Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć


śmilak

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek szybko o mnie, mam na imię Maciek, mam 36 lat, jestem żonaty od 6 lat, mamy 5 letnią córkę.

 

Coś zacząłem podejrzewać (stałem się agresywny) i poszedłem do stosownej poradni w lutym tego roku i od tamtego czasu przyjmuję tabletki. Pierwsze były (nie pamiętam nazwy) z substancją czynną citalopram, teraz biorę 75mg Velaxin ER.

Wszystko to mi teraz tak sztucznie wygląda co napisałem, jakbym jakimś workiem na leki był ;)

Od wczoraj (po rozmowie z siostrą), znów się gorzej czuję, nie mam znów ochoty, a każda myśl o tym że może znów zadzwonić powoduje u mnie nerwoból żołądka. Generalnie boję się że ktoś z rodziny zadzwoni

chciałbym nic nie słyszeć, żyć gdzieś na odludziu, samotnie, bo i tak w życiu nikt nie słuchał tego co miałem do powiedzenia. A gadki o polityce i pogodzie to nie rozmowa :silence:

Szukam tu jakiejś podpory, bo tak się miotam i nie wiem co począć. Siostra pocieszyła mnie w stylu: "ile ludzi ma gorszą sytuację życiową" i to miało mnie pocieszyć, a żona powtarza żebym "wyrzucił te tabletki", bo to niby od nich cała choroba mi się wzięła ...

 

Velaxin biorę rano i w sumie to żyję od dawki do dawki, a za dnia jestem sam, tylko i ja moje myśli. Lekarz mi zasugerował parę razy żebym powrócił do czytania (kiedyś dużo czytałem książek), ale teraz nic już mnie nie cieszy, wieczorem zasiadam do kompa, gram do 2 - 3 w nocy, wtedy zapominam o wszystkim, a potem rano nie mogę się zwlec z łóżka. bo gdy śpię nie pogrążam się w myślach. Od paru dni zaczynam myśleć - po co mi te prochy, skoro to wszystko wokół jest do naprawy ? Zresztą sam już nie wiem co jest popsute, może to ja ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agresja [...] Co ją Twoim zdaniem zainicjowało?

Od zawsze byłem tym spokojnym w rodzinie, nieżyjąca już babcia nazywała mnie swoim balsamem.

I chyba z czasem mi się to przejadło :time:

 

W jakim przedziale czasowym się tworzyła ?

Trudno mi teraz podać jakiś konkretny punkt, w połowie stycznia tego roku po prostu ją zauważyłem, choć może już wcześniej jakoś powoli wypływała na wierzch.

 

A rozważałeś psychoterapię?

Szczerze mówiąc to nie wiem co robić. Jak na razie moje leczenie opiera się na lekach, czy to zależy ode mnie kiedy powinienem zacząć psychoterapię ? W jednej z rozmów z moim lekarzem wspomniałem że podejrzewam że źródłem mojego samopoczucia jest praca którą wykonuję, ale teraz wiem że to tylko czubek góry lodowej. Miałem myśli samobójcze, częste i może dlatego zaczęło się od leków ?

Gdy zorientowałem się że coś jest nie tak, po prostu poszukałem trochę w necie i znalazłem w przychodni nieopodal domu, odpowiednią poradnię. Jako facet wiem że muszę dbać o prostatę i takie tam, ale w sprawach psychiki ? ... Niby kogo spytać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×