Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja niestety mam takie sobie wieści...

Kochani, ufajcie swojej intuicji i badajcie się. Nie dajcie sobie wmówić, bez badań, że to stres, że to nerwica, że to hipochondria. 

Pisalam jakiś czas temu to o dziwnych kluciach, mrozacych przeszywajacych kluciach, które zwykle zaczynały się w gardle. Potem zaczęła boleć mnie slinianka. Mam też od 10lat dużo węzłów na szyi zwłaszcza po lewej. 

Dostałam skierowanie na usg. Na usg okazało się że mam guzka na tarczycy i muszę go zbadać razem z węzłami. O dziwo slinianka w porzo, chociaż to. Dodam że robię podstawowe badania krwi 1-2 razy w roku i wszystko jest okej, dlatego lekarz nie podejrzewa, że coś złego będzie typu rak, ale i tak zlecił mi kolejne badanie właśnie tarczycy i węzłów. Guzek mały 5x7 milimetrów. Ostatnie badanie krwi między innymi hormony tarczycy i ob miałam w kwietniu. Idealne. 

Lekarka, do której do tej pory chodziłam bo miałam do niej zaufanie, kierowała mnie tylko na badana krwi i wszelkie objawy zwalała na stres i hipochondrie. Do innego rodzinnego poszłam bo moja akurat na urlopie była a slinianka bardzo bolała. 

Te klucia mam też w klatce często, zdjęcie klatki miałam 3lata temu. Ale mogło się zmienić coś od tego czasu. Czasem mam duszności. Teraz już nie wiem czy to ze stresu czy może jednak fizjologiczna choroba? 

Nie wiem co to będzie. Do tej pory myślałam że ja jakaś psychiczna, że jak można tak strasznie na stres reagować. Pewnie jakaś część objawów to ze stresu też ale bądźcie alert. Zbadajcie się i dopiero potem stawiajcie na stres... 

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, maribellcherry napisał:

Ja niestety mam takie sobie wieści...

Kochani, ufajcie swojej intuicji i badajcie się. Nie dajcie sobie wmówić, bez badań, że to stres, że to nerwica, że to hipochondria. 

Pisalam jakiś czas temu to o dziwnych kluciach, mrozacych przeszywajacych kluciach, które zwykle zaczynały się w gardle. Potem zaczęła boleć mnie slinianka. Mam też od 10lat dużo węzłów na szyi zwłaszcza po lewej. 

Dostałam skierowanie na usg. Na usg okazało się że mam guzka na tarczycy i muszę go zbadać razem z węzłami. O dziwo slinianka w porzo, chociaż to. Dodam że robię podstawowe badania krwi 1-2 razy w roku i wszystko jest okej, dlatego lekarz nie podejrzewa, że coś złego będzie typu rak, ale i tak zlecił mi kolejne badanie właśnie tarczycy i węzłów. Guzek mały 5x7 milimetrów. Ostatnie badanie krwi między innymi hormony tarczycy i ob miałam w kwietniu. Idealne. 

Lekarka, do której do tej pory chodziłam bo miałam do niej zaufanie, kierowała mnie tylko na badana krwi i wszelkie objawy zwalała na stres i hipochondrie. Do innego rodzinnego poszłam bo moja akurat na urlopie była a slinianka bardzo bolała. 

Te klucia mam też w klatce często, zdjęcie klatki miałam 3lata temu. Ale mogło się zmienić coś od tego czasu. Czasem mam duszności. Teraz już nie wiem czy to ze stresu czy może jednak fizjologiczna choroba? 

Nie wiem co to będzie. Do tej pory myślałam że ja jakaś psychiczna, że jak można tak strasznie na stres reagować. Pewnie jakaś część objawów to ze stresu też ale bądźcie alert. Zbadajcie się i dopiero potem stawiajcie na stres... 

ja też mam guzka na tarczycy, jest obojętny, nie ma znaczenia klinicznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, maribellcherry napisał:

To dobrze że u Ciebie niegroźny. U mnie nie wiem jeszcze. Mam skierowanie do internisty i się okaże po kolejnych badaniach. 

