Skocz do zawartości
Nerwica.com

Akatyzja


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniłem dziś klomipramine na sertralinę właśnie z powodu akatyzji która mnie dotknęła.Za jej powstawanie uznaję się blokade rec D2 w określonych częściach mózgu.

U mnie objawia się to potwornym wręcz wewnętrznym niepokojem i rozdrażnieniem,mam przymus przebierania nogami ,ciągle musze być w ruchu by choć na chwile na 30% zmniejszyć dolegliwości.

By zmniejszyć koszmar akatyzji wziąłem 100 mg amantadyny.

Nie życzę tego nikomu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci co tego nie doświadczyli nie mają pojęcia jaki to okropny stan umysłu i ciała.

Masz rację. Przeżyłam trochę nieprzyjemnych rzeczy w życiu, ale silna akatyzja była dla mnie najgorszym doświadczeniem w życiu. Dlaczego uważam, że to było najgorsze? Bo podczas jakiejś tragedii, gdy np. bliskiej osobie dzieje się krzywda płaczemy, może jakoś uciec też od tego i to przynosi lekką ulgę. A podczas akatyzji nic nie przynosiło mi ulgi, mogłam tylko wciąż czekać, aż to minie, co było nie do zniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiać o tym z lekarzem, który Cię prowadzi

 

Skąd pewność, że akatyzja jest po fluoksetynie a nie po pernazynie - jest to często bonus przy neuroleptykach a nie lekach przeciwdepresyjnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja akatyzję nazywam "trzepaniem", to stan, że człowiek z napięcia nie może usiedzieć, czuje pobudzenie, wkurw i nie chce nikogo widzieć. Jedyne co wtedy pomaga to bieganie, ruch, ew. szybki spacer. Wiadomo - sport wyzwala dopaminę i endorfiny. Z leków skutecznym antidotum jest dla mnie lamotrygina a doraźnie benzo. Depresja to przy tym gównie pikuś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiać o tym z lekarzem, który Cię prowadzi

 

Skąd pewność, że akatyzja jest po fluoksetynie a nie po pernazynie - jest to często bonus przy neuroleptykach a nie lekach przeciwdepresyjnych

 

Pernazyna nie powoduje akatyzji, mam podatność na akatyzję i spore doświadczenie, pernazyna u mnie wręcz znosi niepokój ruchowy.

 

A jeśli chodzi o fluo, to na ulotce jest napisane, że powoduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam po rispolepcie (dwa podejścia oddzielone kilkoma latami, przy obu to samo), sulpirydzie i olanzapinie.

Gdybym wtedy wiedziała, że to od leku, to bym od razu odstawiła dziadostwo. Ale za pierwszym razem brałam jeszcze więcej, bo myślałam, że to objaw choroby. W dodatku potem się okazało, że nie mam zaburzeń psychotycznych, a głównym objawem do leczenia stała się właśnie akatyzja. Przy maksymalnym nasileniu tego niepokoju ludzie wchodzą czasem pod pociąg, itp. Oby nikogo to nie spotkało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jejku, nie wiedziałem ze tyle osób miało akatyzje, ja o tym wyczytałem sam w internecie, coś strasznego, ciągły mus ruchu, w nocy nie można spać tylko przekręca sie z jednego boku na bok, musiałem w końcu wyjść w nocy na świeże powietrze i pobiegłem do bloku i skoczyłem z czwartego piętra, chciałem sie zabić, zresztą to było na przepustce z psychiatryka gdzie mi podawali solian, od początku wiedziałem że z tym lekiem jest coś nie tak ,bo odmówiłem brania go :( przez to zaczęli mi dawać w zastrzykach, chore :( gdybym wrócił z powrotem do psychiatryka po przepustce pewnie by mnie związali w pasy i bym sie wił, tego nie chciałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam akatyzje od lutego, minely lęki, mam drzenie miesni nie moge usiedziec w miejscu bez ruszania nogami palcami lub rekoma, napiecie miesni skurcze, klatanie serca i zmeczenie. od 4 dni biore pridinol jednak nie pomaga i sie zastanawiam czy brac go dluzej zeby byle efekt czy go odstawic i nie brac wiecej. ile trzeba go brac zeb zobaczyc czy pomaga?

 

-- 15 wrz 2014, 15:07 --

 

nie moge edytowac wiec kolejny post

 

mam akatyzje od lutego, minely lęki, mam drzenie miesni nie moge usiedziec w miejscu bez ruszania nogami palcami lub rekoma, albo sciskanie czegos, napinam miesnie, mam skurcze miesni , skakanie miesni, klatanie serca i zmeczenie. do tego dochodzi rozdraznienie, ale juz nie takie jak na poczatku. od 5 dni biore pridinol jednak nie jestem pewien czy pomaga ale on wlasnie na to jest co mi dolega wiec nie wiem i sie zastanawiam czy brac go dluzej zeby byl efekt czy go odstawic i nie brac wiecej. ile trzeba go brac zeby zobaczyc czy pomaga? moze sie myle ale mi sie wydaje ze pridinol powoli jakby to wyladowuje, bo zauwazylem ze na poczatku brania pridinolu jak wzialem to jak sluchalem muzyki i byl jakis gwaltowny glosniejszy dzwiek to go bardziej czulem niz normalnie czasem az podskakiwalem, a teraz juz tego nie ma, po pridinolu, tak samo na poacztku po wzieciu pridinolu bardziej mi miesnie skakaly, teraz juz mniej, a dzisiaj i wczoraj czulem po pridinolu jakby jeszcze bardziej skurcze w stopach mialem i jeszcze tez jakby bardziej musialem ruszac rekoma czy nogami a po jakims czasie troche ustepuje, czy to jest tak jak ja mowie, ze pridinol to musi rozladowac i likwiduje on w ten sposob czy to tak nie dziala? bo tak jak wczesniej napisalem na te dzwieki na poczatku brania prdinolu bylem jeszcze bardzien nadwrazliwy a teraz juz tego nie ma jak na poczatku brania, bo w sumie to ja juz ten pridinol bralem moze z 5 razy, bralem 2 , 3 dni i wlasnie z tego powodu przerywalem branie bo jeszcze bardziej to mialem i raz myslalem ze pomaga a raz ze jeszcze gorzej, moze ktos mial doswiadczenie podobne i mi poradzi, dziekuje.

 

-- 15 wrz 2014, 22:52 --

 

brac pridinol czy nie brac sie zastanawiam, teraz wiem, zauwazylem ze miesnie mniej drza i mniej skacza, ale za to niepokoj ruchowy nie zmniejszyl sie albo nawet jeszcze gorzej jest, ale wzialem betabloker i jest w miare i nie wiem czy brac teraz pridinol bo juz pora na druga tabletke, badz tu teraz madry jak lekarze nie chca pomoc bo sie wogle boja powiedziec o akatyzji. leki lekka reka wypisza a teraz kur... radz sobie teraz sam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×