Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

@Bognaa hej.tak,biorę leki większość mojego życia. a właściwie jeden,seroxat. Było dużo prób odstawienia,ale zawsze po jakimś czasie wracała nerwica. Nerwicy generalnie się nie uleczy,tak samo jak nie wyleczysz np schizofrenii. Choć na pewno nerwica nerwicy nie równa,bo przecież niektórym pomaga psychoterapia. W każdym razie w końcu pewien mądry neurolog powiedział żebym brała do końca życia bo nic złego mi te leki nie robią a po co się tak męczyć. Tym bardziej że mam dużo szczęścia i mi starcza połówka minimalnej  dawki leczniczej. Leki odstawialam na obie ciąże i teraz miałam najdłuższa 4 letnia przerwę bo po drugiej ciąży nie wróciłam tyle czasu i czułam się super. Niestety po 4l nerwica wróciła i musiałam wrócić do seroxatu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwa to i tak dopiero wyniki coś pokażą, dziś idz na luzie:)

Ja mierzyłam gorączkę mam 37 coś dziwnie się czuje, katar i głowa mi pęka ale to chyba ze stresu, cały czas śledzę info o koronie, niby coś tam planuję ze swoich rzeczy ale nie mam motywacji do niczego, takie głupie myśli, że po co sie zapisalam do kosmetyczki na nast tydzien jak trzeba się szykować pewnie na kwarantannę:( . Póki to było w Chinach to jakoś nie szalałam , ale jak Włochy nie dają rady, teraz Niemcy, Francja to co dopiero Polska. Przeraża mnie myśl, że nie będzie gdzie się u nas leczyć w razie silnych objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ewapanikara napisał:

@Bognaa hej.tak,biorę leki większość mojego życia. a właściwie jeden,seroxat. Było dużo prób odstawienia,ale zawsze po jakimś czasie wracała nerwica. Nerwicy generalnie się nie uleczy,tak samo jak nie wyleczysz np schizofrenii. Choć na pewno nerwica nerwicy nie równa,bo przecież niektórym pomaga psychoterapia. W każdym razie w końcu pewien mądry neurolog powiedział żebym brała do końca życia bo nic złego mi te leki nie robią a po co się tak męczyć. Tym bardziej że mam dużo szczęścia i mi starcza połówka minimalnej  dawki leczniczej. Leki odstawialam na obie ciąże i teraz miałam najdłuższa 4 letnia przerwę bo po drugiej ciąży nie wróciłam tyle czasu i czułam się super. Niestety po 4l nerwica wróciła i musiałam wrócić do seroxatu.

 

dzięki za odpowiedź ja zaryzykowalam I biorę 1.5 tabletki A brałam jedna. Mozarin. I po tyg brania większej dawki jakoś zaczynam się ogarniać.  w ciągu dnia ta małpa mnie atakuje Ale jakoś w miarę ok z ta dawka, za miesiąc mam wizytę u lekarza. zobaczę co mi powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 
 
 
 
36 minut temu, Lejdi napisał:

@nerwa to i tak dopiero wyniki coś pokażą, dziś idz na luzie:)

Ja mierzyłam gorączkę mam 37 coś dziwnie się czuje, katar i głowa mi pęka ale to chyba ze stresu, cały czas śledzę info o koronie

No jakos przezylam 🙂 ogolnie bylo spoko, 3 min i po sprawie. Ale przed to tak sie stresowalam ze az mnie zaczela bolec klatka piersiowa tak u góry az pod szczeke podchdzilo. Tez mnie zastanawia czy to bezpieczne jak mnie tak zaczyna bolec, nawet jak to jest zapoczatkowane przez nerwy...


