Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry kochani. 

Jak poranek u Was? Ja zas wstałam z niepokojem. Boze jak ja k.. Tego nienawidzę. Wezly sprawdziłam, jest to co bylo. Teraz musze wytrzymac do 13.trzymajcie za mnie kciuki,no skoro nic nie zmienilo eie w nocy to do 13 tez nie powinno. 

Ogolnie to mam syf w domu, synek do przedszkola idzie na 13,najgorsze sa właśnie poranki nie wiem jak u Was. Wyc mi sie wówczas chce, zupełnie jakbym nie umiała soboe w głowie dnia poukladac i tego, ze cos musze, pozbieranie klocków z podlogi wydaje sie wyzwaniem. Ale musze walczyc, pamiętam jak pierwszy raz mnie to gnojstwo dopadło wiele lat temu, jsk myslalam, ze tak chcialabym znow sie cieszyc ze świeci sloneczko. I dzis poczułam to samo. Nadzieje dalo mi to, ze wtedy sie udalo mimo sm, chorób psychicznych, i tych wszystkich wkrętów ktore mialam w głowie. Bylam wolna wiele lat wiec teraz kazdy dzien przybliza mnie do wolności. Wtedy nie mialam terapii, teraz mam. Wiec musi byc dobrze, po prostu musi. 

Powtorze sie pewnie ale jesteście moim pocieszeniem i jakkolwiek to zabrzmi bo jestem tu od wczoraj, poniekad moja kolejna terapia. Po wszystkich wpisach od Was czuje się akceptowana, zrozumiana i w koncu mam "wokol" ludzi. 

Czytal ktos  z Was lub ogladal Sekret, prawo przyciągania? Musze spiac du.. I zacząć stosować. 

Macie w ciagu dnia takie przebłyski "normalności"? Ze czujecie ze chce Wam się cls zrobić, ogarnąć, isc gdzies, pomalowac sie ale one trwaja chwilke bo potem jest mysl "taaa a jak jestem chora to na cholere to wszystko"? 

Od wczoraj nie czytalam o objawach, wezlach, jedynir co to jak wygrac z, depresja /nerwica/hipochondria. 

Całuję Was i zycze spokojnego dnia, lepszego niż wczoraj, duzego przyplywu sil na wszystko, wiary ze mozecie a przede wszystkim zeby kazdy z Was moglo dzis choc na chwilke zapomnieć o piekle w jakim tkwimy. I zeby na ta chwile zagoscila w sercu każdego z Was szczera radosc. 

 

Ps zapomniałam dodac, ze jesli ktos z z Was chcialby utrzymywac kontakt (lub kontakt grupowy) na messanger np czy whatsup, pogadac sobie o wszystkim, poczuc ze wsparcie jest na wyciągnięcie ręki i jakos blizej niż tu to ja chetnie. 

Edytowane przez Marlenka85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ann231blue kochana nie masz sm. 

Nie masz, nie masz nie masz. Masz jedynie w swoim strachu, skup sie, jestes logicznie myślącą osobka, mialas inne choroby juz, tak?i co, minely? Minely. I blagam nie czytaj, bo objaey kazdy naeet ktos bez hipochondrii by znalazl. Prosze Cie bo zlapiesz kolejny wkret na sm i będzie Ci zle. Zaufaj mi, obiecuje Ci ze nie masz żadnego stwardnienia 💗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zapomnialam Ci dopisac. Ja kiedys mialam sm. 

Mialam wszystkie objawy i jeden glowny, balam sie posiadania sm, panicznie sie balam. Wiem, ze Ty teraz czujesz to co ja z, wezlami, ze mam chloniaka, pociesze Cie, rozumiem Twoj strach i wszyscy tu bo mamy go namacalnie w  sobie. Czujemy go e piersi, w sercu, glowie, odbiera nam wszystko co piekne. 

Nie jestes z tym sama, masz hipochondrie, nerwice, france ktora wymylila Twoja psychika by przed czyms Cie chronić a Ty musisz odnaleźć przyczynę. I nie jesr nia sm. Nerwica nie przychodzi sama, znikad, bez powodu do ludzi, ktorzy nie odniesli ran na, wojnie jaka czesto bylo ich życie. Tam jest powód i tam musimy szukać, wykopac to, spojrzeć potworowi w oczy i oswoic go. 

