Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ardash to nie takie proste dostac na przeswietlenie :( juz kiedys probowalam u mojej starej lekarki moze pojde w przyszlym tygodniu do rodzinnej nowej moze cos zaradzi. A co do espumisanu hmm mzoe troche pomaga pije herbate verdin fix polecam:)

 

-- 24 lut 2012, 11:23 --

 

Ps. tez dzisiaj rano wstalam i do wc odrazu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez cały dzień mam przeczucie nadchodzącej śmierci. Myślę, że mam raka mózgu. Coraz częściej widzę czarne kropki i dziwne zniekształcenia obrazu "po bokach". Środek ucha i jego okolice na potylicy dalej mrowią a gdy się kładę mam wrażenie jakby ktoś wsadzał mi palec do ucha, podnosi się ciśnienie. Nie wydaje mi się aby to była nerwica :(

 

Ja niestety też ostatnio mam to poczucie nadchodzącej śmierci. Przyznaję, że są chwile, gdy o tym zapominam i czuję się swietnie, ale jak nachodzą te myśli, to nie potrafię się od nich uwolnić. Zazwyczaj skacze mi wtedy ciśnienie..

 

Od tygodnia boli mnie cewka mocozwa. Mam tam ostre bakterie. Badanie robiłam już wiele razy, ale lejarz twierdzi, że tego szczepu bakterii nie da sie u mnie wybić całkowicie najlepszymi antybiotykami, bo one nawracają. Mam pić sok z żurawiny, zakwaszać mocz witaminą C, łykam też jakiś probiotyk lacibiosfemina, i pastylki z żurawiną. Troche niby przeszło, ale cały czas pobolewa od czasu do czasu.

Myślę więc, że to może nowotwór układu moczowego. Aż mi z tego ciśnienie dzisiaj skoczyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash-ja tak samo jak Ty panicznie boje się diagnozy,ostatnio byłam robic usg bo wyczułam guzek w bliznie po cc ,z nerwow nawet nie pamiętam jak mnie maz wiozl do kliniki a juz w srodku bylam przekonana ,ze to cos zlego-okazało sie,ze to guz endometrialny i wyciąc trzeba...no i tu problem bo jak ja z moja nerwicą mam polozyc sie na stol i dac pochlastac:(Zresztą to to tylko namiastka moich objawow,teraz mnie boli,kluje,piecze z lewej strony brzucha i juz mam taką wkretke od wczoraj,ze az strach,nawet gadac mi się nie chce...Pozdrawiam Was cieplutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :-) Trochę się wtraca, ale chce opowiedzieć dokładnie swoja historie i poradzić się kogoś. Mianowicie od dłuzszego czasu mam wrażenie, że mam problem z oddychaniem, towarzyszy temu ucisk w gardle. Jak o tym nie myśle i jestem czymś zajęta to wszystko jest dobrze, oddycham normalnie. Gdy wracam do domu to zaczynam znowu o tym myślec i potem jest tak samo, czyli wydaje mi się ze nie moge normalnie oddychać i boje sie ze sie udusze. To jest straszne. Jestem młodą osobą i nie moge przez to normalnie funkcjonowac, bo cały czas o tym myśle. Boje sie pojsc na silownie ze wzgledu na lek przed tym, że coś mi się stanie że sie udusze itp. Ogólnie jestem dość wysportowaną osobą, grałam w tenisa ziemnego zawodowo przez 8 lat, ale zaprzestałam ze względu na uraz kręgosłupa. Wiem, że raczej niemozliwe jest żeby było mi coś powaznego ze względu na to że od małego wystepował u mnie bardzo duży ruch fizyczny, ale i tak sobie wmawiam że nie wiadomo co mi jest. Wymyślam sobie tyle chorób, że sama już sie pogubiłam którą miałam. Proszę o jakąs porade. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co z tym zrobić. Mam 19 lat, nie chce aby coś takiego mnie męczyło. Staram się o tym nie myśleć. Czasami też nie spozywam posiłków, bo boję sie ze coś zjem i sie udlawie. Wydaje mi się, ze wszystko przez problemy rodzinne. ja za bardzo sie wszystkim przejmuje, denerwuje sie. I to wszystko przez to. Boje sie zasnac bo wydaje mi sie ze sie nie obudze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie tak sobie myślę czy również wy spędzacie długie godziny na czytaniu blogów osób które mają raka oraz wszelkich forum onkologicznych ? bo doszłam do wniosku że ostatnio takie spędzanie wolnego czasu stało się u mnie obsesją . najgorsze jest to że nie wiem na którego raka się zdecydować , teraz mam wrażenie że mam raka szyjki macicy . ale na cytologie nie pójdę bo się boję wyroku .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiaaaka-jesli ma Cię to uspokoic to idz do lekarza i pewnie jak uslyszysz,ze nic Ci nie jest to te objawy miną bo w innym przypadku cały czas bedziesz sie zastanawiala czy nic Ci nie jest.Ja wierze ,ze nie jest i wszystko z Toba o.k.

