Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Fabienka napisał:

Dziewczyny bol w lędźwiach jest od stresu ciągłego...tam są duże mięśnie, napinaja sie nawet tego nie czujemy a potem zaczynają boleć ..

@Mario2892 pomysl o konsultacji z psychologiem. Sądzę, ze obecna diagnoza mocno na Ciebie wpłynęła. Musisz z kimś porozmawiać 🙂

@laveno nie masz tężca 😁mialabys inne objawy 😁gorsze. 

Udam sie do psychiatry jeszcze w tym tyg. Tylko boje się że przegapcie objawy innego raka. Może wpłynęła tylko czemu nie się nie przejmuje a szukam innego ?😣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SZNYCEL napisał:

 

Czy cukrzyca robi się od razu, czy trzeba poczekać na nią oraz, czy ona jest dziedziczna czy każdy może na nią zachorować? :(

Zalezy:) 

Cukrzyca daje objawy jak juz jest zaawansowana. Czlowiek zaczyna bardzo duzo pić- mój mąż i córka jednego dnia zaczęli pic po kilkanaście kubków wody dziennie. Corka miała wtedy 2 latka i 10 miesięcy zaczela duzo sikać i moczyla łóżko choc juz umiała na nocnik. Pragnienie jest tak silne ze nie mozesz przestac pic. I to skłonilo mnie do pójścia z nia do lekarza. Podczas diagnozy miała cukier 680!!!! To bardzo duzo. Cukrzyca jest śmiertelnie niebezpieczna dlatego gdy tylko sa objawy trzeba isc natychmiast do lekarza. Córka miala kwasicę ketonowa juz i groziła jej śpiączka. Maz zachorowal 3 lata po niej też na typ 1 insulino zależny. Jest tez typ 2 ktory jest łagodniejszy, nie ma aż takich objawów cukier az tak nie jest wysoki nigdy podczas diagnozy. 

Cukrzyca jest dziedziczna. Tak nam powiedział profesor Lilly lekarz prowadzący:) 

Niestety każdy może zachorowac na cukrzycę:( 

 

Edytowane przez Fabienka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fabienka napisał:

Zalezy:) 

Cukrzyca daje objawy jak juz jest zaawansowana. Czlowiek zaczyna bardzo duzo pić- mój mąż i córka jednego dnia zaczęli pic po kilkanaście kubków wody dziennie. Corka miała wtedy 2 latka i 10 miesięcy zaczela duzo sikać i moczyla łóżko choc juz umiała na nocnik. Pragnienie jest tak silne ze nie mozesz przestac pic. I to skłonilo mnie do pójścia z nia do lekarza. Podczas diagnozy miała cukier 680!!!! To bardzo duzo. Cukrzyca jest śmiertelnie niebezpieczna dlatego gdy tylko sa objawy trzeba isc natychmiast do lekarza. Córka miala kwasicę ketonowa juz i groziła jej śpiączka. Maz zachorowal 3 lata po niej też na typ 1 insulino zależny. Jest tez typ 2 ktory jest łagodniejszy, nie ma aż takich objawów cukier az tak nie jest wysoki nigdy podczas diagnozy. 

Cukrzyca jest dziedziczna. Tak nam powiedział profesor Lilly lekarz prowadzący:) 

Niestety każdy może zachorowac na cukrzycę:( 

 

 

Rozumiem i bardzo współczuję :( no ja badałem z 10 dni temu cukier glukometrem i wyszedł mi na cczo 81 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mario2892 napisał:

Udam sie do psychiatry jeszcze w tym tyg. Tylko boje się że przegapcie objawy innego raka. Może wpłynęła tylko czemu nie się nie przejmuje a szukam innego ?😣

Bo zdałeś sobie sprawę , ze to realne i przeraziles się, ze jest tez gdzie indziej? Silniejszy, gorszy itp. to taki odruch obronny szukasz bo chcesz znaleźć na czas. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SZNYCEL napisał:

 

Rozumiem i bardzo współczuję :( no ja badałem z 10 dni temu cukier glukometrem i wyszedł mi na cczo 81 

To super wynik:) 

Sluchaj niski cukier moze sie czasem przydarzyc i zdrowym osobom:) np ja jak posprzątam cały dom to czuje sie czasem słabo i ręce mi sie trzesa i mam lęk. Mierze cukier i jest lekko niski. Wtedy jem batonik;) i wszystko wraca do normy. Jest to naturalne i nie ma nic wspólnego z cukrzyca:)to jak wyjscie z domu bez śniadania:)

Edytowane przez Fabienka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fabienka a wystarczy zbadać glukoze i insulinę na czczo? Czy z  tym testem 2h chyba?

