Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Tyncia008 napisał:

Słuchajcie zrobiłam drugi raz d dimery. Mam wynik 570. 2 dni wcześniej odstawilam antykoncepcję. Do dziś miałam spokój bo ten wynik mnie uspokoił że wynik się zmniejsza, czyli to przez tabletki. Ale rano obudził mnie taki ogromny skurcz łydki. Ból po skurczu utrzymuje się cały czas. Smarowalam już maścią ale nie pomaga. Boję się że to może zakrzep. Ale w lutym miałam usg doppler i wszystko jest idealnie. Czy mogł mi się zrobić zakrzep? Przez ten stres aż dostałam duszności. 

To ze mialas usg w lutym nic nie znaczy. Zakrzep moze powstac z godziny na godzinę.  Robiłaś to drugie badanie na d dimery juz z tym bolem czy przed?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 no jak nie chodzę to nie boli. Jak chodzę to tak. Ale to tak jakby cały czas trzymał skurcz, jakby ciągnięcie w tej łydce

Obserwuj czy puchnie,czy gorąca czy jak podnosisz do gory czy ból przechodzi. 

Moze to stres tak działa na Ciebie.

Ja boje sie zakrzepicy i nogi bolą mnie od stycznia,dretwieją i własnie takie wrażenie zacisku,skurczu na całej długości nóg. Tyle ze ja nie brałam antykoncepcji i d dimery mam w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Marcelina 28 obserwuję cały czas. W poniedziałek pójdę do lekarza. Ogólnie mam różne bóle nóg już od października. Drętwienie, mrowienie, ucisk. Chyba każdy możliwy. Przeczytałam o tej zakrzepicy i od tamtej pory cały czas ją mam. Już z 1000 razy umierałam. Wczoraj miałam atak paniki to może też po nim, po silnym stresie. W poniedziałek zrobię też jeszcze raz d dimery i zobaczę. Mam nadzieję że nie umrę do poniedziałku, bo jak jestem w lęku to strasznie się nakręcam że umieram. Noga jest ciepla ale tak w normalny sposób. Chociaz druga chłodniejsza. Ale wyglada normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 obserwuję cały czas. W poniedziałek pójdę do lekarza. Ogólnie mam różne bóle nóg już od października. Drętwienie, mrowienie, ucisk. Chyba każdy możliwy. Przeczytałam o tej zakrzepicy i od tamtej pory cały czas ją mam. Już z 1000 razy umierałam. Wczoraj miałam atak paniki to może też po nim, po silnym stresie. W poniedziałek zrobię też jeszcze raz d dimery i zobaczę. Mam nadzieję że nie umrę do poniedziałku, bo jak jestem w lęku to strasznie się nakręcam że umieram. Noga jest ciepla ale tak w normalny sposób. Chociaz druga chłodniejsza. Ale wyglada normalnie.

A od kiedy bierzesz tabsy? Ja tez odkad poczytałam o zakrzepicy to nogi bolą czasami tak ze chodzic nie moge wiec rozumiem. Bierzesz jakies leki na nerwice?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Marcelina 28 antykoncepcję brałam 3 miesiące i zrobiłam sobie kontrolne badania no wyszły podwyższone d dimery wcześniej miałam ok. Więc to musi być ich wina i lekarz powiedział że to może być ich wina i kazał odstawić i ponownie wykonać badania. Na nerwicę brałam leki ale w styczniu odstawilam. Do tej pory było okej. Ale od miesiąca znowu mam takie jazdy jak przed braniem leków 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 antykoncepcję brałam 3 miesiące i zrobiłam sobie kontrolne badania no wyszły podwyższone d dimery wcześniej miałam ok. Więc to musi być ich wina i lekarz powiedział że to może być ich wina i kazał odstawić i ponownie wykonać badania. Na nerwicę brałam leki ale w styczniu odstawilam. Do tej pory było okej. Ale od miesiąca znowu mam takie jazdy jak przed braniem leków 

A przez psychoterapie przeszłaś? Leki działaja tylko jak się je bierze. Odstawiłas sama czy za zgodą lekarza. A mozesz mi napisac jakie leki brałas?

Te d dimery to nie jest jeszcze taki tragiczny poziom,wiec mysle ze nie ma strachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Marcelina 28 leki najpierw przepisał mi lekarz rodzinny ale nie pamiętam jakie. A później trafiłam do neurologa bo miałam okropne bóle głowy napięciowe i zaburzenia widzenia. Miałam rezonans i okej. Stwierdziła że to ma podłoże psychogenne i przepisała Sympramol. Ale poczułam się dobrze i sama odstawilam. Do psychologa ani psychiatry nie poszłam. Boję się jakoś. Ale w poniedziałek planuje już się zapisać bo naprawdę boję się żeby nie wrócił mój stan z zeszłego roku kiedy kilka miesięcy praktycznie nie wychodziłam z łóżka A badania wszystkie super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 leki najpierw przepisał mi lekarz rodzinny ale nie pamiętam jakie. A później trafiłam do neurologa bo miałam okropne bóle głowy napięciowe i zaburzenia widzenia. Miałam rezonans i okej. Stwierdziła że to ma podłoże psychogenne i przepisała Sympramol. Ale poczułam się dobrze i sama odstawilam. Do psychologa ani psychiatry nie poszłam. Boję się jakoś. Ale w poniedziałek planuje już się zapisać bo naprawdę boję się żeby nie wrócił mój stan z zeszłego roku kiedy kilka miesięcy praktycznie nie wychodziłam z łóżka A badania wszystkie super.

