Skocz do zawartości
Nerwica.com

uczucie bujania, zaburzenia równowagi, falujacy obraz


ana1212

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani pomóżcie bo zwariuje.

meczę się z róznymi objawami od porodu tj. 4 miesiace.

zaczęło się zaraz po porodzie uczuciem zapadania brzucha i braku czucia w ręce i połowie twarzy i języka, natomiast gdy się dotykalam w ręke to czułam ten dotyk. Miałam wrażenie, że mam tak słabe nogi, że nie moge na nich ustać - trochę sie polepszylo choc wciąż czuje taka niemoc stania. Trwało to miesiąc, następnie doszły parestezje, mrowiły mi nogi i mialam uczucie pełzania robaków po ciele. co najbardziej mi dokucza to ciągłe 24 h na dobe zawroty głowy. jest to bujanie ciała, faluje mi obraz mam wrażenie, że ruszają mi się oczy. Zaraz po porodzie dostalam mroczków przed oczami i mam je do dziś. Byłam u 4 neurologów, miałam robione MRI głowy bez kontrastu- bez zmian, usg tetnic szyjnych, okulistyczną i laryngologiczną wizyte i nic! nie ma anemii, wit b 12 w normie.

Mam hashimoto od 11 lat, hormony w normie.

 

próba romberga przebiega niezbyt pomyślnie gdyż to nie jest tak, że ja mam tylko uczucie kołysania. Ja ewidentnie się kolyszę. Staję z nogami złaczonymi i nie zaleznie od tego czy mam zamkniete czy otwarte oczy moje ciao się buja. Mam problem gdy ćwiczę z utrzymaniem równowagi. Wciąz czuję osłabiona rękę. Ostatnio byo lepiej, ale znów jest fatalnie. Buja mna tak, że mam problem z chodzeniem i jest mi niedobrze. Mam wrażenie, że robie dwa kroki do przodu i jeden w tył, czuję się jakbym była pijana. Kilka razy miałam tak, że miałam wrażenie jakbym chodziła po gabce. Ogólnie nie mam żadnych lęków, nie boje się niczego, jedyne co to w drodze do pełni szczęścia stoi to bujanie bo tak, się nie da żyć.

 

Pytanie mam takie, czy to moga byc objawy nerwicy? Czy w nerwicy objawy moga występować 24 h ? Buja mnie nawet jak leże czy siedzę i obraz mi faluje czy tam skacze. Jestem umowiona na badanie blędnika. Mam umówiona wizyte u psychiatry. Aaaa byłam też u kardiologa i też jest ok. Nie mam napadów duszności, nie mam kołatania serca mam tylko to cholerne bujanie i czuje jakbym miala starsznie przymulone oczy. Obawiam sie też, że może to być borelioza która uaktywnia się podczas stresu porodowego.

 

-- 21 sie 2013, 23:00 --

 

mam tez ból stawów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola tez mi się tak wydaje, choć neurologów mówiło, że to nerwica :/ ale własnie wątpie by te objawy występowały cała dobę bez lęków.

Nie pocieszyłaś mnie za bardzo. Jestem zrozpaczona tym bardziej, że kiedyś byłam u wróżki i powiedziała, że do 5 lat powaznie zachoruję, opadne z sił i leczenie będzie długie i mozolne. Akurat pasuje bo mija 5 rok od tej wróżby a myślałam że to takie czary mary picu picu :(((((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja juz nie mam siy. trwa to dopiero albo az 4 miesiace a ja juz wymiękam. mam dośc! jesli się dowiem, że to borelioza to nie wiem co zrobie. Gdyby nie dziecko to nie wiem co by się ze mna teraz działo. Jetsem juz na tyle zrozpaczona, że stałam się obojętn na wszystko, nie mam siły nawet płakać. Im wiecej czytam o BB tym bardziej jestem załamana! chciałabym choć jeden dzień poczuć się dobrze! Maz ma mnie już dość. Co przychodzi z pracy to wysłuchuje, że sie kiwam i jest mi źle.

 

A ja faktycznie udzielam się na forum o hashi o boreliozie sm i teraz tu. Szczerze powiem, że kocham swojego synka najbardziej na świecie, ale nie zdecydowałabym się drugi raz na ciąze gdybym wiedziala, że tak to sie skończy! Czuję, że to jest juz mój koniec, że nigdy lepiej nie będzie, że niebaweem przestane chodzić, że będę uzalezniona od innych. Druga sprawa nawet jesli będzie to BB albo inne dziadostwo to ja nawet nie mam tyle pieniędzy by się leczyć. chciałabym zasnąć i obudzić się zdrowa bo już na prawdę nie mam siły i nikt w rodzinie mnie nie rozumie! każdy mówi że mam nerwicę i żebym sie uspokoiła i pzrestała szukać chorów w necie.