 

Smelka-Ja jak ognia unikam tego typu tematow bo na 100% bym cos u siebie znalazła...Nie ogladam tez programow o chorobach,nie czytam takich gazet itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ardash,nie pamiętam jak się nazywał ten syrop,ale on był bardziej na zaparcia niż na to drugie(bo zespół jelita drażliwego objawia się albo zaparciami albo biegunkami,albo to i to).Poza tym dał nospe i espumisan w kroplach.Ja wtedy dużo też piłam ziółek, melisa to była podstawa,koper włoski,rumianek,mięta itp.

Perla na prawdę też tak miałam,długo utrzymywała mi się ta ciężkość nóg,bolały mnie też bo ciągle o tym myślałam.

 

Ja dziś znowu świruję,bo przeczytałam pieprzony artykuł na onecie(niech ich...)o jakiś badaniach i znowu sto myśli na minutę w głowie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie robiłem tomografii ani badań w kierunku boreliozy. Problem w tym, że:

- cierpię na fobię społeczną i boję się chodzić przychodni. Po prostu myślę, że sobie nie poradzę, wstydzę się. - rodzina nie chce mi pomóc bo wg. nich mam hipochondrie i wszystko sobie wkręcam. Takie badania głowy jak MRI uznają za szkodliwe, mimo, że cytuję im, że można je powtarzać częściej niż raz na kilka lat (wg. mojej mamy, skoro miałem je robione 2 lata temu to nic się i tak nie zmieniło. I gadaj tu z taką :blabla: ).

 

Niedawno wróciłem z joggingu. Wiało jak diabli a ja miałem cienką czapkę. Głowę mi trochę wysadza. Boję się, że będę miał zapalenie opon mózgowych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Quantum może rodzice mają rację,że masz hipochondrię.Ja mam już ponad rok zawroty głowy i inne dziwne objawy. Odwiedziłam laryngologa,miałam robione badania neurologiczne,badania krwi i mówili że wszystko ok.Nerwica daje tak popalić,że wydaje Ci się że masz wszystkie choroby świata.Może idź do psychologa,psychiatry.Podobno psychoterapia dużo daje.

A tak na marginesie od wczoraj mam takie zawroty głowy,że masakra,ale staram się o tym nie myśleć,zając czymś innym myśli.A to że byłeś na joggingu to bardzo dobrze,aktywność fizyczna jest dobra aby organizm odreagował,ja uprawiam nordic walking.

Aha i jeszcze jedno,nerwicowcy są straaasznie poddatni na nawet najmniejsze zmiany pogody i wiem,że te zawroty to nerwica+ wietrzna pogoda i zmienne ciśnienie.Udowodniono,że osoby cierpiące na nerwicę są w pewnym stopniu meteopatami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Kasiaaaaka- ja tez uzwazam, ze twoje objawy sa typowo nerwicowe. Zacznij moze od pojscia do lekarza pierwszego kontaktu i opowiedz o swoich objawach a on pokieruje cie dalej.