Ja na czczo mam wyniki ok ale tyję cały czas więc myślałam o insulinie . 

 

@Mario2892 no własnie tak chyba jest u hipochondryków, że skupiają się na nierealnych chorobach, mnie "wali" moja choroba całkiem i wyniki tarczycowe jak robię co jakiś czas, bo wiem już dużo o niej a inne choroby to dla mnie teren nieznany.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fabienka napisał:

Bo zdałeś sobie sprawę , ze to realne i przeraziles się, ze jest tez gdzie indziej? Silniejszy, gorszy itp. to taki odruch obronny szukasz bo chcesz znaleźć na czas. 

Boje się właśnie że jest gdzieś gorszy i jeszcze mam każdy objaw jest to możliwe ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fabienka napisał:

To super wynik:) 

Sluchaj niski cukier moze sie czasem przydarzyc i zdrowym osobom:) np ja jak posprzątam cały dom to czuje sie czasem słabo i ręce mi sie trzesa i mam lęk. Mierze cukier i jest lekko niski. Wtedy jem batonik;) i wszystko wraca do normy. Jest to naturalne i nie ma nic wspólnego z cukrzyca:)to jak wyjscie z domu bez śniadania:)

 

No wlasnie bo ja nie jem prawie od 2 tygodni, czuję głód ale ciężko mi jest coś zjeść, a jak zjem to zaraz mnie mdli po jedzeniu. Kanapkę potrafię godzinę jeść. Jeszcze jedno chciałem się zapytać, czy jak będzie się jadło codziennie to cukier będzie w normie? Oraz czy przy ciągłym leżeniu w łóżku cukier się obniża? I czy zawsze coś słodkiego pomoże na hipoglikemie? 

 

Z góry dziękuję za zrozumienie i pomoc 🙂

Edytowane przez SZNYCEL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mario2892 napisał:

Mam taką nadzieję że nic już nie wyjdzie. Strasznie właśnie się boje iść na jakiekolwiek badanie paraliżuje mnie lęk chyba nie pójdę na żadne badanie bo gdybym usłyszał diagnozę to bym sobie nie poradził ... A miałaś badanie pet ? Albo jakieś markery ?

Hej mój wujek ma raka tarczycy już od kilku lat i ma świetne rokowania wiec bez spiny . 
 

Ja robiłam sobie Antygen 19-9 głównie pod katem raka trzustki bo to moja największa fobia i wyszło idealnie . Ogólnie ten antygen głównie wykrywa choroby dróg żółciowych ale jeszcze 
podwyższenie ma miejsce w takich chorobach jak ( tu robię kopiuj wklej ) 

  1. nowotwór jelita grubego,
  2. raka trzustki,
  3. raka pęcherzyka żółciowego,
  4. zapalenie przewodu pokarmowego,
  5. zapalenie wątroby i trzustki,
  6. nowotwór wątroby,
  7. nowotwór żołądka.

Tyle ze wzrasta w zaawansowanych stadiach ale ja już byłam pewna ze to zaawansowane stadium tylko jeszcze nie wykryte wiec uspokoiłam się bardzo bo mam czas . 
 

Badanie kosztuje około 30 zł ale trochę uspokaja 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SZNYCEL napisał:

 

No wlasnie bo ja nie jem prawie od 2 tygodni, czuję głód ale ciężko mi jest coś zjeść, a jak zjem to zaraz mnie mdli po jedzeniu. Kanapkę potrafię godzinę jeść. Jeszcze jedno chciałem się zapytać, czy jak będzie się jadło codziennie to cukier będzie w normie? Oraz czy przy ciągłym leżeniu w łóżku cukier się obniża? I czy zawsze coś słodkiego pomoże na hipoglikemie? 