 

odechciewa mi się żyć.

 

Przepraszam, że zamęczam ale czuję, że niebawem faktycznie psychicznie się rozsypie już totalnie :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ana1212, Czytałam , że niedługo odstawisz małego od piersi,,więc moja rada - idź do psychiatry. Leki pomogą Ci się odstresować i przestać się zamartwiać, Rozumiem i współczuję, ale uwierz mi, to nie koniec świata, Szukaj diagnozy i zaczynaj leczenie,. Ja na początku czytanie o bb każdorazowo przypłacałam atakiem paniki , teraz już się z tematem oswoiłam i szukam pozytywnych historii , nie nakręcam się . Z tego da się wyjść, choć faktycznie , żmudne i drogie to leczenie, ale warto próbować, masz dla kogo przecież,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zrozpaczona tym bardziej, że kiedyś byłam u wróżki i powiedziała, że do 5 lat powaznie zachoruję, opadne z sił i leczenie będzie długie i mozolne. Akurat pasuje bo mija 5 rok od tej wróżby a myślałam że to takie czary mary picu picu :(((((((((

Sorry że nie mam żadnej sensownej porady na twoją przypadłość, natomiast z całą pewnością jako że przepracowałem kilka miesięcy jako wróżka mogę ci potwierdzić - to JEST czary mary picu picu. Nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie wiem czy jeszcze tutaj zaglądniesz, ale mimo to chciałem jeszcze i ja coś napisać.

Jestem chłopakiem w wieku 24 lat i uwierz mi mam te same objawy dosłownie. Wszystko co opisałaś mogę przydzielić do siebie.

Teraz już wiem, to wszystko jest spowodowane nerwicą czy też depresją. W moim przypadku to nerwica z powodu za dużej nawałnicy problemów które pojawiły się w moim życiu przez ostatnie 6 miesięcy. U ciebie to może być tzw. depresja po ciąży. Wiele kobiet na to choruje.

Uwierz mi z tym da się walczyć. Mimo wszystko udaj się do psychiatry pomoże Ci stanąć na nogi choćby farmakologicznie,a reszta będzie zależeć do Ciebie. Uwierz zrób sobie sama taką psychoanalizę np. zajmij się czymś czy cokolwiek i odpowiedz sobie na pytanie potem czy podczas zajęcia odczuwałaś cokolwiek. Uwierz mi zajęcie, pasja, spacer, sport czy cokolwiek pomogą Ci z tego wyjść. Tylko musisz tego chcieć, naprawdę chcieć :). Sam z tym walczę. Owszem są dni gorsze i lepsze ale wierzę że mi się to uda. To przychodzi nagle... wiadomo trwa długo ale uwierz mi odchodzi również nagle. Musisz dać sobie czas. Czytaj książki, które lubisz czy też filmy. Staraj się czymś zajać. Odpędzić myśli od zawrotów czy też problemów z równowagą. Sama zobaczysz nadejdzie moment że sama o tym zapomnisz a to pójdzie w nieznane :)

 

3mam kciuki i pamiętaj nie jesteś sama!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś byłam u wróżki i powiedziała, że do 5 lat powaznie zachoruję, opadne z sił i leczenie będzie długie i mozolne. Akurat pasuje bo mija 5 rok od tej wróżby a myślałam że to takie czary mary picu picu :(((((((((

A wiecie co, dla mnie to jest glupota, mowienie takich rzeczy przez wrozki. Przeciez jest cos takiego jak samospelniajaca sie przepowiednia, i czytalam, ze nie raz sie zdarzalo, ze jak ktos komus powiedzial - na pewno umrzesz za rok, to ta osoba umierala, bo caly czas miala to w glowie i jakby do tego dazyla. Wiec jesli te przepowiednie nie sa prawda (nie wnikam czy sa czy nie sa), to samo mowienie o tym juz moze sciagnac na czlowieka to wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam z powrotem.

 

Czesc dolegliwosci mam nadal, czesc wraca badz jest nowych. Odzylam jako tako po 1.5 roku. Obecnie od wlasnie ostatnich 18 miesiecy jestem pod obserwacja neurologiczna z podejrzeniem stwardnienia rozsianego. Wyniki badan sa niejednoznaczne wiec diagnozy brak.

Lekarka sie glowi i mysli, ze czas zbadac sie tez pod katem chorob miesni.

Fakt jest taki, ze odzylam gdy poszlam do pracy.