Wierze w Ciebie i każdego z nas tu. Tylko. Proszę, nie czytaj, nad wszystko Cie proszę 😘😘😘😘😘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim. Ja znowu tu wracam... Wcześniej wałkowałam temat głowy. Wiele osób tutaj, pisało, że nic mi nie jest,że to od stresu. W tamtym roku przez codzienne zawroty, w końcu dostałam skierowanie na rezonans. I faktycznie. Jest ok, poza małą drobnostką. SM też u siebie podejrzewałam. Miałam drżenia itd  Wszystko od stresu. Myślałam, że będzie dobrze, ale wrócił kolejny stary problem. Znowu coś czuję w gardle, do tego czasem mam wrażenie,że się duszę (np podczas śmiechu). Do tego zauważyłam coś pod migdałkiem. Żeby było śmieszniej, byłam latem u laryngologa z tym i stwierdził przewlekłe zapalenie. Ale teraz zaczynam myśleć, że może tego nie widział, albo było mniejsze. Ps. przez to zaczęłam macać swoje węzły na szyi, innych nie ruszam, bo wiem, że jak zacznę to nie skończę🙈

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marlenka85 napisał:

Dzien dobry kochani. 

Jak poranek u Was? Ja zas wstałam z niepokojem. Boze jak ja k.. Tego nienawidzę. Wezly sprawdziłam, jest to co bylo. Teraz musze wytrzymac do 13.trzymajcie za mnie kciuki,no skoro nic nie zmienilo eie w nocy to do 13 tez nie powinno. 

Ogolnie to mam syf w domu, synek do przedszkola idzie na 13,najgorsze sa właśnie poranki nie wiem jak u Was. Wyc mi sie wówczas chce, zupełnie jakbym nie umiała soboe w głowie dnia poukladac i tego, ze cos musze, pozbieranie klocków z podlogi wydaje sie wyzwaniem. Ale musze walczyc, pamiętam jak pierwszy raz mnie to gnojstwo dopadło wiele lat temu, jsk myslalam, ze tak chcialabym znow sie cieszyc ze świeci sloneczko. I dzis poczułam to samo. Nadzieje dalo mi to, ze wtedy sie udalo mimo sm, chorób psychicznych, i tych wszystkich wkrętów ktore mialam w głowie. Bylam wolna wiele lat wiec teraz kazdy dzien przybliza mnie do wolności. Wtedy nie mialam terapii, teraz mam. Wiec musi byc dobrze, po prostu musi. 

Powtorze sie pewnie ale jesteście moim pocieszeniem i jakkolwiek to zabrzmi bo jestem tu od wczoraj, poniekad moja kolejna terapia. Po wszystkich wpisach od Was czuje się akceptowana, zrozumiana i w koncu mam "wokol" ludzi. 

Czytal ktos  z Was lub ogladal Sekret, prawo przyciągania? Musze spiac du.. I zacząć stosować. 

Macie w ciagu dnia takie przebłyski "normalności"? Ze czujecie ze chce Wam się cls zrobić, ogarnąć, isc gdzies, pomalowac sie ale one trwaja chwilke bo potem jest mysl "taaa a jak jestem chora to na cholere to wszystko"? 

Od wczoraj nie czytalam o objawach, wezlach, jedynir co to jak wygrac z, depresja /nerwica/hipochondria. 

Całuję Was i zycze spokojnego dnia, lepszego niż wczoraj, duzego przyplywu sil na wszystko, wiary ze mozecie a przede wszystkim zeby kazdy z Was moglo dzis choc na chwilke zapomnieć o piekle w jakim tkwimy. I zeby na ta chwile zagoscila w sercu każdego z Was szczera radosc. 