 

Z góry dziękuję za zrozumienie i pomoc 🙂

Hej ja przy pierwszych napadach lekowych w ogóle nie jadłam dwa tyg tylko banany czasem wepchnęła kanapkę   , mimo to cukier dość wysoko bo 99 na czczo ale w normie . Ale to przez stres ( kortyzol może powodować wachania ) bo potem z tydzień później już 90 . Kiedyś badałam cukier na prawo jazdy w środku dnia i nie na czczo  i wyszło mi 66!! Ale byłam tak zmęczona po pracy fizycznej ze ręce mi latały i czułam głód . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ka03 napisał:

Hej , ja od kilku lat mam problemy zołądkowo jelitowe i też bardzo się boje . Po antydepresantach złagodniały ale ciagle coś mnie boli raz po prawej raz po lewej ...Czytałam kiedyś ze tylko czarny smolisty bądź szary kolor powinien wzbudzać nasze obawy . A tak trochę tak a trochę tak to spokojnie , idź do lekarza dla świetego spokoju ale nie martw się .   A te guzki na węzłach duże miałeś bo ja mam taki duży węzeł od lat na szyi i tak się przezwyczailam ale czytam to forum i wariuje . 
 

 

Ja dziś strasznie się przestraszyłam , zdrzemnęłam się po południu a tu taki ból w klatce jak czerpie oddech ziewam czy coś dokładnie z tylu tam gdzie kręgosłup . Mój chłopak twierdzi ze to jakaś kolka ale ja mam czarne myśli jak zwykle :( 

Jezeli chodzi o wezly chlonne na szyi to jak sa twarde zbite i ruchome to sa ok. Ja mam powiekszony wezel z lewej i z 3 z prawej takie mniejsze. Mam je powiekszone od 7 lat, bylam z tym u lekarza te kilka lat temu ona skierowala mnie do laryngologa laryngolog stwierdzila ze to nic takiego i chyba mialam.rtg szyi albo usg nie pamietam i babka tez ze ok. Teraz znow po kilku latach poszlam do nowego lekarza ogolnego on stwierdzil ze wygladaja ok ale dal mi skierowanie na usg szyi bo uznal.ze to trzeba sprawdzic czemu one sa powiekszone. Teraz czekam na termin badania, ale czytalam ze czasami tak jest ze wezly zostaja po przebytych infekcjach i tyle np po jakims zapaleniu migdalkow, ciezszym zapaleniu gardla nawet zeba 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, a jak Wy myślicie, czy jeżeli faktycznie miałabym te wrzody czy coś ogólnie z żołądkiem, to czułabym ból prawie że cały czas, a nie z przerwami?..

Bo ja mam tak, że znów mnie to atakuje, pare dni siedzę w domu i się tym zadręczam i tylko bardziej nakręcam i się okropnie boję :(...A potem po tych paru dniach wszystko mija, jem normalnie, mam duży apetyt wtedy znów, no i ogólnie to gdy nic mnie nie boli ani o tym nie myśle to ja naprawde uwazam, że zycie jest piękne...Ale gdy o tym pomyśle znów trochę dłużej, to automatycznie czuje jakby mi to wszystko wracało...Każdy z moich przyjaciół, nawet mama i siostra mi mówiły już tyle razy na ten temat, że to widać że to na pewno jest wina psychiki i w ogóle...Ale ja i tak dalej swoje☹️. Jak Wy uważacie?☹️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Lejdi napisał:

 

 myślę, że Ty za młodziutka na wrzody itp ale zrobisz badanie kiedyś może to Ci ulży.

 

 

No może i jestem za młoda, w tym roku będę mieć już 17 lat, no ale na każdej stronie w Google pisze o tych wrzodach, że mogą pojawić się u KAŻDEGO, niezależnie od wieku..No i dlatego tego się tak boje, ehh :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ka03 napisał:

Hej mój wujek ma raka tarczycy już od kilku lat i ma świetne rokowania wiec bez spiny . 
 

Ja robiłam sobie Antygen 19-9 głównie pod katem raka trzustki bo to moja największa fobia i wyszło idealnie . Ogólnie ten antygen głównie wykrywa choroby dróg żółciowych ale jeszcze 
podwyższenie ma miejsce w takich chorobach jak ( tu robię kopiuj wklej ) 

  1. nowotwór jelita grubego,
  2. raka trzustki,
  3. raka pęcherzyka żółciowego,
  4. zapalenie przewodu pokarmowego,
  5. zapalenie wątroby i trzustki,
  6. nowotwór wątroby,
  7. nowotwór żołądka.