Ja to wlasnie od jakiegos czasu mam taki stan podgorazckowy i tak jakby mnie cos bralo, wlasnie taki bol glowy podejrzany. Ale poki co nic sie bardziej nie rozwija. Zreszta dopiero co 2 tyg temu mialam infekcje i dosc dlugo się ciagnela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2020 o 13:48, Lejdi napisał:

@laveno jak USG? Ja mam dziś iść do szpitala też do psychologa, jestem w megastresie, że tam pewnie siedlisko zarażonych osób:(  a wczoraj wycinałam kolejne znamię, a za chwilę się dowiedziałam, że Pani chirurg też z tego szpitala, co podejrzani leżą, oszaleję, przez to moje latanie po lekarzach jeszcze bardziej chyba będę narażona

 

Nic nie wyszło w tej bolącej piersi naszczescie. Lekarz oprócz USG badał też palpacyjnie więc chyba dokładnie posprawdzal. Powiedział, że takie bóle mogą być od zaburzeń hormonalnych. Teraz już ta pierś mnie nie boli, czasami mam jednak wrażenie że jak mocnej przycisnę brodawkę, ale sama nie wiem czuje wtedy takie lekkie ukłucie, może jestem juz przewrażliwiona skoro nic nie wyszło w badaniu, nawet nie mam torbieli w tej piersi. Za to w drugiej piersi cały czas jest jedna mała torbiel, ale opisana jako torbiel prosta z tego co czytałam takie torbiele nawet się nie poddaje obserwacji z tym, że pół roku temu miała rozmiar 0.5mm a teraz ma już 0.7mm także, wiadomo już zaczynam mieć głupie myśli ... 😕 ale staram się już nie analizować wiecej. Lekarz kazał przyjsc dopiero za rok na kontrolne badanie, ale znając mnie to i tak pójdę za pół roku bo teraz ta torbiel zaczęła mnie trochę niepokoic, że rosnie, ale i ten ginekolog, i inny ginekolog który badał mnie pół roku temu stwierdzil, że to torbiel prosta nie wymagajaca obserwacji więc chyba jest ok, sama nie wiem wiadomo jak to u nas jest :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Ewapanikara napisał:

@Bognaa hej.tak,biorę leki większość mojego życia. a właściwie jeden,seroxat. Było dużo prób odstawienia,ale zawsze po jakimś czasie wracała nerwica. Nerwicy generalnie się nie uleczy,tak samo jak nie wyleczysz np schizofrenii. Choć na pewno nerwica nerwicy nie równa,bo przecież niektórym pomaga psychoterapia. W każdym razie w końcu pewien mądry neurolog powiedział żebym brała do końca życia bo nic złego mi te leki nie robią a po co się tak męczyć. Tym bardziej że mam dużo szczęścia i mi starcza połówka minimalnej  dawki leczniczej. Leki odstawialam na obie ciąże i teraz miałam najdłuższa 4 letnia przerwę bo po drugiej ciąży nie wróciłam tyle czasu i czułam się super. Niestety po 4l nerwica wróciła i musiałam wrócić do seroxatu.

 

Na czas ciąży trzeba odstawić antydepresanty ?

2 godziny temu, nerwa napisał:

@Ewapanikara za tydzien dopiero :(  Nie dostalam tez zadnej plytki ani nic, ale moze do tomografii nie dają, nie wiem? Albo dadza dopiero z opisem.

Raczej z opisem ja tak rezonans dostałam dopiero z opisem .

57 minut temu, laveno napisał:

 

Nic nie wyszło w tej bolącej piersi naszczescie. Lekarz oprócz USG badał też palpacyjnie więc chyba dokładnie posprawdzal. Powiedział, że takie bóle mogą być od zaburzeń hormonalnych. Teraz już ta pierś mnie nie boli, czasami mam jednak wrażenie że jak mocnej przycisnę brodawkę, ale sama nie wiem czuje wtedy takie lekkie ukłucie, może jestem juz przewrażliwiona skoro nic nie wyszło w badaniu, nawet nie mam torbieli w tej piersi. Za to w drugiej piersi cały czas jest jedna mała torbiel, ale opisana jako torbiel prosta z tego co czytałam takie torbiele nawet się nie poddaje obserwacji z tym, że pół roku temu miała rozmiar 0.5mm a teraz ma już 0.7mm także, wiadomo już zaczynam mieć głupie myśli ... 😕 ale staram się już nie analizować wiecej. Lekarz kazał przyjsc dopiero za rok na kontrolne badanie, ale znając mnie to i tak pójdę za pół roku bo teraz ta torbiel zaczęła mnie trochę niepokoic, że rosnie, ale i ten ginekolog, i inny ginekolog który badał mnie pół roku temu stwierdzil, że to torbiel prosta nie wymagajaca obserwacji więc chyba jest ok, sama nie wiem wiadomo jak to u nas jest :P

Hej swietne wieści , ciesz się tym i nie nakręcaj !;)

Wiele kobiet ma torbiele , to nic strasznego . 
 