 

Ps zapomniałam dodac, ze jesli ktos z z Was chcialby utrzymywac kontakt (lub kontakt grupowy) na messanger np czy whatsup, pogadac sobie o wszystkim, poczuc ze wsparcie jest na wyciągnięcie ręki i jakos blizej niż tu to ja chetnie. 

trochę masz dziwna strategie, sprawdzać te wezły po kilka razy dziennie. Jakbym miała zaraz po obudzeniu już weryfikować to , to wolałabym isc na usg zobaczyc czy to jest w ogole wezel...nie mówiac o tym, że bym wpadła w taka obsesje, ze kazde ścegno, żyłe, miesien bym brała za wezel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marlenka85 napisał:

Dzien dobry kochani. 

Jak poranek u Was? Ja zas wstałam z niepokojem. Boze jak ja k.. Tego nienawidzę. Wezly sprawdziłam, jest to co bylo. Teraz musze wytrzymac do 13.trzymajcie za mnie kciuki,no skoro nic nie zmienilo eie w nocy to do 13 tez nie powinno. 

Ogolnie to mam syf w domu, synek do przedszkola idzie na 13,najgorsze sa właśnie poranki nie wiem jak u Was. Wyc mi sie wówczas chce, zupełnie jakbym nie umiała soboe w głowie dnia poukladac i tego, ze cos musze, pozbieranie klocków z podlogi wydaje sie wyzwaniem. Ale musze walczyc, pamiętam jak pierwszy raz mnie to gnojstwo dopadło wiele lat temu, jsk myslalam, ze tak chcialabym znow sie cieszyc ze świeci sloneczko. I dzis poczułam to samo. Nadzieje dalo mi to, ze wtedy sie udalo mimo sm, chorób psychicznych, i tych wszystkich wkrętów ktore mialam w głowie. Bylam wolna wiele lat wiec teraz kazdy dzien przybliza mnie do wolności. Wtedy nie mialam terapii, teraz mam. Wiec musi byc dobrze, po prostu musi. 

Powtorze sie pewnie ale jesteście moim pocieszeniem i jakkolwiek to zabrzmi bo jestem tu od wczoraj, poniekad moja kolejna terapia. Po wszystkich wpisach od Was czuje się akceptowana, zrozumiana i w koncu mam "wokol" ludzi. 

Czytal ktos  z Was lub ogladal Sekret, prawo przyciągania? Musze spiac du.. I zacząć stosować. 

Macie w ciagu dnia takie przebłyski "normalności"? Ze czujecie ze chce Wam się cls zrobić, ogarnąć, isc gdzies, pomalowac sie ale one trwaja chwilke bo potem jest mysl "taaa a jak jestem chora to na cholere to wszystko"? 

Od wczoraj nie czytalam o objawach, wezlach, jedynir co to jak wygrac z, depresja /nerwica/hipochondria. 

Całuję Was i zycze spokojnego dnia, lepszego niż wczoraj, duzego przyplywu sil na wszystko, wiary ze mozecie a przede wszystkim zeby kazdy z Was moglo dzis choc na chwilke zapomnieć o piekle w jakim tkwimy. I zeby na ta chwile zagoscila w sercu każdego z Was szczera radosc. 

 

Ps zapomniałam dodac, ze jesli ktos z z Was chcialby utrzymywac kontakt (lub kontakt grupowy) na messanger np czy whatsup, pogadac sobie o wszystkim, poczuc ze wsparcie jest na wyciągnięcie ręki i jakos blizej niż tu to ja chetnie. 

Ja nie oglądałam, a co to takiego? 

 

Takie myśli „po co to wszystko jak i tak jestem chora i zaraz umrę” mam bardzo często jak mam początek obsesji z jakaś choroba. Ale one mijają 🙂 Aktualnie już tak nie miewam. Mam czasem wątpliwości ale one po chwili przechodzą. Najwiecej szczęścia daje mi to ze jak rano wstaje to o tym nie myśle. Dzisiaj dopiero jak dostałam powiadomienie z forum to sobie przypomniałam, poczytałam was i znowu zapomniałam o moich „strachach”.

 

Ja Ci zycze by reszta dzisiejszego dnia minęła Ci w spokoju😘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wszytsko_się_posypało napisał:

trochę masz dziwna strategie, sprawdzać te wezły po kilka razy dziennie. Jakbym miała zaraz po obudzeniu już weryfikować to , to wolałabym isc na usg zobaczyc czy to jest w ogole wezel...nie mówiac o tym, że bym wpadła w taka obsesje, ze kazde ścegno, żyłe, miesien bym brała za wezel.