Tyle ze wzrasta w zaawansowanych stadiach ale ja już byłam pewna ze to zaawansowane stadium tylko jeszcze nie wykryte wiec uspokoiłam się bardzo bo mam czas . 
 

Badanie kosztuje około 30 zł ale trochę uspokaja 🙂 

Ja mam takiego stresa przed badaniami że prawie mdleję... Dziś pół nocy nie śpię i czuję tylko ruchy jelit wzdecia... Pewnie to rak i czytam nonstop o tym a to się jeszcze pogarsza. Nie wiem czy po tych lekach co mam to się polepszyło czy pogorszyło napewno zacząłem zwracać uwagę na to wszystko a ogólnie jestem tak załamany jak przy pierwszym objawie nerwicy że patrzyłem w sufit cały czas. Boje się że już jest za późno skoro mam takie objawy. Boje się okropnie raka żadnej choroby się nie boje a tego okropnie ...wczoraj po przeczytaniu kilku postów na tym form uspokoiłem się wrzuciły chęci do życia ale jak już się budziłem w nocy to odrazu myśli to rak i panika wszystkie objawy ...

Edytowane przez Mario2892

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mario2892 no ale chyba, nie znasz nikogo kto 2 raki by miał w jednym roku , i to w młodym wieku, ja myślę, że to nerwy przez jedną diagnozę a dodatkowo z tego co pisałeś jak miałeś Helicobacter czy antybiotyki czy inne leki zażywasz to mogą być objawy w jelitach.

Dużo młodych ludzi ma problemy z brzuchem, jelitem wrażliwym i to daje objawy.

Mi się zaczęło z jelitami po operacji, przez branie hormonu przypuszczam itp, ale w kolonoskopii ok, brak polipów.

Zbieraj siły, żeby Ci wyszły dobre wyniki, bo przed operacją robią badania,czy w ogóle może się odbyć:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2020 o 11:26, Pholler napisał:

Ej, zadrapaniami się nie przejmujcie, całe życie miałem rany , grube, cienkie, głębokie, rozległe. I luz. Do dzisiaj co chwilę się gdzieś drapnę o zardzewiały drut z siatki, a ostatnio rozwaliłem kolano o drut kolczasty , który był cały w smarze 🙂 gorzej się goiło, ale na spokojnie zeszło. Raz kompresor mi przejechał po palcu, a ten dosłownie pękł, ohydne to było. W smarze, pyle i wapnie był cały . I doszedł do siebie.

 

U mnie wczoraj dzień poprawy, ale takiej jałowej, takiej jakby obojętnej. Czuć , że lek już działa bo libido mi spadło jak zerwana winda w drapaczu chmur. Nie ma co zbierać :( troche miej mnie telepie , ale mam akatyzje. Łażę bez sensu jak senne zombie. Coś widzę, se ta lekka poprawa to dużym kosztem idzie. Chciałbym, żeby się lek ustabilizował już .

 

Jak tam wasze męki z proszkami? Poprawia się coś?

Ja 9 dzien na asertinie, wczoraj było gorzej bo się nie wyspałem ale dzis już coś się udało i odrazu humor na plus, wydaje mi się że jest coraz lepiej, co prawda lęki nie kiedy się nasilają ale już nie tak bardzo jak na początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lejdi napisał:

@Mario2892 no ale chyba, nie znasz nikogo kto 2 raki by miał w jednym roku , i to w młodym wieku, ja myślę, że to nerwy przez jedną diagnozę a dodatkowo z tego co pisałeś jak miałeś Helicobacter czy antybiotyki czy inne leki zażywasz to mogą być objawy w jelitach.

Dużo młodych ludzi ma problemy z brzuchem, jelitem wrażliwym i to daje objawy.

Mi się zaczęło z jelitami po operacji, przez branie hormonu przypuszczam itp, ale w kolonoskopii ok, brak polipów.