U mnie dziś lepiej niż wczoraj ale dalej nie odpuszcza .Troche mnie żołądek zabolał na saunie i już dół .
Od początku tego zaostrzenia i załamania w grudniu przytyłam     6 ,5 kg ! Najpierw mnie cieszyło tycie bo wiadomo gwałtowne chudniecie w mojej głowie równa się rak ale teraz zaczynam się czuć coraz mniej atrakcyjna ...

 Mam dzisiaj full smutnych myśli . Z pozytywnych rzeczy to byłam u lekarza medycyny pracy i oczywiście przyznałam się na co choruje i jakie leki przyjmuje i wystawił zaświadczenie , żadnych problemów nie robił . 

W pon mam jechać na szkolenie taki pierwszy dzień pracy boje się jak cholera 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ka03 napisał:

Raczej z opisem ja tak rezonans dostałam dopiero z opisem .

a mi od razu po rezonansie dali nagrana plytke a na opis czekalam...

Ale dobra, te zatoki tak naprawde w ogole mi nie dokuczaja i nic w zwiazku z nimi nie odczuwam wiec nawet mi jakos nie zalezy na szybkim wyniku 🙂

 

Teraz mnie niepokoi, ze od miesiaca mam te bóle w barku. I juz serio zaczynam myslec ze moge miec jakiegos guza przy kregoslupie (bo bol jest miedzy kregoslupem a łopatką czesto). I to taki dziwny - ale zalezny od ruchu. Staram sie juz spac "prosto" a dalej to samo. Juz nie wiem czy isc do rodzinnej zeby mnie gdzies skierowala (znowu...), czy moze prywatnie do fizjoterapeuty (chociaz bylam jakos w grudniu i wymasowal ale nic wiecej nie powiedzial). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Ewapanikara napisał:

@nerwa a za ile wyniki?

@Bognaa a ile bierzesz już ten lek? Od razu zaczęłaś od takiej dawki?

 

od 9 miesięcy po 1 tab 10mg A od ponad tyg 1.5 tab już było znośnie i od wczoraj wieczora znów mnie nerwica trzyma w łapach 😣 A ta jedna tabletka tak mi pomagala tak się super czułam...czemu to dziadostwo znów mi daje popalić 😣 teraz ostatnio boję się jeździć autem😣mam lęki😣A muszę codziennie jeździć...nie mam innej opcji .A auta się bałam też w tamtym roku jak dostałam ataku paniki w aucie jeszcze nie leczylam  sìe na nerwice wtedy i od tamtej pory boję się jeździć. było już ok przy lekach...Ale teraz nie działają nie wiem czemu 😣

Edytowane przez Bognaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ka03 tak,na czas ciąży trzeba odstawić. Niby są jakieś lajtowe jak trzeba wybrać mniejsze zło,czyli ciężarną nie da rady bez ale oczywiście najlepiej bez, niestety. Ja odkąd biorę seroxat przytyłam 6kg i dla mnie to tragedia,bo ja całe życie walczę z wagą,już wyglądałam super a tu znów wszystkie S ciasne i czuję się jak kupa:(

@nerwa ja bym szła do fizjo,niestety żeby masaze pomogły to raz że musi być naprawdę dobry fizjo a dwa że musi być ich sporo. Ja raz chodziłam dwa miesiące,innym razem moja mama jak miała masakryczny ból barku to 11 x była i dopiero puscilo.

@Bognaa czasem niestety dana grupa leków nie pasuje,ja zanim trafilam na seroxat to przerobiłam 3 inne leki:( ale niestety czasem nerwica mimo leków nie chce odpuścić,ja tak nie miałam ale widzę tu na grupie mnóstwo takich osób.musisz iść do psychiatry i dopytać,niestety nie znam tego twojego leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ewapanikara napisał:

@Ka03 tak,na czas ciąży trzeba odstawić. Niby są jakieś lajtowe jak trzeba wybrać mniejsze zło,czyli ciężarną nie da rady bez ale oczywiście najlepiej bez, niestety. Ja odkąd biorę seroxat przytyłam 6kg i dla mnie to tragedia,bo ja całe życie walczę z wagą,już wyglądałam super a tu znów wszystkie S ciasne i czuję się jak kupa:(

@nerwa ja bym szła do fizjo,niestety żeby masaze pomogły to raz że musi być naprawdę dobry fizjo a dwa że musi być ich sporo. Ja raz chodziłam dwa miesiące,innym razem moja mama jak miała masakryczny ból barku to 11 x była i dopiero puscilo.

