Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem co mi jest


Gość Dżejmson

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem już załamany. Czuję się, jak bym poza depresją i lękami cierpiał na coś jeszcze. Mam ostre wahania nastroju. Wczoraj przez długi czas miałem myśli samobójcze, a dzisiaj doznałem euforii kilkugodzinnej. Teraz znowu powrót do myśli samobójczych. Cały czas jestem skupiony na uczuciu depersonalizacji i z tego powodu czuję niepokój. Ostatnio brałem pernazinum i poczułem dziwną poprawę (teraz też wziąłem i czuję ulgę). Te ostre i ciągłe wahania nastroju unormowały się i depresja opadła. Przed momentem czułem niepohamowaną chęć chodzić po domu jak nakręcony przez to uczucie depersonalizacji i niepokój. Nie wiem, czy sobie coś już wkręcam i to po prostu ostre lęki czy naprawdę o czymś nie wiem. A te nagłe przeskoki nastrojów mnie wykańczają już dosłownie.

Może panikuję, nie wiem. Ale zacząłem się trochę o siebie bać. W jednym momencie mam ochotę odłożyć leki i terapię bo czuję, jak bym był całkowicie zdrowy, czuję euforię, chęć szaleństwa, rozwalenia pieniędzy, a po paru godzinach mam ochotę ze sobą skończyć.

Może po prostu już wariuję od ciągłego siedzenia w domu, nie wiem. Wizyta u lekarza we wtorek.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson, bierzesz antydepresanty więc normalne, że Cię wyciągają z dołka.

Niepokoi mnie natomiast to, że piszesz o przeskokach nastroju.

Różne mogą być przyczyny, może to chad błędnie zdiagnozowany jako nawracająca depresja, może leki wywołują u Ciebie skoki, może ani to ani to. My Cię nie zdiagnozujemy, lekarzowi powiedz co się dzieje, bo wiesz tu to każdy specjalista od własnego przypadku :)

 

Np. teraz wydaje mi się, że nic mi nie jest i nie potrzebuje wizyty u lekarza. Jakiś koszmar.

Ja jak się czuję dobrze, to też mi się wydaje, że można zakończyć leczenie ;)

W manii to już w ogóle byłam przekonana, że ze mną wsio zajebiście i nie potrzeba mi leczenia ;) Aż przeszło do ultra rapid i już przestałam być taka pewna, że wszystko ok ;)

całkowicie zdrowy, czuję euforię, chęć szaleństwa, rozwalenia pieniędzy, a po paru godzinach mam ochotę ze sobą skończyć.

Jak mam epizod to też się tak czuję. Nie życzę Ci żeby dopadło Cię to samo co mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te przeskoki są dosyć ostre. Dzisiaj rano miałem euforię totalną. Pod wieczór dołek, depresja, myśli s. A teraz jestem spokojniejszy i w takich chwilach wydaje mi się, że mogę odłożyć leki :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dżejmson, nie kombinujesz z dawkami?

Bo ja w e. depresji sobie brałam ile chciałam (to za dużo to za mało-nie polecam) i jak brałam sobie duże dawki to wywoływało u mnie manię.

Ty mówisz o szybkich skokach, czyli częsta zmiana faz.

Może przyspiesz wizytę u lekarza i mu o tym powiedz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sobotę podniosłem dawkę sertraliny do 100mg i wtedy te skoki się nasiliły mocno. Nie ukrywam, że lubię kombinować z dawkami. Niedawno stwierdziłem, że jestem zdrowy i odstawię leki, ale za parę godzin przyszła depresja. I tak w kółko

Od kilku dni (i dzisiaj też) rano znika u mnie derealizacja, jest jakieś dziwne niezdrowe podekscytowanie, jestem rozdygotany, nie mogę usiedzieć w miejscu. A popołudniu przychodzi depresja i myśli s. Wieczorem znowu spokój i poczucie, że nic mi nie jest.

Ale czy to w ogóle możliwe, żeby zaburzenia nerwicowe i depresyjne przeszły w chad? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, to możliwe (choć na ogół ChAD jest po prostu późno diagnozowany, typ II z hipomanią średnio 10(!) lat od wystąpienia pierwszych objawów)

nie wiem, czy to są objawy stanu mieszanego ChAD, trochę to wygląda, jakby mózg się smażył od serotoniny

to, że działał na ciebie neuroleptyk jest na pewno jakąś wskazówką

leć do lekarza, ewidentnie potrzebujesz zmiany leczenia; diagnoza nie jest tu najważniejsza, ważne jest, żeby leki cię jak najszybciej postawiły do pionu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sobotę podniosłem dawkę sertraliny do 100mg i wtedy te skoki się nasiliły mocno. Nie ukrywam, że lubię kombinować z dawkami.

Oj, niegrzeczny Ty!

Ale czy to w ogóle możliwe, żeby zaburzenia nerwicowe i depresyjne przeszły w chad? :roll:

Bardziej skłaniałabym się ku wcześniejszej błędnej diagnozie. Tak bywa, kiedy idziesz do lekarza w e. depresji, potem kolejny raz w depresji (bo w manii nie czujesz, że potrzebujesz leczenia) i przypisują nawracającą depresję. Ja za smarkacza miałam diagnozę schizofrenii dziecięcej, dopiero później wyszło, że jestem chad-owcem. Diagnoza to tylko wpisanie w papierki, ważny jest sposób leczenia. Zgłoś się do medyka, powiedz wszystko co tu napisałeś na forum odnośnie skoków nastroju, dobiorą Ci nowe cukierki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno stwierdziłem, że jestem zdrowy i odstawię leki, ale za parę godzin przyszła depresja. I tak w kółko

Czy masz na myśli że kiedy myśl o odstawieniu leków ci przyszła do głowy, to ją zrealizowałeś? Przestałeś brać leki i dopadł cię dół? Sertralina ma okres półtrwania 26 godzin, więc to na bank nie wina odstawienia leku.

 

Jeśli chodzi o antydepresanty to trzymam się dawek zaleconych przez psycha, jedynie z nasennymi zdarza mi się kombinować. Antydepresanty w różnych dawkach stosuje się do różnych zaburzeń z tego co kojarzę, wzięcie większej ilości niekoniecznie przełoży się na uzyskanie lepszego, intensywniejszego działania z twojej "działki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, miałem tak jeszcze biorąc wenlę. Przyszła taka myśl do głowy i jeb - schodziłem z lekiem w dół o 2/3 dawki i wtedy to nagłe zejście skończyło się depresją.

 

anna.anakaia, u mnie to leczenie depresji trwa rok i dalej jest z tym marnie. Zauważyłem, że poziom depresji opada dopiero, gdy regularnie przez jakiś czas biorę neuroleptyki. A tak to próbowałem już różnych leków, od citalopramu, przez mirtazapinę, paroksetynę, po wenlafaksynę i teraz sertralina. I do tej pory nic nie przyniosło mi zadowalającego efektu, ta depresja wciąż jest. Poza takimi kilkugodzinnymi stanami jak np wczoraj, czyli pewność siebie, pewność, że wyzdrowiałem i wszystko o czym pisałem już wcześniej. Trochę mnie też martwi, że od niedawna nie mam niczego pośredniego między stanem depresji a stanem euforii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×