 

Smelka ja bron Boze nie czytam takich stron. Unikam jak ognia wszystkiego, co wiaze sie z wiadomo jaka choroba. Czasem, kiedy dopadnie mnie chwila slabosci zasiegam rady doktora googla, ale wtedy czytam jakies ogolne informacje. Zreszta nawet tego unikam jak moge. Z czasopism wyrywam strony, na ktorych sa jakies informacje na wiadomy temat. Inaczej juz dawno zeszlabym na zawal.

Przyznaje sie, ze wczesniej czytywalam takie historie, ale to bylo wtedy, kiedy u mojego wyktyto nowotwor zoladka. Ale wtedy staralam sie znalezc jak najwiecej informacji o tej chorobie, sposobach leczenia itp.

Wlasciwie od choroby taty zaczely sie te wszystkie moje schizy.

 

Quantum a nie masz kogos z rodziny lub przyjaciol, kto moglby z toba pojsc do przychodni w ramach wsparcia?? Trzeba sie przelamac, inaczej bedziesz sie tylko zameczac domyslami (fajnie by bylo gdybym sama zastosowala sie do wlasnych rad :105: ). A korzystasz z jakies pomocy jesli chodzi o te fobie spoleczna??

 

Perla no niestety, wiem jak to jest ze skierowaniami na badania :evil: Mieszkam za granica i tutaj wcale nie jest lepiej pod tym wzgledem. Nawet skierowania na podstawowa morfologie czy mocz to wielkie halo. Zaraz zadaja tysiace pytan: a po co to pani, zle sie pani czuje? nie, to po co robic badania?? Moj maz ma 43 lata i morfologie robil uwaga...RAZ W ZYCIU!!! Nigdy nie mial zadnego przeswietlenia, usg itp. ZADNYCH badan kontrolnych. Zreszta on nie jest wyjatkiem.

Oczywiscie wszystko zalezy od lekarza pierwszego kontaktu. Jeden nir robi wiekszych problemow, inny zwleka z badaniami, nawet jak czlowiekowi cos dolega juz od jakiegos czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wariuje, widze u siebie ziarnice i czasem wydaje mi sie ze na 100% ją mam.

 

Cześć,

witam po dłuższej przerwie. Czytam znów z zaciekawieniem posty o chorobach... Nie martw się ziarnicą. Odkąd ją podejrzewasz minęło kilka miesięcy. Przez ten okres pisałabyś już z oddziału onkologicznego. Nie ma powodów zatem do paniki. Chyba jednak głowa chora i obniżona odporność.

U mnie co słychać? Styczeń był niezły, bo dawałem radę bez leków. NIe miałem ataków. Luty prawie cały też przeżyłem bez objawów, ale ostatnio znowu się dołuję zdrowiem. Pisałem, że schudłem ostatnio kilka kg. Teraz ważę 95,5kg. Było nieco ponad 100 jeszcze w listopadzie 2011. Dziś spotkałem kolegę po dłuższej przerwie i się mnie pyta, czy nie choruję na coś, bo schudłem jakoś... I zasiał we mnie niepokój niemały! Próbuję sobie wmawiać, że jest ok... Chory człowiek nie potrafi chyba przepłynąć na basenie 1000 m poniżej 21 minut ani zrobić 50 pompek o poranku. Niestety zauważyłem, że mniej jem. Czy to wynik somatycznego objawu choroby czy może zażywany suplement 5-htp tak działa? Do tego spore ciśnienie w pracy, bo kryzys zajrzał... Nie wiem, czy te wszstkie czynniki nie składają się w jakąś całość. Czy może znowu nie iść do lekarza i robić badania? Po ostatnich przygodach z endokrynologiem jakoś mam dość analiz medycznych. Mimo podwyższonego kortyzolu porannego lakarz wykluczył niebezpieczeństwa. Bowiem pozostałe wskaźniki endo wyszły w porządku. I bądź tu mądrym :(