@Bognaa czasem niestety dana grupa leków nie pasuje,ja zanim trafilam na seroxat to przerobiłam 3 inne leki:( ale niestety czasem nerwica mimo leków nie chce odpuścić,ja tak nie miałam ale widzę tu na grupie mnóstwo takich osób.musisz iść do psychiatry i dopytać,niestety nie znam tego twojego leku

dzięki za odpowiedź myśl żeby testować nowe leki mnie przeraża 😣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, nerwa napisał:

a mi od razu po rezonansie dali nagrana plytke a na opis czekalam...

Ale dobra, te zatoki tak naprawde w ogole mi nie dokuczaja i nic w zwiazku z nimi nie odczuwam wiec nawet mi jakos nie zalezy na szybkim wyniku 🙂

 

Teraz mnie niepokoi, ze od miesiaca mam te bóle w barku. I juz serio zaczynam myslec ze moge miec jakiegos guza przy kregoslupie (bo bol jest miedzy kregoslupem a łopatką czesto). I to taki dziwny - ale zalezny od ruchu. Staram sie juz spac "prosto" a dalej to samo. Juz nie wiem czy isc do rodzinnej zeby mnie gdzies skierowala (znowu...), czy moze prywatnie do fizjoterapeuty (chociaz bylam jakos w grudniu i wymasowal ale nic wiecej nie powiedzial). 

Ja w grudniu  skarżyłam się lekarzowi na temat bólu między łopatkami to stwierdził ze to od siedzenia w komórce i wielu ludzi to ma w dzisiejszych czasach ale to chyba tez było od nerwicy bo odkąd jestem na lekach to przeszło .Tak czy siak mówił ze siedzenie w smartphonie wymusza bardzo nienaturalna postawę i złe działa na kręgosłup 
 

1 godzinę temu, Ewapanikara napisał:

@Ka03 tak,na czas ciąży trzeba odstawić. Niby są jakieś lajtowe jak trzeba wybrać mniejsze zło,czyli ciężarną nie da rady bez ale oczywiście najlepiej bez, niestety. Ja odkąd biorę seroxat przytyłam 6kg i dla mnie to tragedia,bo ja całe życie walczę z wagą,już wyglądałam super a tu znów wszystkie S ciasne i czuję się jak kupa:(

@nerwa ja bym szła do fizjo,niestety żeby masaze pomogły to raz że musi być naprawdę dobry fizjo a dwa że musi być ich sporo. Ja raz chodziłam dwa miesiące,innym razem moja mama jak miała masakryczny ból barku to 11 x była i dopiero puscilo.

@Bognaa czasem niestety dana grupa leków nie pasuje,ja zanim trafilam na seroxat to przerobiłam 3 inne leki:( ale niestety czasem nerwica mimo leków nie chce odpuścić,ja tak nie miałam ale widzę tu na grupie mnóstwo takich osób.musisz iść do psychiatry i dopytać,niestety nie znam tego twojego leku

Kurcze chyba nie dałabym rady bez tabletek przejść ciąży , przecież stres tez zle wpływa na dziecko . No póki co nie mam się jeszcze  co  martwić ale jak się okaże ze leczenie potrwa więcej niż rok ?Mam już 28 lat a macierzyństwa nie wykluczam . 
 

U mnie dzisiaj wzmożone ciśnienie czuje się pobudzona jak na głodzie nikotynowym caaaly dzień ale póki co brak lękow tylko takie napięcie , ale łapie się na tym ze ciagle ściskam zęby wiec coś tam w głębi mnie się denerwuje 

 

 

Edytowane przez Ka03

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej jak tam u Was?

