Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie! Prosze, pomóżcie. Od stycznia mam na szyji takie jakby galaretowate zgrubienie( pod zuchwa z lewej strony) , mogę je przesunąć na druga stronę. Nie wyglada mi to na węzeł chłonny( mam powiększone ale są zupełnie inne niż to zgrubienie) . Czuje tam nieraz taki kujacy ból, czasem suchosc w gardle i chrypka. Lekarza mam we wtorek, bo nie daje mu to już spokoju;( Zsle znając angielska służbę zdrowia, to nic mi nie pomogą;( Czy ktoś z Was tak miał? Bardzo prosze o pomoc. Już sobie wieś am raka krtani, tchawicy albo ślinianki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak, że na wieczór zaczyna mi to bardziej dokuczać. śpię normalnie. z rana kiepsko. potem jako tako, aż do wieczora i to takie błędne koło. Ja jestem na Lexotanie i Hydroksyzynie, ale teraz poszłam do psychiatry i zalciła mi Citabax, za jakieś 2-3 tygodnie powinien zacząć działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, również trochę ich mam. Obecnie najczęściej pojawiają się w klatce piersiowej i za łopatką , więc boję się , że mam coś z płucami. Z drugiej strony skoro mam coś z płucami to dlaczego boli mnie też ręka i noga. Dlaczego więc biegam po domu jak głupi i wmawiam sobie innym , że coś mi się dzieje. Dlaczego nie mam duszności , kaszlu już o krwiopluciach nie wspomnę ?

 

Dlaczego też skoro cały czas mi się wydaję , że coś mi się stanie , że umrę padnę , serce przestanie bić , to zawsze tylko mi się wydaję i jeszcze nigdy nic mi się nie stało ?

 

Więc dlaczego jak wstaję rano , to moje pierwsze myśli są takie , że dzisiaj będzie mnie wywozić karetka ? :shock:

 

Mam już dość...

 

Riffo - a byłeś na jakiejś psychoterapii????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie tu jakiś czas. Pamiętacie? Chodziło o mojego syna, jego powiększone węzły i wysoki poziom limfocytów w rozmazie.

Tydzień temu miał kolejną morfologię i jeszcze więcej limfocytów,przedtem 60%-teraz 66%. Jednak nie wszystko to nasza psychika i nie wszystko można załatwić słowami: będzie dobrze.

Ma podejrzenie tego najgorszego!!! Chociaż ogólna morfologia wzorcowa!! OB wzorcowe!! Brak objawów somatycznych!! Stanęłam na tzw.uszach i w ciągu jednego dnia mieliśmy prywatną konsultację z hematologiem, rozszerzył badania...nie mówił,że na 100% to jest to,ale...również podejrzewa. Ja już wiem. Raczej taki doświadczony lekarz nie wysuwał by takich przypuszczeń. To czekanie mnie wykończy, nie będę opisywać co się ze mną dzieje,tego nie da się opisać słowami.

Żałuję tylko,że dałam się tak długo uspokajać, nie można lekcewarzyć niczego , jeśli się czuje,że coś się w organiźmie dzieje to trzeba to diagnozować.Przede wszystkim u specjalisty,bo u rodzinnych to tak jak w hurtowni.

Jestem już u kresu sił,nie wiem czy dam radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, nie byłem jeszcze. Ja nawet nie biorę poważnych leków cały czas jadę na jakiś ziołowych , a to psu na budę :/

 

Muszę coś z tym zrobić , nerwica mnie wykończy. Kocham tenis , kiedyś spędzałem dziennie 3 godziny na korcie , a potem jeszcze waliłem piłką o ścianę przez kolejne dwie godziny. Dzisiaj... 5 minut na korcie i myślenie , czy nie mam ciśnienie w głowie , ręka na klatę jak bije serce :(

 

W dodatku wykańczam się fizycznie , żuchwa już chyba do wymiany bo cały czas nerwowo ruszam szczęką , kark boli bo cały czas głowa raz na boki , raz do tyłu i do przodu. Nogi zmęczone bo cały czas telepie - masakra :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Riffo - polecam Ci psychoterapię , zobaczysz poczujesz się lepiej po niej, pozbędziesz się hipochondrii, lęków już podczas terapii a objawy zaczną znikać z czasem i to nie zwlekaj , szkoda życia na tą " france "...