Nerwica lekowa wykluczona. Chcialabym aby to byla tylko nerwica.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo kochani, tyle że u mnie podłoże jest raczej inne. Mam 30 lat, żyję z żoną na emigracji i bardzo ciężko pracujemy fizycznie. Do tego zarząd jak i menedżerowie psują cały wysiłek swoimi decyzjami, które nie są ani mądre, ani pożyteczne. Mam uczucie bujania, krzywo stawiam stopy jak idę i albo walnę w jakąś futrynę barkiem, albo przetrę się o drzwi. Wpierw zignorowałem owe zjawisko, pewnie jestem przemęczony - wmówiłem sobie.

Ale jest coraz gorzej i mimo iż nie poszedłem jeszcze do lekarza, to zaczyna mnie to denerwować... zaobserwowałem że ma to duży związek ze zmęczeniem, że wieczorami tuż przed pójściem sprać tracę ową równowagę dużo częściej. Po prostu nie mogę iść prosto i w tym samym momencie mam delikatne mroczki. Logicznie na to patrząc nerwica, która się niepostrzeżenie pojawiła ma zależność pomiędzy uczuciem zmęczenia a błędnikiem, który odpowiada za równowagę ciała.

Strasznie to upierdliwe ale da się żyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dajcie sobie wmówić że to nerwica. Z reguły ciało daje znać że coś nie gra i pokazuje to np w formie bujania, zaburzeń równowagi, falowania, parestezji, itd. Ja po porodzie miałam podobnie, jak to po porodzie bywa, gdy dzieci są karmione pozycja głowy  mamy z reguły jest mocno w dół, do tego są ciężkie i kręgosłup szczególnie odcinek szyjny na tym cierpi. Ja po porodzie byłam na kilka tygodni unieruchomiona + karmienie, dały objawy silnego bólu kręgosłupa, również szyjnego, czas zaraz po porodzie również nie sprzyja ruchowi, dlatego tym wolniej się z tego wychodzi. Ja również wykonałam komplet badań MRI, tomografię uszu, przepływy, itd. Co prawda w badaniu ENG wyszło lekkie zaburzenie pracy jednego błędnika, ale nie uważam że to było przyczyną, jednak po próbach błednikowych, wiem jak wygląda problem z błednikiem i zdecydowanie nie jest to bujanie tylko raczej wszytsko wiruje. U mnie dopiero pomogła mądra fizjoterapeutka i osteopatka, które łącznie stwierdziły, że odcinek szyjny jest "zablokowany" i to może dawać uczucie bujania. Osteopatka zajęła się rozluźnieniem szyi i dostałam ćwiczenia na szyję + bardzo ważne wyciąganie całego ciała w górę. Po 2 tygodniach bujanie zmniejszyło się i komfort życia zdecydowanie się poprawił :) Ośrodki równowagi w mózgu znajdują się w dolnej części mózgu oraz móżdżku + zewnętrznie błędnik, jeśli w wyniku ucisku któraś część ma ograniczone ukrwienie to potem zaczynają pojawiać się problemy w stylu parestezje czy bujanie, dlatego codzienne spacery w pozycji mocno wyciągniętej w górę + joga + ogólnie aktywność i nawadnianie powinny załątwić sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko dodam dla wszystkich poszukujących bardziej szczegółowych informacji na czym tu polega problem, żeby osteopata i fizjoterapeuta wiedział za co się zabrać. Bujanie jest winą błędnika, ale to jest objaw, nie przyczyna! Przyczyną jest asymetria ciała, najczęściej zrotowana miednica (jeden kolec biodrowy wyżej niż drugi + może być jeszcze skręt miednicy co powoduje charakterystycznie układające się fałdki). Rotacja miednicy powoduje charakterystyczne napięcia po jednej stronie ciała i w związku z tym krzywi się kręgosłup, to powoduje zmianę położenia barków, szyi, głowy i uwaga bardzo prawdopodobną przyczyną samego bujania jest właśnie niedokrwienie struktur ucha/bądź ewentualnie jakiś ucisk na nerw błędny w tej okolicy), czasem ludziom wydaje się że mają zapalenie ucha, a co ciekawe taki ucisk na nerw/naczynia mogą dawać albo napięcia związane z brakiem symetrii, albo staw skroniowo-żuchwowy, który w wyniku asymetrii się przestawił i zaczął uciskać naczynia. Warto w tym miejscu pooglądać swoją żuchwę i zauważyć czy jest ten ruch tzw. "krowy" 🙂 i czy staw boli lub bolał. A jeżeli przez lata lekarz nie umie zdiagnozować, a wciska na to leki, którymi prawdopodobnie wywołuje kolejną chorobę (skutki uboczne leków) to trzeba iść mu podziękować! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×