Powiedzcie mi czy robicie jakieś zapasy w razie W? Mi troszkę minęła panika ale nie uważam, że nas to nie będzie dotyczyć  wiem, że część społeczeństwa wyparła  całkiem zagrożenie, że sa to głupoty  i jest im łatwiej funkcjonować, ja niestety nie potrafię bagatelizować zagrożeń ze względu na poprzednie doświadczenia, gdzie też setki razy słyszałam, że to nierealne że mnie spotka choroba jakaś:( Psycholog mi proponowała, żebym po prostu próbowała akceptować że jesteśmy śmiertelni, ona np ma taką postawę że jest pogodzona z tym, że może ją coś spotkać złego, a mi słabo jak o tym myślę, wczoraj wpadłam w lęki, że np zacznę się dusić i będę umierać świadomie, dołek:(((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lejdi ja nie robię żadnych.to bezsensu,kupiłam jedynie 4 maseczka,ceny ich też chore, wcześniej to były przecież grosze. Myślę że najlepiej to zaakceptować bo ten wirus może wracać przecież co roku jak grypa. Dwa dbać bardzo o higienę. Trzy cieszy się że to nie jest sars,dżuma,odra czy cholera czy ebola . On naprawdę na ich tle wypada lajtowo,nie mówiąc już ile dziennie ludzi umiera na raka czy ginie w wypadkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja troche zakapsów zakupilam 🙂  Nie jakies wielkie ilosci, pewnie taka ilosc kazdy ma standardowo w domu. Ale że ja mało gotuje to raczej nie trzymalam do tej pory zbyt dużo jedzenia. 

W sumie zrobilam to glownie dlatego, bo raz ze mogą być puste pólki - a dwa, nie nawidze robic zakupow i stac w kolejkach (bo mam panike czesto), wiec wolalam kupic troche rzeczy "na spokojnie", bez kolejek.

A w razie czego, towole potem siedziec w domu i nie wychodzic bez potrzeby.

 

Mi sie dzisiaj chce strasznie spać. I to nawet po kawie. Zazwyczaj po kawie jestem strasznie pobudzona i rzadko pije, a dzis w ogole nic i totalna sennosc 😕

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2020 o 22:27, Gabbana napisał:

Hejka 🙂 czy ktoś miał takie objawy jak ja? Nerwice mam zdiagnozowana juz dawno, po pewnym czasie przestałam brać leki i było ok, czasem sobie wkręcałam jakąś chorobe ale to mijało. Ostatnio miałam dosyć ciezki miesiąc, zmarła bliska mi osoba. I chyba zaczelo sie od nowa, czuje sie ... dziwnie, niby wszystko jest w porzadku a jednak coś jest nie tak ... Z tą osobą byłam bardzo związana a jakoś tak ... nawet nie płacze, ostatni raz płakałam na pogrzebie ... myślałam a wrecz chciałam być smutna, przezywać to a jakoś nie mogę,  czasem zdaża mi sie nawet zapomnieć ze tej osoby już nie ma. Natomiast wmówiłam sobie kolejną chorobę - schizofrenię i jakiś tak bałam sie przez 2 dni a teraz lęk minął, Nie boje się ale ciagle analizuje, czy nie słyszę nic dziwnego, czy nie mówię niespójnych rzeczy, czy nie mam urojeń. Ostatnio często mam derealizacje czuje się pijana mimo że na 100% jestem trzeźwa, lub mam wrażenie ze śpię i to mi sie śni... na dodatek co przeraża mnie najbardziej jestem strasznie rozkojarzona. Zawsze miałam problemy typu "gdzie są kluczyki" ale teraz co 5 min szukam telefonu ktory przed sekundą miałam w ręce lub zostawiam rzeczy w miejscach gdzie normalnie bym ich nie zostawiła i potem zastanawiam się jakim cudem one się tam wziely przecież nawet mnie tam nie było ( możliwość że tam bylam jest ale jakos nie mogę sobie przypomnieć), jak jade autem to droga mi mija tak jakby jej nie było,  niby wiem że nic sie po drodze nie stalo ale gdy dojeżdzam do celu to tak jakbym się teleportowala czuje jakby tak drogi nie było, jestem świadoma że jechałam a jakoś tak się to wydaje nierealne,  automatyczne ... eh nawet nie wiem jak to opisać: /