 

idz jak najprędzej na psychoterapię i polecam grupową , wiem z doświadczenia że jest najbardziej skuteczna, przychodziły osoby które były strasznie już zdesperowane i zmęczone terapiami indywidualnymi które trwały latami bez efektów a po grupowej wychodziły jak nowo narodzone :)

 

W każdym większym mieście takie psychoterapie prowadzą wykwalifikowani terapeuci od nerwic w Poradni Leczenia Nerwic. Piszę terapeuci od nerwic, bo często ludzie trafiają do gabinetów psychiatrów którzy faszerują lekami i udają że prowadzą terapię albo do psychologów, a powtórzę się muszą to być licencjonowani psychoterapeuci a takich z praktyką leczenia nerwic znajdziesz tylko w takim Ośrodku .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też próbuję coś ćwiczyć, na razie w domu,nie pozwala mi na razie na nic innego małe dziecko, kupiłam orbiterek i codziennie jeżdzę , mam słabą kondycję , muszę się rozruszać:)

ale powiem Ci że jak się poruszam to się lepiej czuję , jestem po psychoterapii to moze też dlatego:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, też kiedyś sporo ćwiczyłem. Przed kortem zawsze rower bądź trucht aby rozgrzać mięśnie.

 

Teraz... szkoda gadać , nie biegam , rower odstawiony w kąt na kort idę jak na krzyżowanie. Nie jest to nawet spowodowane brakiem sił lecz lękiem przed tym , że coś mi się stanie. Tylko co ma mi się stać ? :roll:

 

Oczywiście po Tych 6 miesiącach czuję się już słabszy fizycznie bardziej wypluty , ale to wszystko raczej psycha , bo jak już się rozkręcę to jest nawet spoko.

 

Czemu ludzie z nerwicą tak boją się raka ? Nigdy o tej chorobie nie myślałem , a teraz węzły chłonne , pieprzyki i szukanie sobie zgrubień na ciele. Swego czasu pół nocy z otwartą szczęką przed lustrem i chyba szczęścia tam szukałem ;-) :roll:

 

W dodatku boję się tego w taki sposób , to nie ma myślenia , że wyzdrowieję , tylko że jak trafie do szpitala to już będzie za późno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie tu jakiś czas. Pamiętacie? Chodziło o mojego syna, jego powiększone węzły i wysoki poziom limfocytów w rozmazie.

Tydzień temu miał kolejną morfologię i jeszcze więcej limfocytów,przedtem 60%-teraz 66%. Jednak nie wszystko to nasza psychika i nie wszystko można załatwić słowami: będzie dobrze.

Ma podejrzenie tego najgorszego!!! Chociaż ogólna morfologia wzorcowa!! OB wzorcowe!! Brak objawów somatycznych!! Stanęłam na tzw.uszach i w ciągu jednego dnia mieliśmy prywatną konsultację z hematologiem, rozszerzył badania...nie mówił,że na 100% to jest to,ale...również podejrzewa. Ja już wiem. Raczej taki doświadczony lekarz nie wysuwał by takich przypuszczeń. To czekanie mnie wykończy, nie będę opisywać co się ze mną dzieje,tego nie da się opisać słowami.

Żałuję tylko,że dałam się tak długo uspokajać, nie można lekcewarzyć niczego , jeśli się czuje,że coś się w organiźmie dzieje to trzeba to diagnozować.Przede wszystkim u specjalisty,bo u rodzinnych to tak jak w hurtowni.

Jestem już u kresu sił,nie wiem czy dam radę.

 

judytka - a hemoglobina i płytki są w normie, pozostałe wartości rozmazu??? Myślę, ze nie masz co panikować...same podwyższone limfocyty w rozmazie nie świadczą o tym czyms o czym myslisz.... dobrze, że byłaś u hematologa,dobrze, że rozszerzył diagnostykę, napewno dla Twojego spokoju jest to niezbędne...

 

Robiłaś wogóle ten rozmaz ręczny ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WItam,

 

