Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj , myślę że twoje lęki przed rakiem są spowodowane nerwicą lękową.Często wyobrażamy sobie ,że umrzemy na coś na co choruje bądź chorował ktoś w naszej rodzinie.Tak wytłumaczył mi to mój psychiatra.Ja na nerwicę zachorowałam 2 lata temu i cały czas leczę się Eliceą. Za każdym razem gdy miałam atak myślałam ,że umrę na zawał albo wylew bo tak zmarł mój tata . Miewałam też wyobrażenie że popękały mi wrzody na żołądku(na które cierpiała moja mama) , bolał mnie brzuch i dosłownie czułam smak krwi w ustach.Teraz jest lepiej , nie miewam ataków na szczęście ale jestem cały czas na leku i regularnie raz w miesiącu jestem u swojego lekarza, tak kontrolnie i po receptę oczywiście.Rozmowa z osobą która w racjonalny sposób potrafi ci wytłumaczyć twoje lęki naprawdę pomaga w tej chorobie.Po prostu jest ci od samej rozmowy lepiej :D .Pozdrawiam wszystkich chorych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... W mojej rodzinie wiele osób umarło na raka... Na każdym rodzinnym spotkaniu były poruszane tematy chorób. Już od dziecka byłam świadkiem tych rozmów. To na pewno miało duży wpływ na to, co dzieje się ze mną teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że każdy coraz dopowiada coś co nas czasami uspokaja.

 

Powiem Wam że od dwóch dni zaczynam mieć dziwne momenty. np. Tak mnie jakoś zatyka z oddechem, jakby serce mocniej bilo a ja przez sekundę mam problem z oddechem. Nie wiem co to jest . Dziwne coś w srodku uderza. Teraz sobie wmawiam że to stan przed zawalowy:( dziwne uczucie. Ma ktoś z Was tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja. Nie wytrzymałam wczoraj z nerwów i obdzwoniłam przychodnie w moim miescie w poszukiwaniu takiej która zrobi mi usg szyi i slinianek odrazu zebym nie musiała czekac do wtorku i znalazłam miejsce. Zrobiłam to usg i jest wszystko OK!!! Ślinianki sa czyste, węzły tez ok. Odetchnęłam z ulgą i mam zamiar zmienic swoje podejscie do tego wszystkiego i nie panikowac tak wiecej. Bardzo dziekuje wszystkim którzy mnie wspierali. Te kulki dalej wyczuwam pod żuchwą ale juz wiem ze to nic takiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatnio z nerwów kłuje w sercu i promieniuje do lewej ręki. W dodatku mojemu bratu wykryli tachykardię i musi łykać leki na obniżenie pulsu. No i jeszcze ten rezonans we wtorek. Nie wiem jak ja zniosę to badanie i oczekiwanie na wyniki.Czuję, że normalnie niedługo zwariuję. Psychiatra już mi się na ulicy kłania normalnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłam od lekarza. dostałam skierowanie do poradni neurologicznej. Rozpoznanie: zaburzenia lękowe. Jakbym tego nie wiedziała... mam się jeszcze zgłosić do poradni psychologicznej, ale nie wiem, czy tam dotrę... Z moimi węzłami wszystko dobrze, tylko ciekawe, dlaczego mnie bolą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00 no widzisz, mówiłam że to nie rak :D - mam nadzieję, że psycholog pomoże

 

ja dzisiaj napisałam maila do poradni w której się leczyłam aby spotkać się z moją psycholog i zobaczymy czy będzie chciała mieć ze mną jeszcze do czynienia... jednak uważam, że po tym całym cyrku jaki sobie urządziłam (chociaż wyników nadal nie mam i się boję, ale podchodzę do tego już dużo bardzie racjonalnie) chyba trzeba jak najszybciej spróbować skorzystać z pomocy niż czekać na "rozwój" wypadków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do węzłów to troche was uspokoje, ja mam powiekszone okolo 10 wezłow na szyi i chyba ze dwa w okolicach pasa. Mam to od 7 lat, przynajmniej wtedy je zauważyłem. 6 lat temu lekarka wyslala mnie na biopsje jednego najwiekszego pod żuchwą, nic nie wyszło. Po następnych dwóch latach wyslała mnie znów na onkologie a ponieważ miałem też stany podgorączkowe to wtedy zbadali mnie już bardzo dokładnie. Biopsja chyba pięciu wezłów, potem wycieli mi w szpitalu jeden do dokładnego badania. Nic nie znaleziono.

Jak byłem drugi raz u onkologa, po dwoch latach od znalezienia tych wezłów to stwierdził ze tyle czasu to prawie niemozliwe żeby to był rak bo dawno bym już kwiatki wąchał od spodu. W każdym razie węzły miałem dość spore, nawet 2cm srednicy. Mam je do dzisiaj, nikt nie wie od czego są i dlaczego nie znikają, podobno wielu ludziom zostają na pamiątke po przebyciu jakiegoś stanu zapalnego. Inna teoria jest że to od wirusów czy bakterii bardzo trudno wykrywalnych badaniami które nie mają wiekszego negatywnego wpływu na człowieka ale jednak sa rozpoznawane przez nasz układ odpornościowy. Z ciekowostek to wezły chłonne mogą być powiekszone miesiacami nawet z powodu wyrastania zębów mądrości, lekkiego stanu zapalnego w starym zębie który nie boli albo np od alergii, nawet pokarmowych. Często jemy przez całe życie coś na co jesteśmy uczuleni i nie mając innych objawów o tym nie wiemy. Niestety test na nietolerancje pokarmową kosztuje 400zł a bada sie chyba tylko 60 produktów żywnościowych. Mało kogo stać na takie coś.