Zbieraj siły, żeby Ci wyszły dobre wyniki, bo przed operacją robią badania,czy w ogóle może się odbyć:)

 

Niby nie znam nikogo takiego ale wszystko możliwe no nie ? Robiłe ostatnio USG brzucha wszystko wporzadku ale nie ma nic napisane o jelitach. Morfologia wyszła tak sobie lekarz mi powiedział że jest ok ale jest mały stan zapalny. Ob 1 cpr dobre nie pamiętam. Ale helikobakter miałem 2 miesiące temu i wtedy zarzywalem te antybiotyki a potem po nich zostały efekty. Może to przez nie mam problem wszyscy mi tak mówią najlepsze jest to e tym wszystkim że mało co się przejmowałem tym bo bałem się że to żołądek i mam raka żołądka a teraz okazało się że tam ok to jelita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rak jest taką chorobą, że morfologia i markery są często ok 🙂 No poza białaczką;-)

Więc ja tam nie patrzę za bardzo na wyniki krwi.. Jakie miałeś TSH przy raku tarczycy? Bo ja idealne:) i FT3 I FT4 też. Mój guzek miał prawie 3 cm i nie dawał objawów jakiś. Troszkę czułam czasem gulę w gardle, ale laryngolog, że to nerwica to olałam temat. Ale hipochondria mi kazała drążyć dalej więc USG i biopsja. Bo na USG mi też mówili, że łagodny guzek, że każdy takie ma.

 

A jak tam u Was niedziela? Co porabiacie?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Lejdi napisał:

Rak jest taką chorobą, że morfologia i markery są często ok 🙂 No poza białaczką;-)

Więc ja tam nie patrzę za bardzo na wyniki krwi.. Jakie miałeś TSH przy raku tarczycy? Bo ja idealne:) i FT3 I FT4 też. Mój guzek miał prawie 3 cm i nie dawał objawów jakiś. Troszkę czułam czasem gulę w gardle, ale laryngolog, że to nerwica to olałam temat. Ale hipochondria mi kazała drążyć dalej więc USG i biopsja. Bo na USG mi też mówili, że łagodny guzek, że każdy takie ma.

 

A jak tam u Was niedziela? Co porabiacie?:)

Wszystkie badania krwi mam dobre TSH FT3, FT4,tak samo. Ale na USG jak zobaczył te guzki to odrazu mi powiedział że to niepokojące zmianu. Że względu guli poszedłem do lekarza a okazało się że nic z tym nie miało to wspólnego. Tylko od refluksu było to uczucie. Potem znów było że mam raka krtani 2 razy byłem badać i krtań ok .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Fabienka napisał:

Dziewczyny bol w lędźwiach jest od stresu ciągłego...tam są duże mięśnie, napinaja sie nawet tego nie czujemy a potem zaczynają boleć ..

@Mario2892 pomysl o konsultacji z psychologiem. Sądzę, ze obecna diagnoza mocno na Ciebie wpłynęła. Musisz z kimś porozmawiać 🙂

@laveno nie masz tężca 😁mialabys inne objawy 😁gorsze. 

 