pisze znow,jesttakjako kiedys,,,, dziwne uczucie w glowie i w oczach...jakby zawroty glowy przy ruszaniu szyja....niewyrazne widzenie:( zrobilam wdzis wreszcie rundke po lekarzach. Laryngolog powiedxzial ze z blednikiem jest raczej ok. ale neurolog........ skierowala mnie na rezonans magnetyczny wpisujac w uzasadnieniu wyklyuczenie SM. ... i dla mnei bylo juz wszytsko ajsne....dostalam strasznegi ataku histerii ze nie mam po co zyc i wiedzialam ze to ta choroba. w najgorszych snach sie jej balam... nei wiem co myslec. miala, robieone tk glowy jakies 3 lata temu i bylo wszytsko ok....ale rezonans jest dokladniejszy....jestem przerazona badanie mam w piatek nei wiem jak wytrzymam do tego czasu:( myslicie ze lekarz jest juz pewny ze to to??? mama przegladnela internet i stwierdzila ze tylko zawroty glowy pasuja do opisu choroby:/ wiecie jak jest moja wyobraznia juz dziala...od razu zaczely mi dretwiec rece:( pomozcie...... bylam jeszcze u okulisty powiedziala ze w zasadzie jest ok...ale ze ona by jeszcze zrobila badanie przeplywu tetnic szyjnych, rtg kregoslupa, i badanie pola widzenia....aha i pwoiedzcie mi prosze czy po badaniu bede wiedziala czy to SM czy nie? ? czy dopiero muze dlugo czekac na wynik? dziekuje Wam z gory:* wiem jetem histeryczka i panikara....ale ten neurolog mnie zalamal/.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba zwariuję :( Byłam dzisiaj na zakupach i w lustrze w sklepie przyjrzałam się swojemu pieprzykowi na szyi - z boku szyi. I tak na niego spojrzałam, ze on jest jasny ale ma brązową plamkę. Z boku był zaczerwieniony, ale okazało się że zrobił się pryszcz. Od zawsze mam taki podobny pieprzyk na samym środku szyi. Ale ten podejrzany jest większy (ok. 4-5mm) i jak spojrzałam na zdjęcia sprzed dwóch lat to go tam nie widziałam, a powinien być widoczny. Boję się. :why: Pamiętam, ze kilka miesięcy temu zwróciłam na niego uwagę i pomyślałam sobie, ze ma ciemniejszą plamkę, ale ja wtedy się na czerniaku nie znałam. I nie zwracałam na niego uwagi, a teraz mi się bardzo nie podoba. Kurcze nawet nie mam kogo spytać, czy miałam już ten pieprzyk wcześniej. Na tej szyi cholera to mam trzy różnokolorowe pieprzyki. I jeszcze te węzły powiększone, a jak to przerzuty. Ostatnie usg miałam w grudniu i od tego czasu mogło się wiele zmienić. :why:

 

Jutro wracam do domu, to w środę rano może już mi się uda dostać do dermatologa. Wtedy jej pokażę wszystkie moje pieprzyki, bo co chwila panikuje z kolejnym, a mam ich setki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulik , nie poradzę za wiele , jedynie mogę powiedzieć , że pewnie wszystko będzie dobrze !

 

Trochę Cię może pocieszę , w środę mam TK głowy więc chyba wiem co przeżywasz :zonk:

 

Rifoo - ja też miałam skierowanie na TK głowy i to takie dokładniejsze naczyniowe ale nie poszłam bo po co, przecież to nerwica :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,oczywiście,że robiłam rozmaz ręczny,właśnie na jego podstawie rodzinna dała od razu skierowanie do hematologa i zasugerowała szybką wizytę.

W rozmazie nie ma jakiś patologicznych komórek,tylko limfocyty z 60% wzrosły do 66% a neutrofilie spadły z 32% na 22%, reszta to monocyty,pałeczki i zasadochłonne-te trochę podwyższone do 8% przy normie max 5%.

Cała ogólna morfologia w normie,płytki,hemoglobina i reszta ok! Nic nie jest poniżej lub powyżej. Ogólne leukocyty też 7.2,miesiąc temu miał 7.6 czyli w sumie tak samo. OB 5, crp ujemny.

Nie wiem na jakiej podstawie rodzinna powiedziała wprost o chorobie rozrostowej, hematolog uznała,że trochę na wyrost, i że te węzły palpacyjnie nie budzą u niej niepokoju,ale diagnostykę rozrzerzyła...syn czuje się świetnie. Kurde...ale skąd te rosnące limfocyty.

Ta diagnostyka troche potrwa, samo badanie moczu po zbiórce 24 h musi być poprzedzone tygodniem nie jedzenia czekolady i orzechów.Potem kolejny tydzień na wyniki. To badanie hormony nadnerczy, ale syn raczej nie ma z tym problemu, ciśnienie ma wzorcowe,żadnych napadów skokowych,zawrotów głowy. W czwartek mamy usg brzucha,ponowne węzłów.Jeszcze rtg klatki pier. potem kolejna morfologia z badaniem na tarczycę.

 

Chyba oszaleję,skąd te rosnące limfocyty...

 

-- 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, ja miałem wcześniej termin na luty i nie poszedłem , bo bardzo się bałem... trochę jak małe dziecko mimo 24 lat na karku , ale teraz jednak pójdę. Trochę Tych badań mam , ale moja nerwica zaczęła się od bólów głowy i od razu uświadomiłem sobie , że to guz. Dlatego teraz chcę iść , oczywiście wybieram się z tą nadzieję , że wszystko będzie ok i nie jako zabije swój problem u źródła , czyli wykluczę swoje najgorsze obawy.