No ja miałam usg 3 razy, a i tak miałam obsesje. To po porostu musi samo przejść i trzeba to przepracować. Ja je macalam obsesyjnie bo bałam się ze się powiększają. 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, babycrab napisał:

No ja miałam usg 3 razy, a i tak miałam obsesje. To po porostu musi samo przejść i trzeba to przepracować. Ja je macalam obsesyjnie bo bałam się ze się powiększają. 😅

rozumiem, ale tym sposobem można macać co minutę całe ciało czy coś czego nie było się nie pokazało i zniszczyć sobie życie. Ja nie macam tak czesto bo wtedy już wszystko co jest w ciele mi sie wydaje zagrożeniem 🙂 też miałam sprawdzone przez lekarza głowicą usg podczas badania piersi, a i tak mu nie wierze

baby, Ty super sobie poradziłaś i szybko, ja nadal nie mam dystansu do możliwości, że jednak to są wezły i mam powolnego chłoniaka...a jeszcze bardziej boje się, ze zwariuje już całkiem i nawet zwykłe grudki na tłuszczu bede brała za wezły

Edytowane przez wszytsko_się_posypało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja z tych co maja w druga strone. Boja sie isc do lekarza w obawie ze powie, ze jest zle.. 

Generalnie to jak uda mi sie zejść do 3 razy to będzie sukces poki co, dzis sie killa razy zlamalam i sobie obmacalam ten zasrany obojczyk, ale i tak mniej niz ostatnio. 

Babycrab boziu jak Ty mnie rozumiesz... 

Mniw dzis dla odmiany wszystko swedzi (taaak. Przeczytalam. Ze na chloniaka swedzi ale nie dzis tyllo z 3 tyg temu.) ale się nie daje) 

Nawet dzis dzien bez kropelek mialam. Mam nadzieję ze uda mi się dotrwac do nocy bez wycia. To byłby wielki sukces patrząc na ostatni miesiac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wszytsko_się_posypało napisał:

rozumiem, ale tym sposobem można macać co minutę całe ciało czy coś czego nie było się nie pokazało i zniszczyć sobie życie. Ja nie macam tak czesto bo wtedy już wszystko co jest w ciele mi sie wydaje zagrożeniem 🙂 też miałam sprawdzone przez lekarza głowicą usg podczas badania piersi, a i tak mu nie wierze

baby, Ty super sobie poradziłaś i szybko, ja nadal nie mam dystansu do możliwości, że jednak to są wezły i mam powolnego chłoniaka...a jeszcze bardziej boje się, ze zwariuje już całkiem i nawet zwykłe grudki na tłuszczu bede brała za wezły

Ja tak miałam z piersiami, nie badam ich co miesiąc bo to nie ma sensu. Co miesiąc wyczuwam coś nowego, moje piersi są pełne zgrubień i innych dziwnych rzeczy. Wole iść co pół roku na usg i się zbadać niż nakręcać co miesiąc 🙂 

Poradzilam sobie w 90% myśle, bo czasem nadal tam jakieś myśli są i do tego wracam, ale szybko od tego odchodzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marlenka85 napisał:

No ja z tych co maja w druga strone. Boja sie isc do lekarza w obawie ze powie, ze jest zle.. 

Generalnie to jak uda mi sie zejść do 3 razy to będzie sukces poki co, dzis sie killa razy zlamalam i sobie obmacalam ten zasrany obojczyk, ale i tak mniej niz ostatnio. 

Babycrab boziu jak Ty mnie rozumiesz... 