Dziś mi te krzyże przeszły, ale za to mam jakieś ukłucia sekundowe w tej nodze skaleczonej, raz pod kolanem z tyłu, raz pod udem pod pośladkiem, już nie wiem czy się tak nakręciłam bo czytałam że wtedy są skurcze i spięcie mięśni czy coś faktycznie się zaczyna 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam tutaj nasze wypowiedzi i widze ze niezli z nas panikarze. Ja mam idealne wyniki krwi ob o 1 powiekszone crp super i mi w sumie faza na raka narazie przeszla. Jednak mysle ze wiekszosc ludzi robi sobie podstawowe badania typu krew moze rtg i ekg. Ludzie sobie zyja na lajcie i maja to gdzies i nie mysla " oo krew nic nie znaczy ani ekg napewno mam dziure w sercu itp" widzicie mojej siostrze ciagle sie kreci w glowie i zyje jezdzi na wycieczki z dziecmi, dobrze sie bawi, noga ja boli? Trudno, to samo moja mama i cala rodzina. I wszyscy zyja nikt nie umarl a ja tu doszukuje sie wszystkiego a najlepsze jest to ze " ja jestem wyjatkowa i ja mam ta chorobe" trudno ze mam 15 kuzynow ktorym nic nie jest itp ale ja jestem wybrancem ktory akurat bedzie miec raka. To jest najgorsze bo pomimo wynikow dobrych my nadal szukamy i to podchodzi w paranoje, mi sie znow kreci w glowie mysle ze od zatok albo oczu oczywiscie panikuje ze guz mimo.ze glowa nie boli ani nic no ale czemu nie? Do lekarza pojde znow bede gadac o zawrotach i tej nodze bolacej, pewnie sobie pomysli niezle o mnie juz. cale zycie super zdrowa bylam, studiowalam na  AWFiS, silownia, plywam na smoczych lodziach itp. I nagle pewnego dnia wstalam i uznalam ze jestem tak chora ze nie wiem mogila. I znow lazenie po lekarzach. Moja mama ma nadcisnienie, chory kregoslup( miala operowany a teraz powinna odcinek szyjny ale sie boi).zawroty glowy i guzki na tarczycy, no i sie leczy ale chodzi zyje normalnie, smieje sie bawi. Moja ciocia nadcisnienie, guzki do wyciecia, kamienie w woreczku zolciowym, wycieta macica itp i tyle lat tez zyje pelnia zycia super i pelno osob takich a ja sie zamartwiam mimo ze nawet nie wiem.co mi jest... narazie wychodzi ze.nic i pewnie tak bedzie albo cos w stylu chore zatoki itp a ja sie zachowuje jakbym juz umierala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas niestety tak to wyglada ze zwykle przeziębienie staje się choroba śmiertelna no może powikłania albo sepsa. 
Jak mojemu mężowi mówiłam ze mam czasem takie nierówne uderzenia serca to on na to ze on swojego serca nie czuje. I jak ja mogę to wyczuć... raz w morfologii miał leukocyty poniżej normy i jeszcze coś nie tak, doktorka kazała mu powtórzyć za miesiąc i jak będzie złe to na hematologię do większego miasta. On w spokoju odczekał a ja bym umarła ze strachu. Wyniki oczywiście wróciły do normy. 
 

Moja głowa dalej co jakiś czas boli. Tylko w jednym miejscu po lewej stronie z tylu u góry. Tak jakbym miała tam stłuczoną. Czytania forach o tętniaku. Bo myśle ze jakby był to guz to bym miała tez jakieś inne objawy. 
wczesniej miałam te bóle tylko przy okresie teraz praktycznie codziennie. Zreszta już gdzieś od 10 lat miałam takie boke jakby mi którąż szpilkę wbijał. Teraz nie mam ich w ogóle tylko takie tępe jakby młotkiem ktoś uderzał. Boje się strasznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Alcia29  nie wiem sama już, mi to nie daje spokoju, że ja czułam ten niepokój wcześniej i w koncu znalazłam chorobę, ale może każdy by coś tam znalazł jakby przeszedł szczegółowe badania, mówię o jakiś błahych rzeczach.

@leniek644 w tętniakach "nie siedziałam" jeszcze a to jest niewyleczalne?

Wiecie co, ja nieraz mam myśli, że jak ciągnie mnie do czytania tylko o wybranych chorobach (bo nie wszystkie mnie interesują) to może mnie pcha coś do tego, bo jak nie teraz to za x lat mi to się przytrafi. Macie takie myśli? Chyba chore nie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lejdi napisał:

@Alcia29  nie wiem sama już, mi to nie daje spokoju, że ja czułam ten niepokój wcześniej i w koncu znalazłam chorobę, ale może każdy by coś tam znalazł jakby przeszedł szczegółowe badania, mówię o jakiś błahych rzeczach.

@leniek644 w tętniakach "nie siedziałam" jeszcze a to jest niewyleczalne?