Moje węzły czasem sie zmniejszają, czasem lekko powiekszają ale cały czas je wyczuwam. Ogólnie to lekarze przykładają do nich mniejsze znaczenie od pacjentów którzy naogladają sie seriali i potem boja sie raka albo ciezkich chorób. W 99% przypadków przyczyna jest inna. Mam nadzieje że pare osob uspokoiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy ... w nocy gadałam przez sen, nagle się przebudziłam i nie wiedziałam do końca gdzie jestem - wydaje mi się że może to schizofrenia????, do tego piekielny ból głowy w dzień - może coś mi rośnie w głowie???? Zobaczymy na co jutro zapadnę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie wczoraj potwornie kuło prawe oko i czułam zapchaną zatokę szczękową pod nim... do tego wzrok w tym oku pogorszył mi się w stosunku do lewego oka (a i tak mam dużą wadę wzroku)... oczywiście panika, że to nowotwór, czerniak oka albo jakieś inne raczysko w zatoce... zakropliłam sobie maść z antybiotykiem i dzisiaj już lepiej, ale i tak na 22.02 jestem zapisana do okulisty (wg rankingu jednego z najlepszych w Łodzi) i chyba w najbliższym czasie wybiorę się też po skierowanie do laryngologa (ale to już raczej zrobię na NFZ, chyba, że okulista powie, żeby pilnie zgłosić się do laryngologa to wtedy pewnie prywatnie pójdę)

 

dzisiaj wróciłam już do pracy, nadal boję się tych wyników histopatologicznych ale nie mam już kiedy podjechać do szpitala (bo pracuję w tych godzinach), zresztą nawet nie wiem czy już są... więc poczekam aż mój onkolog wróci z urlopu (dopiero 14.02 będzie na dyżurze) i wtedy zadzwonię do niego, żeby mi sprawdził co i jak no i żeby mnie wpisał na kolejną miejscówkę jakoś na szybko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam na genialny trop :) ! Moje bule głowy spowodowane zatorami w mózgu, muszę zrobić sobie badanie Dopplera, badające przepływy w mózgu... w sumie tez laryngolog by się przydał, neurolog i skierowanie do psychologa wiec wizyta do ogólnego - jest nieźle :))) To jest niesamowite :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta no najbardziej niesamowite jest w tym wszystkim to ile można wydać na lekarzy ;)

 

ja w ciągu ostatnich 2 tygodni zbiedniałam już o sześć stów

a zaraz dojdzie: post778497.html?hilit=onkolog#p778497 300-400, okulista 110, psycholog 80, laryngolog?, plus ew. usg, tomografie, rentgeny, leki...

 

taaa hipochondria to drogi sport 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna - gdzie znalazłaś takiego taniego psychologa. Ja jutro idę na pierwszą wizytę 98 PLN, a później zapewne i moim stanie roztrzęsienia z pochyła do depresji wizyty na terapii dwa razy w tygodniu po 130 PLN, (jeszcze właśnie postanowiłam się rozstać z mężem), wiec pewnie odwiedzę psychiatrę ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh Witam mialem robione ekg morfologie cukier cisnienie i wszystko ok i moje problemy z sercem juz zniknely xD

a rano się obudzilem zaczeła mnie boleć głowa znaczy kluc w okolicach skroni i wymyslilem sobie ze mam raka mozgu czytalem objawy albo jak nie rak to tętniak i ze zaraz mi pęknie mam fale gorąca gdy się zdenerwuje musze trzepac glowa i zobaczyc czy mnie glowa nie boli a jak boli to mysle ze to tętniak pomocy brak mi sil do tego wszystkiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh Witam mialem robione ekg morfologie cukier cisnienie i wszystko ok i moje problemy z sercem juz zniknely xD

a rano się obudzilem zaczeła mnie boleć głowa znaczy kluc w okolicach skroni i wymyslilem sobie ze mam raka mozgu czytalem objawy albo jak nie rak to tętniak i ze zaraz mi pęknie mam fale gorąca gdy się zdenerwuje musze trzepac glowa i zobaczyc czy mnie glowa nie boli a jak boli to mysle ze to tętniak pomocy brak mi sil do tego wszystkiego

 

 

Tak to się właśnie zaczyna...

 

 

Ja miałem/mam podobne objawy. Też wiele razy sobie wmawiałem że to jakiś guz czy coś innego, ale raczej to pewne że masz nerwice a inaczej mówiąc któreś z zaburzeń.

 

STaraj sie nie przyciągać negatywnych myśli do siebie. Wiem, że to trudne ale pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sardyna - gdzie znalazłaś takiego taniego psychologa. Ja jutro idę na pierwszą wizytę 98 PLN, a później zapewne i moim stanie roztrzęsienia z pochyła do depresji wizyty na terapii dwa razy w tygodniu po 130 PLN, (jeszcze właśnie postanowiłam się rozstać z mężem), wiec pewnie odwiedzę psychiatrę ! :)

 

 

w Łodzi :twisted: - bo ja wiem czy taki tani, biorąc pod uwagę, że na terapię do tej babki chodziłam już 3 lata z czego z 1,5 roku prywatnie to pewnie kasy w to poszło... zobaczę, może uda się teraz załatwić na NFZ (bo to w NZOZ) bo jak mam się leczyć kolejne x lat to mój portfel może tego nie przetrawić (szczególnie, że jeszcze wielu różnych lekarzy mam w planach :mrgreen: ) no ale w porównaniu z Twoim psychologiem to faktycznie tańsza opcja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×