9 godzin temu, Wojtek1984 napisał:

@iles czy miałaś biegunkę tłuszczową?

ważna jest przede wszystkim wielkość, jeśli byłby podejrzany miałabys zleconą biopsję. U mnie guzki pojawiały się okazjonalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, iles napisał:

ważna jest przede wszystkim wielkość, jeśli byłby podejrzany miałabys zleconą biopsję. U mnie guzki pojawiały się okazjonalnie.

No właśnie lekarz mówił że może być biopsja ale to już zadecyduje internista. Dlatego mam do niego skierowanie. Ogólnie to że stresu nie wszystko dobrze zrozumiałam. Czułam jak mi krew odpływa i nie dociera już do mnie nic...

Ale chyba na usg nie wyglądał ten guzek źle... Chyba... Nie wiem już... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maribellcherry napisał:

No właśnie lekarz mówił że może być biopsja ale to już zadecyduje internista. Dlatego mam do niego skierowanie. Ogólnie to że stresu nie wszystko dobrze zrozumiałam. Czułam jak mi krew odpływa i nie dociera już do mnie nic...

Ale chyba na usg nie wyglądał ten guzek źle... Chyba... Nie wiem już... 

idz do endokrynologa, internista się nie zna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć nerwuski ☺ kochani,w piątek ma usg brzucha,myslicie że bedzie na nim widać czy dzieję się coś z wyrostkiem?strasznie się go boję😟😟 jutro idę zrobić morfologie,ob i crp...proszę,czy miał ktoś wkręta na wyrostek i jak to u Was wyglądało? Nie wiem co robić,panikowac czy dac sobie z nim spokój,pomóżcie proszę,czy mogę na tle nerwowym wmowic sobie wyrostek? Bo sm i tetniaki to wiem ze mogę,bardzo sie boję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mam kryzys dnia trzeciego. Stwierdziłam, chrzanic te tarczyce, rąk tarczycy łatwo się leczy, jakoś to będzie. 

Bardziej martwi mnie ten węzeł po lewej o którym mówił lekarz. Ze tam coś rakowego niezwiaznego z tarczyca (bo guzek po prawej). Już chyba wolę raka tarczycy niż białaczkę czy chlonniaka bo to już kaplica. A ja chciałam jeszcze z 10lat pozyc żeby dzieci były w miarę duże, to dadzą sobie rade beze mnie. W nocy obudziłam się zgrana. Więc stwierdziłam: poty nocne, więc chlonniak. 

Chociaż mam złe przeczucia, wiem że coś więcej wyjdzie, ludze się że może jednak nie bo badania krwi okej i te węzły mam już od wielu lat takie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, maribellcherry napisał:

Dziś mam kryzys dnia trzeciego. Stwierdziłam, chrzanic te tarczyce, rąk tarczycy łatwo się leczy, jakoś to będzie. 

Bardziej martwi mnie ten węzeł po lewej o którym mówił lekarz. Ze tam coś rakowego niezwiaznego z tarczyca (bo guzek po prawej). Już chyba wolę raka tarczycy niż białaczkę czy chlonniaka bo to już kaplica. A ja chciałam jeszcze z 10lat pozyc żeby dzieci były w miarę duże, to dadzą sobie rade beze mnie. W nocy obudziłam się zgrana. Więc stwierdziłam: poty nocne, więc chlonniak. 

Chociaż mam złe przeczucia, wiem że coś więcej wyjdzie, ludze się że może jednak nie bo badania krwi okej i te węzły mam już od wielu lat takie... 

Kochana

białaczka - sygnałem byłaby na pewno morfologia, w szczególności leukocyty i ich rozmaz, podobnie chłoniak.

Mam w rodzinie osobę chorą na białaczkę przewlekłą, z kolei ostre - ostro się zaczynają

NIE MASZ

węzły - czasem jest tak, że są po prostu większe, lekarz przy badaniu jest w stanie stwierdzić, czy są podejrzane onkologicznie (twardość, przesuwalność)

NIE SĄ PODEJRZANE ONKOLOGICZNIE

tarczyca - guzek jest obojętny na pewno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Ciastko716 napisał:

Cześć nerwuski ☺ kochani,w piątek ma usg brzucha,myslicie że bedzie na nim widać czy dzieję się coś z wyrostkiem?strasznie się go boję😟😟 jutro idę zrobić morfologie,ob i crp...proszę,czy miał ktoś wkręta na wyrostek i jak to u Was wyglądało? Nie wiem co robić,panikowac czy dac sobie z nim spokój,pomóżcie proszę,czy mogę na tle nerwowym wmowic sobie wyrostek? Bo sm i tetniaki to wiem ze mogę,bardzo sie boję...

będzie widać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, iles napisał:

Kochana

białaczka - sygnałem byłaby na pewno morfologia, w szczególności leukocyty i ich rozmaz, podobnie chłoniak.