Aha,czyli nie miałaś diagnozy od psychiatry że to nerwica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z was maca brzuch ? Ciagle mnie coś jakby kluje albo czuje wyraźnie jakieś miejsce ale nie jest to bol  ciagle macam brzuch czy nie mam tam jakiegoś guza od raka jelita i wyczuwam różne stwardnienia raz na dole raz wyżej raz po drugiej stronie ale z reguły po prawej na dole boję się że to nowotwor jelita . Albo jakiś duzy guz. Chociaż gastrologa niedawno badał mi brzuch i było ok ale już sama nie wiem czy to jelita miejscami twardnieją 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Z moją nerwicą jest różnie. Jednego dnia jest ok, a drugiego coś usłyszę w TV i już szukam u siebie objawów. Wczoraj reporter tvn24 zmarł na czerniaka i już strach i myślenie o swoich znamionach. 

Teraz jestem na etapie chorej wątroby i trzustki. Szukam wszelkich objawów. Sprawdzam białka oczu, patrzę czy nie jestem żółta, panikuję, gdy nie jakimś świetle wyglądam"podejrzanie". Gdy jakiś objaw sprawdzam w necie to różne schorzenia wyskakują i oczywiście nowotwór. Czasem sama już śmieję się ,że po co sprawdzam cokolwiek, skoro i tak jedną z chorób będzie nowotwór. Ewidentnie brakuje mi pracy. W czerwcu mam wizytę u psychiatry i mamy podjąć decyzję czy zmienić leki; ona nie widzi potrzeby. Muszę jej powiedzieć o jeszcze jednej kwestii; jestem DDA i zastanawiam się czy ma to związek z moją nerwicą. Chociaż nie podejrzewam, żeby mi coś mądrego powiedziała. Eh, chciałabym wyjść z tego gówna. Dla moich dzieci i dla siebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja byłam na tym USG u ginekologa, ale jakoś się nie uspokoiłam. Lekarz powiedział, że nic nie ma oprócz pcos, że myślał, że może mam torbiel stąd te kłucia, bóle, ale nic nie ma. No, ale na początku badania powiedział, że jajnik mało widoczny bo coś tam przesłania, potem że widoczny. Także nie wiem czy to dokładnie zbadał ... Ja już oczywiście mam jedne myśli, że mi coś rośnie w tym jajniku i to może być wiadomo co 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurczę ja Wam zazdroszczę tego, ze boicie się nagłych chorób, dla mnie zawał, zatro, udar, proszę bardzo...czesto ma ciśnienie 200 i oblatuje mnie, mogę umrzeć nawet dziś, byle szybko

nawet ziarnica mnie oblatuje, boje sie tylko przewlekłych, długich schorzeń trzymajacych w niepewności jak chłoniaki idolentne, hivy, wzw i inne na które się nie umiera od razu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 tak d dimery. Robiłam w diagnostyce. I wyniki na stronie można sprawdzić. Zawsze są tego samego dnia około 15.00. 

Tez zawsze robie w diagnostyce i tez zawsze sprawdzam przez neta,ale zawsze wynik akurat z d dimerów jest na drugi dzien.

No ale nie ważne....ważne ze wszystko z Tobą ok🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, wszytsko_się_posypało napisał:

kurczę ja Wam zazdroszczę tego, ze boicie się nagłych chorób, dla mnie zawał, zatro, udar, proszę bardzo...czesto ma ciśnienie 200 i oblatuje mnie, mogę umrzeć nawet dziś, byle szybko

nawet ziarnica mnie oblatuje, boje sie tylko przewlekłych, długich schorzeń trzymajacych w niepewności jak chłoniaki idolentne, hivy, wzw i inne na które się nie umiera od razu

Ja nie boje sie własnie takich długich chorób,bo z takimi można sie przygotowac na smierc. ...Boże jak to brzmi😵 ale boje sie takich nagłych,takich że jesteś i BACH Ciebie nie ma bo masz wrażenie że to może sie przytrafić w każdej chwili😒

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Bulinka napisał:

Witam wszystkich. Z moją nerwicą jest różnie. Jednego dnia jest ok, a drugiego coś usłyszę w TV i już szukam u siebie objawów. Wczoraj reporter tvn24 zmarł na czerniaka i już strach i myślenie o swoich znamionach. 

Teraz jestem na etapie chorej wątroby i trzustki. Szukam wszelkich objawów. Sprawdzam białka oczu, patrzę czy nie jestem żółta, panikuję, gdy nie jakimś świetle wyglądam"podejrzanie". Gdy jakiś objaw sprawdzam w necie to różne schorzenia wyskakują i oczywiście nowotwór. Czasem sama już śmieję się ,że po co sprawdzam cokolwiek, skoro i tak jedną z chorób będzie nowotwór. Ewidentnie brakuje mi pracy. W czerwcu mam wizytę u psychiatry i mamy podjąć decyzję czy zmienić leki; ona nie widzi potrzeby. Muszę jej powiedzieć o jeszcze jednej kwestii; jestem DDA i zastanawiam się czy ma to związek z moją nerwicą. Chociaż nie podejrzewam, żeby mi coś mądrego powiedziała. Eh, chciałabym wyjść z tego gówna. Dla moich dzieci i dla siebie. 

Ta cała diagnoza DDA jest dla mnie śmieszna. Napewno nie ma to bezposredniego związku z nerwicą,aczkolwiek napewno sie przyczyniło. Całe życie "pracujemy" na naszą nerwicę. Są to przyczyny środowiskowe,genetyczne jak i wynikające z naszej wrażliwości.

Ja jak u pierwszego psychologa usłyszałam ze przyczyną jest DDA to odrazu od niego uciekłam. Był nie douczony🤷‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×