Wiecie co, ja nieraz mam myśli, że jak ciągnie mnie do czytania tylko o wybranych chorobach (bo nie wszystkie mnie interesują) to może mnie pcha coś do tego, bo jak nie teraz to za x lat mi to się przytrafi. Macie takie myśli? Chyba chore nie:)

Tetniaka mozna wyciac ale nie wiem czy kazdego. Kolezanki ojciec mial tetniaka aorty w brzuchu, ogolna lekarka mu to wymacala palcami podobno i kilka lat temu mial go usunietego i tyle. Ja mysle ze kazdy cos znajdzie jak bedzie szukal nie mowie o rakach czy guzach ale np nie wiem skrzywiona przegrode, albo ucisk w kregoslupie na nerwy czy cos, albo cos z zatokami nosowymi. Mi np jak mialam faze na szukanie chorob kilka lat temu laryngolog cos wspominala o czyms z przegroda ze mozliwe ze mam ciagle chore zatoki bo jest troche skrzywiona, okulista mi znalazla nadcisnienie w oczach i stwierdzila ze dostane jaskre albo zacme co bylo hitem! 😆 bo ja nie mialam problemow z wzrokiem a potem inna okulistka stwierdzila ze mam wszystko ok i ze tamta glupia byla chociaz sama juz nie wiem. Pozniej kardiolog cos z sercem powiedziala ale nie nic zlego tylko cos w stylu ze mam inaczej ulozone cos tam ale to nic takiego bo tak bywa i tyle. Takze wtedy nie znalazlam nic smiertelnego a takie pierdoly a latalam po laryngologach ginekologach kardiologach chirurgach nawet i badania. I teraz znow sie zaczyna jak narazie badania krwi, rtg klatki wszystko ok. Teraz czekam na usg szyi i ide do ginekologa i ogolnego jeszcze raz z tym dretwieniem nogi i takim ciagnieciem oraz zawrotami glowy. Widzicie mnie wzielo znow na ta noge przez gadanie mojej przyjaciolki o zakrzepach eh ze niby tego nie mozna wykryc ale sie boje ze jak pojde do ogolnego i mu cos takiego powiem to on mnie wysmieje bo obie nogi sa takie same, nie jest ta lewa spuchnieta ani czerwona ani nie boli. Wiec watpie aby dal mi na dopplera czy cos takiego. A ja np. Od polowy lutego powinnam wrocic na treningi smoczych lodzi i sie boje z ta noga i zawrotami glowy bo nie chce sobie czegos zrobic. 

Ja raczej nie mysle o czyms do przodu w sensie ze moge miec zawal za 10 lat. Jakbym miala porobione wiekszosc badan albo np bym sie dowiedziala ze zawroty sa od zatok, oczu, uszu, szyi to bym miala spokoj, gorzej jak nie wiadomo od czego sie tak dzieje i to nie przechodzi.

Mialam w zyciu taki moment ze kiedy mialam 16-17 lat mialam nadwage pamietam ze mialam robione echo serca z jakiegos powodu i jak babka sie wydarla na mnie i na ojca to po prostu szkoda slow, powiedziala ze mam zatluszczone serce ze umre szybko ze wina rodzicow ze jak mogli na takie cos pozwolic. Wtedy tak wzielam sobie do serca wszystko wzielam sie za treningi za odchudzanie, zero cukru , fast foodow, slodyczy itp badania po tym wszystkim byly super, cholesterol wrecz ksiazkowy. 

Najlepsza jest paranoja, jak macam ta noge caly czas czy boli czy nie w ktorym miejscu i wpisywanie tego w internet a jak wiadomo w internecie wiele rzeczy mozna wyczytac i to niekoniecznie prawda, najlepiej oceni lekarz, no ale mimo wszystko szukam w tym necie bo inaczej sie nie moge skupic na niczym, a jak juz poszukam to jest jeszcze gorze bo wtedy wychodzi ze mam zawal zakrzepice itp czyli takie bledne kolo i tak zle i tak niedobrze 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lejdi napisał:

@Alcia29  nie wiem sama już, mi to nie daje spokoju, że ja czułam ten niepokój wcześniej i w koncu znalazłam chorobę, ale może każdy by coś tam znalazł jakby przeszedł szczegółowe badania, mówię o jakiś błahych rzeczach.

@leniek644 w tętniakach "nie siedziałam" jeszcze a to jest niewyleczalne?

Wiecie co, ja nieraz mam myśli, że jak ciągnie mnie do czytania tylko o wybranych chorobach (bo nie wszystkie mnie interesują) to może mnie pcha coś do tego, bo jak nie teraz to za x lat mi to się przytrafi. Macie takie myśli? Chyba chore nie:)


Nie które  tętniaki wyleczalne ale jak pęknie to zazwyczaj po Tobie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×