Hej Gabbana, mam to samo 🙂 jestem jednak przekonana, ze to uczucie odrealnienia jest spowodowane tym, ze cały czas w mojej głowie kotłują się myśli. Tak samo w przypadku zapominania i robienia rzeczy automatycznie. Mam tak całe życie, z natury jestem „marzycielka”, zamiast się skupic na teraźniejszości to myśle o innych rzeczach. Pamietam nawet jak chodziłam jeszcze do szkoły, to nawet w trakcie rozwiązywania klasówki czy odpowiedzi ustnej myślałam o niebieskich migdałach 🙂 i o dziwo byłam w stanie to tak pogodzić, ze nikt mi nie zwrócił uwagi na to, ze się nie skupiam. Z wiekiem jest trochę gorzej, bo nie myśle już tylko o niebieskich migdałach, ale tez o złych rzeczach, które mnie negatywnie nakręcają. 
Jeśli chodzi o schizofrenie, to ja czaaaasem przed zaśnięciem, jak już odpływam, miewam halucynacje słuchowe, bądź widzę wielkiego pająka obok łóżka :D tez kiedyś się przestraszyłam, ze może to jakiś objawy schizofrenii, ale czytałam, ze to się zdarza. 
A co do pogrzebu, sama 2 lata temu pożegnalam bardzo bliska mi osobę i tez nie zalewałam się łzami po pogrzebie. Pomimo tego, ze bylysmy bardzo związane, a ja opiekowałam się nią aż do śmierci. Opłakiwanie czyjejś śmierci to nie mus 🙂

Edytowane przez kier_ka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłam trochę więcej makaronu ale tez tylko dlatego, bo boje się ze później moga być puste Polki. I tez nie lubię tłoków w sklepach. 
 

chcialam się Was coś poradzić. Od września chyba boli mnie pięta. Codziennie bez przerwy. Myślałam ze to ostroga może bo mam prace stojąca wiec może. W styczniu byłam u ortopedy zrobił mi usg ostrogi nie ma ale jest zapalenia rozciegna podeszwowego. Kazał mi iść na zabiegi na ultradźwięki ale ciagle coś i jeszcze tam nie dotarłam. Od weekendu boli mnie gorzej już nie sama pięta. Tylko trochę jakby ścięgno Achillesa. Dzisiaj ze dwa razy w ciągu dnia miałam krótkotrwałe uczucie gorąca na piszczeli aż parzenia. Oczywiście wiem ze to moze być objaw zatoru. Wiec moja głowa już panikuje. D dimery miałam robione tez w styczniu wyszły ok. Czy warto je powtórzyć? Czy w ogóle ze stanu zapalnego mógł się zrobić zator? Już takie cuda wymyślam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mnie dopadły znowu dziwne myśli. Boże jak podświadomość działa na człowieka. Leciał jakiś program w telewizji o udarze... od tego momentu, jak tylko to usłyszałam czuje ogromne napięcie, mam wrażenie, ze nie mogę skupic myśli, boje się ze zaraz zacznę bełkotać :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zrobiłam żadnych zapasów. Maseczek też nie mam, nie wszystkie chronią a dwa należy je bardzo często wymieniać na nowe więc można na nich obecnie zbankrutować. Liczę, że jakoś może nas ominie, nie wiem, ale generalnie mocno stresuje mnie ten temat 😕 jeszcze wszędzie o tym w kółko ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie ostatnio niepokoją bóle serca/w klatce piersiowej. Niby w nerwicy takie bole mogą wystepowac.
Ale te moje wydaja mi sie jakies dziwne. Taki jakby dławiący ból na wysokosci serca ktory promieniuje do szyi. Czyli troche tak jak przy roznych zawalach :( Pojawia mi sie to, jak sie zaczynam denerwoawc i serce mi przyspiesza.

W sumie jak zmierzylam cisnienie - to jest w miare ok. 

Mialam taką sytuacje dzis rano, jak szykowalam sie do wyjscia. Ale tez niedawno przed wejsciem na tomografie.

Kurde nie wiem co z tym zrobic... mialam EKG w listopadzie i bylo ok, ale moze EKG to za malo?

Bo serio, ten ból jest taki dziwny :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×