 

Dzisiaj po raz kolejny przekonałem się , że to nerwica. Dwa kursy autobusem podczas których umierałem , a po powrocie do domu ozdrawiałem. Choć teraz chyba od tych przeżyć mam trochę dziwaczny wzrok , ale ogólnie jest ok 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześ Wam.

Zwariuję chyba. Znowu mam małą fazę węzłową :why: Pocę się w nocy jak mysz i mam cały czas jakieś dziwne pobolewania z prawej strony szczęki i ucha. Po stronie tych węzłów. i jeszcze nie zrobiłam morfologii bo sie boję. I cały czas jestem zmęczona :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,oczywiście,że robiłam rozmaz ręczny,właśnie na jego podstawie rodzinna dała od razu skierowanie do hematologa i zasugerowała szybką wizytę.

W rozmazie nie ma jakiś patologicznych komórek,tylko limfocyty z 60% wzrosły do 66% a neutrofilie spadły z 32% na 22%, reszta to monocyty,pałeczki i zasadochłonne-te trochę podwyższone do 8% przy normie max 5%.

Cała ogólna morfologia w normie,płytki,hemoglobina i reszta ok! Nic nie jest poniżej lub powyżej. Ogólne leukocyty też 7.2,miesiąc temu miał 7.6 czyli w sumie tak samo. OB 5, crp ujemny.

Nie wiem na jakiej podstawie rodzinna powiedziała wprost o chorobie rozrostowej, hematolog uznała,że trochę na wyrost, i że te węzły palpacyjnie nie budzą u niej niepokoju,ale diagnostykę rozrzerzyła...syn czuje się świetnie. Kurde...ale skąd te rosnące limfocyty.

Ta diagnostyka troche potrwa, samo badanie moczu po zbiórce 24 h musi być poprzedzone tygodniem nie jedzenia czekolady i orzechów.Potem kolejny tydzień na wyniki. To badanie hormony nadnerczy, ale syn raczej nie ma z tym problemu, ciśnienie ma wzorcowe,żadnych napadów skokowych,zawrotów głowy. W czwartek mamy usg brzucha,ponowne węzłów.Jeszcze rtg klatki pier. potem kolejna morfologia z badaniem na tarczycę.

 

Chyba oszaleję,skąd te rosnące limfocyty...

 

-- 1

 

judytka - myślę ,.że nie masz się co martwić. Przyczyn takich wyników może byc wiele, znalazłam takie coś ,, Przewaga limfocytów kosztem neutrofili występuje zazwyczaj w infekcjach wirusowych, chorobach autoimmunologicznych, alergiach. " Najważniejsze że jest diagnozowany i ktoś sie zajął, u mojego syna ponad miesiąc trwała diagnoza mononukleozy zakaźnej i tez przechodziłam koszmar. Kiedy masz pozostałe badania? Usg jamy brzusznej i rtg klatki piersiowej? Są to badania które miał też robione mój syn i one pokazały u niego węzły wewnętrzne powiększone, powiększoną wątrobę i śledzionę.

Ponadto może w organiźmie toczy sie jakaś infekcja... Może warto sprawdzić też tę chlamydię ?

 

-- 17 maja 2011, 09:55 --

 

olinelka - ja tez ostatnio sie pocę w nocy... dramat ... ale myśle że jest to związane z nerwicą bo morfologię mam książkową....i u Ciebie pewnie jest to samo...

Myślę że w naszym przypadku te poty nocne można zaliczyć do objawów głównych naszego schorzenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odbieram rtg-po godz 17, a w czwartek mamy usg, w przyszłym tygodniu dopiero oddajemy ten mocz i tydzień czekania za wynikiem.

Morfologię i na tarczycę tak za ok 2 tygodnie...żeby wynik był jak najbardziej aktualny przed kolejną wizytą u hematologa, a musimy tak długo czekać bo wszystko przez te procedurę z moczem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, zwykłą :) Na tą z kontrastem nie dało się uprosić neurologa ;-)

 

-- 17 maja 2011, 12:06 --

 

joakar4, Twój post to wypisz wymaluj mój stan samopoczucia z stycznia. Cały miesiąc przy lustrze , każdy pieprzyk podejrzany , zdjęcia z wakacji w rękach i analizowanie , który już był , a który się pojawił. Koleżankę tak drażniłem pytaniami o te pieprzyki , że w końcu dostałem od niej w pysk abym się obudził :lol:

 

Uważaj bo można przez to wpaść w nie złe schizy. Osobiście miałem już chore sny , że się budzę , a moje ręce są całe w pieprzykach. Gdy u mnie doszło do analizowania każdego zadrapania , to odpuściłem z typ pieprzykami ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×