Pozdrawiam z tego świata !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ardash- no właśnie też wydaje mi się że to typowo nerwicowe. Ale nie rozumiem z jakiego to powodu tak nagle się stało. Pamiętam tylko, że jechałam tramwajem i miałam wrażenie że nie mogę złapac oddechu, chciałam wysiąśc na najblizszym przystanku. Po tym wszystko się zaczęło. Nie umiem o tym nie myślec. Boję się ze cos mi sie stanie. Raczej mało prawdopodobnejest to, abym miała jakas poważna chorobe, bo od małego towarzyszy mi duży ruch fizyczny. Nie pale, piję alkohol, ale bardzo bardzo rzadko, nie pijam też kawy. Chodzilam na siłownie rok, ale zaprzestałam ze wzgledu na to, że boje się ze sie udusze podczas biegania itp. POMOCY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiaaaaka w poprzednich postach wspominalas cos o problemach rodzinnych. Pewnie to one sa sprawca tego wszystkiego. Nerwica lubi atakowac znienacka.Poczytaj sobie historie innych forumowiczow a przekonasz sie, ze wiekszosc z nich ma objawy dokladnie takie ja ty, ktore pojawily sie nagle nie wiadomo skad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to chyba mam klasycznie książkowo, nerwicowo

Boli mnie głowa - mam guza mózgu

Boli mnie brzuch - rak żołądka

Boli mnie pod brzuchem - rak jajnika

Boli w klatce piersiowej - oczywiście mam zawał

Tyle w tym dobrego że jeszcze umiem do siebie powiedzieć, weź się babo uspokój :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:why: ale mam okropny czas ostatnio,takie duszności że juz masakra,eh poce sie potem zimno-całe noce siedze na łóżku a nie leże bo brak mi tchu,w dzien wcale nie lepiej tyle że ktoś sie kreci po domu to pomaga.swiszcze coś aż klata boli od robienia tych wdechów na siłe,męga zmęczenie całego organizmu.Sucho mi w buzi,usta też suche- dziwne bo warge mialam przygryzioną aż rano miałam wyschnieta krew,nie wiem moze nerwowo nieswiadomie przygryzłam.a spie max 4h albo i nie a od rana to samo :( z koleżanką się dzis umuwilam ale nie dam rady,przez te duszności wszystko mi sie zawala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja mam jazdę na punkcie pieprzyków. Tym bardziej, że po ciąży mam ich znacznie więcej i zrobiły się brzydkie. Dermatolog popatrzyła i orzekła ‘znamię na plecach może nosić znamiona nowotworowe, ale nie musi’. Kazała robić temu zdjęcia, co miesiąc i obserwować jak się zmienia. Nic więcej, żadnych badań. W przyszłym tygodniu idę do innego lekarza.

Niestety boję się najgorszego.

Ostatnio wpadła mi w ręce encyklopedia zdrowia . To był błąd. Widzę u siebie początki cukrzycy i raka jelit. Zapisałam się już na morfologię i USG. Przysięgam, że już nigdy nie będę hobbistycznie czytała takich rzeczy, bo potem mam jazdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. To znowu ja i moze schizy, które chyba osiągnęły apogeum. Martwie sie moim pieprzykiem i pieprzykiem męża ( oboje bylismy u dermatologa kilka miesięcy temu) a takze różową kropką ktróra została mi po zerwaniu pieprzyka niechcący( zrobiła sie koło niego spora krosta i pieprzyk odpadł razem ze strupem po tej kroście) miał moze 2mm i był jasno rudy. To było jakies 2 miesiące temu i mam taka różową plamke w tym miejscu tak jakby sie to nie do konca zagoiło. Pozatym zauważyłam kolejne zgrubienie na mojej szyi, co prawda byłam jakies 3 dni temu mocno przeziębiona ( 3 tygodnie temu robiłam usg szyi i ślinianek i wszystko ok). Kolejna sprawa która mnie męczy to bolesne zgrubienie na małym palcu stopy. Zauważyłam to od kilku dni taka jakby płaska narośl albo odcisk ale jest to twardsze niz odcisk i boli przy dotyku.