Mniw dzis dla odmiany wszystko swedzi (taaak. Przeczytalam. Ze na chloniaka swedzi ale nie dzis tyllo z 3 tyg temu.) ale się nie daje) 

Nawet dzis dzien bez kropelek mialam. Mam nadzieję ze uda mi się dotrwac do nocy bez wycia. To byłby wielki sukces patrząc na ostatni miesiac

ja też się bardziej boje lekarza, ale już byłam tak zmęczona sobą, ze powiedziałam lekarzowi, że coś czuje....Lekarz ogólnie zupełnie mi nie uwierzył i powiedział, że ludzie czesto przychodza i mówia , ze czuja wezły, a nawet je widza, a to nie sa wezły :D i żeby nie czytać internetu bo od tego można nawet umrzeć :P

haha, mnie też swędzi i mam tajemnicze wysypki na łokciach i udach od roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, babycrab napisał:

Ja tak miałam z piersiami, nie badam ich co miesiąc bo to nie ma sensu. Co miesiąc wyczuwam coś nowego, moje piersi są pełne zgrubień i innych dziwnych rzeczy. Wole iść co pół roku na usg i się zbadać niż nakręcać co miesiąc 🙂 

Poradzilam sobie w 90% myśle, bo czasem nadal tam jakieś myśli są i do tego wracam, ale szybko od tego odchodzę. 

z piersiami mam dokladnie to samo, a najlepsze jest to, ze prawdziwych torbieli nie wyczułam nawet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marlenka85 napisał:

No ja z tych co maja w druga strone. Boja sie isc do lekarza w obawie ze powie, ze jest zle.. 

Generalnie to jak uda mi sie zejść do 3 razy to będzie sukces poki co, dzis sie killa razy zlamalam i sobie obmacalam ten zasrany obojczyk, ale i tak mniej niz ostatnio. 

Babycrab boziu jak Ty mnie rozumiesz... 

Mniw dzis dla odmiany wszystko swedzi (taaak. Przeczytalam. Ze na chloniaka swedzi ale nie dzis tyllo z 3 tyg temu.) ale się nie daje) 

Nawet dzis dzien bez kropelek mialam. Mam nadzieję ze uda mi się dotrwac do nocy bez wycia. To byłby wielki sukces patrząc na ostatni miesiac

Ja tez mam wielki lęk przed lekarzami, nawet na zwykłej kontrolnej wizycie się boje u ginekologa ze coś się znajdzie, a jak robi mi usg i się nie odzywa to ja się cała trzęsę ze pewnie coś zobaczył i nie wie jak mi to powiedzieć😂😂😂

 

Mnie swiedzi wszystko codziennie 😂 Najbardziej jak o tym myśle. I mam tez pokrzywke czasami, wyskakuje bąbel który bardzo swędzi jak po ugryzieniu, meczy mnie 10 min i znika bez śladu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marlenka85 napisał:

No i zapomnialam Ci dopisac. Ja kiedys mialam sm. 

Mialam wszystkie objawy i jeden glowny, balam sie posiadania sm, panicznie sie balam. Wiem, ze Ty teraz czujesz to co ja z, wezlami, ze mam chloniaka, pociesze Cie, rozumiem Twoj strach i wszyscy tu bo mamy go namacalnie w  sobie. Czujemy go e piersi, w sercu, glowie, odbiera nam wszystko co piekne. 

Nie jestes z tym sama, masz hipochondrie, nerwice, france ktora wymylila Twoja psychika by przed czyms Cie chronić a Ty musisz odnaleźć przyczynę. I nie jesr nia sm. Nerwica nie przychodzi sama, znikad, bez powodu do ludzi, ktorzy nie odniesli ran na, wojnie jaka czesto bylo ich życie. Tam jest powód i tam musimy szukać, wykopac to, spojrzeć potworowi w oczy i oswoic go. 

Wierze w Ciebie i każdego z nas tu. Tylko. Proszę, nie czytaj, nad wszystko Cie proszę 😘😘😘😘😘

Dziekuje Ci za te slowa ❤️ Dzisiaj wstalam w optymistycznym nastroju i w sumie to sie usmialam z sama z siebie. Przeciez "mialam" juz zator (zreszta od zlamanej nogi i wlasnie wmowienia sobie zatoru u mnie sie zaczelo). "Mialam" tez chloniaka - jak poszlam do znajomego lekarza i powiedzialam, ze podejrzewam u siebie chloniaka, to powiedzial mi, ze mam pizdziaka. I teraz wszystie wymyslone choroby to sa wlasnie moje pizdziaki 🙂 Popelnilam blad z wrzucaniem objawow na google - juz nigdy tego nie zrobie i kazdemu odradzam! W kazdym sm tez jest moim pizdziakiem! Musze wrocic do uprawiania sportu - ostatnio to aktywnosc fizyczna postawila mnie na nogi, wiec mysle, ze teraz tez pomoze....Bedzie dobrze 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marlenka85 napisał:

No ja z tych co maja w druga strone. Boja sie isc do lekarza w obawie ze powie, ze jest zle.. 