Mam w rodzinie osobę chorą na białaczkę przewlekłą, z kolei ostre - ostro się zaczynają

NIE MASZ

węzły - czasem jest tak, że są po prostu większe, lekarz przy badaniu jest w stanie stwierdzić, czy są podejrzane onkologicznie (twardość, przesuwalność)

NIE SĄ PODEJRZANE ONKOLOGICZNIE

tarczyca - guzek jest obojętny na pewno

Dziekuję ci za pocieszenie ale właśnie coś z tymi węzłami i guzkiem na tarczycy wyszło źle na usg dlatego mam to dalej zbadać. Lekarz mówił że może być punkcja ale to już zadecyduje internista. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu miałam dosyć często zapalenie migdałków i to mniej więcej wtedy właśnie wyskoczyły mi te węzły pod żuchwa. Niektóre miałam wcześniej już na szyi. 

Zwykle w czasie zapalenia bardziej bolał mnie lewy migdalek. I te węzły są też po lewej. Mam obecnie na nim kamien...

Wiec może to rak migdalka... Czy robiąc usg pod żuchwa lekarz widzi też migdalki? 

3 tyg byłam u rodzinnego i zaglądał mi do gardła, przez te wszystkie lata z resztą. Nie są migdalki powiększone... Sama widzę z resztą.. 

Nie mam problemów z polykaniem, nie boli itp. Jedynie te klucia czasem o których pisałam, ale trudne do zlokalizowania. A migdalki nie bolą na pewno. 

Zdążyłam naczytac się o raku migdalka że jak są przerzuyty do węzłów to już praktycznie koniec. Terapia to przedłużanie już tylko... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja oszaleje z tym moim palcem. Wczoraj w tym miejscu gdzie mnie boli na stawie zauważyłam czerwona kropkę na skórze, dziś rano po przebudzeniu to miejsce jest już wyraźnie napuchnięte, lekko pulsuje i chwilami swędzi. Tak się jeszcze łudzę, że to może jakiś komar akurat mnie w nocy ugryzł w to miejsce i stąd to zaczerwienienie i opuchlizna nagle się pojawiła bo jeśli nie to mi tam coś już rośnie w tym palcu :( ale wątpię żeby to był komar i akurat w tym miejscu. Jeszcze dwa dni temu to miejsce było płaskie tylko bolało przy dotyku a dziś jest ewidentna gula, ale za to mniej już boli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć kochani, co tam u Was? dziś do mojej mamy dzwoniła moja rodzinna i dała skierowanie na badania: krew, mocz i kał. Po nich gdy będą już wyniki, to powiedziała że da skierowanie do tego gastrologa...Nie powiem, mimo wszystko nadal się boje jak to wszystko będzie wyglądać etc...A może ktoś z Was wie jak wygląda taka pierwsza wizyta u gastrologa? bardzo proszę o opowiedzenie mi...Na badania z krwi, moczu i kału będę szła w poniedziałek (o ile przez weekend nie dostanę okresu) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, patrycja03 napisał:

Cześć kochani, co tam u Was? dziś do mojej mamy dzwoniła moja rodzinna i dała skierowanie na badania: krew, mocz i kał. Po nich gdy będą już wyniki, to powiedziała że da skierowanie do tego gastrologa...Nie powiem, mimo wszystko nadal się boje jak to wszystko będzie wyglądać etc...A może ktoś z Was wie jak wygląda taka pierwsza wizyta u gastrologa? bardzo proszę o opowiedzenie mi...Na badania z krwi, moczu i kału będę szła w poniedziałek (o ile przez weekend nie dostanę okresu) 

Ponieważ masz już te objawy długo dosyć, od miesięcy, gdyby to było coś naprawdę mega poważnego, byłoby z tobą tylko gorzej. Nie jestem lekarzem ale myślę że jeśli coś wyjdzie to max wrzody. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×