

I nie trzeba robić operacji, by wyglądać jak Angelina Jolie. Forumowiczka, jak przepłynie kilka basenów i się uśmiechnie

to znowu będzie piękniejsza od Angeliny Jolie. Tylko, żeby forumowiczka uwierzyła w Siebie jako w piękną kobietę

( sądząc z fotki forumowej) i jako w wartościową osobę, która chwilowo straciła sens życia, ale odnajdzie go czy to w ramionach faceta jakiegoś czy to w swoim własnym sercu. Poznanie Samej Siebie = pokochanie. I nie mówię tu o bzdurnej psychologii, tylko o wiedzy, że kiedy forumowiczka jest w zgodzie z Sobą i akceptuje Siebie, to w nawet jesień jest słoneczna. A że podobne przyciąga podobne, to forumowiczka będąca w zgodzie z Sobą przyciągnie takich właśnie ludzi i zgodne z Nią zdarzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spędzanie dużych ilości czasu na rozmawianiu z ludźmi, zdobywaniu nowej wiedzy, gry, pieniądze, hobby, muzyka, czytanie książek, historia wojskowości.

 

Zwykle nienawidzę pracy poza domem, nie dlatego, że jestem leniwy czy coś bo w pracy zawsze ciężko pracuję ale dlatego, że jak tylko jestem oderwany od rzeczy które nadają sens życiu, spadam w otchłań beznadziei.

 

że podobne przyciąga podobne, to forumowiczka będąca w zgodzie z Sobą przyciągnie takich właśnie ludzi i zgodne z Nią zdarzenia.

Mam tak. Szkoda tylko że tego podobnego jest tak mało w okolicy więc siłą rzeczy mało tego przyciągam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby się rozwijać, poznawać, a w dalszej perspektywie robić coś co przekracza jednostkę..

 

transgresja ! slowo klucz :D:D

 

A serio to nie wiem jaki zycie ma sens. moze jest to źle postawione pytanie np?

Czy zeby określić sens zycia nie trzeba by było znać konsekwencjii zycia? Bo to taka troche kategoria myslenia. A konsekwencjii zycia poznac niesposob. Nawet dziwnie to brzmi.

 

Dziekuje za uwage. Za chwile zaczne o tym myslec głębiej i zmienie zdanie. fak. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×