Generalnie to jak uda mi sie zejść do 3 razy to będzie sukces poki co, dzis sie killa razy zlamalam i sobie obmacalam ten zasrany obojczyk, ale i tak mniej niz ostatnio. 

Babycrab boziu jak Ty mnie rozumiesz... 

Mniw dzis dla odmiany wszystko swedzi (taaak. Przeczytalam. Ze na chloniaka swedzi ale nie dzis tyllo z 3 tyg temu.) ale się nie daje) 

Nawet dzis dzien bez kropelek mialam. Mam nadzieję ze uda mi się dotrwac do nocy bez wycia. To byłby wielki sukces patrząc na ostatni miesiac

Ja tez sie boje lekarza, ze mi cos wynajdzie. Nawet u ortodonty sie trzese...Koniec swiata z tym wszystkim!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, babycrab napisał:

Ja tez mam wielki lęk przed lekarzami, nawet na zwykłej kontrolnej wizycie się boje u ginekologa ze coś się znajdzie, a jak robi mi usg i się nie odzywa to ja się cała trzęsę ze pewnie coś zobaczył i nie wie jak mi to powiedzieć😂😂😂

 

Mnie swiedzi wszystko codziennie 😂 Najbardziej jak o tym myśle. I mam tez pokrzywke czasami, wyskakuje bąbel który bardzo swędzi jak po ugryzieniu, meczy mnie 10 min i znika bez śladu. 

No ja też właśnie mam te pokrzywki haha 

pojawiają się czasem na całym ciele i swędzą niemiłosiernie ale już jakoś do nich przywykłem z lekka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wylam i zaraz sie klade spać. Ale kurde wszystko mnie swedzi 🤦🏾‍♂️ 

Ja na prawdę jestem chyba rąbnięta, jak Boga kocham. Choc wysypalo mnie na dekolcie to moze kurde faktycznie jakieś zwykle ucxulenie na coś co zjadlam. Zjem sobie fenistil albo cos na alergie i zobaczymy.. 

Życzę Wam spokojnej nocki i spijcie dobrze. Oby kolejny dzień byl lepszy. 

Ps nie zmacalam sie tylko 3 razy, troche więcej ale i tak mega mniej niż ostatnio, z czego jestem w sumie troche dumna. Oby mi ti swedzenie minelo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Marlenka85 napisał:

Nie wylam i zaraz sie klade spać. Ale kurde wszystko mnie swedzi 🤦🏾‍♂️ 

Ja na prawdę jestem chyba rąbnięta, jak Boga kocham. Choc wysypalo mnie na dekolcie to moze kurde faktycznie jakieś zwykle ucxulenie na coś co zjadlam. Zjem sobie fenistil albo cos na alergie i zobaczymy.. 

Życzę Wam spokojnej nocki i spijcie dobrze. Oby kolejny dzień byl lepszy. 

Ps nie zmacalam sie tylko 3 razy, troche więcej ale i tak mega mniej niż ostatnio, z czego jestem w sumie troche dumna. Oby mi ti swedzenie minelo. 

Przejdzie :D 
mnie już codziennie wysypuje i lek na alergie i fenistil bywa codziennością. Ważne żebyś tego nie drapała serio 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopie musisz znaleźć? Prosze Cię,to jest minuta roboty. 

Ty na prawdę nie widzisz ze z nas wszystkich tu Ty masz najwiekszy problem? Kazdy tu jest zeby sobie pomoc, pracowac nad soba, nie zeby sie tylko objawami wymieniac. A Ty nic nie robisz w tym kierunku mam wrażenie... I nie mowie tego zlosliwie. 