Jestem w fatalnym stanie psychicznym. Oczywiscie we wszystkich tych opisanych przypadkach widze raka albo jakąs inna straszna chorobe :(

Zaczęłam terapie ale jak narazie nie pomaga mi

 

-- 27 lut 2012, 14:47 --

 

Wiecie co ja juz sie wściekam sama na siebie. Mam kochającego męża, fajną rodzine, normalne życie, powinnam byc szczesliwa!!! Jestesmy dopiero 2 lata po slubie, powinnam cieszyc sie małżeństwem a nie wymyslac choroby. Czuje ze jestem beznadziejna i zawiodłam. Jestem na siebie zła a mimo to nie potrafie przezwycieżyc tego lęku który mi towarzyszy każdego dnia, kazdej godziny. Nie chce zeby moje życie tak wygladało. Czuje ze marnuje czas, marnuje młode lata swojego życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Pisze, aby mi ulżyło troche. Oczywiście znowu mam jakieś straszne myśli. jestem sama w domu i nie jest zbyt szczęsliwa, gdyz moje mysli prowadzą do tego, że zasłabne i nikt mi nie pomoże. Chyba musze sie zglosic do jakiegos lekarza, nie moge normalnie życ. Siedze i myśle tylko o jednym. Zabolało mnie dzisiaj z prawej strony klatki piersiowej i oczywiście wpisałam w google i nakręcam sie, ze juz nie wiadomo co mi jest. Może poradzicie mi, jak mam sobie z tym radzic. Tak naprawdę mam takie ataki każdego dnia pod wieczor, kiedy juz jestem w domu, nie jestem niczym zajęta. Wczoraj na przykład zaczęłam ogladac sobie kabarety żeby o tym nie myślec, bardzo mi pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Znalazłam ssposób aby na chwilę przestać myslec o chorobach i udalo mi sie na chwilkę, moje objawy chorobowe zniknęly po ....zapisaniu sie do dentysty!!!!:) Dluuuuuugo zwlekałam z wizyta wiedziałam co mnie tam czeka....ale wrezcie zdobyłam sie na odwagę. Stres przed wizytą juz na trochę skutecznie odpędził moje inne "dolegliwośći". Po wizycie natomiast po pierwszym etapie leczenia kanałowego przez prawie 3 dni strasznie bolał mnie ten leczony ząb i sluchajcie moje mdłości, suchość w ustach i innne objawy ustapiły, cała mojea uwaga skupiła sie na bolącym zębie. Teraz ból juz minął i jak na razie odpukać czuję sie bardzo dobrze psychicznie... Ja wiem ze to jest chwilowe,wiem bo juz nie raz tak bylo ze było dobrze a potem zaraz cos sie dzialo, cos sobie znalazłam i wyolbrzymiłam do wielkich rozmiarów...Ale na razie ciesze sie chwilą spokoju. Juz myslę sobie o kolejnej wizycie u dentysty w czwartek i kolejnym leczeniu. A ze to nie jest jeden zabek do leczenia to juz wiec ze srednio co tydzien dwa bede do niego chodzic. Mam nadzieje ze sie uodpornię i juz nie bede tak sie stresowała przed każda wizytą...

 

Moją blizna sie goi, jeszcze tydzień oczekiwania na wyniki...

 

Aniu...ja męzowi odpuściłam z tymi pieprzykami....niech sie dzieje co chce, przeciez go nie zmuszę zeby sobie wyciął 20 pieprzyków...wiem ze jest to nie realne , predzej bedziemy sie ciagle kłocic, więc dałam spokój. Co to Twoich pieprzyków czy tez różowych plamek to jestm przekonana ze nie tak objawia sie czerniak!!!:) A co do zgrubienia na palcu to na pewno odcisk!!! Moze jakis nietypowy ale odcisk, mnie tez czasm sie takie cos robi na palcach stóp.

 

 

Iwonka1981 tak myślę ze lepiej dla spokojności wyciąc pieprzyka dać zbadac i po stresie! Wiele słyszałam opini że dermatolodzy straszyli że pieprzyki są brzydkie a te okazywały sie całkowicie łągodne! Widzisz mnie tez po ciazy wyskoczylo średniej wielkości znamię, tez obawiałam sie najgorszego a okazalo sie że bylo dobrze. Zła jestem na siebie tylko że tak dlugo zwlekałam i tyle niepotrzebnych nerwów sobie narobiłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×