Kochani u mnie dzis lepiej, poza tym swędzeniem 🤦🏾‍♂️ ale nie płakalam rano, i jako tako z przewaga na tako się czuje. Oby było lepiej. Przemyślałam kilka spraw z rozmowy z terapeutka, mysle ze faktycznie moje problemy wynikaja z nieprzepracowanej traumy z dzieciństwa bo zaxzelam dochodzić do wniosku, ze to wewnętrzne dziecko cierpi nadal dlatego i ja cierpie bo nie umiemy dojsc ze sobą do porozumienia. 

A jak u Was efekty terapii? 

 

Co do książki sekret, to pokroju "jestes tym o czym myslisz, myslisz o dlugach, nawet jeśli w kontekście, ze nie chcesz ich miec, ale mysli oscyluka wokół dlugow wiec dostajesz dlugi" 

Film jest z dubbingiem niestety, ale calkirm dobry, jak ktoś jest chetny to mowic, podeślę linka. 

Mnue dzis czeka wielkie sprzątanie, bo mam syf i malarie 😂 lub jak kto woli, stajnie 🤷‍♀️ zrobie jak dawnjej, wlacze do sprzatania podcast kryminalny. Uwielbiam te od Karolina Anna i Justyna Mazur, serię "piąte, nie zabijaj". 

Ktos tu tez jest fanem? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziś spadek bo śnilo mi się, że macam wezły wiec oczywiście musiałam je sprawdzić i jest jak było , na prawym obojczyku mam całą plejadę małych grudek ;/ lekarz mi wmawiał, ze bliżej karku to może być tkanka tłuszczowa, ale serio ? mogę mieć tłuszcz zbity w kształt małych tik-taków? bo ani nic nie wymacał, ani nie znalazł na usg, ale może nie przyłożył się?

 

ja chciałam na terapię, miałam już umówioną i dostałam kwarantannę, także odwołałam, a teraz się boje isc bo to w przychodni i boje sie, że w koncu złapie korone. Przerażony, zapisuj się póki masz chwilowo lepiej po lekarzu, nie czekaj na kolejne zdrowotne wątpliwości. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, parę dni mnie tu nie było, a forum widzę tętni życiem 🙂

U mnie kiepsko, u synka miałam małe kłopoty zdrowotne i mało zawału nie dostałam. Boże czemu ja tak na to reaguję. Synkowi coś się dzieje, mąż spokojny i opanowany, a ja po prostu panika, dramat, koniec świata, płacz, tętno to chyba 200, serce zaraz z tych nerwów boli i klatka piersiowa, spać w nocy nie mogę, żyć się nie chce 🤦‍♀️ po tygodniu badań uspokoiłam się już, ale tydzień wyjęty z życia 😐 także od swoich chorób się oderwałam i nic nie wymyślałam sobie, za to synkiem tak się przejelam, że odjechałam z tej paniki chyba w kosmos 🤯 dzisiaj mi się już chciało i sprzątać, gotować, bawić się, a wczoraj przed jego usg brzucha myślałam że oszaleję 😱

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tanti napisał:

Cześć, parę dni mnie tu nie było, a forum widzę tętni życiem 🙂

U mnie kiepsko, u synka miałam małe kłopoty zdrowotne i mało zawału nie dostałam. Boże czemu ja tak na to reaguję. Synkowi coś się dzieje, mąż spokojny i opanowany, a ja po prostu panika, dramat, koniec świata, płacz, tętno to chyba 200, serce zaraz z tych nerwów boli i klatka piersiowa, spać w nocy nie mogę, żyć się nie chce 🤦‍♀️ po tygodniu badań uspokoiłam się już, ale tydzień wyjęty z życia 😐 także od swoich chorób się oderwałam i nic nie wymyślałam sobie, za to synkiem tak się przejelam, że odjechałam z tej paniki chyba w kosmos 🤯 dzisiaj mi się już chciało i sprzątać, gotować, bawić się, a wczoraj przed jego usg brzucha myślałam że oszaleję 😱

Trzymam kciuki za synka żeby było z nim jak najlepiej :D ale jeśli badania wychodzą okej to nic tylko się cieszyć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×